Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

KarolinaaaG

Wielkie Przygotowania do PORODU w marcu 2012 !

Polecane posty

No właśnie jak do tej pory była ich minimalna ilość a dziś jakoś tak wyjątkowo więcej .a co do pachwin to mnie już bolą ponad dwa tygodnie a synuś jeszcze siedzi więc chyba się tam wszystko przygotowuję pomału dopiero.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy wy też jesteście dzisiaj takie nie do życia ,że wam się nic nie chce i jakieś takie ,że tak powiem nie dowalone się czujecie??hehe nie kojarzyć z niczym proszę:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tasmanowa: jak byś trafiła w dziesiątke. JA to jestem niby zła niby nie wiem o co mi chodzi, własnie taka nie dojebana...może taki dzien..Jak ja bardzo pragnę już urodzić, te hormony mnie dobijają. Jeden dzien szaleje ze sprzataniem, zakupami a drugi leniuch ze mnie i zmęczona jakbym w polu ziemniaki zbierała. uff

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o jak dobrze myślałam ,że tylko ja tak mam,dzisiaj to już sama ze sobą nie mogę wytrzymać.No powiem Ci ,że niby też chcę już urodzić ,ale się cholernie boję:) Do terminu jeszcze 10dni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja Ci się przyznam że nie boję się jak narazie :-) poprostu jestem tak zmęczona psychicznie tym czekaniem i fizycznie ze już chcę być po, wiem ze zmęczenie dopiero poczuję jak urodzę ale to nie bedzie to samo zmeczenie, bo bede miala synka koło siebie. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monka1978
wszystkie jestesmy zmeczone czekaniem i wsłuchiwaniem sie we własny organizm. Byłam na spacerze a teraz padam z zmeczenia a juź nie wspomnę, ze od rana wszystkich ustawiam :( Do tego boli mnie podbrzusze jak na okres łącznie z krzyżem. Zobaczymy czy o tylko zmeczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wszystkie mamusie. Lukasz jest juz z Nami. Wazy 3630, i urodzil sie dzisiaj, o 6 30, po 12stu godzinach porodu. Wczorajsza noc to najgorsze chwile mojego zycia:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzisiaj mialam dostac leki na wywolywanie skurczy, ale po wczorajszym prysznicu ok 19 mialam skurcze co 5min, i rozwarcie 4cm. przeszlismy na sale porodowa, pilka spacerek, ale wszystko bez zmian.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No prosze pysiulek!! :D :D Gratulacje!! Aj szybko odejda w niepamiec zle chwile!! Najwazniejsze, ze masz swojego malucha :D Zazdroscimy Ci strasznie.. Duzo zdrowka i spokoju dla Was :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I 6 dni pozniej odemnie termin i juz z Łukaszkiem na świecie :) Kurczę no ten mój łobuz nie wyjdzie do terminu no..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o 12 w nocy nadal nic. dostalam znieczulenie, ktore NIC nie dalo:( ok 3 skurcze byly naprawde mocne, rozwarcie 6cm. Dostalam cewnik, zrobilam siusiu, i mialam juz skurcze parte.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gratulacje kochana :-) ;-) :-) zazdroszczę ze masz synka obok siebie.i wcale nie taki mały jak pisałas wczoraj.Zapewne przeszłaś swoje no ale jaka nagroda :-) macie synka . Co tak cicho dzisiaj?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
krzyczalam, plakalam i dostalam jakiegos trzesienia miesni. nie mialam juz sily. naciela mi krocze, ja ja kopnelam i zwyzywalam, i jak dostalam nast skurcz nawet nie parlam. bylo mi wszystko jedno. jak juz urodzilam okazalo sie ze maly zasypia przez to znieczulenie co ja dostalam, i ze nie moge urodzic lozyska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
reszty nie pamietam bo zemdlalam. nie moge tulic malego bo przez to ze w piatek odeszly mi wody on dostal zakazenia, i musi byl na innej sali:( jestem wykonczona. pozdrawiam, mam nadzieje ze u Was bedzie lepiej i lzej kochane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monka1978
pysiulek: Gratulacje !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monka1978
pysiulek: GRATULACJE !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To teraz któa będzie następna na porodówke? tasmanowa każdy poród jest inny, Twój nie musi być taki jaki miała pysiulek.. Dzisiaj to chyba nie pogadamy, przy niedzieli każda odpoczywa poza domem? :-) my zaraz spodziewamy się znajomych na kawke, będe później :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monka198
rzeczywiście, każdy poród jest inny, ale troche mnie przeraża poród pysiulki. Szczerze moja położna powiedziała tak, że należy nastawić się pozytywnie a jakoś przy obecnym zmeczeniu fizycznym i psychicznym daleko jestem od pozytywnego myślenia. Termin mam na najbliższą sobotę, niby niewiele czasu zostało ale coś czuję, że bedzie to nadłuższy tydzień w moim życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja tylko czekam ,aż ta niedziela się skończy ,strasznie nie lubię niedziel są jakieś takie nie do życia;/ Ojjj ale teraz jestem w strachu:)Wiem ,że każdy poród jest inny i tak dalej ,ale zawsze jak człowiek się nasłucha to pózniej panikuję.Pysiulek zazdroszczę ,że masz już synusia i ,że już po wszystkim.No właśnie ciekawe ,która będzie następna.Wypadało by ,że teraz jest kolej monki1978,ale nic nie wiadomo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oooo matko
współczuję takich przeżyć na porodówce i tym bardziej gratuluję że już po :) - dziwię się tylko dlaczego tak wiele kobiet chce rodzić naturalnie, czeka z niecierpliwością na poród skoro to nie są pojedyncze przypadki... ja wręcz zaciskałam pod koniec nogi, żeby tylko doczekać terminu cesarki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak się czujecie dziewczyny? ja mam delikatne bóle pleców co jakiś czas pozatym nic sie nie dzieje. Kolejny dzień za nami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie bez zmian.Jedynie plecy troszkę pobolewają a poza tym bez zmian.Tylko większy strach czy dam radę po relacji pysiulka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny a mnie boli dziś cały dzień brzuch, ale tak dosyć nietypowo... bo boli mnie tak po lewej stronie na środku a ból bardziej bym nawiązała do takiego kłucia od środka ale ciągle w tym samym miejscu ,,, strasznie niemiłe uczucie. miałyście tak???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A kuje mnie raz na jakiś czas ale ból jest bardzo odczuwalny. niepokoi mnie to bardzo:(:(:( pierwszy raz takie coś mam:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kłucie miałam kiedyś na górze brzucha ,ale to było jakoś w 5-6miesiącu ciąży.Byłam z tym u lekarza bo się denerwowałam ,że może z maleństwem coś nie tak.Okazało się ,że to ucisk po prostu na jelita .Lekarz mnie ponaciskał ,poprzesuwał bebechy i było wszystko ok.Ból odczuwałam zwłaszcza przy chodzeniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×