********************mamusie LISTOPAD 2012*********************************

Gosia ja jak młodemu gotuje osobno do nie dodaje nic, ale ostatnio zrobiłam krupnik dla wszystkich, rozpędziłam się i doprawiłam ( tyle dobrze, że ja i dla nas na cały gar używam odrobine soli ;) ) i młodemu dałam zmiksowane. Dopiero jak zjadł to sobie pomyślałam, że to było normalnie doprawione ;) Poza tym młody mój je paluszki! Trzęsie się jak je widzi, a ja akurat solone jadam z tym, że jak mam mu dać to ściągam większość soli chociaż wiadomo, że to i w sobie ją trochę ma i coś może zostanie. Jednak nie jest to kilka razy dziennie i nie codziennie. Nie jest zalecana dla niemowląt na pewno, ale też jeśli zje "raz do roku" to nie będzie tragedii narodowej ;) Ja osobiście jestem bardziej anty cukrowa :)

Hej dziewczyny! Czy kupujecie już jakieś buty dla maluchów? Ją się właśnie zastanawiam co i jak. Wychodzi mi, ze ma rozmiar 20 bo takie mierzył w sklepie i nie wiem na ile mniej więcej mu starczy taki rozmiar? I tak dziwnie w sklepie chodził w nich na paluszkach inie wiem czy to kwestia przyzwyczajenia czy coś nie tak?

http://allegro.pl/myszka-miki-polar-pajac-kombinezon-spiworek-i3388539429.html

Mój ma trampki takie zwykłe niskie, kupione nie po to żeby chodzić w nich, ale żeby mu w stópki zimno nie było jak chłodniej ;) Kupiliśmy z miesiąc temu i jakoś może ze 2-3 razy miał ubrane. Rozmiar 19

Ja ostatnio też zakupiłam ;) trafiłam akurat na wyprzedaż w h&m i kupiłam tenisowki wiązane profilowane na twardej podeszwie , rozm 16-17 mamy 19 też od znajomej ale za duże są, wiem że za długo w nich nie pochodzi ale na 1 kroki wolę żeby miała dopasowanego butka, i jak na boso czy w anty poslizgach tylko podskakiwała jak się ją stawiało trzymając za ręce to jak jej ubrałam buty to zaczęła zasówać do przodu , ale tak pociesznie te swoje kroki stawia że rany ;) Zaczyna łapać opcję "pa pa" jeszcze nie za każdym razem ale już pomału ...;) a i tak przy okazji czyta już i pisze biegle w 7 miu językach :P

Sory za brak składu ale z telefonu piszę i do tego środek nocy jest. ;)

A mój to mój tamto mój siamto. A moje dziecko i tak jest najładniejsze i najcudowniejsze. Dziwi mnie że jeszcze nie przeszlyscie na jakieś fb,nk,gg etc. Takie publiczne gadanie o rodzinie jest żałosne (Gosia)-rozumiem że masz w d***e że ktoś z rodziny to może przeczytać i się poczuć urażony że nie powiesz wprost tylko wypisujesz na forach? No i dobrze ktoś napisał że wyścigi tu się zrobiły. Nie wiecie że każde dziecko jest inne? Nie wiem, może nie macie zamiaru się przechwalac ale tak to właśnie brzmi i bardzo mnie smuci bo kiedyś lubiłam się tu udzielać a teraz odezwij się to zaraz że "mój już dawno to zrobił zjadł wysral " bleee

Gosciu trzemu nie masz odwagi napisać tego pod swoim nikiem skoro kiedyś się udzielalas? Wydaje mi się, ze po to jest to forum. Bo o czym mamy pisać? Zaproponuj w takim razie coś? Jak każda była w ciąży i pisała o tym czy o tamtym (ze bolą ją nogi, plecy, ze przybyła kg a inna 3, ze czuje już ruchy, ze miała usg i mały/a macha rączką) to nie było licytowanie twoim zdaniem? Teraz maluchy są już i każda pisze co u nich słychać. Dla mnie to fajne poczytać jak rozwijają się inne dzieciaczki mając na uwadze właśnie to ze każde w swoim tempie i nie mam ciśnienia, ze mój nie robi papa, ba nawet nie jazy o co chodzi. Ale wiem ze za dzień, tydzień zacznie robić. Zapytałam o buty bo myślałam, ze mi pomóżcie, bo niektóre mają już dzieci i wiedzą co nie co na ten temat i doradza. Ale chyba lepiej nic nie pisać bo znów będzie, ze się przechwalam. No nic topik umrze śmiercią naturalną a szkoda bo fajnie się pisało. Są inne fora gdzie nikomu nie przyjdzie do głowy to ze ktoś się przechwala pisząc, ze dziecko już siedzi, itp. I jakoś inne dziewczyny właśnie rozumieją, ze każde dziecko rozwija się inaczej. Co mogę napisać, ze u nas ładną pogodę mamy, ze nikomu nie chce się trawy kosic na ogrodzie, ale może to być odebrane, ze się przechwalam ze mam ogród, trawę ba, ze w ogóle rośnie mi ta trawa. :-)

