Dieta 500-600 kcal do wakacji.

a guwno prawda ja iedyś 6 kg schudłam prawie nic nie jadlam i kg nie wróciły!! wiec dajcie dziewczynom spokoj jak ktos normalnie je niem nadwagi i zacznie żrec jak swinia to też jojo???

no wlasnie..dajcie nam spokój..każdy jest kowalem własnego losu. Po co się o nas martwicie skoro nawet nas nie znacie ? . Czy może poprostu krytykujecie, bo sami nie wytrzymali byscie przy 500 kcal ?.

ja dzisiaj zjadłam : 4 wafle ryżowe + 4 plasterki szynki = 170 kcal. serek biały wiejski = 120 kcal. rzodkiewka = 5 kcal. 2 plasterki pomidora = 10 kcal. Razem ; = 305 kcal. ;) ale chyba równe 300, bo ja liczyłam ze wafel ryzowy ma 20 kcal a ma 18 ;p wiec bedzie prawie 300 kcal albo rowne 300 :):):) takze dzien na plus ;p jestem mega najedzona , samopoczucie jest OK. wódki nie będe piła dzisiaj :).

doszlo jablko 60kcal i 3 tektury zytnie z 3 plasterkami szynki z indyka 130kcal jeszczebedzie pozniej 100g serka twarogowego z 1 tektura-ok.90kcal= 470-480kcal pozniej bedzie drink 200kcal wiec dzis wyjdzie wiecej ale co tam :P

Ja jestem facetem i byłem na teakiej diecie 6tyg. Tak więc jak najbardziej mam prawo do krytykowania takich działań. Ale przy naprawde dużej otyłości to jest dobre na szybki destrukcyjny spadek wagi.

I tak nikogo nie przekonam, mnie też nikt nie przekonał do przerwania tej diety :) tylko dodam, ze warto dodać witaminy z minerałami. Pozdrawiam

Sensypal : a wrocily Ci kilogramy ? jesli tak to zle wychodziles z diety.. bo wiele osob prawie nic nie je, potem ladnie wychodzi z diety i kilogramy nie wracają...

Sensypal : a wrocily Ci kilogramy ? jesli tak to zle wychodziles z diety.. bo wiele osob prawie nic nie je, potem ladnie wychodzi z diety i kilogramy nie wracają...

Sensypal : a wrocily Ci kilogramy ? jesli tak to zle wychodziles z diety.. bo wiele osob prawie nic nie je, potem ladnie wychodzi z diety i kilogramy nie wracają... Andełota : fajny jadlospis :) a napewno ten drin wart jest tych 200 kcal ? : )

przybalowalam ale waga ta sama wiec jest ok:D

jesteście pierdolnięte nie ma czegoś takiego jak zdrowe wyjście z takiej diety którą prowadzicie. głodzicie swój organizm, zwolniłyście metabolizm i nic tego już nie naprawi

hej :) ja czulam sie przedwczoraj i wczoraj fatalnie... odpuszczam.. wiecie zaczynam zauwazac ze to chyba zniszczy moj organizm.. :( bde jadla wiecej, bardziej odzywiala swoj organizm a do tego duzo ruchu bardzo duzo.. widze ze jak bede na tej diecie to musialabym lezec caly czas w lozku.. podziwiam was ze dajecie rade :)

lingewira : ja sie swietnie czuje..jem 300 kcal ale duzo jem rzeczy i jestem syta :) to moze zwiekrz kalorie ale doloz wiecej cwiczen do tego..ja od dzisiaj chodze do kuzyna 4 razy w tygodniu on ma siłownie :) i bede sobie tam cwiczyc ;p hehehehehe andełota : ja wczoraj zjadlam to 300 coś kalorii moje jak zawsze, potem wypilam z 4 kielonki wódki popijając czystą wodą i szklanke wina domowego ale wogóle gorzkie było, zero słodkiego, podobno alkohol jest inaczej przyswajalny ale nie wiem ;p tak czy siak i tak wczoraj wszystko zwymiotowałam..nie ze mi się chciało.. tylko poprostu jakos tak odruch wymiotny miałam, poslam do lazienki, wygoniłam chlopaka i zwymiotowałam, ale jakas wodą i chyba winem hehehehe :):):) moj dzisiejszy jadłospis : 3 i pół wafla ryżowego = 70 kcal --> 1 ma 18. małe jajko bez żółtka = 50 kcal 2 plasterki szynki drobiowej = 40 kcal 3 rzodkiewki = 15 kcal. pół pomaranczy = 50 kcal pół jogurtu naturalnego = 60 kcal. Razem : = 285 kcal dzien na plus ;p wlasnie pije zielona herbatke, potem sie naucze a potem bede cwiczyc :):) dzisiaj 34 dzień mojej diety. Jest 15 a ważyłam się 7mego i 7mego waga pokazywała 65 :) zważe się 20stego i waga powinna pokazywać 61 kg ;p zobaczymy jak to będzie :):):):) ważne byle by sie nie podniosła po tej mojej jednej wpadce ;p

