Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Schoulda Woon

Czy można kochać dwóch ?

Polecane posty

Gość Schoulda Woon
Chcialabym i ja byc tak madra. Tzn. napewno nie skrzywdze mojego X i wogole, juz nie chce sie powtarzac jak bardzo go kocham, ale chce posiadac taka madrosc, aby sobie tego drugiego wybic z glowy. Sama nie wiem czego chce. Czy chce zeby on mnie totalnie olal, czy zeby dal znak konkretny. Chce takiej madrosci, aby nawet o tym nie myslec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem jedno ,
Shoulda Woon - i co i on wezmie cie w ramiona , powie ,ze kcha ( bo tak pewnie jest ) i co dalej ?Myslisz ,ze to rozwiaze twoje problemy ? Nie problemy sie wtedy naprawde zaczna . Ty jestes w nim zakochana , jezeli on powie ,ze cie kocha , ze cie pragnie , nawiaze sie romans. Ty nie bedziesz potrafila w tamtej chwili z nim zerwac , a to dlatego ,ze tez cos czujesz. Nie wiem czy wyznanie uczuc jest dobrym rozwiazaniem , chyba ,ze to jest wyznanie zprzeczajace o milosci . Na pewno ktos w tym trojacie bedzie cierpial . skad ja to znam - ma lepsze podejscie , wie czego chce , a to juz polowa sukcesu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skąd ja to znam...
Ja nie chciałabym całkowicie zerwać kontaktów z tamtym, ale czuję, że tak się stanie, gdy on kogoś sobie znajdzie. Dodam, że od dawna mamy kontakt wyłącznie telefoniczny / internetowy, bo ja wyprowadziłam się za mężem do innego miasta. Żadne spotkanie nie wchodzi w grę. Może boimy się całkowicie zerwać te znajomości, bo dzięki nim czujemy się bardziej doceniane, bardziej atrakcyjne? Flirt jest emocjonujący i chyba trochę wpływa na samoocenę kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skąd ja to znam... Jestem pełna uznania dla Ciebie. Życzę Ci tak wiele szczęścia, dobrych ludzi na drodze i miłości, jak tylko można :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Schoulda Woon
powiem jedno , właśnie.... Zgłupialam. Masz we wszystkim racje. ... Musze to uczucie tlumic po prostu i czekac az samo przejdzie, ale jak o tym mysle, to teraz nawet wiem ze dluzej to trwa niz rok, duzo dluzej. Ciezko jest. Nie da sie tak od razu go wymazac. Mysle o nim codzinnie, ale kiedy mysli juz sie przyciszaja to np. on do nas przychodzi po jakies gry, czy my jedziemy do niego, albo spotykamy sie razem wsrod znajomych i w kolko to samo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem jedno ,
Shoulda ty chcesz wyznania co on czuje , bo najzawyczajniej w swiecie jestes zabujana . Rozmyslasz , interpretujesz kazdy gest , kazde slowo. Jestes bardziej wkrecona niz ten przyjaciel . Chcesz zeby powiedzial ,,kocham ,, , a potem prwadopodobnie zacznie sie romans. Jezeli faktycznie tak kochasz narzeczonego , tak ci na nim zalezy , nie powinnas bujac w oblokach ,nie powinnas oczekiwac wyznan od tamtego . Oj dziewczyna , zabujana jestes na maxa. Nie da sie zjesc ciastko i miec ciastko . Ty chcesz miec narzeczonego i chcesz wiedziec ,ze przyjaciel cie kocha. Nie chcesz zdradzic narzeczonego , ale to bedzie meczarnia dla twojego przyjaciela- , wyznac milosc, kochac cie i patrzec na wasze szczescie i zwiazek . Tak sie nie da. Daj spokoj i wybierz jednego . A jak wybierzesz to sie tego trzymaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skąd ja to znam...
