Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Koniczyna79

ZACZYNAMY STARANIA 2012/2013

Polecane posty

Gość gaba12
przy 1 CIĄŻY wymiotowałam na początku 3 miesiąca DO KONA CIĄŻY:) JAKAŚ TO MASAKRA BYŁĄ TERAZ JAK JEM W MAŁYCH ILOŚCIACH TO NIE WYMOTUJE A JAK W DUŻYCH TO OKROPNIE WIEC UWAŻAM NA TO CO JEM I W JAKICH ILOŚCIACH A DOKTOR ŚMIAŁ SIĘ ŻE BĘDZIE 2 SYN BO NISKO JEST USADZONY JA W ŚMIECH BO CHCEMY MIEĆ 2 CHŁOPCA A JAK BĘDZIE DZIEWCZYNKA TO TEZ DOBRZE SPAĆ SIĘ CHCE DŹWIGAĆ JU NIE MODE NIC. BORĘ DUPASTION 1 Tabletka DZIENNIE NA POTRZYMANIE CIĄŻY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wzielam wczoraj 1 tabse bromku....a dzis mam tak spuchnieta twarz,ze szok,oczy chinola....nie wiem,ide jutro umowic sie do lekarza,moze jeszcze w tym tygodniu sie zalapie na jakies 3 minuty u mojej dr rodzinnej....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gutka, nie wiem juz sama czy w końcu miłam tą owulkę. To jest jakiś dramat w tym cyklu. wklejam link do wykresu http://www.skarbmamy.pl/NPR-wykres-cyklu?r=637 to wszystko jest chore, myślałam że castagnus mi pomoże a jest gozej niz bylo, bo niby byl wyrazny skok ale co z tego jak tempka nie utrzymała się, porażka. ciekawe czy w ogóle jeszcze pójdzie do góry...bo chyba okresu nie moge dostac w 20 dniu cyklu, bez sensu by to było. widział ktoś kiedyś taki wykres jak mój?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gaba, na podtrzymanie się bierze duphaston 2 razy dziennie!!! jedna tabletke sie bierze na wyregulowanie cyklu, a jak test wyjdzie pozytywny to przynajmniej ja tak mialam zawsze brac ze zwiekszamy do dwoch dziennie rano i wieczor a potem kolo 20tygodnia sie schodzi powoli do jednej az sie odstawi zupelnie. zerknij sobie na ulotke. pozdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
duphaston na podtrzymanie ciąży prawidłowo to 2x1, od testu ciazowego zwiekszamy dawke do dwa razy dziennie wg ulotki, potem kolo 20tygodnia ciazy schodzimy do 1x1 az do zera. cos kafeteria dzis szwankuje, nie wklejaja sie posty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny byłam dziś u gina robił mi usg i się okazało że pęcherzyki urosły prawie do 2 cm :) bez tabletek teraz w czwartek mam kolejną wizytę aby sprawdzić czy same pękną bez wspomagaczy.Mówiłam mu że jak ostatnio znowu dostałam okres to się podłamałam troszkę, a on na to że daje mi max 5 mcy,bo nie wszystko na raz, za szybko bym wszystko chciała i prędzej czy później zaciążę bo wszystko wraca do normu:)Znowu pojawiła się iskierka nadzieji...pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nigdy, super!!!!!!!! bedzie dobrze!!!!!!!! i zmien tegno nika z nigdy na zawsze!!!!! :) przejdz na pozytywna strone swiata!!!!!!!! konieczyna, tobie nic nie umiem doradzic...nie znam sie na tych lekach,ale tez badz pozytywna,bedzie dobrze!!!!!!!! alex jak tam pierwsze kroki w byciu mama? jak sie czujesz po tej cesarce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gutka27
Nigdy, to super wiadomość, wszystko się normuje i organizm sam potrzebował czasu, aby dojść do ładu:) niedługo doczekasz się swojej upragnionej kruszynki:) Majka, no współczuję tych efektów ubocznych. Słyszałam różne rzeczy o Bromku, ale ponoć trzeba tygodnia, aby organizm się przyzwyczaił. Może bierz pół tabl.? Potem po jednej. Słyszałam, że są zamienniki, droższe, ale bez efektów ubocznych, jak się nie mylę - Dostinex. Będzie dobrze, jak będzie źle znajdzie się jakieś wyjście:) Koniczyno, ponoć Castagnus powoduje różne zmiany cyklu, jednym dziewczynom opóźnia cykl, drugim skraca. Dlatego po tych 90dniach można cokolwiek powiedzieć. Koniczynko, wiesz może czy można łączyć zioła tylko na Ifazę cyklu z duphastonem, który biorę od 16dc do 25? A te zioła pij ę ten cykl od 1dc