Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tlusty_paczek

*** Poszukiwana zawzieta wspolodchudzaczka!! 10 kg w dol !!!***

Polecane posty

Gość *blondyna*
witam nowe dziewczynki!!! ja dziś mam mało czasu jak zwykle, bo to sobota-sprzatanie pranie gotowanie.... dziś zaczęłam 4 dzień diety-bez słodyczy, musi się udać,najgorszy dzień przede mną-niedziela, mężuś lubi kusić przekąskami ekler jak czujesz się w spódnicy lepiej to zapewne coś ci ubyło=gratuluję:) tak trzymaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny..... ekler..gratulacje!!! a ja co zgrzeszylam wczoraj, corka wieczorem nalesniki robila...pachnialo tak super...dalej nie bede pisac bo i tak wszystkie wiecie ze nie dalam rady;) ale to nic swiat sie nie zawalil....dalej bedzie dobrze..mam nadzieje!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to ja może też się dołączę do wysokich?;) Mam 27 lat, biurową pracę i synka; 01.01. startowałam z 72,1; dziś ważyłam 69,4; moje marzenie to 62, ale bardziej patrzę na wymiary i fałdy. Dziś już po owsiance z połową jabłka, połową banana i rodzynkami, zaraz idę na Body Space (30 min.) plus bieżnia i rowerek (45 min.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *blondyna*
witaj agguńka im więcej nas tym większa motywacja:) ja uciekam, później będę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc kochane :) Witam Nowe dietowiczki-trzymam za was kciuki :) Maz juz wrocil i przywiozl same smakolyki :( w tym moje ulubione czekoladki :( chyba musze je komus podarowac bo az taka twarda to ja nie jestem ;) Postaram sie jednak zagladac tak jak w tej chwili i cos dodac od siebie ;) Pozdrawiam Was kobietki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich nowych i stałych bywalców! ;] Nie było mnie jeden dzień i jaki ruch! Aż miło popatrzeć na wszystkich zapaleńców ze aż człowiek sam zbiera nowe siły;DD Jak tam samopoczucie?;] Wczoraj myślałam ze mnie dopadnie kryzys w pracy a potem u znajomych na domówce ale jakoś dałam rade chociaż czuje ,że moja wola juz słabnie troche ale wezme sie w garsc;p Życzę wszystkim smacznego śniadania!;DD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dzisiaj na sniadanko owsianka na szklance mleka 0,5 jakies 200 kcal potem umylam sobie autko i tera zprzymierzam sie do drugiego sniadanka i jade na basen . dam sobie dzisiaj wycisk :P wczoraj moj chlopak jadl przy mnie czekolade a ja nawet nie mialam ochoty !! wczorajszy jadlospis sniadanie 2 kromki razowca 10 dag serka wiejskiego 250 kcal sniadanie drugie owocowa salatka 200 kcal obiad talerz zupy 250 kkolacja sledz w oleju jakies 300 kcal razem 1150

