Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lafari

********************mamusie LISTOPAD 2012*********************************

Polecane posty

dziewczyny a wy gdzie? Mam nadzieje ze ktoras tu wejdzie i zlituje sie i napisze. Moje dzieciatko mialo dzis szczepionke. teraz ma temperaturke tak 37,8. Teraz jest zasada ze temperatury do 38 sie nie zbija. Myslicie ze tak powinnam zrobic? Narazie zasnela, jakos za 2,3h zbowu ja dokarmie i skontroluje. ale jak temperatura bedzie sie utrzymywac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak Natce dalam czopek jak miala temperature, tez niecale 38 stopni, ale ona wtedy bardzo plakal pol nocy, cos ja musialo bolec wiec dalam czopek i na temperature i na bol majac nadzieje ze po prostu zasnie i przestanie plakac. Gdyby byla spokojna to poczekalabym. Teraz kilka dni starsza goraczkowala i zbijalam dopiero gdy miala prawie 39 a tak to oklady na czolo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Krucha :-) ja miałam dokładnie jak ty, mała strasznie płakała, aż momentami sama myślałam, że się poryczę, ale starałam się być opanowana. Zapodałam jej czopek, bo od płaczu już była gorąca, wyglądało jakby coś ją bolało, więc ciężko by było jej zmierzyć temperaturę. Zasnęła, dobrze że napisałaś, bo już zaczęłam myśleć, że może się pospieszyłam :/. Dzięki, dzięki :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej, u nas dalej piękna pogoda. Więcej poza domem jak w domu :) Dzisiaj wróciłyśmy z kilku godzinnego spacerku ( zaliczyłam karmienie w parku na trawce za krzakiem :D ), młoda się przebrać musiała bo moczyła się w fontannie, zjeść, przewinąć młodego wrócił P i zabrał dalej młode w plener :) A jutro jadę kupić sobie rolki i będę z młodą jeździć :) W środę mamy szczepienie. A teraz przygotuje wam jakiegoś mejla ze zdjęciami na pocztę :) I chętnie popatrzę na wasze maluchy na łonie natury :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oooo zapomniałam napisać. P jadł przy młodym ogórki dzisiaj. Aż się trząsł młody by mu dać to do ręki no to dostał ;) Był lekko zniesmaczony ale ostro wygryzał i ssał nadal ;) A jak go próbowałam dzisiaj położyć w wózku to złapał mi się rączki i usiadł. Nie leżał jeszcze tak całkiem, tzn ja go kładłam na płasko, ale akurat go puszczając on już się dźwigał. Podniósł się, posiedział chwile i położył na rączce ;) Później już leżał, ale jak P z nim wyszedł to płakał mu cały czas i chciał się dźwigać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przespała noc, widocznie ją wymęczył płacz. Dzisiaj ma tak 37, albo 37 z haczkiem, ciężko powiedzieć, bo te elektroniczne termometry troszkę zaniżają. Ale ładnie zjadła, teraz znowu poszła spać, mam nadzieje, że w nocy nie będę musiała jej już tego czopka aplikować. Dziewczyny może macie jakieś namiary na dobry termometr. Rtęciowych się nie sprzedaje, a rozbieżności są spore. Ja już też karmiłam na zewnątrz na ławce w parku. Miałam przed sobą wózek i zawiesiłam pieluszkę na ramie, że zasłaniała mi małą i cycka :D. Mam jeszcze jedno pytanie wychodzić z nią na spacer czy zostać w domu. Niby jakiś tam stan podgorączkowy może być, ale jest tak ciepło... Sama nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja wczoraj nie miałam ławki wolnej. Na placu było pełno innych rodziców to jakoś tak mi głupio było siedząc pomiędzy obcymi mamkami i tatkami nawet osłaniając się nakarmić. Zresztą myślałam, że się przejdziemy i uśnie, ale gdzie tam dalej krzyk. Każda ławka zajęta i patrzę taki zakątek ładny na trawce to poszłam :) Ciekawe jak dzisiaj będzie. Mógłby sypiać na spacerze bo takie chodzenie z nieśpiącym to nigdy nie wiadomo kiedy się nie rozedrze. Idris co do temp to w sumie nie wiem, niby z gorączką się nie wychodzi, ale 37 to żadna gorączka. Ja bym poszła, ale nie koło południa może tylko albo rano jak chłodniej jeszcze,albo wieczorem