Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sylwia676423344

Czy ja naprawdę mam duże wymagania wobec Niani dla syna

Polecane posty

to od dziecka zależy czy danego dnia bdzie sie chcaiło bawić klockami 4 godziny,czy też brykac po kanapach:) lub biegać na podworku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BURNOUT35754
Sylwia niestety ale trafiłaś na złe forum tutaj ludzie jak tylko zorientowali się ,że masz pienadze to z zazdrości będą cię krytykować i powiem tak zadajesz dobre pytanie sama pamiętam jak moja córka miała 2 lata trzeba było ja pilnować na każdym kroku bo wchodziła na parapety na meble i nie zostawiłbym jej z obcą osobą bo bałbym się ,że ktoś jej nie dopilnuje i wypadnie przez okno itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko: 1. Pytania czemu sama nie zajmiesz si.ę dzieckiem są lekko śmieszne- nie każda matka, która wraca do pracy jest wyrodna i nie siedzi z dzieckiem na czterech literach przez dziesięć lat. 2. Nawet średnio rozgarnięta osoba na pytanie o spędzanie czasu z dzieckiem może odpowiedzieć, nawet jeśli nie wymienia konkretnych zabaw- jeśli jest potrzeba- możemy chodzić na spacery, jeśli syn lubi- pobawimy się klockami, jeśli lubi rysować- porysujemy itp. 3. Czym innym jest szukanie niani dla 4 czy 5-latka, który sam oceni czy lubi nową ciocię i czy jest mu z nią dobrze. Co innego małe dzieci, które nie są w stanie rzetelnie ocenić. Płacisz za opiekę, nawet jeśli nie będzie to zabawa przez bite 6 h.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przecież autorka ma wyraźnie problem ze sobą i swoim podejściem do pracy i dlatego każdego podejrzewa że jest taki sam jak ona i tylko patrzy oszukiwać :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co zlego w tym ze niania
zerknie w TV? przeciez mozna bawic sie z dzieckiem, i w tym czasie serial obejrzec, potem wyjsc na spacer, czy cos porysowac razem itd, miliony zajec ktorych nie ma sensu wymieniac, placisz to prawda ladną sumke, w pracy tez napewno sporo zarabiasz i nie wierze ze przez cale 8 godzin pilnie pracujesz bez przerw na kawe itp. traktuj nianie tak jak ty chcesz byc traktowana, niania to tez czlowiek. tym bardziej ze na pewno nie bedziesz jej skladek odprowadzala , wiec ta sumka nie jest taka ogromna ale dla kogos kto chce dorobic do emerytury jest ok, lecz dla kogos kto ma tylko wyplate od ciebie to nie jest duzo. bo 2016 zl na miesiąc jesli z tego potrącisz podatek, skladki emerytalne to zostanie ok 1400 zl. więc obiecujesz zwyklą pensję a wymagasz pracy bez zadnej przerwy, pomysl czy twoje dziecko nie bedzie tym zmęczone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwia868766r443
lisabet to ty masz problemy ze sobą jak ktoś by mi odpowiedział tak jak Polly84 byłabym w 100% zadowolona jest to 1 rozmowa i osoba musi wzbudzić moje zaufanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sama mam prawie 2 letnią córkę i drugie dziecko w drodze , niedługo również stanę przed wyborem niani . Nie chciałabym by opiekunka poświęcała cały czas dziecku, tym bardziej na zabawe.Córa bawi się sama dużo, lubi to, gdy ma ochote na zabawę z nami to sama nas angażuje. Dla mnie ważne, bym wiedziała, że opiekunka da małej poczucie bezpieczeństwa, że przypilnuje by mała sikała do kibelka albo myła zęby po posiłku, żeby zabierała ją na spacery nawet gdyby miała w tym czasie robić swoje prywatne zakupy na rynku. Większą uwage zwróciłabym na sposób żywienia dziecka, niż ta to w jakie gry będzie z nim grała. Chciałabym by niania wiedziała jak ma zareagować gdy dziecko się zakrztusii bądź zachłyśnie albo złamie noge, to dałoby mi względne poczucie bezieczeństwa a nie to czy będą się razem uczyli wierszyków. Córa lubi przytulić się do mnie na kanapie i oglądać przy mnie bajki. Nie widzę nic złego w oglądaniu tv i jednoczesnym zajmowaniem się dzieckiem. To znaczy, że niania ma wyłaczyć tv na cały dzień ? Oczywiście pani , która powiedziała, że o 11 ogląda serial tez byłaby u mnie skreslona, nie dlatego ze ogląda serial