Witam! Dawno mnie nie było ale ostatnio miałam ciężki czas... Zaraz pewnie mi się oberwie że pisze o sobie a nie o dzieciach :) hehe... zabawne to. Zgadzam się z Endo postem, więc powtarzać się nie będę, choć jak podczytywałam Was to tak się zastanawiałam czy nie zacząć pisać do nas na poczte... My pod koniec czerwca byliśmy nad morzem, tam mała się rozkręciła jeśli chodzi o raczkowanie. Pogodę mieliśmy, dzieciakom służyło więc wyjazd się udał. Niestety musieliśmy wrócić prędzej bo nagle zmarł mi tata :( No i załatwianie spraw trochę pochłania czasu bo trochę spraw taty muszę pozamykać... No i tak trochę się u mnie pochrzaniło... Tosia jest pogodna, wszędzie jej pełno, bije sobie brawo ale raczej nieświadomie, Nadal jest malutka, ale najważniejsze że zdrowa. Co do bucików to my też mamy takie trampki i adidaski, ale bardziej takie szmaciane-z miękką podeszwą. Jak zacznie chodzić to wtedy pomyślę o sztywnych, z tym że szaleć nie będę, bo syn miał drogie buty a nie lubił w nich chodzić. to tyle w skrócie...

Witajcie kochane. Dziwi mnie ze takie osoby nie chca wystapic pod nikiem. Przeciez jak komus sie nie podoba nie musi tu zagladac i otwarcie to powiedziec. Byla kiedys jakas ania, ktora tez miala pretensje ale przynajmniej miala odwage podpisac sie swoim nikiem a nie ukrywac sie. Zalosne. Moja buciki zdejmuje, wstaje juz od dawna, ale wydaje mi sie najzdrowiej na stopach. Ja nigdy nie czulam ze ktoras sie tutaj przechwala, albo sciga. Jak ktos ma kompleksy to tak to widzi. Kochana wspolczuje smierci taty. Kondolencje. EndorFina nie odchodz, nasze forum moze jakos przez cieplo utyka ale warto tu jeszcze zagladac. Mojej dopiero zaczyna wychodzic zabek. Czy moge dawac jej chrupki kukurydziane, jakos sie boję. Ma juz ponad 7 miesiecy, ktos doradzi?

NO to widzę że pełna inwigilacja normalnie . Gościu drogi mam w głębokim poważaniu twoje (celowo z małej l) zdanie na jakikolwiek temat tu poruszany , co do żali,,, jestem na tyle szczera do bólu że rodzina zna moje zdanie także z forum nic nowego by nie wyczytała ... :D więc zabawne to dla mnie co mi zarzucasz . I zgadzam się z dziewczynami żeś perfidna i obłudna jeśli faktycznie pisałaś z nami a teraz nas oczerniasz z ogólnego nicku. Endo , a co do chodzenia na paluszkach to mi ciężko powiedzieć ,,, może trzeba by kilka różnych w sklepie przymierzyć , miękksze, twardsze i zobaczyć jak w nich drepta? Lilu raczej całą stopę stawia . Madzia , kondolencje i współczuję również. Fajnie że choć wakacje się Wam w miarę udały .

Idriszapomniałam o tych chrupkach, a czego się bardziej boisz wprowadzić do diety czy fizycznie że się zaksztusi? Do diety to możesz , a fizycznie to kukurydziane są takie że pod śliną się rozpuszczają,, ale jak nigdy nie jadła to obserwoj, i bez paniki jak będzie Ci się dlawic tak jak na wymioty bo jak wejdzie za daleko to może mieć taką reakcje ale musisz jej dac samej sobie z tym poradzić , bo ona też musi sobie wyczuć, dopiero jakby się ksztusic zaczęła to reaguj , przynajmniej ja tak robię, że nie reaguje od razu , zazwyczaj sobie sama daje radę , a jak wystraszysz to może być problem , polecam zamiast zwykłych chrupek takie duże prażone krążki kukurydziane.