Ja mam związek idealny, tzn. myślę, że tak to wygląda z zewnątrz. Wszystko po kolei: studia, praca, dom, ślub, plany na dziecko. Mąż jest cudowny, rozpieszcza mnie, często przynosi mi kwiaty czy robi niespodzianki, dzielimy się wszystkimi obowiązkami domowymi. Widzę (i inni też widzą, bo często mi o tym mówią), że bardzo mnie kocha. To, że oczekuję od związku czegoś więcej, to nie problem naszego małżeństwa, tylko mojej głowy, w której siedzą sceny z romansów. I może to kwestia własnych kompleksów, może wciąż nie wierzę, że ktoś może tak mnie kochać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Schoulda Woon
powiem jedno , dlaczego ja nie mam tyle rozsądku co Ty? Jesteś mężczyzną czy kobieta? Jakoś tak najbardziej dociera do mnie co Ty piszesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem jedno ,
jestem kobieta :-) Wiem ,ze latwo mi pisac, a tobie gorzej to zrobic. Ale co nie co juz widzialam i troche przezylam . Tak jak pisze ,,skad ja to znam ,, wszystko siedzi w naszej glowie . Trzeba tam sobie dobrze poukladac .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Schoulda Woon
Dlaczego ja nie moge tego poukladac, tak jak skąd ja to znam... czy Ty....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
On jest bardzo dobrym czlowiem, dobrze nam się zyje, ale to uczucie do jego kumpla nie pozwala mi sie cieszyc naszym zwiazkiem. Moze to jakies zauroczenie." ja bym postawił raczej na kurewski charakter :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Schoulda Woon
Regres Moj X jest moim pierwszym w zyciu facetem, w kazdej dziedzinie związku, jesli wiesz co mam na mysli. jezli oceniasz to jako kurewskicgh charatkter, ok. Twoje zdanie, ale nie zycze Tobie, aoni Twojej kobiecie takiego uczucia. Nie oceniaj tak łatwo. Nie zawsze jest tak, jak Ci pierwsza mysl podpowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Schoulda Woon
No znam się, ale za bardzo to chyba przezywam.... Jezeli to uczucie to kurewski charakter, to moj jest wyjatkowo kurewski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem jedno ,
moze ty pierwsza z nim porozmawiaj . Widac ,ze on chyba nie zrobi pierwszego kroku ,.Pewnie wie ,ze zranilby kumpla.Moze jemu wystarcza to co ma, czyli ciebie na odleglosc , wyidealizowana. Moze nie warto ruszac tej sprawy ? A jest mozliwe ,ze wybralabys jego ( przyjaciela ) i zostawila narzeczonego ? Ktorego bardziej kochasz ? Jesli naprawde narzeczonego to zapomnij o tamtym , jesli jednak przyjaciela (tylko sama sie oszukujesz ,ze nie ) to wez sprawy w swoje rece. Jednym slowem nieciekawa sytuacja . Jestes tylko pozornie szczesliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesli naprawde narzeczonego to zapomnij o tamtym , jesli jednak przyjaciela (tylko sama sie oszukujesz ,ze nie ) to wez sprawy w swoje rece." hahahah dobra rada :) nie ma co ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie niech wybierze przyjaciela kumpla ;) to popatrz sobie jak chłopaki sobie ryje poobijają i to będzie najlepsza wersja jesli to prawdziwi kumple to niestety ale autorka zostanie sama ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem jedno ,
Regres to daj lepsza rade . ,,pewnie niech wybierze przyjaciela kumpla to popatrz sobie jak chłopaki sobie ryje poobijają i to będzie najlepsza wersja ,, --jesli wybierze przyjciele to jest to nieuniknione. ,,jesli to prawdziwi kumple to niestety ale autorka zostanie sama ...,,---a jesli to prawdziwa milosc ze strony przyjaciela ??? Myslisz,ze wybierze kumpla? Jak jestes facetem i do tego taki madry , to sam daj jakas rozsadna rade.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość potem drugi i trzeci.....
