Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Lubliniankaa

Poród w szpitalu na Staszica w Lublinie

Polecane posty

Gość Mtuśka
to fakt,jeśli o 1sza miesiączke w życiu pytaja to nie wiem czy ktokolwiek to pamieta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anuś800
MatkaEV: a co u Ciebie? Jak po wizycie u pani doktor? Wszystko ok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwaaa25
O dokładną datę to chyba nie pytają ale ile miałaś lat to tak. Jak mnie teraz przyjmowali do szpitala to właśnie pytali i szczerze mówiąc też nie pamiętałam ile miałam lat he, a co mówiąc jak by dokładną datę chcieli. Zamówiłam 3 paczki pampersów 1 to więcej nie będę zamawiac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MatkaEV
Anuś800: No właśnie same dobre wieści. Aż wczoraj łezka wzruszenia popłynęła.....bo nasza malutka z głową w dole. Pytałam Panią doktor 3 razy, bo nie wierzyłam. Zresztą ona też jakby zdziwiona, bo od 32 tygodnia słyszałam od niej, że raczej już marne szanse na obrót. Mój mąż latarnik pomógł. Gdyby któraś miała podobny problem - polecam. Świecimy na brzuch i przesuwamy w kierunku w którym ma się obrócić. Poza tym wyniki badań dobre, hemoglobina dużo wyższa, niż przez ostanie 2 miesiące, bakterii w moczu nie ma - antybiotyk zdziałał cuda. Szyjka długa, twarda - także raczej mała się jeszcze nie szykuje. Świąd skóry minął, waga od ostatniego miesiąca + 1,5 kg. Jedyny problem to te hemoroidy - ale dostałam czopki i dziś rano było o połowę mniejsze. Następna wizyta za 2 tygodnie - obym wytrwała. Wczoraj z radości zaprosiliśmy znajomych na pizzę i piwko. Koleżanka ma 2 synków (jeden świeżo urodzony) - ale jak zobaczyła moją szafkę z ubrankami, myślałam że jej nie odciągnę. Oglądała sukieneczki jakby to były jakieś relikwie :) Z pościelą się waham, zobaczymy. Na razie czekam na łóżeczko i przewijak. Kostecka to na bank już w domu :) Pewnie siedzi w pieluchach i nie ma za bardzo czasu :) To chyba tyle z nowych wieści. A....skoro mam szansę na naturalny, w poniedziałek idę jeszcze na naukę parcia do Aktywnej. Może się przyda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MatkaEV gratulacje!!! widzisz jak wspaniale :) Znowu byłam na IP, było super jak to człowiek człowiekowi nie równy. Położna przemiła, lekarz młody (przystojny :P) cały czas sobie żartował. Zrobił mi usg, zmierzył ilość wód mam ich podobno dużo, o juniorze powiedział "mały szubraczek to z niego nie będzie". Cały czas się śmialiśmy. To się nazywa podejście. Pan Doktor dodał, że jestem na dotknięcie...hehe Przy mnie przyjechała, dziewczyna z regularną akcją porodową miała mniejsze rozwarcie od mojego heh. Dostałam nieoficjalnie czopki i tabletki dopochwowe, jutro znowu na IP. Chyba sobie tam wykupie miejsce parkingowe bo już jestem codziennym gościem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MatkaEV, Gaha nareszcie jakieś dobre wiadomości:) ja szczerze mówiąc zazdroszczę wam już tych przygotowań, ja jeszcze muszę zaczekać do usg, gdzie malutka będzie mierzona i ważona,żeby się zorientować w rozmiarze itp. Powiem wam że się dziś lekko zdołowałam.... do tej pory przytyłam niewiele, jeśli chodzi o rozmiar, ale jak dziś się zważyłam to mało nie zemdlałam, bo wychodzi na to że w ciągu 2 tyg. przytyłam 5 kg:(:(:( czy to aby możliwe? to fakt że ostatnio codziennie szły w ruch lody waniliowe ale żeby aż tak??? A to dopiero 30 tydzień, co to będzie w 40 tyg???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gosiaczek0211 niestety po koniec ciąży zwłaszcza w 8 mcu tyje się najwięcej. 5 kilo w tydzień to mało prawdopodobne, pewnie Ci się woda w organizmie nazbierała. Waż się na czczo rano po wizycie w toalecie, wtedy jest miarodajnie. Uważaj ze słodyczami przez ostatnie 2 mce jak dzieciaczki nabierają mase, bardzo łatwo jest dzidzie utuczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o tyciu w ciązy