Dziewczyny, ale po co w ogóle znów ogólna reakcja na pomarańczkę - przecież już kiedyś postanowiłyśmy, że ZERO REAKCJI NA TAKIE GŁUPIE WPISY. A z drugiej strony to może i dobrze, że jakas taka napisała na naszym forum bo znów więcej wpisów się pojawiło i jest co czytać :) Idris - ja daje już od jakieś czasu chrupki kukurydziane takie grube i długie. One znacznie bardziej mu smakują niż te takie np. firmy HIPP - pierwsze chrupki. Te co ja kupuje to takie zwykłe chrupki tyle, że grube. Dobrze sobie z nimi daje rade bo tak jak Gosia pisała - rozmiękcza całkiem w buzi. Ja mojemu dziś kupiłam buty - skusiałam się na wyprzedażach - jeszcze nie chodzi, ale kupiłam większe tzn. rozmiar 20 tak żeby miał na jesień/zimę do chodzenia po domu. Mam nadzieję, że się przydadzą. Madziolek - kondolencje Dziś myślałam o Tobie pod względem powrotu do pracy bo z tego co kojarzę to Ty już chyba jakiś czas temu wróciłaś - mnie czeka to już za 1,5 miesiąca i już się zamartwiam :(

Hola amigos, ja tu tylko na chwile bo mam mała prośbę. Jeśli możecie podajcie wagę waszych dzieciaczków. Bo jakoś mi się wydaje że mój mały jakoś za dużo waży... Na niecałe 8 miesięcy było 10,2kg i co chwile ktoś mi mówi że grubasek jest i mnie to martwi trochę bo nie chce żeby był jakiś otyły... A nie je znowu nie wiadomo jak dużo, 4-5 posiłków dziennie plus jakiś owoc lub biszkopty... zaraz wysle na pocztę zdjęcia mego księciunia i zobaczę wasze :D przyznam że ostatnio mało co tu zaglądam ale zawsze co się zbiorę do pisania to nie wiem co napisać hehe. A i jeszcze jedno pytanie, jakie polecacie spacerówki?

sporo wazy, ale moze mu się to rozklada. Mój niespełna 9kg. a te 4-5 posiłków to dania czy liczysz w to mleko? Napisz dokladnie kiedy, co, ile je :) Biszkopty to sporo cukru, lepiej chrupki jednak jeśli ma skłonności do tycia od małego

No mleko wliczam. A więc tak: mleko 180ml, kaszka na oko właściwie ale też ok 180, zupka ok 200 i zależy o której zupę jadł to albo 2razy mleko po 180ml albo raz. No a tych biszkoptów znowu nie daje mu tak dużo i nie codziennie, wolę owoce dawać, banan morelki maliny jabłko, ale nie znowu jakieś wielkie ilości. No i on jak nie chce już jeść to za nic nie otworzy buzi tak że czasem nie zje trochę zupki czy kaszki.

No to je normalnie, taka jego uroda widać :) Mój je podobnie ale wszystkiego po trochę mniej jednak, zupy to tak z połowę jak Twój, mleka zostawia ze 180 może z 20-30- w porywach to 40-50 ale to tak sporadycznie

Dzięki :) widocznie duży chłopak będzie z niego hihi

Witam:) Marta ja dzis zwazylam swoja i wazy 9 kg. moja starsza corcia byla znacznie wiekszym pulpecikiem niz jej siostra ale wcale mi to nie przeszkadzalo byla przeslodka a teraz ma 3 lata i jest szczupla nie wydale mi sie ze dzieci ktore w wieku niemowlecym maja wiecej cialka oznacza ze maja tendencje do tycia. A co u nas mala rosnie jakna drozdzach jak posadze to siedzi ale sama nie umie do raczkowania czy wstawania wogole sie nie zabiera zebow tez brak:) w pon lecimy do polski na 3 tyg i pierwszy raz pokaze rodzinie swoja druga coreczke. pozdrawiam

O widzę że z tego samego dnia mamy dzieciaczki:) u nas pierwszy ząbek wyszedł 6 lipca potem za nim drugi i tak z dnia na dzień coraz większe, ale też nie mogłam się doczekać. A to gdzie mieszkasz?

Moja też z 14-go i waży 8900 :) jest wielka cała! hihi Daje jej chrupki, ale biszkopty nie. Poza tym owoce, zupki, kaszki, ale cyca nadal bardzo lubi :) Nadal nie raczkuje leniuszek z niej ;) Ale za to zna tabliczkę mnożenia hahaha Myśmy się przeprowadzili kilka dni temu, dziewczynki śpia w swoim pokoju razem, my w sypialni, ale Natka nadal się budzi do cycusia pare razy, no cóż.... ;)

Jak to tabliczkę mnożenia zna?

