Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Lubliniankaa

Poród w szpitalu na Staszica w Lublinie

Polecane posty

Kostecka Od którego tygodnia wysyłaja na to ktg? bo z tego co wiek to jeszcze nie urodziłaś a już kilka razy na nim byłaś. Pewnie kawkę piją i nikomu nie chce się odebrać telefonu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MatkaEV:
KTG robi się już po 30 tygodniu. Zależy jaka jest sytuacja. Jeśli jest coś nie tak, robią nawet w 28-29 TC

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kostecka
nie bardzo pamiętam, ale pierwsze ktg miałam chyba jakos ok 33 tygodnia, ale wtedy się nie umawiałam, tylko pojechałam sprawdzić czy wszystko ok, bo coś mi pociekło. a takie umawiane to chyba jakos po 36 tygodniu. tylko, ze do tej pory chodziłam na izbę a teraz pani doktor kazała mi się umowic do przychodni, ale nikt nie odbiera!!! dzwonię od 9.00 i nic :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kostecka
ale oczywiscie jest tak jak mówi MatkaEv - wszystko zależy od danej sytuacji i od lekarza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie teraz jest 29 tc i lekarz mówił że jakby mała sie nie ruszała albo jakby coś się działo to na izbę przyjęć .zapytam was jeszcze ile tygodni przed porodem zaczełyście pić tą herbatkę malinową i czy ona coś pomaga? może wystarczyłby taki sok malinowy własnej roboty dolany do herbaty, co o tym myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kostecka
Marzena - ja zaczęłam pić herbatkę kilka dni temu, tzn na początku 38 tygodnia - tak mi kazała gin. Natomiast, żeby to miało jakikolwiek skutek to musi byc herbata z LIŚCI malin - ma jakies inne właściwości, niż owoce maliny, więc sok nic nie da :) z tego co wiem, to sianko przygotowuje szyjkę macicy do porodu, łatwiej się rozwiera i generalnie ma skrócić czas porodu. Czy faktycznie działa - tego nie wiem, ale na pewno nie zaszkodzi :) tak samo ma się sprawa z tym całym olejem z wiesiołka - wczoraj położna mi kazala juz brac po kilka dziennie doustnie, a na tydzien przed terminem porodu - na noc dwie kapsułki dowcipnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki , dobrze wiedzieć , kupię to wcześniej i zaczne stosować od początku 9 miesiąca , chciałabym żeby moja niunia nie czekałą do terminu do już mnie strasznie męczy , chociaż z tydzień wcześniej niech wyjdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MatkaEV:
Marzena, nie obraź się, ale chyba nie czytasz na bieżąco tego o czym piszemy:P Zarówno w moim przepisie, jak też tym drugim (nie pamiętam już która wysyłała) były podane tygodnie od których należy zacząć picie i w jakich dawkach. Sok malinowy raczej Ci nic nie da - bynajmniej nie przyniesie takiego efektu co liście. W liściach są takie związki, które nie występują w owocach. Co do KTG, słuchaj lekarza, jeśli na razie nie robił Ci takiego badania znaczy, że nie ma potrzeby, a jak przyjdzie czas, lub zaistnieje taka okoliczność - na pewno Ci go zleci. Nie ma się co denerwować, a tym bardziej spieszyć. Jest to zwykły zapis pracy serca dziecka i skurczy. Jak pisała Kostecka - jeśli nic się nie dzieje rutynowo robi się takie badanie 32-34 tydzień. Widocznie u Ciebie wszystko gra i nie ma potrzeby wcześniej monitorować dziecka. Ja miałam problemy z tętnem u dziecka więc musiałam mieć w 31 TC. Na sali miałam też dziewczynę ze skurczami w 28 TC - i też jej robili, bo nie dało się w żaden inny sposób "zmierzyć" tych skurczów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MatkaEV:
Kostecka, może sobie zrobili długi weekend i dlatego nie dobierają. Chociaż dziwne, bo przychodnia powinna być czynna, nawet w trakcie trwania weekendu, czy dniach wypadających pomiędzy świętami. Jak dalej nie będziesz miała żadnego info, jedź po prostu na IP i powiedz, że miałaś zalecone od lekarza przeprowadzenie badania ale nie masz gdzie tego wykonać. Łaski Ci nie zrobią jak podłączą na pół godziny. Zresztą jesteś w tak zaawansowanej ciąży, że nawet nie powinno być dyskusji. A wiedz, że przed nami 03 maja, a później weekend, więc tym bardziej będzie ciężko się gdziekolwiek dostać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kostecka
