Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zaczynam biegać

od jutra zaczynam biegać!

Polecane posty

Gość ja też chce biegać!
ag77 ja nie biegam dużo i mam ten plan dla początkujących i jego się trzymam, biegnę powoli przez minutę potem 4 min marszu także nie przeciążam sie na pewno :) tylko to podłoże mnie rzeczywiście martwi :/ muszę coś koniecznie wymyślić. Poza bieganiem zapiszę sie też na siłownię bo ta pogoda mnie dobija, a nie chcę marnować czasu na siedzenie w domu przez deszcz... także może wzmocnię trochę mięśnie kręgosłupa tak jak radzisz na orbiterku póki pogoda do d... ;) Dziękuję za rady, pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez cwicze z płyta Ewy Chodakowskiej z ostatniego shape i Sylwia Tonique. Mam orbitrek w domu wiec radzę sobie w taka pogodę :) I zmien te buty!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krzywka
dziewczyny 6 tydzień biegania a waga ani drgnie :( Czy mam się poddać. Moje uda nadal są nabite i zaczynam tracić motywacje. Pomóżcie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaczynam biegac
mi zajelo tyle czasu ile ma ten topik ;) w ogole mi z ud najbardziej ubywalo cm, a najbardziej topornie z brzuszka, tak to jest, ze jedni bardziej gubia tluszcz z brzucha, a inni z ud ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość megustaa
Dieta jest bardzo ważna. Trzeba się odpowiednio odżywiać podczas cyklu treningowego. no i oczywiście trenować mądrze - polecam stronke internetową, może znajdziesz błędy jakie popełniasz http://trenujmadrze.pl/ . nie poddawaj się, na efekty trzeba czasu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też chce biegać!
zmienię zmienię :) już w sumie zmieniłam, ale na takie tańuchne, więc i tak pewnie nie są odpowiednie aleee lepsze od poprzednich :) hmm ktoś tu napisał, że tłuszcz zaczyna się spalać dopiero po 30min :( a ja więcej nie dam rady na razie, w ogóle nie mogę jeszcze zwiększyć czasu z jednej min na dwie!!! Hahahah wiem, że to żałosne ale trudno z czasem będzie lepiej :D mam nadzieję... :P hihih pozdrawiam wszystkich biegaczy tych lepszych i słabszych jak JA!!! :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość www.osilowni.pl/dieta
Nie jest to wcale zalosne!! Nie mozna tak mowic, jest to oczywiste, ze w chwili kiedy masz malo do czynienia ze sportem sprawia Ci to trudnosc... Odesle Cie do pewnego artykulu i sprobuj tak biegac jak w nim a twoja wydolnosc wzrosnie na 100% Skup sie na 1 czesci (bieganiu) no i rozgrzewce http://www.osilowni.pl/cwiczenia/cwiczenia-na-swiezym-powietrzu/trening-dla-pan-piekna-sylwetka-to-podstawa/ Warto na koniec sie porozciagac! Jak chcesz zetelnej pomocy w doborze diety, zmianie swoich usposobien to na forum zajrzyj chetnie pomoge