"Czy można kochać dwóch ?" Nie, zdecydowanie nie można kochać równocześnie dwóch facetów. Ale może być tak jak w Twoim przypadku, że nie kochasz żadnego z nich? Do jednego przyzwyczaiłaś się, natomiast drugi tak mało poznany wciąż Cię mocno intryguje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Schoulda Woon
Oczywiscie ze narzeczonego bym wybrala. Nie zostawilabym go dla jego przyjaciela. Pozatym jakbym go zostawiala to i tak kocham go tak mocno, ze dalej istanilby ten trojkat....Taka sytuacja nigdy nie moglaby miec miejsca. Poza tym to jest sytuacja nierealna do zrobienia ze wzgledow towarzyskich. Nie wiem czy kobiety to zrozumieja. W naszej paczce, a dokladnie mojego faceta jest 15 chlopakow, ktorzy sie przyjaznia razem, poza tym jedni bardziej, drudzy mnie. Co mnie zmienia faktu ze sa wobec siebie lojalni i uczciwi. Gdyby ktorys poderwal dziewczyne kumpla z powaznego zwiazku to bylby wygnany, spalony i nie wiem jak to okreslic. Oni sie przyjaznia od pierwszej klasy szkoly podstawowej. jedna klasa, jedno osiedle. Ale to nie wazne, po prostu chce zeby nastapilo cos, przez co on wyjdzie z mojej glowy Zorganizowalam mi i mojemu X wyjazd do spa. bardzo romantyczny wyjazd. Bylo cudownie i nie myslalam o tamtym, ale on dzwonil do mojego X jak sie bawimy, opowiadal co w pracy. Tez jakos o nim nie myslalma. A jak wrocilimy to znow to uczucie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość potem drugi i trzeci.....
Gdybyś kochała któregoś z nich, to nie byłoby takiej siły.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Raczej tak,Mnie też kiedyś spodobał mi się przyjaciel mojego faceta.. nawet śnił mi się po nocy;/tak samo jak rozstałam się z takim jednym to też brakowało mi go....ale jak jesteś szczęśliwa z Twoim to przestań myśleć o tym jego przyjacielu bo to na nic dobrego nie wyjdzie:) Ja poszłam po rozum do głowy w ten sposób że uświadomiłam sobie że to babiarz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jesli to prawdziwa milosc ze strony przyjaciela ??? Myslisz,ze wybierze kumpla?" prawdziwy przyjaciel nie interesuje sie dupą kumpla to podstawowa i priorytetowa zasada u mężczyzn po drugie jesli nawet wybierze ją i sprzątnie kumplowi ją sprzed nosa to może sie okazać że panna po prostu jest nic nie warta i okaże sie że łatwo ją omamić i sprzątnać innemu z przed nosa Taki facet nei będzie jej pewny na przyszłość bo a nóż widelec pojawi sie jeszcze jakiś inny kumpel i będzie miał to samo co w tej chwili jego przyjaciel po trzecie chcesz rady ? Moja rada to taka rada by kolezanka poszukała sobie trzeciego bo ani pierwszego ani drugiego tak naprawdę nie kocha :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj nie ręcz tak za jego kumpli mój też tak uważał a jednak chyba 3 się znalazło co chcieliby mnie przelecieć;/ i ufa tylko dwóm z tego co wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zauroczenie odbiera ludziom rozum. kiedyś też mi się wydawało, że kocham dwóch facetów, ale uczucie do tego nowego bardzo szybko zaczęło znikać. kiedy dzisiaj myślę o tym czasie, nie mogę się nadziwić, jak bardzo głupia byłam, że dałam się w to wciągnąć. gwarantuję wam, że kiedyś też pomyślicie o tym okresie jako o najgłupszym w waszym życiu. smutne jest to, że czasami trzeba po prostu spróbować coś zrobić, żeby przekonać się, jak idiotyczne to było i nie mieć później żalu, że być może coś nas ominęło... polecam nie hamować tego uczucia, nie walczyć z nim, kochać z całego serca. po około miesiącu wszystko powinno minąć i nigdy nie wrócić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość potem drugi i trzeci.....
"sa wobec siebie lojalni i uczciwi" - bajka dla grzecznych dzieci. Gdyby ten drugi koleś był lojalny i uczciwy wobec kolesia nr 1, to nie znalazłabyś na większości wspólnych zdjęć jego wzroku wpatrzonego w siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem jedno ,
Masz odpowiedz- wybierasz narzeczonego ! Taj jak juz pisalam ,w takim razie zapomnij o tamtym . Nie mysl o nim w tych kategoriach( ze on cos czuje do ciebie ) . Nie rozpamietuj i nie analizuj jedo slow i zachowania . Wlasnie przez takie myslenie on jeszcze bardziej i glebiej siedzi ci w glowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×