MatkaEv - spróbuję jeszcze w poniedizałek, albo nawet w sobotę. jeśli się nie uda to rzeczywiście będę musiała poejchać na IP

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MatkaEV:
Ja bym nie czekała do poniedziałku, chyba , że się dobrze czujesz..ale z tego co się orientuję zostały Ci 2 tygodnie, więc praktycznie może się zacząć w każdej chwili. Warto sprawdzić chociażby same skurcze. Ja idę 8 maja, wcześniej muszę zrobić ten nieszczęsny wymaz:( Ciekawa jestem też hemoglobiny, bo od wypisu ze szpitala faszeruję się Bioferem. Ostatnio miałam nie całe 11 i wyszła mi anemia. Skurcze niby są - czuję tak raz na kilka dni, więc chyba wszystko ok., macica sobie ćwiczy. Poza tym męczą mnie dalej te duszności, nie mogę złapać tchu. Męczy mnie też już powoli mój wygląd, co prawda wpadło mi na razie ok. 10 kg (pocieszam się że to nie dużo), to zaczęły mi się robić przebarwienia na twarzy, jakieś plamy, trądzik. W dodatku moje włosy wypadają i koniecznie potrzebują malowania - nie wspomnę już o tym, że chciałabym ściągnąć trochę kolor i zrobić coś fajnego - marzy mi się grzywka. Z tymi kolorami to już na pewno muszę zaczekać aż urodzę. Powiem Wam, że któraś miała rację, mówiąc że ciąża powinna trwać 7 miesięcy:) Te 2 ostatnie zdecydowanie nie sprzyjają poprawie mojej samooceny:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kostecka
MatkaEv - na razie nie potrzebuję KTG, bo byłam wczoraj - dr dała mi numer do przychodni, żebym zapisała się na przyszły tydzień. jeśli nie dam rady się umowic - wtedy pojde na IP co do malowania włosów, to myślę, ze spokojnie możesz pofarbować - jest cała masa farb bez amoniaku, a twoj lekarz na pewno też Ci powie jaką możesz zastosować :) ja walczę z chęcią farbowania, ale chcę wrócić do naturalnego koloru - odrostów co prawda za bardzo nie widac dla obcego oka, ale mnie szlag trafia :) duszności też miałam często - od kilku tygodni są jakby słabsze, ale jednak dalej ciężko oddychać i czasami serce mi mocniej i szybciej bije. na cerę i włosy nic Ci nie poradzę, mnie ten problem nie dotyczy - wręcz przeciwnie, ciąża mi służy jeśli chodzi o wygląd, każdy mi mówi, że bardzo ladnie wyglądam. Najbardziej mnie cieszy fakt, że nie przytyłam dużo, ok 9 kg :) nie wiem jak to możliwe bo opycham się jak tylko mam ochotę :) ale niedługo skończy się objadanie, trzeba się będzie wziąć za siebie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MatkaEV:
No to wagę masz ładną. W sumie ja jak zaczynałam to miałam niedowagę (52 kg przy 170 cm) więc pani doktor mówiła, że u mnie wyjdzie więcej niż planuję, bo muszę nadrobić te kilogramy z niedowagi. Ale i tak jest nieźle, moim skromnym zdaniem. Co do włosów, no nie ma rady, trzeba malować, ale pokryję chyba tylko odrost, żeby załatać, a po porodzie zrobię dekoloryzację (maluję na brąz, ale końce są już prawie czarne i strasznie mnie to wkurza). Z cerą do tej pory u mnie też było bez zarzutu, trzeba było mocno szukać czegoś do wygniecenia:P Teraz się popsuło, ale tragedii jeszcze nie ma. Myślałam, że KTG masz właśnie na teraz, dlatego się tak przejęłam:) Chyba reszta dziewczyn weekenduje, albo na porodówce. Gdyby pogoda była choć trochę ładniejsza, pewnie samopoczucie też by się poprawiło. U nas na wsi teraz pada deszcz, a mimo wszystko powietrze jest ciężkie i panuje duchota. Ja mam jeszcze problemy ciśnieniowo - krążeniowe, więc to uczucie duszności jest mi znane od początku ciąży i niestety lekarka uprzedzała, że 8-9 miesiąc może być dla mnie bardzo uciążliwy. Tak też jest, niestety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kostecka
