Za drugim razem zawsze odpisuje.. testuje mnie?

Facet poznany przez internet.. Dość długo rozmawialiśmy, długo nie wiedziałam, do czego zmierza nasza znajomość, ale pewne rzeczy mi się w nim podobały, pewna wrażliwość, nietypowość... 3 spotkania, na trzecim pieszczoty, choć bez seksu (wcześniej wytworzył taką atmosferę, że już nie mogłam wytrzymać z moim wysokim libido) i to ja "doszłam", a on nie.. Dalej flirtowanie, przez tydzień intensywne i w pewnym momencie rozluźnienie.. Niby ok, ale przerwy. Nie odpisanie na jedną moją wiadomość, ale na kolejną już tak i znów flirtowanie. I znów parę dni fajnych i nagle nie odpisuje. Spotkanie odwołane z jego powodu, ale potem ja nie miałam czasu.. i znów podobne sytuacje: fajna rozmowa i nagle kontakt przerwany. Wiem, że zdarzyło się już wcześniej że 2 razy, że nie dostał mojej wiadomości, więc kolejna moja i.. po drugiej odpowiedź. Tylko, że coś za często zaczęło się to zdarzać. Moje pytanie: testuje mnie? Sprawdza, jak bardzo mi zależy na kontakcie? Może nie dostawać czasem wiadomości, ale chyba nie tak często. Na pytanie, czy dostał wiadomość zawsze znalazł sposób, żeby wprost nie odpowiedzieć.

Po co piszesz drugą wiadomość? Jak mu zależy to odpisze na pierwszą a jak bawi się w jakieś gierki na samym początku to nie warto sobie nim zawracać gitarry

wysokim libido łołł nie ubieraj pieknych słów i tak opisałas kim jestes

nastąpiło po tym jak twoje gacie poszły bez oporu w dół - tutaj szukaj zrozumienia , łatwa zdobycz nie interesuje facetów

Wszystko fajnie, tylko.. gdyby od razu po tym, to w sumie bym olała.. Ale przez tydzień były jeszcze rozmowy, flirtowanie.... po co? swoją drogą to ciekawe, że facet traci 2 miesiące na poznawanie kobiety po to, żeby raz doprowadzić ją do rozkoszy, a samemu nawet nie dojść...

pierwszy raz napisałam drugą wiadomość po 2 dniach milczenia i wtedy okazało się, że pierwszej nie dostał...

oj dzieci dzieci :)

w internecie jest więcej kobiet, a nie wyrobi się żeby z kilkoma w jeden dzień

Kup mu nowy telefon. Skróć swe męki.

chodzi o wiadomości internetowe... w komórce mam raporty... SMSy piszemy rzadko, patrząc na liczbę wiadomości, które w sumie wymieniliśmy, chyba byśmy zbankrutowali... mogę tam za to sprawdzać godzinę logowania..... piszę tutaj w formie autoterapii, żeby znów nie napisać drugiej wiadomości z rzędu. W poniedziałek znów był flirt, znów aluzje, wtorek fajna wymiana wiadomości, choć dość krótka, bo każde z nas miało swoje zajęcia po południu, we wtorek rano życzenie miłego dnia i potem się nie logował, a ja odpisałam raz (wiem, że wyjechał za miasto) i.. cisza.. logował się wczoraj wieczorem, dzisiaj rano i cisza... i znów zastanawianie się, czy nie dostał, czy nie miał ochoty odpisać....

nei badź naiwna wszystkei wiadomosci dostał

palant, kopnij go w 4 litery - niech nauczy sie zycia i szacunku do drugiego czlowieka:o

btw na pewno jestes jedna z wielu, typowe dla szmaciarzy z netu

No jasne, że dostał wszystkie wiadomości - internet to nie poczta polska żeby coś tam nie dochodziło. Facetowi pewnie jeszcze podoba się, że za nim latasz. Odwróc role.