dopiero tak żeby słoneczko nie grzało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki, u nas też piękna pogoda, tylko dziś przeszedł deszcz popołudniu i nas trochę zmoczyło. Wczoraj miałyśmy szczepienie, i jest wszystko ok, młoda waży 6500 ;) ząb już ładnie widać i ogólnie dobrze jest. W niedzielę byli znajomi u nas, zrobiliśmy małego grilla , do tego zrobiłam sałatke na zielonej salacie z feta. Zjadłam trochę, odważyłam się nawet na kilka kostek fety z 5 , i młoda wczoraj miała jazdy z kolkami :( chyba nie tkne nabiału do końca okresu karmienia :( i aż się boję jak jej będę dietę rozszerzać , czy jej to przejdzie czy żadnego jogurtu czy serka nie będzie mogła. W Łeba mamy problem, nie udało się auta naprawić i nie mamy czym jechać :( dziś jak byłam u siebie oglądałam z siostrzenica fotki z 3 poprzednich plenerów i aż mi się łezka zakręciła . Łudze się że jeszcze się uda. Tym bardziej że ta siostrzenica ma też jechać . :( jej załatwiłam transport ale my się nie mamy jak wcisnąć. :( Co jeszcze ciekawego... Hmm. Na spontanie wskoczyłam też w rolki, siostrzenica na rowerze ja na rolkach a moja młoda w swojej furze, trochę się dziwnie ludzie na osiedlu dziwnie patrzyli ale ja już takie widoki widziałam ;) fajnie było się trochę umęczyć , młoda spała, chyba dobrze się jej jechało z prędkośćą światła ;) Co do jabłka , ja skrobie surowe i nic jej nie jest .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki, u nas też piękna pogoda, tylko dziś przeszedł deszcz popołudniu i nas trochę zmoczyło. Wczoraj miałyśmy szczepienie, i jest wszystko ok, młoda waży 6500 ;) ząb już ładnie widać i ogólnie dobrze jest. W niedzielę byli znajomi u nas, zrobiliśmy małego grilla , do tego zrobiłam sałatke na zielonej salacie z feta. Zjadłam trochę, odważyłam się nawet na kilka kostek fety z 5 , i młoda wczoraj miała jazdy z kolkami :( chyba nie tkne nabiału do końca okresu karmienia :( i aż się boję jak jej będę dietę rozszerzać , czy jej to przejdzie czy żadnego jogurtu czy serka nie będzie mogła. W Łeba mamy problem, nie udało się auta naprawić i nie mamy czym jechać :( dziś jak byłam u siebie oglądałam z siostrzenica fotki z 3 poprzednich plenerów i aż mi się łezka zakręciła . Łudze się że jeszcze się uda. Tym bardziej że ta siostrzenica ma też jechać . :( jej załatwiłam transport ale my się nie mamy jak wcisnąć. :( Co jeszcze ciekawego... Hmm. Na spontanie wskoczyłam też w rolki, siostrzenica na rowerze ja na rolkach a moja młoda w swojej furze, trochę się dziwnie ludzie na osiedlu dziwnie patrzyli ale ja już takie widoki widziałam ;) fajnie było się trochę umęczyć , młoda spała, chyba dobrze się jej jechało z prędkośćą światła ;) Co do jabłka , ja skrobie surowe i nic jej nie jest .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój maluszek już śpi od 19:30 - mam nadzieję, że już pośpi do jakiegoś nocnego karmienia. Wysłałam zdjęcia na maila. U nas nic nowego - przygotowania do chrzcin bo to już w tą niedzielę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Leonka slicznie razem wygladacie, milo Cie poznac choc troszke hihih :) Idris, Twoja malutka ptzeoczylam, dopiero teraz zobaczylam fotke ze spacerku, slodziutka!!!! Gosia, ja zaczelam jesc nabial i juz sie ucieszylam ale chyba za szybko, co prawda nie ma problemow brzuszkowym ale skorne sie pojawiaja i chyba znow musze przystopowac :( trudno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosia ja też dzisiaj młodego na rolkach woziłam :-) fajnie tak, jedno odepchnięcie i wózek jedzie. Gorzej z hamowaniem czy omijaniem kogoś :-D No a właśnie miałam Ci pisać, ze nam też Łeba na majówkę nie wypali. Mój P pracuje, myśleliśmy jeszcze w czerwcu bo tam też na początku kilka dni wypada, ale młoda ma pokaz w szkole tańca na dzień dziecka i zobaczymy gdzie pojedziemy. A ja dzisiaj chleb upiekłam... W sumie chyba nikogo nie powinno