Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lafari

********************mamusie LISTOPAD 2012*********************************

Polecane posty

Witam! mmm Mała smaka narobiłaś tą szarlotką :P ja myślałam że to przepis wkleiłaś a tu zdjęcie :) Nika i co zmieniłaś mleko? My zostaliśmy przy bebilonie, znalazłam sklep gdzie 44 zł płace. A i stronka którą podawała Blondi bardzo się przydaje :) nabyłam w netto pampersy w korzystnej cenie. Wczoraj dostałam pierwsze 2 paczuszki dla Córci, jedna z hippa i było mlesio 2 ale te HA i kupony do rosmana. Druga z bobovity, zupkę dostaliśmy i książeczkę jak wprowadzać pokarmy. Ja siedzę, jednym okiem tv, a nawet uchem :) a nos w laptopie. A doope muszę ruszyć, ogarnąć łazienkę, małego pokój, reszta sprzątana na bierząco więc ok. A i pranie do składania... Jutro znajomi z synkiem przyjeżdżają na week więc muszę jeszcze pościel dla nich zmienić. A co do prania, w czym pierzecie maluszków ciuszki? bo ja wypróbowałam i dref i vizir ten sensitive i małej nic nie jest ale płucze w niemowlęcym. i tak myślałam czy nie zacząć łączyć z Kacpra rzeczami. Co o tym myślicie? Blondi Ty pierzesz Artura ciuszki z Młodej ciuchami? A kogo to dziecie w jacuzzi?? Fajne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Młoda pierze się z naszymi, młody jeszcze sam w jelpie, ale mieszam z naszym proszkiem, płukałam mu jeszcze do niedawna też w jelpie i ostatnie pół butelki mieszałam i teraz tylko Lenor do płukania. Jak skończy proszek będę już w naszym chyba prać, ale osobno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MałaB wydaje mi sie ze wszystko tak szybko sie działo... Jak weszlam z malym to pielegniarka kazała mi usiąść, odsłonić nóżke i mocno Go przytulić po czym posmarowala mu nóżke, przytrzymala jedną ręką i szybko wbila i koniec, maly patrzył na mnie i tylko lekko się skrzywil to zaczelam do niego mówić a on śmiać bylam w szoku bo wszystkie dzieci wychodziły z takim płaczem ze aż mi serce pekalo. Madziolek my tez zostaliśmy przy bebilonie w grudniu zrobiliśmy zapas w rossmanie bo z karta rossne i zniżka na koniec roku 20% wyszło nam ok. 38 zl za puszkę 800g i jeszcze chyba 3 puszki mam a jakis tydz. Temu w tesco była promocja za 39.99 ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
blondi czy ta szarlotka pochodzi z przepisu takiego jakby to powiedzieć sypanego? że sie łączy suche składniki i potem warstwami jakbłka i suche na przemian układa-jakos tak?? Bo własnie coś takiego niedawno znalazłam i nawet chciałam piec :) Fajnie Ci młody pospał, a moja dziś co 2,5 godziny sie budziła grrrrrr. Ja piore Natalkowe ciuszki osobno w proszku i płynie dla dzieci i pewnie bede tak prac aż skończy roczek :P :P Małgosiowe też długo prałam osobno :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Krucha tak to właśnie ta sypka szarlotka. Z dystansem do niej podeszłam, ale bardzo fajna wyszła Nika mam nadzieję, że i u nas obejdzie się następny raz bez płaczu lub chociaż z mniejszym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W końcu wrzucilam zdjecia mojego skarba od narodzin do teraz ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze dziewczyny jakiś mam "smutny dzień" dzisiaj.. Cały czas myślę o mojej kuzynce. W życiu jej się strasznie nie układa... Ma ona dopiero 18 lat a już tyle przeszła.. ehh.. Rok temu, w grudniu urodziła synka. W ciążę zaszła z chłopakiem rok od siebie starszym. Byli parą niecałe dwa miesiące. Tak się ułożyło że na świecie pojawił się ich uroczy brzdąc. Teraz okazuję się że nic z tego..z ich związku..rozchodzą się. Szczerze mówiąc ja nigdy nie dostrzegłam między nimi uczucia.. za szybko się to wszystko potoczyło. Teraz nawet okazało się że on..może wydać się to dziwne...bił ją. Gdy się kłócili wykręcał jej ręce albo "rzucał" o ścianę, a najgorsze jest to że działo się to na oczach malca. Kuzynka pękła...powiedziała sobie dość! I słusznie.. On teraz straszy ją sądem, że odbierze jej prawa do dziecka..tylko żeby się nie przeliczył. Nigdy się maluszkiem nie zajmował..zawsze tylko ona. Jejuu..tak bardzo jej współczuję. 