a dlatego, że nie powinna się do tego przyznawać na rozmowie kwalifikacyjnej;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przecież nie zabrania dotykać TV- w tym czasie można też np. wspólnie rysować czy układać klocki. Chodzi jedynie o wykrzesanie z siebie minimum entuzjazmu , zwłaszcza przy pierwszej rozmowie. Jeśli by o to nie pytała, to na jakiej podstawie ma wybrać?! Przyszła niania ma opowiedzieć jak minął jej dzień?! I co sądzi o polskiej scenie politycznej?! Może to nie są wielkie pieniądze, ale za 6 h siedzenia z dzieckiem w domu, zabawy i wspólne spacery, BEZ KONIECZNOŚCI STERCZENIA PRZY GARACH I JEŻDŻENIA ODKURZACZEM, to chyba troszkę można wymagać?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwia868766r443
polly84 chodzi mi o to ,że niech sobie właczy ten telewizor synowi da np. coś do malowania ale nie ,że siedzi przed telewizorem 6h a syn robi co chce.Bardziej rozchodzi mi się o to ,że nie powinna na 1 spotkaniu mi mówić,że będzie siedziała przed telewizorem sam fakt ,że mi to mówi an dzień dobry już źle o niej świadczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkaa
nie czytałam całego tematu, ale powiem jedno! Zatrudniasz PRACOWNIKA, który nie ma prawa oglądać telewizji tylko zajmować się dzieckiem! Kropka. A kobieta, która mowi, ze od 11 ona ogląda serial w GODZINACH PRACY jest walnięta. Nie wiem kto ją zatrudni. Moja opiekunka czasem sie mnie pyta, czy moze jakis konkretny program obejrzec- moze raz w miesiącu. A tak telewizor w ogole nie chodzi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co zlego w tym ze niania
jasne ze mozna i trzba wymagac, ale niania dla dziecka ma byc jak druga mama, ja tez bylam nianią 2 dzieci, ja zwyczajnie bylam z nimi, traktowalam jak wlasne dzieci , najbardziej pilnowalam zeby cos zlego im sie nie stalo, tego okropnie sie balam, njie spuszczalam dzieci z oka , ale starsze czesciej chcialo samo sie bawic, jedynie bylam mu potrzebana do rozmow, ciągle mowil, pytal, buzia mu sie nie zamykala, mlodsze dziecko bylo niemowlakiem wiec zabawiając male rozmawialam z duzym, a na spacerach to juz tylko z nim rozmawialam, w domu wlanczalam tV, i bawilismy sie wspolnie. ni9e wymyslalam zadnych ambitnych gier bawilam sie tak jak chlopiec chcial, sprawialo mi to przyjemnosc. bylam tam traktowana jak domownik , druga matka i tak sie tez czulam, a na pierwszej rozxmowie byly tylko 2 pytania czy bede wychodzila z dziecmi na spacer, i jak sobie z tym poradze (2 lata starsze 6 m- mlodsze)po mojej odpowiedzi od razu zostalam przyjeta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co zlego w tym ze niania
o boze MIRECZKSA to ty jestes kopnięta w tyl glowy. pozwalalas wlączyc TV raz na miesiąć. powinnas niewolnice zatrudnic a nie nianie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko nie masz dużych wymagań.. Płacisz , więc wymagasz. Zasada jak w każdej innej pracy.Nie zaniżaj swoich oczekiwań, bo jakies żałosne pseudo- nianie piszą o porabanych mamuskach. Ja mam nianię SKARB. Pani ma 60 lat jest emerytowaną nauczycielką. Mieszka po sąsiedzku. Wypełnia moim dzieciom ( starsze chodzi do zerówki, ale gdy jest chora to też jest pod opieką niani) czas do maksimum. Bawi się z nimi przez ten czas kiedy mnie nie ma w domu we wszystko . Malują, układają klocki, bawią się w chowanego, oglądają i czytają masę książek. Dzięki niej dzieci pasjonują się książkami, obrazkami. Dzieci wprost uwielbiają ją. Zarówno sześciolatka , jak i dwuletni brzdąc. Ona NIGDY nie ogląda z nimi TV, maluchy nawet nie oglądają bajek przy niej, bo tak są zajęci, pochłonięci zabawą. Mało tego. Moja córka pod jej opieką w wieku 4ech lat nauczyła się płynnie czytac, a połowę polskiej lit. dziecięcej znała na pamięc.Uzupełniła z nią setki książeczek dla dwu, trzy, cztero latków itd. Pisze to zupełnie poważnie. Ja znalazłam PERŁĘ. Ta Pani pójdzie po smierci prosto do nieba. Jest aniołem. Wyobraźcie sobie,ż ekiedy córka jest w przedszkolu, syn śpi, to ona myje mi naczycnia i sprząta kuchnię, chociaz proszę,zeby tego nie robiła, żeby w tym czasie sobie odpoczęła i np. poczytała gazetę. Tak więc autorko takiej Pani co to chce serial oglądac to bym podziękowała z miejsca. Skoro przychodzi do pracy, to niech pracuje, a nie leni się przed TV. Rozumiem, jak dziecko spi, to niech nawet 2 godz. sobie ogląda. , ale nie TY się baw, a ja oglądam głupoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doa co zlego w tym ze niania