dziwić, ze coś pieklam ;-) w każdym razie chciałam wam smaka narobić i się pochwalić zdjęciem, ale był tak pyszny, że nie zdążyłam ;-) brakuje mi w kuchni miejsca na te moje wszystkie blachy, blaszki, produkty... Muszę serio wygrać w totka i wybudować duży dom z dużą kuchnią.... Ahhh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja też wiosennie się Wysłałam na pocztę , z wkońcu założonymi pompowanymi kołami na tylnej osi ;) udało się je w końcu przerobić ;) Co do Łeby, to jakieś pół h temu zapaliło się zielone małe światełko ;) siostra zaproponowała mi swoje auto, małe ale ponoć da radę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie byłam, ale mnie szczerze mówiąc nie interesuje coś takiego, a moja młoda i tak za mała żeby coś z tego wiedziała, wolę wydmy, stocznię i rejs statkiem ;) te wyjazdy żyją swoim życiem ;) mają same w sobie klimat , wkońcu to plener foto, modelki ,plan w terenie ,,, także dodatkowych atrakcji szukać raczej nie będziemy musiały ;) już nawet huste sobie pożyczyłam ;) żeby mieć wolne ręce żeby można było fotki cykać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie byłam, ale mnie szczerze mówiąc nie interesuje coś takiego, a moja młoda i tak za mała żeby coś z tego wiedziała, wolę wydmy, stocznię i rejs statkiem ;) te wyjazdy żyją swoim życiem ;) mają same w sobie klimat , wkońcu to plener foto, modelki ,plan w terenie ,,, także dodatkowych atrakcji szukać raczej nie będziemy musiały ;) już nawet huste sobie pożyczyłam ;) żeby mieć wolne ręce żeby można było fotki cykać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie ten park jest bardzo ładny sam w sobie. Mnie tam też dinozaury jakoś specjalnie nie interesowały, ale bardzo ładnie go zrobili i mogłabyś całkiem fajne zdjęcia tam porobić... chociaż jak jeździsz co roku to faktycznie można poczekać ze 3 lata i już z kumatą młodą iść :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosiu fajne foto! I jaka Ty chuda jestes!! :) Łucyjce sie w spacerowce podoba? Natka jeszcze jezdzi w gondoli, miesci sie, Ale wystarczy ze troche zjedzie nizej to nogi ma na gondolce wywalone hihi. W ogole ostatnio nie umie sie wyspac na dworze bo kazdy halas ja wybudza, strasznie wrazliwy sluch jej sie zrobil... Tez tak maja Wasze dzieci? I jeszcze mialam pisac ze od kiedy rozszerzylam diete o zupki sloiczkowe to mala nie robila mi 3 dni kupki, a wczesniej nawet 3 dziennie, w koncu wczoraj walnela kupke o g r o m n a!!!!!! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Krucha a jak wprowadziłaś te zupki to mała Ci lepeij sypia w nocy? Bo mój to nadal masakra. Nawet w dzień będzie zmeczony jak nie wiem co, marudny ale nie da się go położyć by usnął bo jest ryk, a na bujawce 5s i go nie ma :( Mój na spacerach to tez z pół godziny pośpi i hałasy też go budzą, mieszkamy w okolicy gdzie się ludzie wprowadzają do nowych domów i obok się buduja bliźniaki więc hałas jest. Ciągle ktoś cos puka, wierci i cięzarówy przejeżdzają. Kupiłam też herbatkę tak jak Gosia ale przeczytałam sobe skład (dop. w domu) i tam jest sam cukier, jabłuszka z 0,5% i melisy jezcze mniej i chyba sama ją będę pić a młodemu dam wodę. Idę dziś do fryzjera i mały zostaję z tatą i mam nadzieję, że zanim zgłodnieje to mi się uda wrócić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć :) My wczoraj byliśmy na zaległym trzecim szczepieniu a zarazem ostatnim, mały dzielny chłopak, nie płakał chyba nawet nie wiedział, że był szczepiony :) następne dopiero po roczku, ale chyba będziemy szczepić się na pneumokoki czyli w drugiej połowie czerwca możemy już przyjść :) No i mój mały urwis waży 7300g :D a co wyprawiał u lekarki to szok, trzymałam Go na kolanach a Ona chciała Go osłuchać to nogami kopał ją po rękach, jedną ręką ciągnął ją za rękę a drugą zrzucał papiery z biurka a miał przy tym taki ubaw, że aż piszczał :) No ale kobitka spoko to tylko się śmiała i stwierdziła, że mały bardzo żywy i ciekawski jest... i mam pytanko do mam syneczków, czy Wy naciągacie siusiaka po kąpaniu, tą skórkę? U Nas po wprowadzeniu stałych pokarmów kupki zrobiły się zwarte i zmieniły kolor takie dorosłe są :D ale mały robi bez problemu i nawet dwie dziennie :) Jak patrzę na zdjęcia tych naszych szkrabów jak szybko rosną to szok, dopiero co rodziłyśmy a już zaraz pół roczku będzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matylda14789