🌼 Przepraszam że tak smęcę, ale jakoś tak mi smutno. Nie mam z kim pogadać bo sama w domu jestem..więc postanowiłam napisać tu. Majka już śpi a ja myślę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczoraj myslalam ze znow pobiegam ale nie mialam z kim malej zostawic wiec pewnie dzis mi sie uda bo maz w weekendy nie pracuje. Biegaczko sporo dalo mi zdeklarowanie sie na forum, i pisanie z toba. Myslalam sobie napisalam na forum, pochwalilam sis strojem biegaczka wyslala mi plan bedzie ryfa jak nie zaczne biegac. Dalej mi to siedzi w glowie wiec jakas mobilizacja bedzie. Zmachalam sie tym 2 tyg. wiec bede z nim biegac za pewne tak 2 tyg. a nawet ciut wiecej bo trening zaczelam od konca tyg. ale wrocilam cala mokra. Bede sie obserwowac, nie mam zamiaru robic nic ponad sily by nie stracic pokarmu i diera musi byc tez bardziej odzywcza a nie odchudzajaca. Co do mleka moze zmienic smak trzeba odczekac min. 30 minut od wysilku. ja tego nie zrobilam mala sie wsciekla i tak jej zostalo pozniej :-). Jeszcze troche wspolczuje twojej kuzynce ale staraj sie widziec pozytywne strony. uwolnila sie od niego a to tez nie jest proste. Teraz moze byc juz tylko lepiej. Czeka ja sporo zycia w ktorym moze byc znowu szczesliwa. co do opieki nad dzieckiem niech sie nie martwi w Polsce ojcowie nie maja tak latwo przed sadem, nawet jak sa strona bardziej poszkodowana i lepsza dla dzieci. moj kolega po wielu latach walki zdobyl opieke bo uwzglednili w koncu zeznania dzieci ktore nie chcialy mieszkac z matka. Ale wczesniej zero szans. koniec karmienia spimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Idris, widze, ze bardzo rozsadnie podchodzisz do biegania, super, zycze sukcesow! JeszczeTroszke, smutna sytuacja u Twojej kuzynki... Ale Idris ma racje, teraz juz bedzie tylko lepiej! A przeciez jeszcze moze byc szczesliwa z kims innym, kto zaapcetuje jej dziecko, stworza rodzine.... Bedzie dobrze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uffff nadrobilam wreszcie... ;) Biegaczka no to pewnie dlatego, mi juz przeszly na szczescie ;) ja własnie zaczełam biegać wg tego planu do ktorego podalas link (reakcje na ludzi biegajacych mialam dokladnie taka jak ty :D moj M. zreszta tez) i tez sie zastanawiam czasem czy aby napewno przebiegne po tych 6tyg pelne 30min ;) ciezko jest, ale najwazniejsze zeby efekty byly :) 🌼 Idris smarujemy i masujemy codziennie ta blizne zeby sie nie rozchodzila, ale juz ladnie wyglada :) ja tez zrobilam zakupy do biegania :D ale ja wiedzialam ze bede zaczynac w zimie takze jeszcze w ciazy zaopatrzylam sie w termo bluze i spodnie, w styczniu w porzadne buty (niestety po 2 operacjach kolan nie moge biegac w jakichkolwiek). ja w poniedzialek wskakuje w drugi tydzien wiec bedziemy rowno szly :) 🌼 Madziolek ja tez nie bardzo mam wlasnei kiedy zeby regularnie zawsze o tej samej porze bo moj w pracy ma przerwy popoludniu, ale nie zawsze :/ a wraca przed 23 to przed spaniem tez kiepsko wiec zbieram sie rano :) wstaje o 4.30-5:00 jem sniadanie i lece biegac. potem jeszcze w domu cwicze i koncze kolo 7:00. na spokojnie jeszcze prysznic itp i 7:30 Kamil sie budzi :) i takie spokojne mam te poranki dla siebie bo wiem ze oni spia jeszcze i ja mam czas na wywietrzenie glowy troche. a co do ciuchow to ja malemu piore w persilu juz i lenor bialy do plukania 🌼 JeszczeTroszke to mozemy sobie rece podac, ja tez sobie bardzo chwale ze jak klade malego o 20:30 to do 7:30 spi ;) to przykre co Twoja kuzynke spotkalo ale najwazniejsze ze zdecydowala sie z tym skonczyc. jak dziewczyny pisaly - bedzie tylko lepiej. 