Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

BF34

Męski punkt widzenia - można pytać!

Polecane posty

TO JA MAM KWESTIE Kochana, mam 34 lata i jestem żonaty ;-) Poza tym nie wiem, czy jestem dobrym materiałem na faceta.... wiecej mnie nie ma jak jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli brunet w okularach ma podobny do mojego gust i charakter to na pewno trzeba mi zaimponowac.... ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesli sie moge znow wtracic
moje pytanie jak dokopac podgatunkowi ktory dał swoj nr ale smie sie teraz nie odzywac kowalski, jakies sugestie ? tylko mi nie pisz, ze mam sobie dac spokoj to banalne i sama na to moge wpasc, pod warunkiem, ze bede potrafila taka mysl w sobie zrodzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja mam kwestie
zazdroszcze Twojej zonie :( co z tego, ze masz 34 lata, ja mam 20, akurat odpowiedni wiek :) lubię mężczyzn w tym wieku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prawiczku....mamy ... całkiem nowy nabytek... pania ppor :) jak dokopać? nie wiem... moze bombarduj go glupimi telefonami, smssami z bramki... etc. najbardziej wku....y jest telefon w srodku nocy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TO JA MAM KWESTIE mysle, ze nie masz czego zazdroscic... moja zona albo mnie nie docenia albo madra z niej kobita :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bubuuuu
dlaczego jak pokazesz facetowi ze ci zalezy to on przestaje sie juz starac (nie mowie tu o jakims nachalnym zachowaniu i klejeniu sie odrazu do faceta przez 24 na dobe..ale o zwyklym powiedzeniu ze jestes dla mnie wazny itd.?wiem ze nie wszyscy tak robia...ale w wiekszosci przypadkow tak jest.Czy przez cale zycie trzeba sie bawic w te gierki i manipulowac soba na wzajem ?no bo faceci lubia zdobywac itd.ale ile mozna udawac ze sie nic nie czuje i jest sie nie wzruszonym:-/ tylko po to zeby on biegal za mna caly czas i byl zainteresowany?....a tak poza tym to juz tu chyba kiedys byles prawda?:P bo kojarze te fotki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesli sie moge znow wtracic
za proste i nic nie da, bo...wylacza tefon :D liczylam na lysk intelektui :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja mam kwestie
czemu Cie nie docenia? zdraszasz ją jak wyjeżdżasz? ja bym się bała, że mężczyzna mnie zdradzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BUUU wielu facetów ma to do siebie, ze boja sie wyznan.... tych z ust kobiet, mimo ,ze sa one dla nich wazne boja sie utracic niezaleznosc... wolnosc... tak juz jest. druga kwestia to to ,z kobiety za szybko odkrywaja wszystkie karty... daj facetowi powod do zazdrosci i zobaczysz jak mu zalezy :D lubimy zdobywac - fakt... lubimy tajemnice... kobieta, z ktorej mozna czytac jak z otwartej ksiazki.... staje sie hlebem powszednim... efekt zaskoczenia jest wazny... sekreciku... etc. nie spowiadaj sie facetowi z kazdego ruchu... niedomowienia.... nakrecaja akcje... + mile niespodzianki... wariacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jollllek
Tez mam pytanie - Facet poprosl mnie o reke a potem przed swoja rodzina mowil, ze mi sie oswiadczyl ale to nic nie znaczy. Rozumiecie cos z tego? Oswiadczyl sie z przymusu (kilka razy o tym wspomnialam)? Nie jest gotowy na slub? To po co te oswiadczyny? Nie pojmune tego...........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TO JA MAM KWESTIE wyjazdy oddalaja... gdy wracam z misji przyzwyczajamy sie do siebie kilka tygodni... wszystko nas drazni. co do zdrady... istnieje GZM , z ktorej urokow korzystaja zolnierze na misjach...ale to sa pojedyncze jednostki. nie docenia, bo wiele zon wojskowych uwaza, ze tak MUSI byc, ze my zasuwamy... widujemy sie przez 5 m-cy w roku (misje, poligony, cwiczenia , WOSZki).... (bo czesciej przeszkadzamy) a gdy jestesmy w domu ciezko nas zniezc :D prawiczku... I to i to :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bubuuuu