minimum do 12 miesiąca życia nic nie robi się z siusiakiem, później delikatnie próbuje się po kąpieli, ale te zalecenia co chwila się zmieniają. Ale do roku nic nie rób

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki matylda :) Bo właśnie ja też tak słyszałam a znów pediatra mówiła żeby delikatnie odciągać i zgłupiałam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Krucha , wydaje Ci się , to złudzenie optycznie przez rolki :P ale fakt , waż mniej niż przed zajściem w ciąże. :) Leonka , słodziak z Tego Twojego Leonka :) Zresztą jak wszystkie dzieciaczki ,,, miodzio ....:) endorfina, tez właśnie spojrzałam na skład tej co ja mam,,, glukoza , 10% ziół ( melisa rumianek i lipa) i naturalny aromat z trawy cytrynowej. no fakt że większość to glukoza,,, ale kiedyś podawało się wodę z glukozą , ja nie widzę w tym nic złego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O Nastepna
A mój pediatra kazał odciągac tylko delikatnie. Twój na ten temat nic nie mówił?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O Nastepna nasza lekarka też właśnie kazała delikatnie odciągać po kąpaniu dlatego pytam bo sama słyszałam właśnie, że niby do roku nic się nie rusza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nam kazała myć tylko tak żeby zobaczyć dziurkę, nie naciągać do ściągnięcia skórki. Jak ma jak oddać mocz to jest ok. Po roku się to kontroluje, a ewentualne zabiegi najlepiej po 3 roku bo ma czas zrobić się samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Dziewczyny super macie figury! Mi brzuchol jeszcze został ale fakt nic z tym nie robię. A ja wczoraj myślałam żeby zaopatrzyć się w rolki ale sama będę jeździć. No i obudziło się we mnie marzenie ;) Z racji że lubie przydusić auto to mam ochotę na taką przejażdżkę po torze wyścigowym... tylko nie jako pasażer tylko kierowca... Tor mam niecałe 30 km od siebie tylko muszę albo zorganizować sobie takie sportowe autko albo naszym dam radę :) Gosia może Ty się orientujesz czy jak tak bym chciała sobie pojeździć to musze mieć pilota? U nas w końcu zdrowo, Tosia za 5 dni kończy 6 miesięcy! Zaczynam wprowadzać mleko nr2. Nie pamiętam czy Wam pisałam ale zaczęłam małej sama gotować i musiałam zakończyć i wrócić do słoiczków bo po domowych obiadkach mała miała zielone kupki... Ale ogród przekopany warzywka zasiane to na lato znowu zacznę gotować. Za jakiś tydzień, dwa czeka nas szczepienie to trzecie skojarzone i pneumo. Syn dostał krople na wzmocnienie odporności żeby nie łapał i nie przynosił do domu chorób. My już też się przesiadłyśmy w spacerówkę. małej chyba tak fajniej bo szaleje :) Nika nie wiem jak jest teraz ale my ściągaliśmy, teraz trochę to zaniedbane bo młody mówi że to jego fifol i że on sam będzie ściągać i widzę że ten otworek zrobił się mniejszy. Wydaje mi się że nie zaszkodzisz młodemu a na pewno unikniesz wizyty u chirurga. No to chyba wszystko... Miłego dnia :* PS. Biegaczka gdzie się podziewasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I znów pytanie do mam karmiących mm. Ile wasze dzieci piją mleczka w ciągu dnia ? I czy na noc piją znacznie więcej ? Bo mój od 2 dni na nocy wypija tak 270 -280ml. Nie robi tego naraz, ale najpierw np.200ml, potem śpi tak do godziny i potem dojada 80ml. W ciągu dnia to tak od 80 do 120 ml podczas karmienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×