🌼 my tez chcemy chodzic na basen ale dopiero ok 6miesiaca. Kamil tez tak cale raczki wpycha ze sie krztusi. ale zauwaza je i potrafi dlugo ogladac tez ;) codziennie tez mu stopy pokazuje to zaczyna za nie lapac, smieje sie do nich ;) 🌼🌼🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i postanowilam przynajmniej raz dziennie tu zagladac bo potem zaleglosci mam i taaaakie poematy wychodza jak na wszystko chce odpisac :

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze T, tak bywa niestety w życiu, moja siostra wpadła w wielu 16 lat , oczywiście uparła się że chce ślub, a 18 tke obchodziła już jako rozwódła z rocznym dzieckiem, życie sobie ułożyła, tylko na młodym się to odbiło bo niestety ona za młoda była na dziecko, jak urodziła się jej córka z 2 małżeństwa, to młodego zaczęli traktować po macoszemu , teraz ma 20 lat i wyrok w zawieszeniu i inne głupie doświadczenia. Teraz znajoma też się rozwodzi,, ma synka a jej "mąż" jest policjantem skrzywionym psychicznie, bił ja, groził że zabije itp, a teraz, w trakcie rozwodu robi takie jaja że szok, bo czuje się bezkarny z racji zawodu i znajomości z nim związanych. A dziewczyna śliczna, wszyscy goście w szkole za nią gonili i co? Na takie ścierwo trafiła, ale tak jak mówią dziewczyny , najważniejsze to mieć na tyle siły żeby odejść. A nie tak jak np moja "mamusia" mieć przez całe życie dylematy , bo przez jej bierność w podobnej sprawie ja nabawiłam się nerwicy, mam kilka obdukcji z pogotowia na pamiątkę , złamany nos i bagaż nieprzyjemnych doświadczeń. Także masz mądrą kuzynke że podjęła taką decyzję, a. Ty jedyne co możesz zrobić to ja wspierać ;) Ale historie ... I pamiętaj, że co nas nie zabije to nas wzmocni co potwierdzam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uuu kochane ..jaki nam sie temat wkradł..przemoc domowa...tak jak pisze Gosia nie jest łatwo takim kobietom...ja pracuje z takimi przypadkami i naprawde wiem jak ciezko jest takim kobietom odejsc...robia po kilka podejsc...a czasem żyją z tym...i nic i nikt nie jest w stanie tego zmienic...a czasem odchodzą ..sprawa poszła do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestepstwa z kk art.207 a one wycofują i wracają...szlag trafia...ale taka jest rzeczywistosc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Wielkie dzięki za zrozumienie :-) Kuzynka się trzyma..dziś się z nią widzę to sobie pogadamy. 🌼 a teraz zupełnie inny temat :P Planujecie jakiś wyjazd na wakacje z maluszkami? :-) My planujemy wybrać się nad morze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale ciszaaaaaa!!! :) zyjecie?? :) My sie zmagamy z katarkiem od 3 dni, na szczescie malutka nie goraczkuje, nie kaszle, a my robimy co mozemy jej pomoc, odciagmy, nawilzamy nosek, nawet nawilzacz powietrza kupilismy, inhalacje jej robie tak z dalsza trzymajac maseczke, oklepuje plecki, mam nadzieje ze katarek minie i nie bedzie nic gorszego. Bidulka ciezko miala spac i jesc przez zatkany nosek ale dzis juz widze poprawe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My tez chcielibysmy pojechac nad morze, zobaczymy jak bedziemy stac finansowo bo jestesmy na etapie zmiany mieszkania, kupilismy wieksze, remontujemy.... Ale wakacje nad morzem mi sie marza, tym bardziej ze w zeszlym roku nie bylismy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Mamuśki! Forum przez weekend zamarło :) JeszczeTroszke my właśnie wczoraj poruszaliśmy