do 6dc? Badania na prl - czy branie dupka wpływa na wynik? Robiłam badanie w 3dc, wczoraj, na czco. I czy zioła mogą też zawyżyć albo zaniżyć wynik? W środę mam wynik do odebrania, trochę się denerwuję czy dobry będzie i czy uznać go za wiarygodny, skoro biorę duphka od 16dc, piłam ziółka, do tego leki na żołądek przeddzień badania..... I koniczyno, wyluzuj, bo stresy Ci nie pomogą, wręcz utrudnią zajście i normalne cykle. Ja nic nie mówię, bo sama się denerwuje, tylko jak tu wyluzować, jak cały czas myślę o tym zaciążeniu, mimo, że ten cykl mam z zabezpieczeniem, nie staram się, miałam zająć się czymś innym, a tu dupa. Alex, jak maluszek się ma? I jak Twoje samopoczucie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gutka,reki sobie nie dam uciac,ale mysle ze jesli chodzi o prolaktyne,to dupek nie ma znaczenia,bo on wplywa na prgresteron, a jesli chodzi o dc...to wszystko jedno kiedy ja badasz, bez wzgledu na dc bedzie dobrze, gutka :) a jak tam twoje leczenie tymi antybiotykami silnym ja dzis mam mniej spuchniete oczy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gutka27
Majka, nie martw się, organizm się przyzwyczai do leku. i tak nie masz złej prl, szybko zejdzie. Ja się boję wyniku, jutro odbieram po południu, to napiszę wieczorkiem. Ja przyznam, że leczenie Emanera, te na żołądek, od dawien dawna nie czułam się lepiej:) Mogę jeść normalnie, nie burczy mi na noc w brzuchu i nie wydaje brzuchol odgłosów takich w stylu, jak piszczenie psa-ale mnie to krępowało. No i tego okropnego bólu nie ma:) Wyleczę żołądek, i zacznę myśleć o dziecku. A nastrój mam taki sobie, siedzę w domu i wiadomo, za dużo myślę. Będę szczęśliwsza jak zdrowie będzie ok, tamten rok był pechowy. Nie dość, że zapalenie okostnej, leczenie antybiotykami przez cały miesiąc, potem infekcje grzybiczne i żołądek ostro szwankował, potem zrezygnowałam z pracy. Widocznie tak miało być. Majka, nawet nie wiesz, jak bardzo bym chciała, abyśmy w podobnym czasie zaciążyły. I tak sobie mówię, co zresztą jest prawda, jestem z nieparzystego rocznika, i ten 2013 będzie dobry. U mnie parzyste są takie sobie, a nieparzyste lepsze:) A jak Tobie mija dzień, co porabiasz? Ja chyba w końcu za porządki się zabiorę, sama siedzę w domu, mąż na działce porządki robi, uprasuję pościel dla turystów, choć tak pomogę mężowi na tą agroturystykę, bo na więcej się nie piszę. W weekend mamy osoby, potem za tydz., w lutym też i nawet w marcu będą turyści. Że tez im chce się jechać z Wielkopolski czy Małopolski taki kawał drogi nad Biebrzę w taką aurę:P):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja łączyłam duphaston z ziołami ojca Klimuszki ale je się piło cały cykl, one regulowały wszystkie hormony a duphaston podnosił progesteron, nie wiem ja z tymi na pierwsza faze, ale z tamtego laczenia mam pieknego synka, wiec pewnie mozna, tylko zaraz po tescie ciazowym pozytywnym odstawilam ziola i zwiekszylam duphaston. wiem ze nie powinnam sie denerwowac i nie mialam najmniejszego zamiaru, tyle ze takiego wykresu jeszcze nigdy nie mialam i nie widzialam nawet w necie, komplenie nie wiem co to moze oznaczac, a nie chce poprostu sobie teraz popsuc hormonow, to tego sie boje, bo potem z pol roku bede znow wracac do normy. Nie wiem czy dobrze zrobilam biorac ten CASTAGNUS I czy nie przestac go brac po miesiaczce, bo moze on mi cos popsul, wiem napisane ze 90 dni sie bierze, ale nie jestem lekarzem i nie umie stwierdzic czy to on zepsul czy tez moze ta tabletka co mi dali przy badaniu PRL. Raczej sie nie stresuje, wyluzowalam sie na nartach i teraz mialo byc bezstresowo, poczatek staran, a tu takie esy floresy w fazie lutealnej. Nie wiem jak to wpłynęłoby na ewentualna ciaze, ale na pewno nic dobrego z tego nie ma, PRL i