Przykre jest to, że dzisiaj przeciętny facet musi mieć te 185cm

Niscy którzy mają wachlarz zalet mają partnerki/żony. I nie wiem czy grupa wiekowa 20-30 lat to nie jest obecne pokolenie. Inna sprawa, że ja oceniam wzrost faceta na trzy kategorie: mojego wzrostu/trochę niższy, wyższy i "czym cię karmili, że tak wyrosłeś!?". Nikt się paroma centymetrami na oko nie przejmuje. Po prostu łatwiej zwalić na wzrost niż się zmienić.

Ja mialam na studiach kumpla co byl mniej wiecej mojego wzrostu - ja mam 165 do tego z twarzy wygladal jak nastolatek a mial takie powodzenie ze szok. Mial inne atuty - byl nieprzecietnie inteligentny, mial swietny charakter - dusza towarzystwa mozna rzec. A drugi przyklad - moj kolega z pracy. Tez max 5cm moze wyzszy ode mnie. Jak siedzi to przystojniak niesamowity, ciemne wlosy oczy, super. A jak wstanie to taki kurdupel :D Ale niesamowicie pewny siebie, team leaderem zreszta jest i do tego fajnie sie z nim gada. Przede wszsytkim ma dystans - sam sie smieje ze swojego wzrostu. I jeden i drugi mialby szanse u mnie ale mam juz meza :P moj maz ma 187 :D co oczywiscie nie ma duzego znaczenia :P

Moorland - można się zmienic, ale w tym temacie o którym rozmawiamy to nic nie zmienia jak się jest niższym od większosci kobiet

kolokokoko - no właśnie. niby każda deklaruje, że niski miałby szanse ale ona już ma. kogo? wysokiego - patrz Moor kolejna mistrzyni w pierdoleniu głupot. i jakby były jakies wątpliwości - w dupie mam te Twoje zmyślone historyjki o niskich supermanach :D

babochlopy po 170++ to o czym my tu rozmawiamy :D mnie interesuja w przedziale 160-165

takie 160-165 też biorą tylko dryblasów

To musiałbyś mieć około 150cm wzrostu, co może sugerować problemy np. z hormonami, bycie wcześniakiem itd. Średnia wzrostu mężczyzn niewiele się różni od średniej wzrostu kobiet. Więc oczywiście - są wyjątkowo wysocy i wyjątkowo niscy ludzie, ale większość jest gdzieś w okolicach tej średniej. Czyli, w praktyce, większość facetów jest w okolicach 175cm wzrostu i nie wmówisz mi, że nagle pojawiły się haremy dowodzone przez tą mniejszą część męskiej populacji mającą 190 ;)

No wiesz tych wysokich jest wiecej wiec statystycznie rzecz biorac bedzie wiecej takich co maja wysokich :P A moi niscy znajomi tez maja pare. Kumpel ze studiow jak go ostani raz widzialam byl w zwiazku ze swietna laska juz rok ponad czy nade jest nie mam pojecia, a ten z pracy hajtnal sie w styczniu. A wiecej niskich facetow nie znam.

do sejmen: bardzo się mylisz. widocznie trafiasz na france, które Twoją ocenę rozpoczynają od strony wzrostu. Pomyśl sobie, jak ją potem będzie lał, ten wysoki, z wysokości tych..... 185?? :) Mój brat ma żonę troszkę wyższą od siebie, co nie przeszkadza jemu- aby jej- kupować buty na obcasach. Ma on ci inne zalety, których jest świadom. więc może pomyśl o swoich??

a to co, rozwieść się ma? To tak samo działa w obie strony - ktoś kto już ma niskiego partnera nie zmieni go na wyższego bo tak i już. Chłopak mojej (fakt faktem, dość niskiej koleżanki) jest mojego wzrostu i jakoś mu to nie przeszkadza. Z resztą, to nawet nie jest opowiadanie o supermenach. Są ludzie zadowoleni z życia i szczęśliwi. A ci nieszczęśliwi mogą zwalać, na boga, los, wzrost lub garb na nosie - i tak z tym nic nie zrobią, bo nie chcą.