temat wyjazdu i my jedziemy na 100 % nad morze, mamy rodzinę nad morzem którzy wynajmują więc my korzystamy i zarazem odwiedzamy :) Tylko termin musimy dogadać bo jest to zależne od pracy mojej psiapsióły :) Krucha możesz też dużo kłaść na brzuszku żeby ten katar spływał. i tak jak mówisz oklepuj oklepuj i jeszcze raz oklepuj! ja od czasu szpitala profilaktycznie oklepuje, bo rehabilitantki mówiły że zdrowe dziecko tak jak my rano myjemy zęby to Je oklepujemy, wieczorem też dobrze ale najważniejsze po spaniu oklepać. Z resztą Ty pewnei to i tak wiesz bo to Twoje drugie dziecko. Nika jakby co to w tej aptece gemini mleko jest za 36.99. Ja dziś rano wstałam, dzieci ubrałam, do przedszkola Kacpra zaprowadziłam, mała na szczęście nie usnęła na dworku, położyłam do łóżeczka, kupa poszła, przewinęłam i śpi :) Z tym że kupa mi się nie podobała, była papkowata i zielona co nigdy przed tem nie było miejsca... Na weekend mieliśmy znajomych więc czas upłynął super :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc ;-) Weekend się skończył to forum może odzyje ;-) My też myślimy o wakacjach nad morzem ale jeszcze nic konkretnego nie ustaliliśmy :-) Jeszcze Troszke niech kuzynka się od niego uwolni poki jeszcze może tak jak dziewczyny piszą jest młoda to znajdzie kogoś kto będzie ja i dziecko kochał i szanował O madziolek dzięki w takim razie następne zamówie już przez internet a co do kupek to u nas się takie zdarzają ale myślę ze to po herbatkach no ale nie wiem a w ogole to jakie kupki sa i Was? Bo bebilon też ma dużo żelaza chyba i kupki też mogą być przez to zielonkawe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
faktycznie temat poruszyłyście ;) u nas jak co roku szykuje się plener foto, ale przełom kwietnia maja. długi weekend, w Łebie. i mam dylemat bo młoda będzie miała 5 miesięcy, a w tym okresie jest zimno zazwyczaj, w zeszłym roku niby pogoda była boska , ale wiał taki zimny wiatr z nad skandynawi że w rękawiczkach chodziłam ;) ale żal mi opuścić bo co roku jeżdżę a w tym okresie nie ma jeszcze takich tłumów. no i te domki w sumie zimne są. ale chciałabym bardzo jechać. Co wy o tym sądzicie? Mąż stwierdził że mogę jechać ale jak coś o tym wspomniałam ostatnio przy teściu to stwierdził znowu że to za małe dziecko na taką długa podróż, że za zimno wtedy jest , i że on nam załatwi morze we wakacje (z pracy ma taką możliwość) i że wyśle nas z babami, czyli teściową i szwagierka , która mi na nerwy działa :/ . Ja oczywiście nie jestem tym zachwycona bo jednak mieszkając z nimi na co dzień wolałabym oprócz miejsca , zmienić towarzystwo dla urozmaicenia, zresztą foto to moja pasja a teraz rzadko mam możliwość coś porobić bardziej twórczego w tym kierunku, a tam zawsze są modelki, Włodziu (wykładowca) zawsze załatwi jakieś wejście na jakiś fajny obiekt , statek, stocznia czy inne , mają sprzety itp , no i ludzie ;) zawsze to oderwanie od rzeczywistości, a młodą wrzucę w nosidełko albo chustę i damy radę ;) ech muszę obdzwonic ludzi i się zorientować kto jedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosia to możemy wypić kawkę w maju bo my na 99% też Łeba :) A o do wieku to młoda miała 7msc jak byliśmy tak samo na weekend majowy nad morzem więc dla mnie luzik. Co to znaczy za zimno na morze? A ludzie którzy tam mieszkają to co w centrum polski się przeprowadzają z niemowlakami? :P Wczoraj oglądałam zdjęcia kolegi co ma córkę w wieku naszych dzieci, mieszka w uk i właśnie miał zdjęcia z tego weekendu nad morzem - zimno, szaro, a dziecko W NOSIDEŁKU na brzuchu noszone. To ja w mieście się pieściłam i w wózku w gondolce sprawdzam czy nie zawiewa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uuu....wakacje...super.... ..ale