Progesteron na odpowiednim poziomie utrzymuja ciąże w pierwszym trymestrze, a jak sa na zlym to doprowadzaja do poronienia. Ja poprostu juz nie chce tego koszmaru co ostatnio!!! Ale wiem postaram sie wyluzowac mimo wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzis bylam na dlugim spacerze,nawet sie kawalek przebiglam,bo obiecalam sobie na ten rok poprawic kondycje i schudnac....codziennie chce cos zrobic w tym kierunku,diety tez od wczoraj przestrzegam,zawzielam sie,chce schudnac!!!!!!! a wczoraj tez mialam taki dzien z dupy.... szukam pracy,ale w mojej okolicy jest naprawde marnie(dlatego myslimy o powrocie do Pl,ale to nic pewnego)wszyscy moi znajomi siedza na bezrobociu,jakas plaga po prostu, a brak pracy nie napawa optymizmem wsrod moich znajomych,ale nie chce sie dolowac i myslec o tym,na razie mam 5 ksiazek na lawie do przeczytania i tego sie trzymam :) gutka jak sie wyleczysz i zaczniesz sie strac o dzidzie szybko zaciazysz,ile cykli tak naprawde sie staralas? i bedziemy sie wspierac jako ciezarowki:) zobaczysz :) alex nie pisze,bo pewnie juz nie ma czasu:) a magdalenka i gaba zyja sobie w swoim brzuchowym swiecie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majka, a ja na odwrót przestałam ćwiczyć w II fazie cyklu, można podobno wywołać skurcze, jak miałam ostatnią ciążę zagrożoną i potem poroniłam to jeden lekarz mi tłumaczył że czasem jajeczko nie do końca się zagnieździ i wtedy kazde napinanie mieśni czy trzasanie(bieganie) może wywołać poronienie, więc teraz ćwiczę tylko do wzrostu tempki, potem basta, tak na wszelki wypadek. A jak juz się uda to powrócę do ćwiczeń w 2gim trymestrze i na pewno wtedy tez powroce na basen bo uwielbiam plywac. W ciąży z synkiem pływalam od 2go trymestru do kilku dni przed porodem, byłam w super formie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no niby tak,ale ja zadnego jakiegos intensywnego wysilku nie robie,wiecj spacerowalam niz bieglam w sumie...ale bede uwazac :) jak tylko wroci mi cykl i beda dni, ktore mozna nazwac jakas faza :) jutro mam wizyte u rodzinnej,powiem jej ze jestem na lekach i ma mi robic badania kontrolne,jak mnie oleje,to nie wiem,co zrobie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gaba12
hej dziewczyny bromek przyjmuje się przez 5 dni 1/2 tabletki zęby organizm się przygotował bo mogą być skutki uboczne:) dziewczyny ja wiem że wam ciężko ale wyluzujcie się naprawdę te które nie pracują lampka wina codziennie i wtedy bezie szybko dzidzia:) ja biorę inaczej dupastion bo od 25 ma mi ciąze przytrzymywać anie do 12 tyg ale jeszcze nie biorę bo dopiero jak mnie zaszyje to wtedy teraz ma się sama ciąża utrzymać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bylam dzis rano u rodzinnej i nie olala mnie,pokazalam jej leki,co biore,ze musze byc pod kontrola,i jutro juz ide na pobranie krwi,chodz trcohe wczesnie moim zdaniem bo dopiero od niedzieli biore leki...ale wyniki za tydzien oczywiscie... bedzie mi badac wszystko prolektyne,testosteron,tarczyce,prostegreron,cholesterol,estr---cos tam i pare inny...ZA DARMO....doczekalam sie uwagi...do gienia tez mam sierowanie na 12.02...troche daleko,ale...na razie nie ma potrzeby na razie zajme sie wizytami i badaniami,starania odkladam kiedy wroci mi cykl....ale bez samochodu moje zycie jest straszne,szlam dzis na piechote i autobusem z mezem do lekarza i po zakupy,czulam sie jakbym wrocila na studia i cofnela sie o 5 lat,az mi sie smutno zrobilo, nie z powodu studenckiego zycia,ktore bylo super,ale z powodu tego ze musialam zasuwac....w ogole dzis jakas jestem nerwowa i senna,jajnik lewy mnie ciagnie-jak kolka,ale co z tego przed swietam prawy mnie tak rwal, i nic to nie znaczylo.... tak sie teraz zastanawiam,czy po odstawieniu