ktoś pije browara?

Przepraszam kafetełe, że pomarańcza siedzi mi w gaciach, miłego smyrania mnie w tzipę, zboczuszku Piwosz, do później, bo w trakcie hibernacji forume pewnie usnę

pożyczam cichaczem majtki od taty wkładam w nie dwa kurze jaja i szklarniowego ogórka i chodzę dumna po domu udając romana polańskiego w kwiecie wieku

wróżę z upławów cygankom

no pa, z debilami i tak nie ma się co droczyć, a zawiecha kafe jest nieunikniona :o do jutra, oby bez pomarańczowych poyebów

Trzeba być pomarańczą, żeby mieć radochę z podszywania się pod czarnucha... na pomarańczowo Słodkich snów z rycerzem, piwosz

od tych podszywów zwilgotniałam i nie jest to przypadek

dobrze przewidywałam, że na jednym piwie skończę ;)

a chooy z nim :D

Pomarańcza, przykładowy podszyw, przy którym wilgotnieję: "stukam w kaloryfer, żeby sąsiedzi myśleli, że jest u mnie młody i przystojny hydraulik", masz już schemat, więc możesz się wykazać, z samego rana przeczytam i może zrobię sobie dobrze przy Twojej twórczości Piwosz, będzie na jutro, tylko uważaj, żebyś nie obudziła się z jedną nogą :D

chyba lepiej tylko z jedną.. niż z trzecią :D

Trzy lepsze, wtedy musisz co najmniej trzy browce dziennie obalać, żeby równowaga na świecie została zachowana i żeby nie zdychały jednorożce, jazda z przytoopem

jeśli wiesz o czym mówię :P ale Ty wiesz, Ty jesteś moją mądrą bratnią kafeduszą na deser mały kubek wina z psem myszą i słoniem o.O :D

Więź kafeteryjnej motzy mózgowej robi swoje, więc rozumiemy się bez słów Uważaj na mysz, one zazwyczaj źle wróżą :D

wino w kubku z myszą, będącą psy na baby, sprawi, że będę poruszać się jak słoń w składzie porcelany

widzisz - pomarańcze same się wyturlały ale to nie zmienia faktu, że jest przed 4, a jak zaczniemy nową stronę, to nas nie będzie

ja sama zaraz sprawię, że mnie nie będzie zaczynam drugi kubek, zdrówko!

Ja mam kubek z radiowozem i polucjantem, a to chyba oznacza, że mój najbliższy stosunek odbędzie się we współpracy z twardą pauką i kajdankami Zdrówko bejbe, ja puszczam oczka do mojego broffca, ale piertolony nie ulega

mikojan puszcza do mnie oczko. ale wiesz na co ona liczy, przecież ja się nie otworzę przed nią :o :D:D:D

Jak go odpowiednio posmyram w okolicach broffcowego punktu G to nie tylko się otworzy, ale przy okazji eksploduje rozkoszną cieczą po wszystkich ścianach Lepiej nie smyram, piwa nie będę marnować :o Ptaki napiertalają ćwierkiem za oknem, a ja wyczuwam nadchodzącą nową stronę, która po raz kolejny w tym tygodniu zyebie moją wewnętrzną strefę Zen doprowadzając mnie do padaki, której nie powstydziłby się Parkinson Giń kafetełe z tą swoją yebaną hibernacją o 4 rano

Moje obliczenia z użyciem mózgu humanisty okazały się błędne, nowa strona jeszcze nie teraz

ja też już słyszę swoje ptaki :o tzn. te tutaj :D haha chciałam napisać czy one nie mają nic do roboty, dlaczego nie śpią... ale to trącałoby hipokryzją :D

Pewnie my te ptaki jeszcze budzimy blaskiem kompa, światłem w pokoju i napiertalaniem w klawiaturę Szalone, nakoorwiać ćwierkiem o czwartej nad ranem... i to abstynenci :o

haha no dokładnie :D ale w sumie wiesz, robaczki zawierają w dużo białka, jakoś tę energię trzeba spożytkować

No faktycznie, w sumie lepsze białkowe robale niż stejki, bo wtedy miałybyśmy tutaj kręgle niczym Angry Birds Lepiej żeby śpiewały, może Wojewódzki dojrzy w nich faktor x i je wszystkie zgarnie do swojej chałupy, więc będzie święty spokój Swędzą mnie okolice bikini oraz wszystkie inne okolice tzipy łącznie z tzipą, trzeba było się nie golić skoro nawet nie nadziałam się na żadną dzidę :o

mam ochotę na trzeci kubek (gorący kubek), ale mówię sobie nie i chyba spróbuję polecieć w kimę, gdyż po wizycie w kiblu i ujrzeniu swojego fejsa w lustrze stwierdzam, wiem, rozumiem, że potrzeba mu, tudzież jej, natychmiastowej dawki snu tak więc do jutra (czytaj do później :D), na pewno się odezwę w ciągu dnia, no a gdyby nie, bo pewna jest tylko śmierć i podatki to dam znaka życia i picia wieczorem śpij dobrze, śnij o mundurowych tramwajowych i obym ponownie była Twoją pierwszą myślą po przebudzeniu :D

mnie znowu noga swędziała cały dzień :o ta sama, na której miałam ten bąbel :o aż zaczęłam się zastanawiać czy nie mam przypadkiem uczulenia na alkohol na wszystko mogę mieć, qrfa nawet na powietrze, ale nie na % :o bez przesady... kij z tym, zgonię na maszynkę

Właśnie miałam to pisać, bo objawiła mi się Twoja fatzjata, która była cała czarna, gdyż ponieważ nie wiem jak wyglądasz. Chociaż może po prostu jesteś Mudżynem Do jutra piwosz, Tobie niech się rycerze machający mieczami śnią A obudzenie się przy Tobie mam gwarantowane, w końcu jesteś jak moja partnerka życiowa i spędzam z Tobą więcej czasu niż ze sobą :D

Szczerze mówiąc ja się drapię wprost proporcjonalnie do spożytego alkoholu, więc może coś w tym jest Ale piertolić, mamy alergię na maszynkę

o nieeeeeeee, za czas spędzany ze mną i wspólne uczulenie na maszynkę serwuję sobie trzeci kubek niepełny :P jak nie idziesz jeszcze spać to piszemy :) a jak idziesz.. to tylko ja mogę siać spam :D

KAFE DZIAŁA!!!!!!!!!!!!!!!!!! :D:D:D:D