Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mama rocznik 75

Czy są tu spełnione i szczęśliwe kobiety?

Polecane posty

Nie mogą, takie jest prawo... Mam tylko nadzieję, że facet trafi na jakiegoś pijanego kierowcę w dniu, w którym będzie opuszczał zakład i dojdzie do nieszczęśliwego wypadku. Wiem, że nie można życzyć innym ludziom ani zwierzętom źle, ale to coś nie zalicza się do żadnej kategorii. Powinni go pod koniec wyroku przenieść do celi z gościem, który siedzi za zabójstwo jakiegoś gwałciciela i wtedy już by nie wyszedł na wolność, gdyby współlokator dowiedział się za co siedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kuzwa ,co takim,,ludziom''siedzi w głowach. Skąd te dewiacje-to się normalnemu człowiekowi w głowie nie mieści.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dajcie spokój, przecież tak nie moze być coś z tym zrobić trzeba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mogą, bo został skazany przed wejściem tej ustawy. Poza tym nie mogą również w żaden sposób ograniczyć jego wolności, bo odsiedział cały wyrok, więc będzie wolnym człowiekiem. Jedyna możliwość, to jakiś nieszczęśliwy wypadek lub samobójstwo, ale na to drugie nie ma co liczyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiamt a pamiętasz sprawę tego dziada co terroryzował wieś i kilku chłopów zrobiło z nim porządek? Ile ich ciągali po sądach. Obecnie sprawa jest w apelacji. Niestety takie prawo. Nawet jak go ktoś trafi w obroni koniecznej, to będzie dopatrywanie się, czy aby śodek przymusu bezpośredniego użyty przeciwko niemu i narzędzie obrony nie przekroczyły znamion obrony koniecznej, bo zbok miał nóż 10 cm, a osoba, która broniła przed nim dziecka nóż z ostrzem 2 cm większym, więc szanse nie były równe. A co było z facetem, który zastrzelił w środku nocy, we własnym domu włamywacza uzbrojonego w kij - ni pamiętam czy baesbolla czy do golfa i nóż. Facet dostał wyrok za nadużycie, bo przecież nie powinien strzelać do chłopaka, bo tamten nie miał broni palnej :O I matka tego bandziora jeszcze w telewizji z chłopa robiła mordercę jej biednego synka. Jaki biedny synek włamuje się ubrojony do kogoś w środku nocy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie wiem i dlatego jest to problem, ale gdyby coś takiego miało miejsce to wolałabym kogoś "sama osądzić' niż do końca życia mieć w głowie myśl, że nie obroniłam kogoś za wszelką cenę nawet nie chcę pisac kogo, bo przez klawiaturę mi to nie przechodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem, bo jesteśmy w identycznej sytuacji... Pozostaje wierzyć, że wszystko będzie ok. A tak w ramach rozweselenia - w Biedronce jest mix - snickersy, twixy i marsy - w formie cukierków . Mniaaaammmmm. Zajadam i zagryzam ogórkiem małosolnym i popijam kefirem :) Nie, nie rodzina się nie powiększy jakby kto pytał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no mixik faktycznie, ja zjadłam lkanapeczkę i mam jeszcze rzodkiewkę, ale coś słodkiego opchnęłabym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam z popołudniową kawką i lodami :) pierwsze kroki po przyjściu do domu skierowałam do łazienki i pod prysznic, u nas taka duchota, nie wiem jak przeżyję dziś zumbę Wczorj kupiłam sangrię i na wzór hiszpanów zrobiłam leciutki alkoholowy napój chłodzący: do szklanki świeże owoce pokrojone w kostkę, dużo lodu i schłodzona sangria, nogi do góry, okular na oczy i....marzymy o urlopie na hiszpańskiej plaży ;) Jeju pisałyście o tych zbokach i mordercach....ja od wielu lat (odkąd dzieci poszły do przedszkola) mam fobię i strasznie się boję. Do dziś córa raczej nie wraca sama do domu. Monia a co to za szyfr? nie kumam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie szyfr - to miał być cukierek, ale mi nie wyszedł :( |> w tą stronę przyjmuje, ale odwrotnie nie widzi... Co do napojów: Piwo 0,5l, lemoniada 2l, cytryna i limonka, odrobina miodu, lód w kostkach. Owoce kroimy, schłodzone piwo i lemoniadę wlewamy do dzbanka, tak aby nie wykipiały, dodajemy miód i owoce oraz kostki lodu. orzeźwia wspaniale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też fajne ;) my lubimy teraz to nowe piwo z lemoniadą lecha, mało % a fajnie orzeźwia schłodzone ja od 3 dni zabieram się do prasowania ale tak mi puchną nogi w kostkach na tej pogodzie, że wieczorem wysiadam, dziś muszę już się wziąć do roboty jak wrócę z baletów :( dzięki za cukierka, pychota :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Haneczka ---narobiłaś mi smaka na to piwo. Pojechałam ,kupiłam i mam:D Chłodzi się i czeka do meczu. Dziewczyny jestem załamana ta pogodą ,dzisiaj pierwszy dzien lata i co? I jeszcze zapowiadają od poniedziałku ochłodzenie.U mnie dzisiaj było tylko 15 st.brrrr. Mąż był z dziećmi na rybach i mały złapał lina ,pierwsza ryba w jego zyciu. Mamy problem ,bo jak syn usłyszał ,że trzeba ta rybe zabic to się rozpłakał😭 i chyba trzeba ją wrzucić do basenu -a co tam jeszcze jedno zwierzątko w domu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam i stawiam kawę :) c\_/ u nas dziś szaro,buro i ponuro :( ale może jeszcze wyjdzie słońce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stawiam drugą kawę. Po konsultacji z Marcysią przechodzę do zasadniczej fazy lesienia jagodzianek. Trzymajcie kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ,wszystkie śpiochy:D My dzisiaj zaspaliśmy-specjalnie ,dzieciaki sie ciesza ,że nie musiały iść do szkoły ,a teraz biegaja po dworze w piżamach :D MOnika ,trzymam kciuki:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
He he Marcysia-rządzimy póki co :p Idę na balkon narwać koperku-bo mam swój w skrzynce :) czekam na efekty w razie czego będę miała na kogo zrzucić-do tej pory tylko w ciąży udało mi się upiec dobre drożdżowe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no hejka a ja zarobiona od rana chciałabym z Wami porządzić, ale mam urwanie ... zaraz jadę na wycieczkę do ... zawieźć papierki na rozprawkę jak wrócę to moze będzie trochę luźniej jagodzianka, pycha, kiedyś na kolonii były takie jagodzianki jakich nigdy więcej nie jadłam, wspaniałe i teraz każda jagodzianka kojarzy mi sie z tamtymi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najlepsze sa takie smaki z dzieciństwa:) ja pamiętam jak u mojej babci smakowały mi grzyby-gąski pieczone na piecu. Czuję ten smak i zapach. Albo jeszcze suszone gruszki...mniam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×