my w tym roku pauza w zeszłym bylismy nad morzem.. .cóz pogoda nie popisała sie i juz nam sie nie chce morza blleee zreszta co roku jezdzimy nad morze...wiec w tym roku moze tylko jakis week ub 2, 3 dni w górach dla odmiany ale sie zobaczy jeszcze ...poza tym szkoda urlopu....bo żłobek w sierpniu zamkniety wiec bedziemy łatac urlopami cały miesiąc(a jestesmy zdani tylko na siebie) a troche urlopu chce zostawic na swięta bo tradycyjnie w domu jestem zawsze...no i pozostałą czesc juz wybiore w przyszłym roku po macierzynskim :)..no a tak poza tym to mamy sporo wydatków...chcemy zacząc w koncu budowe moze sie nam uda w tym roku bo pozwolenia nas gonią....no i chciałabym juz grudniowe swieta 2014 w piatke juz w domciu spedzic:) marze o tym ech...ale sie zobaczy co zycie przyniesie.... ...wracając na ziemie ...Maks od 2 dni spi od 20 do 4 rano ..w szoku jestem...ciekawe czy mu sie to zmieni..ale sie przynajmniej wysypiam:) a poza tym zdrowi i 18 lutego czeka nas kolejne szczepienie...ech bedzie płacz...ale ten czas leci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ps...ja 20kg na minusie:) ...kto idzie ze mna dzis potruchtac...:) ...a mały mój wazy 7300g(wazyłam wczoraj na wadze łazienkowej i swoje kg odjełam od wspólnych) przybrał tylko ponad pół kg w ciągu miesiąca (6630 wazył 7 styczna) wiec waga sie ustabilizowała...ale nie wiem czy rzetelna ta waga:) a z drugiej strony wydaje mi sie ze mało...ale najada sie dalej karmie co 3, 4 godziny w nocy jak widac to chyba nie jest zle...no cóz zobaczymy na szczepieniu jak to wygląda... **********************pozdrówka kochane******************************************** a jeszcze słuszałycie dzisiaj mówili w TVN ze wiosna ma przyjsc za 21 dni czyli pod koniec lutego ale fajnie ......juz sie cieszę:):)...takze kto wie dziewczyny czy czasem w maju nie bedziecie miały nawet i cieplutko nad morzem:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madziolek dzieki za rady, tak, oklepuje, bo wyczytalam w necie jak zaczal sie malej katarek, wczesniej nie wiedzialam, pierwszej corki nie oklepywalam, dopiero teraz jak jest starsza i od kiedy mamy inhalator to zawsze ja oklepuje jak ma kaszel czy katar. Ale nie wiedzialam ze to takie wazne!! Nawet gdy dziecko jest zdrowe! Dzieki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blondi, bardzo chętnie ;) jak się tyko nam uda to możemy skoczyć ;) w sumie fajnie by było,, jak coś to będziemy w kontakcie i dogadamy się przed wyjazdem, my jedziemy 28 do 2 maj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć laseczki;) Widzę,że na forum temat wakacji eh ;)My się wybieramy nad morze z małym bo co roku jezdzimy tylko nie byliśmy tera jak w ciąży chodziłam ale my planujemy tak w lipcu jechać a na długi weekend może w góry ale to się okaże....Biegaczka mój mały waży już 7500!!! hehe też go tak ważyłam jak ty na wadze łazienkowej;) jutro idziemy na szczepienie to będę wiedziała ile dokładnie ma mój mały,ale pewnie pediatra mnie ochrzani bo ten Mi gada,że mój mały tyle nie powinien ważyć i że potem tej tkanki tłuszczowej nie zgubi nawet jak zacznie raczkować chodzić itd a więc już sama nie wiem,bo mam kumpele która rodziła 4 dni przede mną i jej córcia ważyła tyle co mój mały tera pół miesiąca temu i jej pediatra mówi,że ładnie rośnie i dobrze,że ma apetyt i też karmi mm.🌼🌼Nasz mały ma jutro 3 miesiące i jest kochany ze spaniem to u nas różnie bo czasem śpi całą noc bez karmienia a czasem ma w nocy jedno karmienie.Ale mały mi zasypia o 23.30/24 eh i od dziś zaczynam go kłaść do spania o 22 i zobaczymy ile przespi ;)w łóżeczku nadal spać nie chce i śpi we wózku ale mam nadzieje,że mu to Minie;)Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Och jakie tematy, moje ukochane czyli wiosna i wakacje :) . Też ostatnio pomyślałam sobie, że jeszcze miesiąc i marzec a jak marzec to prawie wiosna :). I Wielkanoc, którą spędzam zawsze w Krakowie ... cudnie :) . Gosiu ty się zastanawiasz czy jechać nad morze w maju a ja wyjeżdżam, na parę dni w góry za tydzień ;) . Myślę że w maju nie będzie za zimno. J