ja mam juz 4 takie z netu :D zbieram je jak pokemony zajebisty ten internet jest :D

Poproszę jeszcze parę podobnych wpisów;) Może wtedy tym razem się powstrzymam... Najgorsze jest to, że wiem, że na pewno tam się zdarzyło, że ktoś nie dostał mojej wiadomości, bo spytałam kiedyś o to faceta, któremu na mnie zależało i nie wiedziałam, dlaczego nie odpisuje.... Niby to wszystko wiem, mam nie odpisywać, wytrzymuję jeden dzień, widzę, że on się parę razy logował i... znów piszę, a on odpisuje po 5 minutach i znów jest flirt.. do następnego razu.... Paru jeszcze podobnych kolekcjonerów (jak Stasiek :D xxx) i może tym razem wytrzymam:) Najgorsze jest to, że ja nawet nie zakładałam, że to będzie jakiś poważny związek, ale fajnie się rozmawiało no i.... no cóż, dawno nie miałam z nikim takiej przyjemności;)

Ma problemy z erekcją, moze się ośmeszyć za drugim razem.Mam tak i tego sie boję.

1. Na pewno dostaje wszystkie wiadomości. To jest bardziej niż 100% pewne. Nawet spytałam przed chwilą kolegę informatyka który siedzi obok - powiedział że w internecie nic nie ginie, każda wiadomość jest dostarczana. 2. Poza tym pomyśl o tym w inny sposób: jeśli Twoim zdaniem on nie dostaje wiadomości naprawdę, to dlaczego gdy pytasz go czy dostał wiadomość, zmienia temat? 3. Nie zależy mu na Tobie 4. Nie tłumacz jego braku zainteresowania problemami z erekcją. Gdy poznałam mojego obecnego już męża, też na początku miał problemy z erekcją - przy pieszczotach w ogóle mu nie stawał. Jednak i tak wciąż do mnie dzwonił, nalegał na kolejne spotkania, nigdy nie zostawiał moich wiadomości bez odpowiedzi. Po paru próbach problemy z erekcją przeszły (miał je z nadmiaru masturbacji. Podobnie było z facetem któego znałam parę lat przed poznaniem męża - problemy z erekcją i to poważne (choroba serca), a jednak od początku mu na mnie zależało i wciąż dzwonił i pisał. 5. Nie, nie testuje cię. Co to w ogóle za głupie założenie? Faceci nie bawią się w gierki jak kobiety. Są prości. Jeśli się nie odzywa to znaczy że - patrz pkt. 3 6. Obowiązkową dla Ciebie lekturą jest "Nie zależy mu na tobie, koniec złudzeń". 7. Co z tego że flirtuje? Ja też jako panna flirtowałam z braku laku z facetami którzy mnie nie interesowali. Faceci robią dokłądnie to samo gdy nie mają nic ciekawszego na horyzoncie. 8. Po prostu odpuść go sobie, zakończ tę znajomość. Z tego nic nie będzie

Wystarczyło poczekać 2 dni i... napisał... co nie zmienia mojej nieufności, która się pojawiła........

aha i dodam, że nie były to maile, tylko wiadomości na portalu randkowym. Wiem na pewno, że przynajmniej raz ktoś inny nie dostał mojej wiadomości, bo był to facet, który nalegał na spotkanie, ale nagle zamilkł i dopiero jak spytałam go, to okazało się, że nie dostał... Tym niemniej obecna sytuacja jest inna i jeszcze zobaczę co myśleć o tym konkretnym facecie....