tabsow( w marcu) czy w ogole mialam owulacje....okres mialam normalny,ale nie zauwazalam u siebie sluzu plodengo,dwa razy bylam go pewna, zaraz po odstawienu tabsow,ale potem....przez kolejne 5 miesiecy znow tylko raz go widzialam,nie przejmowalam sie tym,bo pomyslalam,ze moze jestem kiepska w obserwacji,ablo ze sie nie znam,albo moze ze taka moja uroda,ale moglo byc tak,ze juz niektore cykle mialam bezowulacyjne z powodu tej prolaktyny,a jak zaczelam starania,to juz w ogole sie zestresowalam,ze juz wszystko mi sie pomieszalo,ale to moglo zaczac sie wczesniej.... ale dziewczyny, co to za okres,skad sie bierze jesli cykl jest bezowulacyjny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ma znaczenia czy cykl owulacyjny czy bezowulacyjny. i tak w końcu powinna być menstruacja, nawet PCOS. Wraz z rosnącym wiekiem kobiety, cykle bezowulacyjne są coraz częstsze aż zanikną. Mamy tylko określoną ilość komórek jajowych do uwolnienia przez całe zycie, okolo 400 od momentu pierwszej miesiączk, co się rozkłada na około 50 lat miesiączkowania, wiec siłą rzeczy ktoreś cykle muszą być bezowulacyjne czyli bez uwolnionej komórki jajowej. "W prawidłowym cyklu miesiączkowym pod wpływem hormonów przysadki mózgowej LH i FSH w jajniku dojrzewa pęcherzyk Graafa z komórką jajową, następnie pęka, uwalnia ją, a komórka przedostaje się jajowodem do macicy. Następuje owulacja. Jeżeli w jej czasie nie dojdzie do zapłodnienia, śluzówka macicy zaczyna się złuszczać i komórka jest wydalana z organizmu w czasie miesiączki. Bywa jednak, że pęcherzyk Graafa nie pęka, lecz obumiera"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gutka27
Majka, odstawiłaś anty w marcu? Możliwe, że organizm dochodzi do siebie dalej i stąd ta prl. Głowa do góry, będzie dobrze, wczoraj miałyśmy taki sobie dzionek, teraz będzie lepiej:) Wiem jak to jest bez auta, ja jak kaleka się czuję i doła łapie jak gazik zepsuty. Najważniejsze, że u lekarza byłaś, zajmie się Tobą i ładnie podeszła, bez zbycia:) Mama przeczucie, że uda nam się w tym roku:) Cieprliwości. TSH warto zbadać, ono też jest przydatne przy staraniach, to znaczy norma:) Dziś odebrałam swój wynik i prl wyniosła 6,58 z 3dc. Nie wiem czy to nie za mało??? Martwię się, bo z tego co wiem to najlepiej mieć 10-15. Tak więc to ostatnie moje badanie i jak ono będzie ok, to znaczy , że ze mna chyba w porządku. Koniczyno, myśl pozytywnie:) będzie dobrze i daj sobie spokój z tempką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxkinga
witam moze wy mi pomozecie dziewczeta a staaram sie odziecko cykle mam 28 dni wspolzylam w w dni plodne czyli okres doatalam 23 grudnia 2012 a wspolzylam 1,2,3,4,5, stycznia i niewiem czy mi sie udalo czy nie badanie z krwi robilam wczoraj 15,01 a dzis mialam wynik i bylnegatywny czy czasem nie zawczesnie bardzo prosze o odpowiedz z gory dziekuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gutka27
Majka, jak długo brałaś tabsy? Czasami trzeba 6-12miesięcy, aby organizm się "zregenerował". A tabsy podnoszą prl, nawet jak już się je odstawi. Trzeba czasu, duphka, trochę Bromka i się wszystko ładnie unormuje:) Najważniejsze, że rodzinna Ci pomoże. Też biorę się za czytanie. W końcu zima, byle do wiosny:) A wtedy bociany będą:) Gaba, u Ciebie wiadomo, że prl była ok23, z tego co pamiętam. W końcu w ciąży jest wyższe. Koniczyno, ja na twoim miejscu nie mierzyłam bym tak często tempki, bo to wykańcza. Moja gin mówiła, że aby wynik był wiarygodny to, po pierwsze: trzeba taką samą ilość snu w każdym dniu. A Ty masz dzieci, jedno małe i na pewno wstajesz do niego, albo rano szybciej się przebudzisz i już wynik jest zachwiany. Po drugie: trzeba prowadzić bardzo regularny tryb życia, mało nerwowy. Tak więc z tymi pomiarami to też nie do