zle kalorie policzylam ;p dzisiaj zjadłam : moj dzisiejszy jadłospis : 3 i pół wafla ryżowego = 65 kcal --> 1 ma 18. małe jajko bez żółtka = 40 kcal 2 plasterki szynki drobiowej = 40 kcal 3 rzodkiewki = 10 kcal. pół pomaranczy = 50 kcal pół jogurtu naturalnego = 50 kcal. pół kromki razowca = 40 kcal. Razem : = 295 kcal

diomendi na litosc boska nie rzygaj blagam cie bo naprawde sobie naskrobiesz. ja zabalowalam zjadlam troche chipsow i paluszkow potem poszlam tanczyc i jest gitara na wadze sie to nie odbilo. dziszjadlam owsianke i grejfruta,teraz bylo 40min rowera i 10 min biegu w miejscu,zaraz brzuszki i rozciaganie i biore sie za obiad piers z warzywami.

hehe :) no ja tez sobie kupie jutro piers z kurczaka + warzywka ;p jakies dziwne czerwone kropki mi sie przed chwilą zrobiły na twarzy, podobne do piegow tylko czerwone, nie wiem co to jest.. ;p a zawsze mialam idealną skóre.

ja teraz sie będe uczyć, potem ćwiczyć a potem kąpiel i nynki ;p a co do wymiotowania, jakoś tak samo poszło, nie wiem, nie umiem tego określić..ale pierwszy raz tak więc jest ok. Ja tera zjadłam jeszcze pół kromki razowca czyli jakieś 350 kcal razem :) za dużo zjadlam troche bo mnie brzuch boli z przejedzenia, ale poćwicze i będzie dobrze :):):):) andełota : fajnie, że ćwiczysz :):) bez ćwiczen ciezko schudnąć z tluszczyku :) ja nie cwiczylam to waga spadla a tluszczyk został, teraz zaczęłam chociaz troche ;p a samopoczucie jak ? ktory juz dien na diec ie ?ja dzisiaj 34 :) i dumna z siebie jestem, mimo tej jednej wpadki, a co do alkoholu, to podobno on na drugi dzien wychodzi z organizmu i nie powinno sie niby liczyc kalorii , tylko piwo idzie w brzuch podobno.

andełota : ale wlasnie waga odrazu nie wzrasta, tlyko tak po 2 dniach , tak mi sie wydaje :):)

eee tam pierdolenie juz dawno sie przyswoilo to co sie mialo przyswoic:P ktory dzien ciezko powiedziec bo troche przed swietami bylo ograniczen potem poplynelam i znow wrocilam ale pomijajac wczesniej to wychodzi ze dzis 7 dzien a samopoczucie w porzadku zwlaszcza ze cwicze bo gdyby nie to to pewnie jadlabym cos z nudow a tak to mam powod zeby sie ograniczac bo z pelnym zoladkiem sie nie pocwiczy.

mnie wszyscy wczoraj namawiali zebym piła ta wódke.. ale teraz tez juz wiem ze alkohol wcale nie jest taki dobry ;d jak byl dla mnie kiedys :):):) i tak zwymiotowalam wiec jak wodka tuczy i wino bardzo to i tak to ze mnie chyba wyszło.. :):)

no dokladnie, z pelnym brzuszkiem cięzko ;p no to pewnie juz 2 kg nie ma :) albo i 3 :) mi w pierwszym tygodniu 3 zlecialy, ale duzo soliłam wiec to pewnie sama woda :):) ale dobre i to ;p a z ta wodka to myslisz ze jak jest ?

mysle ze nie ma sie co przejmowac przeciez nie pijemy na umor codziennie tak ze olac sprawe:D u mnie na pewno na spadki bedzie trzeba poczekac poki co widze swoje miesnie jak pracuja i to mnie cieszy,jak nie schudne w kg to nie, grunt zeby cialo wygladalo jak nalezy. no ja juz po obiadku teraz zbieram zadek i ide na to zimno cholerne na spacer moze jakos przezyje i kibole mnie nie zabija.

kurcze jest juz 19.00 a ja jestem strasznie głodna.. ale i tak za duzo dzisiaj zjadlam juz wiec nic nie zjem..chyba musze zapić głód kawą..