Otworz oczy dziewczyno! Wszyscy juz ci powiedzieli dlaczego on nie pisze a ty dorabiasz sobie jakas ideologie do tego. Za chwile zwiaze sie z toba z litosci i bedzie zdradzal na prawo i lewo (bo co innego on teraz robi? zabawia sie z innymi) i wtedy znow przyjdziesz na cafe z problemem 'moj facet mnie zdradza, dlaczego?' Pozdro

o kurde ale naiwniara:-D Dziewczyno na sympatii zadne wiadomości nie giną, a niby co taki facet miał ci odpowiedzieć?? Miłą powidzieć" a wiesz co nie odpisałem ci bo mam cie w dupie"??? to bys chciała usłyszeć??:-D ja mam juz 30 lat i wiele randk za soba i powiem ci jedno- jak facet jest zainteresowany to nie bawi sie w kotka i myszkę tylko działa!! taki facet nie pozwoli sobie na to zeby sobie ciebie odpuscić bo ma cel cie zdobyć wiec tego typu zachowania o ktorych ty piszesz nie maja wtedy miejsca. W twoim rpzypadku facet nie jest toba powaznie zainteresowany, odpisuje z grzecznosci byc moze cie lubi ale to nic wiecej. I lepeij sie nie błaźnij juz wicej i rpzestan byc taka nachalna bo to jeszcze bardziej irytuje..

I jeszcze jedna rada przestan analizowac zachowanie faceta!! Tez tak kiedyś robiłam ale do niczegio to nie prowadzi, wiec przestan analizowac i go usprawiedliwaiać bo to wszytsko bzdury. Jak zalezy facetowi to z pewnoscia nie musisz do niego pisac 2 wiadomości zeby Ci WRESZCIE łaskawie odpisał:-( Zreszta iodwrocmy ta sytuację i pomyśl czy jak ty jesteś zauroczona to nie odpisujesz na wiadomosci?? Założe się ze czekasz na nie z usteknieniem i że telefon to nawet do kibla ze sobą zabierasz zeby być w gotowości gdyby on zadzwonił... mam rację???:-) A no mam, wiec dziewczyno przestan się oszukiwać i olej go ciepłym moczem bo nic z tego nie bedzie

pewnie sknera i chutrus ,bedzie cie rozliczał a i na cipce liczył kłaki czy ktoś ci nie wytarł kilka

:O

oj to ty maqsz przejeban pewnie jeste nachalna, jak dorwiesz chłopa to go zajebiesz na amen a on już sam nie wie co dalej począć bo znów go zamordujesz,zniego pewnie nie jest ogier ale spokojny samiec i szuka spokoju a nie ile mam tyle dam i chce wiecej.jesteś zaborcza

No dobra może skrócę w punktach pewne sprawy. Jak to wygląda, to ja wiem (olewanie), ale: a) zdarzyło się, że wiadomości nie dochodzą (również do innych osób) - nie jest to sympatia, tylko inny portal b) powtórną wiadomość wysłałam może ze 4-5 razy w ciągu 2-3 tygodni, po odczekaniu pewnego czasu, za każdym razem po tym, jak ostatnia rozmowa pozwalała mi sądzić, że nic się takiego nie wydarzyło, żeby nagle przerwać.. nie było to nachalne, ale mogło pozwolić mu wyobrazić sobie, że mi zależy (a mi za każdym razem bardziej przestawało zależeć) c) sądząc, że jednak te wiadomości dostawał, postanowiłam nie wysyłać drugiej i co? a no dzisiaj napisał tak, jakby był zdziwiony, że się nie odzywam.... co nie zmienia faktu, że mi chęć pisania przechodzi coraz skuteczniej i dla samej siebie może wolę stopniowo się odzwyczajać od pisania, niż raz d) nawet, gdyby znajomość zakończyła się na tym etapie, to spełniła swoją funkcję: oderwała mnie od myśli o byłym i dała mi przyjemność, którą będę pamiętać.. choć oczywiście dobre rzeczy człowiek chce powtarzać...

a ty nadal swoje :O wiadomości nie giną

"powtórną wiadomość wysłałam może ze 4-5 razy w ciągu 2-3 tygodni, po odczekaniu pewnego czasu" o Jezu co nachalne babsko :-D Dziewczyno ten facet to czuje sie raczej osaczony przez ciebie!! Nieznoszę tak nachalnych osób:-(

niestety