końca. o tego przeziębienie, przemęczenie organizmu i nie ma wiarygodności stuprocentowej. A teraz będzie dobrze, czasami tak jest, że jest wada i organizm sam przeprowadza eliminacje. Tak się zdarzyło, wiem, że to takie zimne pisanie, ale tzn. że drugie będzie tak samo. Musisz tylko z optymizmem na wszystko patrzyć. A pamiętaj, ze nerwy, stresy i ciągłe myślenie to wzrost prl. Tak więc, Koniczyno, głowa do góry, ciesz się życiem, a ciąża, zdrowa, sama przyjdzie...no przy odrobinie czułości z mężem:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gutka, bralam tabsy jakies 3 lata bez przerwy,przed staraniem sie ....ale ogolnie wczesniej tez bralam, od mojej 1 tabletki minelo 11 lat,jesli odlicze przerwy, i zsumuje okresy brania, to bedzie z 8 lat na przelomie tych 11stu dlugo,ale nie mam zamairu miec wyzutow sumienia z tego powodu,nie chcialm wtedy miec dzieci,w wkieju 25 lat dziecko rownalo sie dla mnie z konce swiata i z ogolna porazka.....a nie potrafilam isc na calosc bez konkretnego zabezpieczenia liczac na traf szczescia,takie zabawy nie byly na moje nerwy...(na szczescie) zreszta 30 lat to jeszcze nic straconego,w wieku 25 lat moglabym miec te same problemy,moja mama zaszla w pozna ciaze(wymodlona),bo miala problemy z zajscie, i z donoszeniem,a widomo 30-35 lat temu nie bylo nawet badan hormonalnych....tylko sie robilo do skutku....widocznie odziedziczylam pewne sklonnosci po mamie(a fizycznie jestem do niej bardzo podobna) tylko,ze moja mama, byc moze(tego sie nigdy nie dowiemy) starala sie o dziecko latami z powodu podwyzszona prl,a nie bylo mocy,aby sie o tym dowiedziec,dzis dzieki bromkowi i dupkowi moze uda mi sie zaciazyc w rok,zamiast w 12 lat,jak w przypadku mojej mamy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a dodam,ze moja mama nie brala tabsow anty(bo nie bylo) i starala sie o dziecko od slubu czyli od 23 roku zycia, a jak ja sie urodzilam to miala 35 lat.... ps. juz mi twarz nie puchnie :) bylam na pobrani krwi,wizyta i wyniki za tydzien w czwartek po poludni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do małego już tak nie wstaje ma 3 latka i w miare łądnie śpi w nocy, mierze temperature cyclotestem, ktory ma +/- 2h tolerancji i jest bardzo dokładny. raczej w miare powinno pokazywac dobrze, wiadomo stres powoduje wahania, ale spie 6-7godzin wiec okres snu ok i mierze pod jezykiem przed wstaniem z lozka. zachowuje wszystkie zasady. trzeba mierzyc co dziennie, no w sumie nie trzeba pod koniec cyklu, bo juz po owulacji ale ja mierze po to by widziec wtedy jak wyglada faza lutealna, zwlaszcza ze z PRL mam problem teraz. wczesniej nie mierzylam po zaciazeniu i nie zauwazylam momentu przed poronieniem, za pozno dostalam tabsy na podtrzyanie ciazy. dla mnie temperatura to teraz podstawa. Miałam zrobic test w niedziele ale chyba nie wytrzymam i zrobie jeszcze jutro, pewnie jeszcze za wczesnie, ale nie zaszkodzi jak mam ich sporo w domku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gutka27
Majka, niekoniecznie musisz mieć wszystko po swojej mamie, te prl to normalne u dziewczyn rzucających tabsy, potem wszystko się normuje i nawet tym bym się nie przejmowała, masz bromka, a on szybko Ci pomoże, do tego organizm już się przyzwyczaja. A ja mam po swojej mamie nieregularne okresy. I moja mam mimo, że miała często okres co dwa miesiace, 3 razy była w ciąży. Tylko jedną straciła, nie wiadomo co było przyczyną, teraz by dostała duphka na podtrzymanie, ale wtedy, sama wiesz jak była opieka ginekologiczna...No i 2 ciąża - bliźniacza czyli ja i brat, i potem wpadka z młodszym bratem. U mnie są własnie nieregularne okresy. Resztę badan hormonalnych, te co Ty robiłaś, mam ok, TSH(tarczyca) 1, czyli idealnie do zajścia. Ale jednak duphka dostałam na zagnieżdżenie i regulacje cykli. I 4 razy próbowałam, nie wiem do końca czy akurat w owu, ale się nie udało. Mam nadzieję, że z żołnierzykami męża w porządku. Myślę czasami o tym, i jak już wyleczę żołądek, infekcje nie będą wracać i lekarz da zielone światełko na prokreację - będę się kochać w dni płodne i przez pół roku nie zajdę, wyślę męża na badanie nasienia. Współczuję mężczyznom tych badań, nic przyjemnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gutka27