to ty jesteś kopnieta naucz się czytać ze zrozumieniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znowu tesciowa - kontra synowa
OGLĄDANIE SERIAU ODLICZ JEJ OD PENSJI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkaa
a przepraszam czy ja oglądam TV w pracy????????????????????????? Weź laska pomyśł, zanim kogoś obrazisz! Sama nie puszczam w domu TV, zeby sobie bezsensownie gdzieś "leciał" w tle. Nie chcę, zeby moja córka gapiła się w TV- nie jest jej to potrzebne! Niania jest w pracy. Na rozmowie kwalifikacyjnej przedstawiłam swoje wymagania- nie musiała ich akceptować. Jest z nami już 2lat- córka ma 2,5roku i jakoś TV nie ogląda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co zlego w tym ze niania
ja juz umiem czytac:) ze zrozumieniem tez :) szukajcie niewolników albo oddajcie dzieci do przedszkola, tam przedszkolanka caly dzien poswięca czas dzieciom, 1 przedszkolanka + pomoc na 20 dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co zlego w tym ze niania
MIRECZKO ty w pracy TV nie oglądasz ale pijesz kawe, rozmawiasz z kolezankami byc moze wlasnie z pracy piszesz na kafe, i wiele innych rzeczy , a niania nie chodzi na plotki, nie klika na kompie, nie odpoczywa bo kazda niania pilnuje zeby nic sie zlego dziecku nie stalo. i chyba jedyna chwila odpoczymku to jest wtedy gdy dziecko np, bawi sie samo a ona zerka w TV i na dziecko, bo wątpie zeby tak sie zapatrzyla az zapomni o wszystkim, pamietajcie ze niania musi lubiec prace u was bo tylko wtedy bedzie lubila wasze dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja zajmowałam się dzieckiem
za 8 zł na godzinę i to było prawdziwe zajmowanie się bez jakiejś chwili dla siebie. Kiedy maluch spał a ja siedziałam na fotelu i jadłąm kanapkę dostały mi się niemiłe słowa od tatusia który przyszeł wcześniej z pracy czy chociaż zerkałam do pokoju czy nadal śpi . Wszystko było w porządku , praca przebiegała bez zakłóceń, ja dawałam z siebie wszystko do momentu kieyd zginęły dwa smoczki za które musiałam zapłacić jak i koloejna uwaga tym razem ze strony mamusi że strasznie pobrudzone są te śliniaki po każdym karmieniu i że ona wraca z pracy to nie ma siły na nie patrzeć bo jak ona karmi to tak się nie brudzą więc poprosiłą mnie żebym zapierała je w miednicy w szarym mydle na co się zgodziłam , kiedy jednak zapytali czy jak mały zacznie raczkować to czy nie byłabym w stanie przetrzeć mopem raz dwa podłogi w miejscu wokół maty oczywiście za ta samą stawkę godzinną bo przeciez to i tak dużo skoro mały nie jest wymagający ...(tu mój śmiech w myślach) to zrobiło się dla mnie za dużo. W tej cenie prasowałam raz na tydzień ubranka malucha. Powiem wam że zrezygnowałam z tej pracy i znalazłam taką za 7 złoty ale za to przekochanych ludzi z sercem którzy doceniali moją pracę i czaem przyglądali się jak się bawię z ich 10 miesięczniakiem . Pracowałam tam 4 miesiące bo potem wyjechałam za granicę . Reasumując, trzeba uważać oczywiście kogo się zatrudnia ale nalezy też patrzeć że zatrudniamy cżłowieka a nie robota. Złoty środek najwazniejszy i omówienie wszystkiego na początku aby nie było niedomówień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeciez to szara strefa
rozumiem, ze zatrudniasz na czarno? a co z posilkami? same sie zrobia?bo nie wspomnialas o tym drobnym detalu :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Freelancerka