Hej hej Mój chrupki kukurydziane też je. Ale nie że jakoś tam specjalnie codziennie. Ostatnio tatko kupił mu paczkę to młoda większość zjadła i póki co jeszcze w sklepie nie byliśmy kupić to i bez nich żyje ;) Biszkopty jadł 2-3 razy. Bardziej mu podchodzą no ale mają też więcej w składzie to nie chce zbytnio dawać. Na spacerze dostał co by posiedział grzecznie. Mój ile waży to nie wiem. Na wizycie wierzgał się na wadze i lekarka wpisała 7,600 ale mi to się za mało wydawało. W domu na spokojnie go zważyłam na naszej wadze to 8,5 wyszło. Także mi się bardziej ta druga waga wydaje prawidłowa no ale.... Je dalej słoiczki i moje zupy pod warunkiem, że są z kaszą jaglaną. To przysmak jego :) Poza tym POZIOMKI. Rąbię poziomki równo jedna z drugą. Całą moją garść potrafi zjeść i otwiera dzioba po następne. Tak w całości je zajada :) Ciasteczka Hipp uwielbiała młoda, młodemu nie kupiłam jeszcze bo jakoś ciągle zapominam na zakupach A tak poza tym to do polski przyleciała TATIANA i mamy się spotkać :) Nie jest z mojego miasta, ale ma tu rodzinę i da znać. Fajnie jak maluchy się zapoznają, nie mam w otoczeniu drugiego takiego brzdąca tylko starszaki to ciekawi mnie czy chłopaki się zauważą ;)

Moja jest z 25 a waży 9200 :-) je mniej więcej jak wasze. Dziewczyny mam pytanie, jak z okresem po porodzie. Chce się wybrać do ginekologa, ale się podpytam, mam nieregularny i między okresem pojawia się czasami brązowe plamienie, czy któraś tak miała?

Ja jeszcze teraz nie dostałam, a po młodej dostałam po 11msc i co miesiąc regularne, bezbolesne, bezproblemowe

Irdis , ja też Ci nie odp bo wciąż nie mam, a też muszę się wybrać bo chciałam jakieś tabsy, tylko muszę skoczyć się nabezrobocie zapisać bo ubezpieczenia już nie mam. Blondi to fajnie że się spotkacie , ja też bym się z chęcią spotkała z dziewczynami z forum ale jakoś tak jesteśmy rozrzucone że wszędzie nie po drodze. Zakupiłam dziś młodej przez allegro fotelik do karmienia bo już tak rządzi normalnie , a lepiej ją będzie nakarmić a i może z wyższej perspektywy będzie się jej lepiej widziało to i posiedzi chwilę spokojnie. Taki sobie upatrzyłam tylko że używany. http://www.google.pl/search?q=bebe+confort+omega&tbm=isch&tbo=u&source=univ&sa=X&ei=tIntUe-YCMXSsgaCvoC4BA&ved=0CDQQsAQ&biw=320&bih=426&sei=vIntUZKdDIWVtQbYtoE4#biv=i%7C44%3Bd%7CwgX4LnmM7susbM%3A

Ja Idris mam okes już od dawna,chyba 4 albo 5 miesięcy po porodzie. No i chyba 2 pierwsze były takie z dłuższym odstępem czasu, a teraz już regularne. Nie miałam żadnych plamień w międzyczasie. Czy zmieniłyscie już foteliki na te z kolejnego przedziału wagowego czy nadal foteliki/nosidełka ?

Nosidełko poszło u nas w odstawkę koło 6msc. Fotelik mamy Chicco od urodzenia do 3lat. Teraz tyłem do kierunku jazdy, po roczku przodem

Cześć. Ja 1 okres miałam po prawie 7 miesiącach po porodzie i był dużo bardziej obfity niż wcześniej,a następny był po 25 dniach ale już normalny. Wcześniej miałam tak co 30 dni więc znaczny czy się to unormuje :) A my fotelika większego nie mamy bo autem nie jeździmy za wiele i jak coś to dalej ten mały do 13kg. No i ponawiam pytanie o spacerówke, może ktoś coś doradzi :)

Nam po młodej została spacerówka Chicco Simplicity. Bardzo sobie chwalimy. Lekka, zwinna... ale w zależności gdzie mieszkasz może mieć wady np małe kółka. Nam akurat odpowiadają. Sama spacerówka rozkłada się na płasko, ma głęboki kosz na zakupy i spory daszek. Jak dziecko siedzi to zamkniesz je całkiem aż do rączki - przydało się czasem jak nas deszcz złapał, a osłonki nie było, a i do słońca dobre. Wszystko można zdjąć i wyprać w pralce - super przy dzieciach ;) Mimo używaniu już przy drugim dziecku i wielu praniach spacerówka nadal super się prezentuje. Łatwe i nawet płaskie składanie, rozkładanie wygodne jedną ręką :)