związek z dojrzałym mężczyzną

stokrotka to milego przemyslonka papapa powodzenia

dzięki, chociaż jedna osoba mnie rozumie

wielka mi sztuka :D ja mojemu zamachalam doopa, pogadalam o milosci i juz rodzine rzucil. ale mowie: nie bylo warto. roznica wieku zawsze sie ujawni predzej czy pozniej.

Taa ciezko jest złapać starego ruchacza na mloda cipe:o

sex to nie wszystko, daje mi poczucie bezpieczeństwa, troszczy się o mnie

To i ja się wypowiem,bo widzę,ze temat też mnie dotyczy. Ja mam 33,mąż 52. Pobraliśmy się 9 lat temu,zaimponował mi dojrzałością,mądroscią zyciową,odpowiedzialnością. aczkolwiek po tych 9 latach zauwazyłam,ze w łozku zaczyna siadać:/ ja rozkwitam jako kobieta/kochanka a on swoje potrzeby ma juz w zaniku. Pary z taką dużą róznicą wieku rozmijają się w łózku na przestarzeni czasu/trwania związku.

w łóżku nie narzekam, nie ma najmniejszych problemów, dobija mnie fakt, że jeśli powiem rodzinie to mnie po prostu zaszczują

chyba nie tylko w łóżku. biorąc pod uwagę tok rozumowania starszych, trudno się przebić przez ich porypaną psychikę.

nie bój się rodziny, oni powinni cię zrozumieć ;) szukasz więcej miłości ze starym bo nie masz jej w domu rodzinnym :P

Mnie mój mąż ujął spokojem,dojrzałoscią,poprostu zaopiekował się nami(miałam 2 letnie dziecko jak się poznalismy),zapewnił nam poczucie bezpieczeństwa---to było tak dla mnie wazne i jest zresztą do tej pory. wiem,ze mnie nie oszuka,nie zdradzi, nie wykorzysta,ufam mu bo wiem,ze nie zrobi nic przeciwko naszej rodzinie, jest cudownym ojcem dla mojego dziecka.

DO AUTORKI: A JAK DŁUGO JESTESCIE RAZEM? JAK SIĘ POZNALISCIE? ROZMWIACIE O WSPÓLNEJ PRZYSZŁOSCI,PLANACH? ON BYŁ ROZWIAEDZIONY? MA DZIECI? MASZ JAKĄŚ WIZJĘ WASZEGO ZWIĄZKU NA PRZYSZŁOSC CZY POPROSTU SIĘ SPOTYKACIE?

"O_o!!!"... a jak rodzina przyjeła tą wiadomość?

jesteśmy ok. 2 miesiące razem, w kwietniu chce abym zamieszkała razem z nim, jest po rozwodzie i ma dzieci

widzisz,ja byłam w trochę innej sytuacji niz ty. ja miałam małe dziecko,więc rodzina patrzyła na ten rodzący się związek przez pryzmat tego jaki ten mężczyzna jest dla mojego dziecka--i tym ich do nich przekonał,bo traktuje moje dziecko jakby był jego rodzonym dzieckiem. na początku też nie byli zachwyceni,ze jest starszy,ale ja czułam przez skórę,ze jest dobrym człowiekiem i brnęłam w tą znajomośc. nie załuję ani minuty,ze go poznałam,bo to jest pierwsza i jedyna moja miłosc. a nie kazdemu jest dane taką przezyc wogóle. widocznie dla mnie przeznaczony był starszy;) a łozko to nie wszystko,troszkę nam "siada" w tej dziedzinie,ale seks nie jest najwazniejszy. zresztą,ja nie mam az takiego temperamentu:P

podejrzewam,ze rodzina nie będzie zachwycona i będzie cię przekonywała,zebys się z nim nie wiązała. u nas jest troszkę mniejsza róznica wieku-18 lat,a u was 29. Sama jako matka starałabym się porozmawiać z dzieckiem gdyby miało taka sytuację,gdyby poznało kogoś duzo starszego,obawiałabym się ,ze chce moją córkę wykorzystać. jak to mówi mój mąż: CZAS ZROBI WSZYSTKO i z nami faktycznie zrobił. tez się bałam na początku im go przedstawić,bałam się jak zareagują. jak macie byc dla siebie to będziecie.

no tak, będę to odwlekać, mamma chyba by dostała palpitacji serca

w sumie to moja decyzja,świadoma lub nie, ale moja, a oni zawsze wiedzą lepiej czego ja chce

no ale skoro macie razem zamieszkać od kwietnia--to niebawem musisz im powiedziec :O

patologia

ehhhhh....wiem, wole to trochę odwlec, przez życzliwe osoby mama i tak się dowie

"Wielka, nieskończona miłość":o Weź najpierw ty dojrzej, bo u niego ten proces już dawno zakończony, teraz tylko dziadzieje i na stare lata dziadowi odbiło:o Jeśli nie jesteś atrakcyjną i temperamentną osóbką, to faktycznie bierz dziada, bo nic ci się lepszego nie trafi. Jednak jeśli seks jest dla ciebie w związku ważny, to daj sobie spokój zawczasu! Ty dobijasz do 30-tki, a zatem potrzeby coraz większe będą, a on, niestety, nawet na viagrze długo nie pociągnie:o Poza tym...gdybyś nie miała żadnych wątpliwości, nie zakładałabyś takiego głupiego topiku:o))

a co ten twój facet by powiedział na propozycję,zebyś poznał go ze swoją rodziną,rodzicami? To byłoby uczciwe postawienie sprawy z jego strony, skoro jest ciebie pewien i waszej miłosci to powinien pójsc z tobą do twoich rodziców,porozmawiac z nimi,przekonac ich do siebie,ze cię kocha,ze będzie potrafił się o was troszczyć itp. w innym przypadku--kiedy nie będzie chciał i będzie unikał takiej konfronacji--swiadczy tylko o tym,ze chce cię miec do łozka,zabawić się tobą jakis czas,to znaczy,że luzno traktuje waszą relację.

żebyś POZNAŁA*

ale ja do końca nie jestem pewna....jest nam narazie dobrze, chce aby było jak najdłużej, nie chce go od razu przedstawiać mojej mamie[tata nie żyje] najpierw sama muszę ją przygotować

tu jest pies pogrzebany, szukasz sobie tatuśka!

jak do końca nie jesteś pewna to nie godź się na wspólne zamieszkanie z nim. szanuj się dziewczyno!!!!!! w/g mnie to on chce,zebyś z nim zamieszkala,bo chce cię miec pod ręką jak mu się zachce seksu to będzie cię miał na wyciągnięcie ręki--jak zabawkę.

ja tego tak nie widzę, chce spróbować