ja niestety miałam nadwagę, dlatego tym bardziej bałam się ile jeszcze przytyje, a u taka niespodzianka :) pogoda nie nastraja optymizmem, ale cieszmy się, ze nie ma przynajmniej śniegu, w koncu jeszcze niedawno były zaspy :D mąż dzisiaj cały dzień dłubie w samochodzie, a ja z nudów wziełam się za sprzątanie i odkurzanie kociej sierści z dywanu (a to nie lada wyzwanie, w tym roku gubi tony sierści:/) - chyba jednak troszkę przegiełam, bo teraz plecy mnie bolą i jestem zmeczona. a w tv znowu jakiś reportaż o krzywdzie zwierzątek - poparzona w ogniu bobrzyca, ma wypalone oczka :( oczywiście już ryczę, wkurza mnie już ta moja wrażliwość na zwierzątka :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wera_antek
Matka gdyby ciaza trwala 7miesiecy to i tak chcialybysmy skrocic o te 2;p podobno koncowka jest najbardziej meczaca, wszystko kobiete drazni i chce sie juz miec to za soba, nawet nie myslac o bolu przy porodzie. Nie wiem czy tak weekenduja, u mnie caly dzien pochmurno a jutro maja byc burze, kurde a myslalam ze spedze jakos fajnie weekend z mezem, po niedzieli jedzie na 2miesiace do jednostki do Poznania na kurs;] takze znowu sama....;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MatkaEV:
oj....i Cię tak zostawia? Mnie mój nie chce bardzo zostawić w Lublinie w domu samą, tylko mnie ciąga do tych teściów co weekend:( No niby tak, ale mi do 7 miesiąca było bardzo dobrze, więc już bardziej skracać chyba nie byłoby potrzeby:P Pogoda jest jaka jest, jak napisała Kostecka - ważne, że nie ma zimy i śniegu, co do niedawna było jeszcze bardzo prawdopodobne. U nas jutro grillowanie na tarasie. Pewnie jakiś śmiałek będzie co chwilę wybiegał na balkon przerzucić mięsko, a reszta w salonie przy stole :P Tak mi teraz kubki smakowe ruszyło i muszę stwierdzić, że za loda włoskiego dałabym się chyba pokroić:) Też macie takie parcie na lody? Ja wcinam codziennie, chociaż w czwartek wciągnęłam 2 duże włoskie i jeden średni. Pyszne są (nie wiem co to za dzielnica) - na przeciw GALI. Mąż jeździ tam do sklepu elektronicznego, są tam też takie małe saloniki sukien ślubnych. Mówię Wam - pyszne, domowe, ogromne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MatkaEV co do lodów to faktycznie, można by się dac pokroic :) mój mąż musiał wracac dzisiaj do sklepu bo zapomnieliśmy o lodach, a bez nich nie przesiedziałabym wieczoru :) najbardziej smakują mi koktajlowe ale teraz narobiłaś mi smaka na lody z maszyny... ehhhh....:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kostecka ja już biorę taką dawkę magnezu 4 tydzień - nie widzę jakiejś zmiany. Ostatnie dwa miesiące faktycznie są trudne, ciężko się oddycha, biodra bolą, a mi jakieś plamy się na twarzy zrobiły (??!!??!!). Ja też mam durne sny, dzisiaj np w śnie byłam na usg i wyszło że mój junior waży 8 kilo :-D W poniedziałek idę do gina zobaczymy jak u mnie postępy, będę miała wymaz na paciorkowca chociaż jestem nastawiona że będę go mieć heh. Kurcze ale się przyzwyczaiłam do tego forum - już mąż się ze mnie śmieje :) i dopytuje "co tam dziewczyny na forum piszą, co słychać" :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MatkaEV:
Gaha, to możemy sobie podać dłonie: też mam plamy i też idę na paciorkowca z założeniem, że go mam:( a przypomnij mi, który u Ciebie tydzień? U mnie 33.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kostecka
na lody też mam chcicę od jakiegoś czasu :D ale skończyło się bolącym gardłem i katarem, więc na razie się wstrzymuję. za to nie mogłam się oprzeć truskawkom i dziś zjadłam całe opakowanie (oraz kit kata i 3bita) :P korzystajmy ile się da, bo jak urodzimy to już nie będzie na co zrzucic winy za te nasze apetyty :D jutro u nas też grilowanie, ciekawe czy pogoda pozwoli posiedzieć na dworze czy raczej na balkonie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Matka ja mam prawie 37 tc. Plamy mam dopiero od tygodnia. Na nosie i nad górną wargą zwłaszcza. Już zaczynam czytać o peelingach chemicznych itp. Z wieloma rzeczami już się pogodziłam, z cycami jak donice, rozciągnięta skórą na brzuchu itp ale te plamy mnie załamały. Jak mi jeszcze koleżanki powiedziały że nie wszystkim znikają.... :( ja lody wcinam jak opętana, najlepiej wodne ale jak nie ma to zjem każdy rodzaj :) nie jestem wybredna hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jdd