Przepraszam gaha, ale ile ważyłaś przed ciążą i jakiego jesteś wzrostu? Czy tak potężnie jesteś zbudowana, że aż takie wrażenie zrobiłaś na połoznej i lekarce? Co do lekarzy no to my dal nich jesteśmy tylko pacjentami do odfajkowania, szczególnie jak to szpital publiczny a nie prywatna wizyta. Wiem bo mój mąz jest lekarzem i wiem jak się w tym środowisku rozmawia o pacjentach - szok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o tyciu w ciązy
gosiaczko, lepiej przyhamować z tymi zachciankami: Nadmierne tycie w ciąży naraża cię na wiele komplikacji zdrowotnych i może utrudnić poród. Po pierwsze, zwiększa się ryzyko, że konieczne będzie przeprowadzenie cesarskiego cięcia. Po drugie, zbyt duża waga sprawia, że znajdujesz się w grupie kobiet bardziej zagrożonych zachorowaniem na cukrzycę ciążową i tzw. rzucawkę (zatrucie ciążowe). Trudniej też będzie ci pozbyć się nadwagi po porodzie, a w kolejnych ciążach prawdopodobnie przytyjesz jeszcze więcej. Pamiętaj, że zachowanie - bądź nie - prawidłowej wagi wpływa również na zdrowie dziecka - noworodki otyłych mam zwykle są zbyt duże, co może zaburzać przebieg porodu, częściej też chorują na nadwagę i otyłość w dorosłym życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
MatkaEV ale numer!! :) no to rewelacja, rzeczywiście same dobre wieści:) To ja też męża jako latarnika zatrudnię, chociaż szans na obrót nie widzę, ale czasami i tak maleństwu przyświecam bo to podobno stymuluje rozwój. Swoją drogą niezła masówka wczoraj była u pani dr, jak wyszłam się przejść to kolejka mi minęła;) U mnie dobrych wieści brak, kolejna wizyta za tydzień i pewnie to będzie ostatnia. Z tym ubrankami.. dla dziewczynek takich maleńkich naprawdę są prześliczne. U mnie teraz chłopiec, więc już tak nie poszaleję z zakupami. Nakupiłam mnóstwo spodenek takich ślicznych, chociaż wiem że nie będą noszone, bo potem się wkłada dziecku to co wygodne;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gaha: spróbuję jutro z rana zaraz po wstaniu z łóźka się zważyć. Do tej pory tyłam 1-1,5 kg między wizytami, a czasami to i waga stała w miejscu. Ja przed ciążą ważyłam ok. 66 kg/168 cm wzrostu i też nikt mi nie wierzył bo nie wyglądałam.2 tyg. temu ważyłam 74 kg a dzisiaj mnie zamurowało. Z tą wodą to raczej mało prawdopodobne bo nie mam żadnej opuchlizny ale staram się nie panikować... choć łatwo nie jest. W przyszłym tygodniu mam usg, będą mierzyć i warzyć małą, zobaczymy co powie lekarz.... Jak na razie to rośnie mi brzuch:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do gosiaczka
BMI w normie (18,5-24,9). Przez całą ciążę powinnaś przybrać na wadze 11-16 kg. W pierwszym trymestrze twoja waga wzrośnie o około 0,5-2,5 kg, a następnie będzie się zwiększać mniej więcej o 0,5 kg tygodniowo. Umiarkowany, ale regularny przyrost wagi gwarantuje, że również dziecko prawidłowo rośnie. Jeśli za szybko przybierasz na wadze, to znaczy że nie hamujesz apetytu (te lody waniliowe). Z drugiej strony, lody nie maja az tyle kalorii, więc może coś innego wcinasz? Albo odstawiłas ruch?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki za rady. Właśnie ostatnio pożeram duże ilości owoców, typu jabłka, winogrona, ostatnia zachcianka to pół arbuza, więc raczej nie sądzę abym tak od tego utyła... chyba zacznę zapisywać co jadłam bo może skleroza jakaś mi się rzuciała?:) A może to kakao? (nie lubię smaku gotowanego mleka) Co prawda to tylko kubek dziennie ale kto wie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do gosiaczka