Zgadzam się z dziewczynami, które piszą, że niania to pracownik (wddwd, Iza30 itd.) Na telewizję mogę ją zaprosić, kiedy będę miała na to ochotę. JUż jako studentka zajmowałam się zarobkowo dziećmi i po prostu pytałam mamy, czego ode mnie oczekują. Zwykle był to spacer, zabawa i podanie posiłków. Jeśli wymagania mi nie odpowiadały, rezygnowałam. Nie płacono mi za telemaniactwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkaa
No popatrz, zdziwisz się, bo moja niania lubi u nas pracować. Jest dla nas jak rodzina- nawet imprezie córki jest , ze swoim chłopakiem. Kawę pije, plotkuje na placu zabaw z innymi mamami/opiekunkami. Ogląda TV jak córa śpi. A jak nie ma ochoty to czasem garnki zmyje, pranie powiesi. Jest naszym skarbem- zresztą widać to po córce, która ją uwielbia. Widać niemożność oglądania TV nie przeszkadza jej tak bardzo- raczej nie czuje się niewolnicą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwia868766r443
Nie zatrudniam na czarno!!! umowa na zlecenie Przed wyjściem do pracy syn je śniadanie ona w między czasie da mu jakiś deserek i obiad który ja wcześniej sama zrobię ona musi tylko go odgrzać tak jak pisałam nie musi sprzątać gotować prać itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Freelancerka
Ciekawostka, bo ja nie plotkuję w pracy z koleżankami, nie słucham radia ani nie oglądam TV a kawę piję w przerwie na to przeznaczonej. I nie przyszło mi do głowy mieć pretensje do pracodawcy.. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwia868766r443
syn od 12 spi tak około godzinki więc ma czas na patrzenie na tv

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Freelancerka
Ale może ją zmienię.. Lubię dzieci, więc nie ma problemu. Zasiądę z kawą i ciastem (z zapasów pracodawcy) przed TV, dziecko wsadzę do kojca a przed powrotem rodziców szybko sprzątnę i usiądę z maluchem wśród zabawek i książeczek na dywanie.. :P Oczywiście, za ich pieniądze.. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwia868766r443
Dla was może i to głupie ale boje się ,że ona ogladając tv zostawi syna na górze i on może spaść ze schodów wejść na okno itd. co jeszcze mnei zaniepokoiło u tej pani to to ,że gdy przyniosłam jej kawę i postawiłam blisko rogu to ona mimo iz syn był blisko to nie przestawiła tej kawy na środek ja przynajmiej mam taki nawyk ,że stawiam gorące rzeczy zdala od syna i wydaję mi się ,ze każda osoba która ma kontakt z małymi dziećmi zwraca na to uwagę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kilka moich uwag jako byłej niani i jako pracodawcy dla niani :P 1. jak niania będzie się non stop bawić z waszym dzieckiem to po góra 2 tygodniach wam gwarantuję że nie bedziecie mieć minuty dla siebie bo dziecko się rozpuści i płaczem będzie na was wymuszać pełną uwagę na nim 2. szczerze to uważam że ta pani która na rozmowie powiedziała że bedzie oglądać serial zrobiła bardzo dobrze bo jakby nie powiedziała to i tak by to robiła :/ co wy myślicie że nianie nigdy tv nie oglądają? a ta przynajmniej szczerze powiedziała że o tej godzinie ogląda a wiadomo że jak będzie oglądac to i tak na dziecko będzie zwracać uwagę :) 3. dla mnie ważniejsze od tego czy niania będzie czy nie będzie oglądać tv i czy zna 100 tysięcy zabawek było to by córka ją zaakceptowała, dobrze się przy niej czuła i bym wiedziała że jest z nią bezpieczna 4. pytanie o plan dnia godzina po godzinie hmmmm jest durne :/ sama bym nie wiedziała co odpowiedzieć :/ jakbyś spytała co by zaproponowała dziecku za zabawy to już inaczej i wiadomo o co chodzi a tak godzina po godzinie to dziwne trochę sformułowane i pewnie dlatego nie wiedziały co ci odpowiedziec a nie że nie miały pomysłów :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkaa
autorko- podsumowując- masz prawo stawiać niani wymagania- jak każdy pracodawca. Oglądanie TV - a już mówienie o tym na wstępnej rozmowie- to totalne nieporozumienie. Zawód opiekunki to specyficzna praca- wymaga "dogadania" się obu stron. Dobra niania to naprawdę skarb! Można wtedy spokojnie pracować, nie martwiąc się co się dzieje w domu. Dziecko zadowolone, wybiegane- to miód na serce po powrocie z pracy. Życzę Ci abyś taki skarb znalazła:) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×