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, coś pustkami wieje, kobitki, weekend się już skoczył ;) a tu dalej jakoś cicho, Ewela , jak będziesz w Krk a będziesz miała chwilę wolną to może na" kawę" wyskoczymy ? bo ja z Krakowa ;) No niby to wiosna i powinno być ciepło ale 3 lata z rzędu tam byłam i tylko za 1 razem było przyjemnie, 2 raz nie dość że zimno to lało cały czas, a w zeszłym to tak jak pisałam , niby pogoda boska bo cały czas słonko a wiało winnym wiatrem , ale fakt, napewno ciepłej jest niż teraz ;). więc Ewela udanego wypadu w góry , jak mojemu zaproponowałam góry to oczywiście za zimno na takie małe dziecko wrr . My za to wybraliśmy się ze znajomymi wczoraj do takiej knajpy co swojego czasu często chodziliśmy, w poniedziałki piwo litrówe 7 zł ;) więc jak na kraków to wręcz za darmo tym bardziej że przy samym wawelu, z tym że to poniedziałek, wylądowaliśmy na sali rodzinnej więc fajnie, bo w sumie ciszej , i bardziej na uboczu ,,, ale miło było do czasu kiedy na głównej sali zaczynało miejsca brakować i sadzali na tej rodzinnej później już każdego , zrobiło się głośno i męcząco, młoda i tak na chwilę przysneła o dziwo w takim hałasie, cyca na szczęście nie musiałam wyciągać bo udało mi się odciągnąć 125 ml i 2 raz w jej krótkim życiu , pociągnęła z flachy ;) co prawda podejrzliwa była trochę, i widać że jej nie bardzo pasował fakt że to nie cyc ale że leciało mleko to ostatecznie wypiła 100 , a jak się obudziła to resztę. ja sobie za to zamówiłam golonke. ... mniammm tylko jedn problem był, byliśmy bez auta, a my z krakowa do teściów autobusami i tramwajami mamy z 1,5 godziny jazdy , więc to męcząca wycieczka była, młodą kąpiel ominęła bo wróciliśmy o 22. ech ale miło było gdzieś wyjść. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie. Cały czas was czytam, ale nie mam za bardzo czasu coś napisać. Tzn. czas czasem mam, ale wtedy weny do pisania brak. 🌼 Justyna - jesli chodzi o spanie w łózeczku. Ja tego dnia gdy skończył 3 miesiące postanowiłam spróbowac usypiać w łóżeczku. I o dziwo - nie bylo z tym najmniejszego problemu. Wcześniej 3 miesiące spał tylko w wózku. Może dlatego było dość łatwo bo w ostatnich tygodniach nie bujałam go w wózku tylko odkładałam do spania. Tak więc najpierw odzwyczaił się od bujania, a potem od samego wózka. No i do łózeczka kłade go dopiero po ostatnim wieczornym posiłku czyli koło 22:30 a 23. Od razu zasypia. I tak spi do jakiejś 2 w nocy, potem karmienie o 2, o 4 i o 6. Wyspany jest już koło 7-8 :( 🌼 Wczoraj byliśmy na drugim szczepieniu 5w1. Jak narazie jest ok. Waży 6 kg. 🌼 Mój obecny problem to to, że Leon zrobił się płaczliwy i marudny. Już wszystko było tak fajnie. Był taki zrozuiały dla mnie - wiedziała co u jest i on tez był zadowolony. Niestety od paru dni pod wieczór tzn. koło 20, 21 jest taki krzyk i płacz, że ciężko mi to znieść. Nie wiem co robić. Trwa to z jakieś 30 min i się uspokaja. Myślę, że nie jest to płacz z bólu tylko jakiś taki dziwny. Jakby odreagowywał cały dzień. Ale jest to tak głośny płacz, że i mi się chce płakać z bezradości. Miałyście coś takiego ??? Gdyby nie to, że trwa to jakieś 3 dni to myślałaby, że to reakcja po szczepieniu. A może to kolejny skok rozwojowy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×