WIOSNA UBIERZ SWÓJ BRZUSZEK ubrania dla kobiet w ciąży i po ciąży Wszystkie zamówienia powyżej 100,00 PLN złożone od 1 do 5 maja wyślemy za pośrednictwem firmy kurierskiej GRATIS http://sklep.brzuchatki.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Troche sie nie odzywalam ale juz jestem i to razem z moja coreczka!:-) Urodzilam tydzien temu z piatku na sobote w nocy. W piatek pojechalam o 19 na izbe przyjec zeby zbadala mnie polozna i zrobic ktg, zdazylam tylko wysiasc z samochodu i poczulam jak odchodza mi wody na srodku staszica... na szczescie nie w jakiejs ogromnej ilosci ale jednak. Dotarlismy na izbe, od razu przyjeli mnie na oddzial oczywiscie formalnosci trwaly dobra godzine. I po 20 wyladowalismy z mezem na porodowce. Cale szczescie ze to byl wieczor cisza i spokoj bylam jedyna rodzaca. Nie bede opisywac jaki bol krzyzowy czulam ale nie zycze tego zadnej z Was...:-( Od 20.30 mialam regularne skurcze co 2-3minuty, a po 23 zaczely mi sie skurcze parte i tak przez 2godziny, męka okropna... Mialam ochote pozabijac tam wszystkich;-) no i o godz 00:50 urodzilam coreczke, najeieksze dziecko na oddziale podczas mojego pobytu w szpitalu- waga 4100 i 59cm dlugosci:-) W trzeciej dobie wyszlysmy do domu, pierwsza noc minrla calkiem niezle, tylko dwa razy sie budzila na zmiane pampersa i jedzenie, ale niestety musze ja dokarmiac bo sie nie najada:-( Tak wiec podsumowujac caly okres porodu nie trwal bardzo dlugo bo 6 godzin ale zycze Wam dziewczyny zebyscie zdecydowanie krocej sie meczyly podczas parcia bo 2 godziny to stanowczo za dlugo!;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MatkaEV:
Gratulacje! Fajnie, że już masz to za sobą. U nas jeszcze daleko, ale to tylko 1,5 miesiąca, więc upłynie szybciochem. Co do lodów, właśnie zaliczyłam 2 duże włoskie. Ale radocha. A co do plam na twarzy - spokojnie, na pewno znikną, musimy to przetrzymać. Trzeba tylko uważać ze słoneczkiem - bo wtedy plamy faktycznie się uwidaczniają i mogą zostać, te hormonalne- w 90 % schodzą wszystkie. Poza tym mogą to też być przebarwienia wynikające z ucisku na wątrobę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KassiaM.
Pati wielkie gratulacje:-):-):-) Ja wyszlam ze szpitala z moim synkiem w ten sam piatek w ktorym Ty trafilas na izbe :-):-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KassiaM.
A i dziewczyny nie odmawiajcie sobie lodow i inych łakoci, potem jak bedziecie karmic dzieciatka cycem to o smakolykach mozna tylko pomarzyc, ja dzien przed pojsciem do szpitala tez skusilam sie na loda wloskiego w rozmiarze gigant, skubany byl taki wielki ze babka w cukierni nie wiedziala jak go zapakowac:-):-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kostecka
Pati, serdeczne gratulacje , fajnie, ze się odezwałaś :):):) a pomijajac ból to jak oceniasz atmosferę, opiekę? rodziłaś z mężem? :) pogoda dziś niestety nie bardzo dopisała, ale grila i tak rozpaliliśmy, a pozostałą część dnia poświęciliśmy na robienie brzuchatej sesji zdjęciowej :) trochę z tym zwlekaliśmy, ale jużczas najwyższy :) na szczęście nie musimy szukać usług fotograficznych, bo mąż się tym bardzo interesuje i ma sporo własnego sprzętu, więc fotki na pewno wyjdą super - na razie nie pozwala mi ich oglądać, dopiero jak dopracuje wszystko na ostatni guzik :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paaati0020 gratuluję wiem co czujesz moje parte trwały 2 godziny i 25 minut ale mam nadzieje że zapomnisz o tym tak szybko jak ja umnie całość trwała 10 godzin i 25 minut od odejścia wód :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wera_antek
Pati gratulacje! Tez bym chciala juz byc po, ale u mnie to jeszcze kuuupaa czasu do pazdziernika. Biore te kapsulki dopochwowe na uplawy, czytalam ze u dziewczyn bylo okropne pieczenie swedzenie i sie pienilo, ja nic takiego nie obserwuje, nie wiem czy cos nie tak czy co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×