no coz tylko ze wszystko jest tak jak piszesz:P wiec to nie ze mna jest cos nie tak:P takie rzeczy to ja wiem...ale jednak wychodzi na to ze bez takich gierek sie nie obejdzie,szkoda ze nie mozna byc poprostu soba:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JOLLLEK moj brat oswiadczyl sie pod presja rodziny panny mlodej (to nie wazne czyja jest zrodelm presji) .... minely 3 lata od slubu, ktorego nie chcial... i dzis jest po rozwodzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesli sie moge znow wtracic
zgupialas ? przeciez jestem naturalnie szurnieta i pic nie musze, zeby pisac co pisze :P ike :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BUBUUUU coz ja moge rzec...? frajda tkwi w tym by gonić myszkę.... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja mam kwestie
ale Ty kochasz swoją pracę? i kochasz żonę, tak? na zdjęciach wydajesz się bardzo sympatyczny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kropce jestem 77777
no wlasnie ,mowi ze kocha, ze chce miec 4 dzieci ze mna, slub, ale ja nie wiem czy to nie z wygodnictwa czy z milosci on chce,ja mam ustabilizowane zycie, stala prace,mieszkanie,tak ze nie wiem co o tym myslec,on nie ma prawie nicjedynie nie stabilna prace ma, on przez te wszystkie lata zawsze mi milosc okazywal i dalej okazuje,pomaga mi, wyrecza, zloty facet, tylko czy to milosc?czy wyrachowanie, byc moze to wszystko jest zbyt piekne ,zeby bylo prawdziwe, cos mi nie daje spokoju,wlasnie dlatego chcialam wiedziec, czy zrobienie mi dziecka to dowod na to ze on mnie kocha czy nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy facetom przeszkadzaja
rozstepy w seksie jesli kocha kobiete? i czy zwracaja uwage na wyglad cipki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgupialas ? przeciez jestem naturalnie szurnieta i pic nie musze, zeby pisac co pisze ike pier...lisz literki ci się mylą głównie po paru głębszych:P nie ma się czego wstydzić :P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pracę kocham wielce:) nie ma nic lepszego niż pilotować MI-24 :) co do zony... hm... kocham nasza coreczke...nad zycie... wiele rzeczy robie tylko z mysla o niej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jollllek
Czyli mnie nie kocha? Nie naciskam na slub, w sumie sama nie wiem czy jestem gotowa i czy to ten facet......napewno nie jest wysnionym idealem, ale takich nie ma, nie czarujmy sie....kocham go ale teraz zaczynam watpic czy on mnie kocha.....czy poprostu jestmu dobrze tak jak jest i nie chce nic zmieniac..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W KROPCE moja pierwsza mysl po przeczytaniu Twojego ostatniego postu.... wyrachowanie... i zabezpieczenie... tj. dziecko łączy... cementuje związek... jeśli Ty masz więcej do zaoferowania niż on... to dziecko może być swego rodzaju czekiem in blanco... a 4 to już wogóle.... mam nadzieję, że się mylę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o masz:D zaczyna się spowiedź autora że żona go nie rozumie wcale ze sobą nie śpią :P kolejnym etapem będzie foto w samych bokserkach z misiami :P to pochwal się autorze, który kolega ci nagadał, że tu można łatwo jakąś lasie przygruchać ?:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesli sie moge znow wtracic
chetnie bym sobie moze i pobzykala ale ... literki ? :P jedna nie wchodzi, innej nie dowidzam i masz te glebsze swoje przemyslenia odnosnie mnie, pijanicy :P ale jesli masz ochote, to :P dopiero polnoc, mozna sie napic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×