Owoce mają w sobie dużo cukru, wcale nie można ich bezkarnie jeść. Raczej "pogryzaj" warzywa (gotowane - ja na przykład gotuję sobie mrożonkę i polewam oliwą albo masłem, żeby witaminy mogły się wchłaniać) i białko, czyli jogurt naturalny albo kabanosy czy szynkę - od białka tak nie będziesz tyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o tyciu w ciązy - dziecko mam nie małe bo 3700, plus dzisiaj wyszło że mam dużo wód płodowych więc faktycznie brzuch podobno spory. Z mojej perspektywy nie jest aż taki wielki (na szkole rodzenia widziałam sporooo większe). Przytyłam w ciąży 10 kilo, ale nie jestem wysoka 167, bardzo wąską talie i szerokie biodra - więc to chyba wszystko się skumulowało. Pomimo to komentarze, położnych były nie na miejscu . A straszenie kobiety będącej parę dni przed porodem to chamstwo, mnie totalnie rozwaliło psychicznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KassiaM
Matka ale extra, fajnie ze Malutka obrocila sie, bardzo zalezalo Ci na porodzie sn i prosze, marzenia sie spelniaja. Gaha to Ty mialas ostatnio niezla jazde na IP az dziwie sie ze tak zle Cie potraktowali, a ten przystojny lekarz to moze taki brunet o nazwisku na K....? Ja spedzilam wczoraj 3 godziny u fryza zanim doprowadzili mnie do ludzkiego wygladu:-):-):-):-):-):-):-) ale efekt super, fajny kolor, fryzurka tez, az chce sie zyc:-) Co do wagi, ja przed ciaza bylam szczupla wazylam 54 kg a w ciazy to opychalam sie owocami no i pozwalalam sobie na batoniki i chalwe, efekt - 70 kg przy porodzie, teraz miesiac po porodzie mam rowniutkie 60 kg czyli jeszcze 6 do zrzucenia, na szczescie karmie piersia wiec nie jem slodyczy tylko same zdrowe jedzonko, gotowane na parze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość violianka.blogspot.com
Gaha a z jakiego powodu na ktg jeździsz na IP? polecam ci dr Bakalczuka z przychodni przy szpitalu na Staszicac- on w razie czego może zarezerwować ci miejsce na patologii i zadna lekarka z IP ci łaski robić nie musi. On jest troche dziwny ale swietny specjalisa. nie musisz si e nawet wczesniej umaawiac na zwykla wizyte..tylko na ktg. Zapraszam na bloga gdzie pisałam o wizycie u tego dr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość violianka.blogspot.com
Gaha a z jakiego powodu na ktg jeździsz na IP? polecam ci dr Bakalczuka z przychodni przy szpitalu na Staszicac- on w razie czego może zarezerwować ci miejsce na patologii i zadna lekarka z IP ci łaski robić nie musi. On jest troche dziwny ale swietny specjalisa. nie musisz si e nawet wczesniej umaawiac na zwykla wizyte..tylko na ktg. Zapraszam na bloga gdzie pisałam o wizycie u tego dr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MatkaEV
WAGA: ja miała ostatnio niezłe przejścia z wagą, bo wyszło, że w tydzień przytyłam 3,5 kg. Fakt jest taki, że zostałam źle zważona w przychodni. Niestety Pani doktor widząc to od razu się zaniepokoiła. Podejrzenia były takie, że albo woda się mocno odkłada, albo nerki źle pracują. Na szczęście po powrocie do domu i zważeniu się rano, wyszło wszystko ok. Tak jak któraś napisała - ważymy się codziennie rano, na czczo, a najlepiej po załatwieniu swoich potrzeb. Dodam, że pełen pęcherz może zawyżyć wagę o 1 kilogram, a niestrawione jedzenie w jelitach - nawet o 2 kilogramy !!!! Ja od 5-6 miesiąca przybierałam co miesiąc o 2,5 - 3 kilogramy miesięcznie. Teraz w 8-9 mies. przybyło mi 1,5 kg. Całokształ wygląda tak: Waga z przed ciąży 53 kg - przy wzroście 168 cm. Obecnie na 2,5 tygodnia przed porodem na liczniku mam 65 kg. Ile przybędzie jeszcze, nie wiem. Ogólnie jestem zadowolona. Ale kochane kobietki, nie martwcie się. Spotkałam się z dziewczyną, która w 30 tygodniu miała 17 kg na plusie. Fakt, miała cukrzycę ciążową i łapała wodę. U każdej jest inaczej. Na pewno kilogramy na wadze nie oznaczają, że są to kilogramy tłuszczu :) W większości przypadków jest to dzidziuś plus WODA. Gaha, to Ty jeszcze tu po forum śmigasz? Oj mocno zaciskasz te uda :) A tak serio, fajnie, że trafiłaś wreszcie na kogoś kompetentnego i rzeczowego. Przynajmniej nastrój Ci się poprawił i zapewne ogólne nastawienie do porodu. Jej, jak dużo tu nowych osób :) Od dłuższego czasu nie było takiej "rotacji". Ja z czystym sumieniem mogę się przyznać, że jestem z Wami od pół roku - pół roku pisania, zwierzania się, konfrontowania pewnych opinii i nie raz szukania jedynego pocieszenia w kryzysowych chwilach....Z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że nie raz poczułam większe wsparcie od dziewczyn z forum (tych które jeszcze zostały i tych które już dawno urodziły), niż od niejednej znajomej, lub co najgorsze - niejednej osoby z bliskiej rodziny......ŻYCIE...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MatkaEV