diomendi po co sie meczysz,zjedz cos bialkowego i gitarka.ja dopiero skonczylam jesc kolacje za pol godzinki cwiczenia spacerek i czas wolny

no ja tez będe teraz ćwiczyć, bo mame puszcze na kompa więc nie będe miała co robić i wkońcu rusze dupke :):) zauważyłam, że chyba dużo osób poddało się, bo tylko dwie zostałyśmy i piszemy tutaj na tym topiku codziennie jako jedyne :):)

Wole nie zjeść niż mieć wyrzuty sumienia. juz dwa razy zgrzeszyłam, raz z tym dniem co sie najadłam a drugi raz wczoraj z alkoholem..ale wymiotowałam więc możliwe ze wyplukalo mnie z tego :):) teraz chce diete perfekcyjnie prowadzic jak przez pierwsze 30 dni bez zadnych wpadek i wogóle :):):):)

hey u mnie ok, widze ze moje cialo sie wyrabia ale nie czuje zebym schudla-moze po wczorajszym miesku ciezej sie czuje bo dawno go nie jadlam. diomendi dolozenie 100kcal kiedy czlowiek sie zle czuje,jest zmeczony lub glodny to naprawde nie jest powod do wyrzutow,ani zniweczenie wysilkow nie rob nic na sile.dbaj o siebie.

andełota : no wiesz co ja po tygodniu wogóle nic nie widzialam : al e to dopiero tyddzien :) wydaje mi sie ze tak po 2.5 tygodnia zobaczysz cokolwiek :):):) ja dzisiaj zjadlam troche wiecej niz zwykle..ale byle by nie przekraczac 450 to jest mój cel.. ale w miare jak sie da chce byc na 300 kcal. dzisiejszy jadlospis : 5 wafli ryżowych dużych ( 1 ma 38 kcal ) = 190 kcal. 3 plasterki szynki drobiowej = 60 kcal. pomarańcza = 100 kcal. łyzeczka jogurtu naturalnego 10 kcal + 2 łyżeczki ćwikly 20 kcal + 2 łyżki kapusty ze smietaną i cukrem 30 kcal. = razem = 410 kcal. mysle ze zjem jeszcze jakies 40 kcal bo glodna bardzo jestem i razem bedzie 450 . a tą cwikle i kapuste zjadlam bo nic innego malo kalorycznego nie miałam w domu, produkty mi sie pokonczyly, mam nadzieje ze mama mi kupi dzisiaj wszystko co potrzebne.:):) mysle ze 450 kcal, to jesszcze nie jest tak tragicznie, poza tym nie jadlam nic kalorycznego, tylko to co normalnie :):):)pocwicze z godzinke to 100 kcal sie spali :)

jestem glodna dzisiaj..chyba przez t pogode..nawet napewno..bo mi zimno i wtedy zawsze chce mi sie jsc : hmmm zastanawiam sie czy zostac przy tych 410 czy zjesc jeszcze to 40 kcal. bo naprawde duzo dzisiaj zjadlam :):):) a Ty andełota dochodzisz tak do 500 prawda ?:) ja od jutra musze sie znow zawziasc i równiutkie 300 kcal jesc jak kiedys.. chociaz i tak wazne jest dla mnie to ze dzisiaj 35 dzien mojej diety a ja nie przekraczam wogole 500 kcal.. tylko na poczatku bylo 600 iles, potem 500 potem 300 kcal, na ktorych bylam bardzo dlugo, a teraz tak 320 np albo 340 kcal dziennie. 350 nie przekraczam, ale dzisiaj jestem glodna, dlatego przekroczylam : od jutra znow 300 :) mam nadzieje ze mama mi kupi blonnik, bo wtedy mi sie nie chce jesc..mam obsesje, wydaje mi sie ze to 450 kcal to jest strasznie duzo..i juz mam tak zakodowane w glowie ze jak bd jadla nawet o 10 kcal wiecej niz 300 kcal to ze przytyje i nie bd chudla.. wszyscy mowia mi ze strasznie w talii schudlam..dlacego ja nie widze tego tylko sam tluszz????? no i ze niby na twarzy..fajnie to slyszec od ludzi..ale z drugiej storny wydaje mi sie ze specjalnie to mowia i klamia, bo wiedza ze sie mecze na diecie i nie chca mi robic przykrosci..chociaz mecze jak mecze..ost chodze glodna.. ale sa dni, ze przez tydzien wogole mi sie nie chce jesc :):)

owszem 500 czasem troche ponad jak czuje ze potrzebuje, no ja juz po obiadku 100g piersi i 100g kapuchy kiszonej dodatkowo zapilam to szklanka bulionu warzywnego ktory ma max 20 kcal w szklance bo jest mi przerazliwie zimno i boli mnie brzuch wiec tak na rozgrzanie. pociagne tak jeszcze troche ale jak nie bedzie efektu to wyjde powoli bo nie ma sensu zebym glodzila organizm a nic z tego nie wynika.