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam nowe dziewczyny :) Super że jest nas tu tak dużo. Wczorajszy dzień zaliczam dobrze, pojechałam do Gdańska do szkoły i zaliczyłam ok 5 km pieszo pod wiatr hehe. W domu zjadłam lekką kolację ale już nie miałam siły na ćwiczenia, dzisiaj to nadrobie. Jak zwykle jeszcze nie jadłam śniadania, dziś planuję jednodniową głodówkę. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Oby wszystkie z nas weszły w nasze stare ciuchy ...wagi nie podaje bo umawiałyśmy się na 5 tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już po treningu i po obiadku (zupa pomidorowa z 1/4 torebki ryżu). Ogólnie staram się zmieścić w 1200 kcal, ale zdarza się i 1100, i 1500. Dziś mam wieczorem impezkę, ale nie plnuję wtopy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trist
Ok, to ważymy się 5 marca, czy po prostu nie podajemy wagi do 5 marca? Śniadanie zgodnie z planem, za chwilę zabieram się za pieczenie 2,5 kg świeżego łososia :) zrobię do niego sos koperkowy na jogurcie naturalnym :) Jak to dobrze, że jest weekend, całkowity luzzzzz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Poczytuję wasz topik od wczoraj zaledwie, ale już wiem, że tu są kobietki, które mają do zrzucenia 10kg, ale są i takie jak ja, które mierzą dużo dalej. Parę słów o mnie ? Nie będę zanudzać. Mam 17 lat, mierzę 170cm i ważę 81kg. Od zawsze byłam ta pulchniejsza. Nie wiem kiedy tak okropnie zapuściłam swoje ciało. Ale było gorzej. Ważyłam 86kg. Od dwóch miesięcy jestem na diecie. Na czym polega ? Nie jem kolacji, piję conajmniej 3 szklanki zielonej herbaty, unikam słodyczy, białego pieczywa i wykonuję ćwiczenia. Taką sobie serię, która mnie satysfakcjonuje: 70 damskich pompek, 30 brzuszków, 200 rowerków, 300 podskoków i czasem trochę pobiegam w miejscu. Tak właśnie schudłam 5kg w dwa miesiące. Oczywiście nie dałam rady w Boże Narodzenie. Jadłam bez opamiętania. To samo sylwester. W międzyczasie zjadłam też frytki, pizzę i hamburgera. Nie myślę czy teraz ważyłabym 78kg gdybym tego nie zjadła ? Trudno mi powiedzieć. Ale i tak jest dobrze. Mój cel ? 55kg. Wiem, że będzie ciężko. Nieraz ryczę, że ja już nie mogę. Muszę sobie odmawiać co rusz pokus. To jest naprawdę trudne. Ale podjęłam walkę i ją skończę, gdy osiagnę swój wymarzony cel. Mam nadzieję, że mogę dołączyć do was ? :) 3mam kciuki za was wszystkie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kluseczka-laseczka
Czesc dziewczyny, trzymam za was wszystkie kciuki, uda nam sie. Ok wazymy sie 5 marca i kazda poda ile schudla, Ja jestem dzis 3 dzien na dukanie i mam -2kg jestem w szoku ale źle sie dzis czuje i zjem surówke do ryby bo nie chce jakis klopotow ze zdrowiem. Powiem wam ze siedze w domu, bo dziecko bo wlasna firma i za moim fotelem barek wypelniony slodyczami ale nie kusza nawet :) bardziej kusi jak cos jest dobrego ugotowane, ja musze mezowi codziennie robic jedzonko do pracy takie do odrzania w mikroweli i sa to zazwyczaj ryz, makarony itp same pysznosci :) Ide na obiadek, powodzenia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trellka
konstelacja, witaj na topicu. Wszystkie pozostałe dietowiczki również witam:) Rozumiem Cię z tymi załamkami w trakcie diety, bo sama miewam je często. Albo nawiedza mnie taka myśl, że przecież już tyle schudłam, to nic się nie stanie jak sobie dziś odpuszczę... Tylko, że z dnia zazwyczaj robi się tydzień odpuszczania i po diecie. Na razie trzymam się dzielnie. Dziś idę na aerobic ze stepem:) kusi mnie, żeby się zważyć, ale postanowiłam tak jak Wy poczeka do 5 marca. Nie chcę się zniechęca teraz słabymi wynikami. Dziś zjadłam już bułkę ziarnistą z pomidorem i sałatą, kefir naturalny i zupę warzywną nie zabielaną. Mam ogromną ochotę na słodkie i tabliczkę czekolady w domu. Muszą ją oddać, bo mnie skusi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny jak wytrzymac na diecie jak czlowiekowi jest strasznie zle??tydzien temu odeszlam od przyjaciela...postanowilam ze sie za siebie wezme bo zapuscilam sie przy nim strasznie(ciagle nerwy i ucieczki w jedzenie)... chyba od jutra sprobuje dukana.....bo inaczej sie nie zmobilizuje ..niby chce ale jakos tak dziwnie , nie wychodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trellka
katinka, dziś rozstałam się z chłopakiem z którym byłam parę dobrych lat. Damy radę, bo nie ma innej opcji. Schudniemy, ułożymy sobie życie od nowa. Nie ma innej opcji!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej trelko...jasne ze damy...nie ma innej opcji..tylko ze czasami sa takie momenty ze mam wrazenie ze tylko slodycze albo cos "porzadnego"mi pomoga.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trellka