Moorland 1 - wiem, że dla ciebie to niesamowite, ale są ludzie po 150 z problemami z hormonami 2 - mówię o swoim pokoleniu, nie o twoim. teraz większosc jest w okolicach 185 3- haremy nie pojawiły się nagle, one istnieją od czasów jaskiniowców 4- średnia kobiet się różni, poza tym macie te jebane obcasy

Moorland - nie ma się rozwieśc. ma nie wciskac kitu, że jakby była sama to by wzięła niskiego. kobieta z niskim nie rozstanie się dla wysokiego - bo kobieta w ogóle się z niskim nie zwiąże

co pewien czas.... - gratuluje, właśnie przyznałaś, że wszystkie kobiety to "france"

kolokokoko - naprawdę mam w dupie twoje zmyślone historyjki. niskich jest mało, ale jakby to co mówisz było prawdą to choc raz na tydzień bym taką parę widział. a nie widuję

Powiedz to moim znajomym które się jakoś nie zastanawiają czy facet jest niski czy nie jak go poznają. Poza tym o jakim pokoleniu mowa? Z tego co wiem to pokolenie teraz będące między 20-30 rokiem życia jest najwyższe, więc jeżeli się do niego nie zaliczasz to tym bardziej nie powinieneś zrzędzić. Poza tym jedyne co faktycznie się sprawdza to twierdzenie, że mężczyzna od kobiety powinien byś wyższy o głowę (wtedy nawet jak założy obcasy to jest parę cm niższa).

zebys skrocil swe meki bo kradniesz powietrze

Zmyslone historyjki? A po jakiego grzyba mialabym sie tu wysilac i zmyslac dla ciebie historyjki?

Btw, nie - nie jest dla mnie niesamowite, że 150cm wzrostu może świadczyć o problemach z hormonami. Przecież dokładnie to napisałam. Przy czym może, ale nie musi.

Dobra ja tam spadam do ciekawszych zajec :P pozdrawiam wszystkich niskich facetow z wysoka samoocena :D

bzdury, na studiach mam troche niskich facetow, tak kolo 170cm :P i maja sliczne dziewczyny, jeden wyrwal najladniejsza laske na uczelni :P ale oni maja zainteresowania, sa pewni siebie a nie siedza na kafeterii i placza ;)

Moorland - jestem w przedziale 20-30. Twoje znajome się nie zastanawiają nad wzrostem? fajnie! nie dziwi Cię jednak, że wybierają ostatecznie tych wysokich? "Poza tym jedyne co faktycznie się sprawdza to twierdzenie, że mężczyzna od kobiety powinien byś wyższy o głowę " Twoje słowa. Więc jak widzisz niscy nie mają szans i możesz przestac bredzic o cherze Kolololo - nie wiem czemu, może masz takie hobby?

anakondaaaa - o Boże, kolejna idiotka...:(

ze maja takiego cwoka w domu ;)

No...czyli, jak mówiłam, chłopak mojej niskiej koleżanki jest mojego wzrostu, a sama mam 165cm ;) Oddać muszę tylko to, że nie mieszkam w Polsce, a Anglicy są albo bardzo wysocy, albo właśnie "niscy" (przy czym nie uważam, żeby 170cm to był niski wzrost dla faceta). I nie, nie wybierają tych wysokich, nie mierz wszystkich swoją miarą. Są ludzie którzy cenią inne wartości niż długość łydki.

dlaczego idiotka? aha, zapomnialam, moj facet ma 174 :)

anakondaaaa - bo brednie piszesz, niscy nie mają kobitek. i jeszcze sie chwalisz zmyślonym wzrostem faceta

Moorland - no to "wybierają inne wartości niż długie łydki" czy "musi byc głowę wyższy"? naprawdę jesteś tak tępa, że nie widzisz, że co 5 minut sama sobie przeczysz?

nazywajmy rzeczy po imieniu TY nie masz inni niscy przy czym sa normalni a nie takie blazny jak ty maja kobiety , narzeczone , zony :D:D

chałabała, nie obraź się, ale Twoje posty skojarzyły mi się z tym gościem: http://www.youtube.com/watch?v=jmgcjRu1s-8

stać na "wysokości zadania" :D :D