kurdę, tyle się naprodukowałam o wadze i mi zginęło. do niczego te zmiany na forum...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KassiaM dokładnie ten :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny mam pytanie, jak kupowałyście łóżeczko to miałyście w zestawie materac czy kupowałyście osobno? Na co zwracałyście uwagę? Wybór jest ogromny i zakres cenowy również. Może macie jakieś linki do aukcji czy namiary na sklep? Ja łóżeczko mam od siostry drewniane ze szczebelkami ale kompletnie nie wiem jaki materacyk wybrać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość violianka
Gaha a z jakiego powodu na ktg jeździsz na IP? polecam ci dr Bakalczuka z przychodni przy szpitalu na Staszicac- on w razie czego może zarezerwować ci miejsce na patologii i zadna lekarka z IP ci łaski robić nie musi. On jest troche dziwny ale swietny specjalisa. nie musisz si e nawet wczesniej umaawiac na zwykla wizyte..tylko na ktg. Zapraszam na bloga gdzie pisałam o wizycie u tego dr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
violianka.blogspot.com - bo muszę być na ktg co 2 dzień od terminu i wypada a to święto a to weekend i nawet nie mam jak się umówić do przychodni. A jutro jadę do mojej położnej. Matka a no śmigam, jutro kolejne podejście już po tym lekach - zobaczymy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A zapomniałam, ktoś pytał jaka sytuacja na oddziale. Dzisiaj rozmawiałam z położna z IP i mówi że ciężko. Odesłali dzisiaj dziewczynę, przyjmują tylko z zaawansowaną akcją porodową. Na porodówce komplet, i nawet nie mają skąd pożyczyć łóżek żeby poustawiać na korytarzu bo na patologii też komplet. Dzisiaj nikogo nie wypisali i dlatego taka sytuacja. Ja się śmiałam, że jadę z własną polówką :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MatkaEv: z rodziną jak to się mówi czasem najlepiej na zdjęciach się wychodzi, zwłaszcza jak coś potrzeba to nikogo nie ma wtedy... z tą wagą to na razie nie panikuję, rzeczywiście zważę się z rana i zobaczę jaki efekt, tak jak pisałam ja do tej pory tyłam od wizyty do wizyty (co miesiąc) jakieś max. 1,5 kg, wiec trochę mnie te 5 kg dodatkowe zbiło z tropu. Teraz po kąpieli zauważyłam że mam opuchnięte stopy, więc może faktycznie więcej wody nazbierałam. Słodyczami się nigdy nie objadałam i teraz też rzadko po nie sięgam, czasami kostka czy dwie czekolady. Ps: Dr. Swatowski wspominał na ostatniej wizycie że ma od 1 czerwca przyjmować na Koncertowej w nowym oddziale Luxmedu i tylko tam. Ale pewnie jeszcze będzie jakaś informacja na stronie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciężarówka81
Cześć dziewczyny, zaczęłam was wczoraj czytać, i zeszło sie do 2 w nocy ;) wszystkie rodzicie, albo rodzilyscie na Staszica? Ja mam lekarza prowadzącego z krasnickich i mimo wielu negatywnych opinii chyba jednak w pierwszej kolejności tam sie wybiorę, bo pozytywnych tez sporo jest, przede wszystkim o przebiegu porodu, bo to dla mnie najwazniejsze, a opieka po schodzi na drugi plan. Jedno dziecko juz urodziłam siłami natury, wiec i drugie powinnam dać rade. Jestem aktualnie w 35 tyg ciazy i zaczynaja mnie straszyć bolesne skurcze, na razie 1-2 dziennie, ale boje sie bo poprzednie dziecko urodziłam w 36 tyg. i raczej nie chce powtórki z rozrywki. Synek ma juz 9 lat, a teraz bedzie