Koniczyna, życzę dwóch kresek:)!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Daj znać jutro:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gutka27
A rodzice mojego męża doczekali się go w wieku 35lat. Nie wiem jak było, bo nie chce męczyć mego mężula pytaniami, ale piąte przez dziesiąte wywnioskowałam z naszych rozmów, że jego mama miała problemy zdrowotne i długo się starała. A po porodzie wdały się poważne komplikacje i nie mogła mieć więcej dzieci. Szkoda. Nieraz dużo rzeczy nie jest od nas zależnych. Majka, myślałaś o powrocie do PL? Z praca też tu nie za bardzo. Chyba, ze swój interes otworzyć. Pewnie brakuje Ci bliskich i rozumiem to, szczególnie mamy, bo widzę, że macie więź i dobrze żyjecie ze sobą. Dużo studiowania Ci zostało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
konieczynka ja tez ci zycze testu z II :) gutka,no moze masz racje,nie wszystko musze miec po mamie,moze rzeczywiscie ta prl to sprawa tabsów,nie pomyslalam o tym.... gutka,czyli hormony masz w normie,a marwtilas sie niepotrzebnie,4 cykle to jeszcze nie powod do zmatwien,teraz jak sie wyleczysz,celuj w dni plodne,a skoro jestes z bliznakow to masz szanse na blizniaki hehe nie wiem czy ci tego zyczyc,bo bliznieta budza skrajne emocje,ale.....nie ma tego zlego :) o powrocie do Pl myslimy,ale wszystko zalezy od kasy,mianowicie srama sie o dotacje na bizne...jesli dostane,a znajdziemy lokal na knajpe....bo myslim o kolejnej resto,to moze i sie przeprowadzimy...ja wiem,ze w Pl trzeba sie jednym slowem nazap*****lac aby cos miec,ale w hiszpanii jest teraz jakas masakra....mieszkam tu od prawie 4 lat i jest coraz gorzej.....chodz jesli znajde tutaj prace,to wolalabym zostac... ale moi rodzice to glowny powod do przeprowadzki,jestem jedynakiem,nie maja na miejscu specjalnie nikogo,chcialabym byc z nimi,pomoc,zakupy przytargac w kompie kable podciagnac-taka pomoc by im sie przydala,moj tata to juz starszy pan(bo jest 11 lat starszy od moje mamy) tak sie jakos wszystko poukladalo,jak bede miec dzidzie oni przydaliby sie mi, a ja im :) ale to wszystko jeszcze wyjdzie w praniu jak to bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misiaaczek
Hej dziewczyny dołączę się jesli mozna . My rowniez staramy sie o maluszka nawet niewiem juz ktory to nasz cykl wiem ze juz trzeci rok leci... Badania wychodza dobrze , zarowno dla mnie jak i męża - przyczyna lezy po stronie psychiki (tak twierdzi moja gin)podobno za bardzo tego pragniemy i dlatego nie mozemy miec . w tym msc mialam 2 miesiaczki i od tamtej pory strasznie bola mnie sutki i kregoslup . moj gin twierdzi ze to plamienie nie powinno miec miejsca ale jak bylo to nic . ;/ . Moze ktoras z was moze mi pomoc i powiedziec czym to moglo by byc spowodowane ostatnia miesiaczke mialam 14.12 pozniej dostalam 29 i przez 3 dni mialam lekkie brazowe plamienie a kolejne 2 byly z krwia od tamtego czasu jestem strasznie ospala i byle blachostka doprowadza mnie do szalu wczoraj wieczorem robilam test - negatywny ;/ pomozcie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gaba12
hej kończynko i jak testowałaś jestem strasznie ciekawa możne wyjść a morze nie wyjść test ale jak zrobisz to napisz umieram z ciekawości:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×