A ja mam wrażenie, że nic mi nie pomoże. Jak się objemy, będziemy czuły się nie dość, że samotne, to jeszcze grube. Nie ma sensu. Jedyne czego staram się pozbyć, to oczekiwania, że on wróci, przeprosi i będzie dobrze. Chętnie zjadłabym michę lodów i siedziała cały dzień w domu w dresie, ale wystarczająco się już nacierpialam przez mojego i staram się robić wszystko pozytywnie. Tak sobie myślę, że może tak naprawdę rozstałam się z nim już dużo wcześniej, tylko potrzebowałam czasu, żeby to sobie uświadomić i fizycznie odejść. Zaczynamy nowy etap w życiu i wejdziemy w niego szczuplejsze:) a później szczęśliwsze:) Trzymaj się ciepło. Mam nadzieję, że wytrwasz w diecie razem ze mną:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz Trellka masz cholernie racje.....niewiem ile masz lat ale swiete slowa napisalas..hahahaha trzymamy sie razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kochane trzymam za was kciuki zeby wszystko dobrze sie ulozylo. Mi tez smutno, mąz daleko, zobaczymy sie dopiero na Wielkanoc i chce do tego czasu schudnac jak najwiecej. Dzis mialam glodowke , nic nie zjadlam od rana jestem na wodzie . Czuje sie dobrze, nawet biegalam a za chwile ide cwiczyc, musze schudnac.Nawet glodu nie czuje az dziwnie, ale caly dzien z kuflem wdoy w ręku. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny wieczorkiem :) Dziękuję za miłe przyjęcie. Da mi to z pewnością więcej motywacji :) Dziś wchodzę na wagę, a tam 80,3kg. Z tej okazji pozwoliłam sobie na kanapkę z masłem i czosnkiem :) Bo w końcu 0,7kg w jeden dzień to dużo. Wiecie jak dodać sobie otuchy ? Powiedzieć sobie: moje koleżanki może i są szczupłe, ale nie zachodzi w nich żadna zmiana. Ja natomiast schudnę i to będzie dla wszystkich powód do zazdrości :) trochę chamskie, ale warto - działa :d skavsta177 - wiem, że jestem małolatą, nie mam doświadczenia i nie skończyłam żadnych studiów o profilu dietetycznym, ale każdy Ci to powie, że nic nie jedząc a zapijając głód wodą działasz tylko na swoją niekorzyść. Oczywiście schudniesz. Ja jadłam same jogurty przez 5 dni i 5kg było w dół, ale wszystkio wróciło z nawiązką. A w pierwszy dzień diety to zawsze ma się motywację i nastawienie, dzięki któremu nie odczuwamy głodu. Jutro, góra pojutrze najdzie Cię apetyt i zmęczenie, a chyba nie o to chodzi ;) Po prostu wystarczy wyeliminować wszelkie tłuszcze, napoje gazowane, słodycze i zastąpić to rybą, chudym mięskiem, owocami i warzywami. Życzę powodzenia i satysfakcjonującego wyniku, ale nie kosztem zdrowia :d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *blondyna*
witam ponownie, ja jak mam doła to też jem słodkie kiedyś też przerabiałam rozstania-pocieszałam się w żarciu,dawało mi to ulgę, teraz jako od paru lat mężatką jestem to też miewam gorsze dni, takie jest życie głowa do góry,będzie dobrze za to dziś znów grzańca wypiłam:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
konstelacja to ze po 1 dniu schudlas 0,7 to nie znaczy ze wogole schudlas to tylko woda odchodzi . jak sie bedziesz tak nagradzac to wogole nie schudniesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Konstelacja- ja nie jestem na kilkudniowej glodowce- zrobilam sobie tylko jeden dzien odpoczynku od jedzenia. Jutro normalne zdrowe jedzonko, to mi sie przydalo, wcale glodna nie jestem i czuje sie lekko,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skavsta177 - przepraszam, zwracam honor ;) nieuważnie przeczytałam. Jednak nadal uważam, że nawet jeden dzień takiej głodówki pustoszy organizm. W organiźmie spada poziom cukru i to co zjesz jutro choćby nie wiem jak dietetyczne było organizm potraktuje jak "wynagrodzenie" po głodówce i zamiast je spalić wzmocni poszczególne organy, a to do schudnięcia nie doprowadzi. Co innego głodówka na waflach ryżowych czy jogurcie naturalnym chociaż. Ale dobra, siedzę już cicho ;) ekler22 - woda schodzi na początku diety, moja trwa już 2 miesiące. To było jednorazowe wynagrodzenie, którego potrzebowałam, bo oprócz lekkiego obiadu i śniadania nic nie jadłam i burczało mi w brzuchu od 16, że hej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trellka
Witam wszystkich:) Odniosę się do jednodniowej głodówki skavsta177. kiedyś się dużo tym tematem interesowałam i przeszłam nawet przez dwutygodniową głodówkę. Wychodziłam z niej rozsądnie i wcale nie odnotowałam wielkiego jojo. Poza tym wierzę, że jednodniowa głodówka o samej wodzie lub samych określonych! warzywach i owocach sprzyja zdrowiu i pozytywne byłoby przeprowadzać ją raz w tygodniu. Sama tego nie stosuję, ale mam nadzieję, że niedługo znajdę w sobie silę na te warzywne jednodniówki raz w tygodniu:) I jeszcze zdecydowanie lepsze są głodówki na samej wodzie lub samych warzywach, bo wtedy oczyszcza się organizm i przestawia na odżywianie wewnętrzne, niż "głodówki" na wymienionych waflach ryżowych i jogurcie, bo wtedy po prostu się głodzimy i wyniszczamy organizm. konstelacja, myślę, że jedna pyszna kanapeczka przy długim czasie trwania diety nie zaszkodzi, byleby się na jednej skończyło;) U mnie za oknem pięknie i wiosennie, więc zaraz idę na długi spacer:) Nie mogę się doczeka ważenia, bo czuję się lekko (okres mi się skończył;) ). Miłego dnia Wam życzę:) i nie dajcie się niedzielnym grzeszkom;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kluseczka-laseczka
Witam wszystkie! Ja dziś znów postanowiłam zrobić dzień białkowy na śniadanko 2 jaja, troche jogurtu nat z otrebami i serek biały, pojadłam że hej :) Na obiad mam udko gotowane a na kolacje tunczyk, wczoraj robilam dukanowska pizze i była ok, mogę wam polecić pyszne przepisy na dietę białkową: http://magicznakuchnia.blox.pl/html/1310721,262146,21.html?651295

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kluseczka super jest ta strona !! na pewno wyprobuje przepis ten na kotleciki rybne w koncu znalazłam alternatywe dla ryby gotowanej w wodzie !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×