corcia. Ciąża bez problemu, juz główka w dole, wiec pozostaje czekac. Mała strasznie sie wierci i kopie, budzi mnie to w nocy, mam nadzieje, ze jak jeszcze podrosnie to zrobi sie jej ciasniej i bedzie mniej kopać, bo na razie to cały brzuch mi pływa. Jutro idę na wizytę do gina, zobaczymy co mi powie, po wizycie podjade na krasnickie na izbę zeby podpytaj chociażby co zabrać ze sobą. Wiem, ze tam musze miec wszystko, i dla siebie i dla dzieciaczka, w zasadzie torba juz spakowana, brakuje tylko pojedynczych rzeczy, które zamierzam dzis uzupełnić, bo te skurcze straszą ;) macie jakieś świeże informacje o tym jakie znieczulenie mozna dostać przy porodzie, moze któraś z was miała opłaconą położną w tym szpitalu. Bede wdzięczna za wszelkie informacje. Dodam ze pierwszy poród miałam w Warszawie, byłam bardzo zadowolona, jeśli któraś bedzie rodzic w stolicy to polecam szpital na Starynkiewicza, mały, kameralny, bez luxusów, ale za to i poród kameralny, bez stresu, fantastyczna obsługa, nawet jeśli jestes pacjentka z ulicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MatkaEV
Gosiaczek, pytałaś o materace. To bardzo indywidualna sprawa. Jedna kupuje komplet, inna - tak jak Ty ma łóżeczko od kogoś i kupuje tylko materac. Zależy też jaką kwotą dysponujesz.... Ja kupiłam w komplecie łóżeczko + materac +przewijak na łóżeczko (http://allegro.pl/klups-lozeczko-z-szuflada-safari-zyrafka-mis-kgp-i3250282427.html). Jedyne co mogę zasugerować to wybór dobrego materaca, bo to inwestycja na dobre 3-4 lata. Najlepsze są chyba te gryka - pianka - kokos. Każdy sprzedawca pięknie opisuje jego właściwości, ale tak na prawdę nie wiem z czego wynikają tak duże rozbieżności w cenach. Ważne też żeby miał zdejmowany pokrowiec, który w każdej chwili możesz zdjąć i wyprać. Może wybierz się do jakiegoś większego sklepu i zapytaj sprzedawcę - może powie ci wybrać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MatkaEV
Ciężarówka81: Ja co prawda zamierzam rodzić na Staszica, ale miałam przyjemność leżenia na Kraśnickich. Byłam bardzo zadowolona. Zakładam nawet, że jeśli mnie nie przyjmą, lub coś będzie nie tak - jadę na Kraśnickie - bo mieszkam po sąsiedzku. Opieka położnych na patologii super, zero zakazów, totalny luz blues jeśli chodzi o ewentualne odwiedziny, nikt nie traktuje Cię gorzej jeśli Twój lekarz prowadzący nie jest z tego szpitala. Co do opłacanych położnych - może o czymś nie wiem, ale czasy umawiania się z konkretną położną chyba minęły. Ponoć teraz już nie można tego robić, obsługują cię te, które są aktualnie na oddziale. Chyba, że w formie duli. Może poszukaj w necie jakiegoś forum o Kraśnickich, bo u nas raczej na konkretne info nie ma co liczyć -wszystkie zadeklarowane na Staszica :) Ze znajomych położnych mogę polecić Panią Agnieszkę (taka pulchna blondynka z krótkimi lekko kręconymi włosami - pracuje też dodatkowo jako rejestratorka medyczna w Gemini - przychodni na Jutrzenki) oraz Panią Wójtowicz-mamę mojej dawnej znajomej - taka bardzo elegancka kobietka o filigranowej sylwetce, można ją łatwo poznać bo jest niska, ale zawsze bardzooooo fajnie ubrana i uczesana). Tyle mogę pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milvane
U nas poprzednim razem sprawdziło się łóżeczko turystyczne i dlatego wczoraj kupiłam na allegro podobne firmy ARTI. Dokupiłam też materacyk pianka-kokos-gryka. Ten rodzaj materaca jest najlepszy, ani twardy ani miękki. Ważne żeby miał mozliwość zdjęcia pokrowca do prania. Oczywiście trzeba mieć ceratkę pod prześcieradło, bo po roku intensywnego używania materac nie pachnie najlepiej:) Martwi mnie ten tłok w szpitalu. Wprawdzie termin mam na połowę lipca, ale nie jestem pewna czy mamuśki robią sobie wakacje od rodzenia...Ja po prostu nie wyobrażam sobie rodzenia w innym szpitalu. Depresja murowana:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×