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też chce biegać!
dziękuję za link, bardzo fajne te ćwiczenia, ale na dzień dzisiejszy niestety stanowczo za trudne dla mnie :( (mogę skorzystać z rozgrzewki :D) moja kondycja leży i kwiczy póki co... niestety całe życie unikałam wysiłku fizycznego i teraz jest bardzo ciężko hehe :) ale myślę, że jak tylko dojdę do jakiejkolwiek wprawy w moim marszo-biegu to dołączę jakieś ćwiczenia :) na razie moim sukcesem jest to, że nie mam już w ogóle zakwasów! :D ale nadal biegnę 1min (noo wczoraj 1min 20s :P) i ok 3 min marszu... tylko te cholerne piszczele ciągle czuję podczas biegu :/ głupie chodniki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość www.osilowni.pl/treningi
Kiedyś ktoś powoiedział, że zakwasy to oznaka sukcesu i udanego treningu :) Pamiętaj o oddychanie, wbrew pozorom, jest ono bardzo ważne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mariina
Z tego co kiedyś wyczytałam, zakwasy to znak, że zrobiliśmy z dużą intensywnością coś, czego dawno, albo nigdy nie nie robiliśmy. Czyli np. bieg, albo ćwiczenie siłowe. Oznacza to tyle, że mięśnie nagle zostały zmuszone do wysiłku, ale na drugi dzień, mimo zakwasów można dalej ćwiczyć. Oddychanie jest tak samo ważne jak trzymanie pulsu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osz przegapilam ciag dalszy
tzw. zakwasy to mikro uszkodzenia miesni, wiec trzeba uwazac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość megustaa
na spalanie tkanki tłuszczowej dobre są interwały, czyli wolny-szynki bieg na zmianę w odpowiednich proporcjach. niektórzy nazywają interwały treningiem 'cardio' - można sobie świetnie wyrobić kondycję :) dodatkowo pilnować płynnego oddechu nie zaszkodzi no i oczywiście puls, bieganie na 60-75% maksymalnego tętna daje większe efekty niż bieganie cały czas na skraju naszych możliwości. pzdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krzywka
dziewczyny jak już zobaczyłam pierwsze efekty biegania trafiła mi się kontuzja. Początkowo się przeraziłam bo nagle podczas marszu nie mogłam swobodnie uginać i prostować nogi w kolanie i myślałam, że to więzadło krzyżowe ale jestem po usg i masażu i nadwyrężyłam sobie mięśnie i więzadła łydki. Pierwszym objawem były częste skurcze potem bardzo niski poziom potasu. Teraz łykam potas tydzień przerwy i zacznę od spokojnego marszu. Ale jest nadzieja bo waga powoli spada. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość megustaa
Tak trzymaj krzywka! :) pamiętajmy o mądrym trenowaniu! ja swojego czasu miałem paskudną kontuzję stawu skokowego i rokowania nie były zbyt dobre... ale poradziłem sobie z tym - czas goi rany... do tej pory czuje kostkę, ale biorąc pod uwagę fakt, że miałem nie chodzić, a biegam to nie jest źle :), wracajcie do zdrowia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello :) Ja dalej biegam sumiennie, widzę już efekty.. pośladki mi się podniosły i nogi robią się smuklejsze, poza tym ubyło mi w biodrach cm :) więc coraz lepiej :) biegam tak co 2 dni, od 6 do 8 km, wolnym truchtem. W miedzyczasie robię 4 przerwy na marsz i wymachy rękami i takie tam rozciągające ćwiczenia :) widze niesamowitą poprawę kondycji, nie mam kolek ani skurczy. Pilnuję tylko, by oddychać równomiernie - i to jest klucz do sukcesu jak dla mnie :) ciesze się że biegam - naprawdę to polubiłam. Mam tylko jeden kłopot z bólem w piszczelach :O jakby mi miały pęknąć, mimo że biegam po udeptanych dróżkach a nie chodnikach. Jak sobie z tym poradzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mireńka
Megusta dzięki za twoje rady i podpowiedzi bo od jakiegoś czasu czytam Twoje wypowiedzi. znasz się na rzeczy Sama musze spalić trochę tłuszczyku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też chce biegać!
ja tez póki co biegam dalej ale niestety moja kondycja baaaardzo powoli się poprawia. biegam 4 razy w tygodniu, nieraz mam słabsze dni i nogi jak z waty nie wiem dlaczego :/ sara miranda - mnie też bolą piszczele jak biegam, później od razu przechodzi, ale w czasie biegu masakra czasem... ale u mnie to chyba wina chodników chociaż nie wiem do końca :( Pozdrawiam! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też chce biegać!
aha co do efektów to brzuch mam większy hahahah takie mam wrażenie :D a poza tym nie widzę nic :( coś chyba nie tak robię albo po prostu za krótko jeszcze biegam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aj tam aj tam nie gadajcie
A moze biegasz w nieodpowiednich butach!! Ja biegam prawie codziennie (jak pada to jezdze po godzinie na orbitreku) i to po chodniku, ale piszczele mnie jeszcze nie bolaly. Tyle, ze kupilam dobre buty do biegania. Poza tym nie mozna biegac naczczo. No a jak nie chudniesz to moze wina tego co jesz... Pozdrawiam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aj tam aj tam nie gadajcie
* na czczo :D zeby nie bylo :D A ile juz biegasz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krzywka
dziewczyny ja też chciałam szybko schudnąć codziennie biegając. Teraz kontuzja kolana (ortopeda sugerował uszkodzenie łąkotek) rehabilitant na szczęście przeciążenie mięśni. Mimo, że zawsze była porządna rozgrzewka i myślałam, że dobrze się rozciągam. Jak widać przeciążenia i mało przerw wypoczynkowych dały o sobie znać. Teraz 2 tygodnie rehabilitacji i zero biegania. Warto być zatem cierpliwym by bieganie stało się częścią stylu życia a nie tylko chwilowym zrywem a efekty przyjdą na 100%.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość megustaa
No tak od razu to nie będziesz widziała wielkich efektów. Na poczatek organizm przyzwyczaja się do wysiłku ,mięśnie muszą się rozgrzać itp. Spalanie zaczyna się dopiero po 20min intensywnego wysiłku i jeśli bedziesz ćwiczyła regularnie to będę piękne efekty. Na pomoc przychodzi nam także technika i sposoby na trening profesjonalistów, czyli interwały. Co do bolących piszczeli to może być początkowy ból, ciało musi się przyzwyczaić do biegania. Ból też mogą powodować nieodpowiednie buty lub za twarde podłoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biegaczka222
Pani eRzecznik, prosze o wskazanie badan , ktore twierdza, ze dopiero po 30 minutach zaczyna sie spalac tluszcz. Bede wdzieczna, bo nie zgadzam sie. dziekuje;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość megustaa
powiem szczerze że z tym czasem to może być różnie, pewno to zależy od osoby i jej przemiany materii? może od stosowanego treningu? :D faktem jest, że trzeba trochę się namęczyć, żeby było widać efekty. tego nikt nie podważy :D, ćwiczcie mądrze i nie poddawajcie się! pzdr!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mireńka
Kurcze narazie ledwo co biegam po 40 minut a tu dopiero początek treningu. Ewa a jak to jest z pulsometrami i czy zwykły podstawowy wystarczy do codziennego biegania i treningu na spalanie tłuszczu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@Biegaczka222, cieżko dotrzec do publikacji naukowej, bo to pewnie badania przeprowadzane w j. angielskim, ale udało znaleźć mi się takie zestawienie: Badania, wykonane dla przeciętnego wysiłku aerobowego, wykazały, że: Przez pierwsze 20 minut treningu aerobowego spala się w 80% węglowodany, a w 20% tłuszcz Od 20 do 40 minuty treningu aerobowego spala się już tylko w 50% węglowodany i w 50% tłuszcz Powyżej 40 minuty treningu aerobowego spala się w 20% węglowodany, a w 80% tłuszcz Jak widać, tkanka tłuszczowa spala się od początku treningu aerobowego, ale z różną prędkością. Wiele zależy od tego, jak ćwiczymy (intensywność, tempo). Więc powiedzmy ze od 20 minut sie zaczyna, ale te intensywnosc jest niewielka. Ja zawsze byłam nauczona ze dopiero od tej 40 min mocno leca tłuszczy, a liczba ta była zmniejszana specjalnie przez trenerów itd, zeby nie zniechecic ludzi od poczatku @Mirenka Zależy co masz na myśli mówiąć zwykly pulsometr, sprzet z tesco czy lidla może wykazywać przekłamania. Jeżeli zainwestujesz w sprzet porządnej jakości, to później już od Ciebie zależy jakie dodatkowe funkcje będzie potrzebowałą. Im bardziej zaawansowany zegarek tym ma więcej możliwości, które później mogą okazać się dla Ciebie użyteczne. Ewa Bis eRzecznik pulsometrów Timex Ironman

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×