Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

zxcasd

ktoś pije browara?

Polecane posty

Gość tacata bro :D
KAC KOORWA ? ja piertole, ja nie zyje :) nie wytrzymam w tej robocie, ledwo doszlam, w ogole w domu wydawalo mi sie, ze jest ok, jednak zewnetrzna rzeczywistosc uswiadomila mi, ze sie mylilam. mam faze jak po skrecie :o jest tragicznie, koorwa dobrze, ze jest ten temat, bo ja nie pamietam, co pisalam, wchodze nastepnego dnia i jestem w szoku :o koorwa krasc im piwa? przeciez ja mialam full genug :D o mamo, o reszcie napisze Ci wieczorem jak wroce, bo z pracy pisze, a teoretycznie nie moge :=) ale cos o zasnieciu, koorwa ja kiedys skocze z dachu po pijanemu, myslac, ze lece na parlotin, bo mam takie odchyly... jestem przepita, moj mozg nie funkcjonuje jak powinien, chooy, zyc szybko, umierac mlodo :D do pozniej, trzymaj sie, i jeszcze ta yebana mysl, ze dzis jest niedziela :o :D w ogole jaka mialam schize rano! budzik nastawilam na 10:30, dzwoni, ja patrze na ten zegar i taki szok, strach, wszystko na raz, ze zaspalam do pracy!!! :o:o ale na szczescie szybko uswiadomilam sobie, ze dzis na popoludnie, a zaspac moge jutro :P ooo do fioota, oby nie :o chociaz dzis dzwonil jeden osiol i obudzil mnie w srodku nocy, czyli o 12 :o ;) nie odebralam :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piwosz, ja nie wiem coś Ty za browce kupiła :classic_cool: Mój katz na szczęście odszedł w zapomnienie kilka minut po tym jak wciągnęłam placki ziemniaczane i wszystko zapiłam zimną Pepsi. Ogólnie wciąż nie dowierzam, że obaliłam wczoraj cztery browce, mój rekord w ilości wciągniętych puszek :o:classic_cool: To tematełe to już swoiste dzienniki alkoholowe 😭:classic_cool: Niedługo ja zacznę fazować w takim stopniu jak Ty, więc przynajmniej wiem co mnie czeka. Mądry człowiek spasowałby z ilością wchłanianego alkoholu, ale ja średnio wyobrażam sobie wieczory o suchym psyku :o:classic_cool: Koorwa, Ty przynajmniej o 12 spałaś, ja o 10:30 zostałam obudzona falą nadchodzących wymiotów, które ostatecznie nie nadeszły, ale spać już dalej nie mogłam :o I lepiej nie zasypiaj, bo koorwa sama zacznę do Ciebie dzwonić :classic_cool: Trzymam kciukasy, żeby te godziny w robocie zleciały błyskawicznie i widzimy się później :classic_cool:🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tacata bro :D
heh no ja tez nie wyobrazam sobie wieczoru o suchym PSYKU :D ej nie no, powaznie, juz sie czuje lepiej, kolysze sie lekko i wszystko mi z rak leci :P ale ogolnie duzo lepiej, kawa w pracy postawila mnie na nogi :) a teraz poprawiam jeszcze cola (tylko pepsi ratuje zycie po piciu, no ale z braku laku, wiadomo:) ) o koorwa, te placki ziemniaczane sprawily, ze poczulam sie jak w domu :* ale wracajac do mojej pierwszej mysli - my musimy yebnac sie w czerep i przystopowac... wiesz, w jakim stanie jest moja skora? :o chodzi mi o twarz, wiecznie jakies syfy, blada, niedozywiona, koorwa trupia taka :P:o wiec musze sie coraz bardziej malowac, zeby wygladac jak istota (poki co) zyjaca :) a oczy bez obrobki to juz katastrofa, bezimienni specjalnie dla mnie napisali te piosenke :D tylko widzisz - pomimo zametu, jaki wnosi picie w moje zycie (jak sie pieknie rymuje:D zaraz naprodukuje swoich prywatnych aforyzmow!), np. nigdy nie moge sie wyrobic, bo zanim sie dobudze, ogolnie dojde do ladu, do stanu wzglednej normalnosci to mi schodzi i schodzi, do banku, do sklepu (a lodowka pusta:D) a juz jutro, a juz jutro... katastrofa :o no i pomimo tego wszystkiego - wieczor bez biby, muzy na fulla i kafe to juz nie to samo no. nie umiem :) a gdy nie bylo mnie na kafe to chodzilam na pobliski plac zabaw i tam sie poilam :P i palilam jak glupia, co czesto konczylo sie rzyganiem niestety :o nie zawsze w domu :D ale na szczescie juz jestem, wiec przynajmniej papierosy odpadaja :) co najwyzej jedna sztuka, ktora mnie dobija i wtedy wkrotce (choc wbrew swojej woli) zasypiam :P moje aforyzmy: bez picia nie ma zycia czeste picie przyspiesza serca bicie :D dzien bez piwa to jak rower bez pedalow (ale glupie:o) :D gdy nie pilam - nie wiedzialam, ze zylam :D chooy, nie chce mi sie dalej myslec nad tymi glupotami, przytocze tylko zaslyszane na fb :P PACIERZA I PIWA - NIE ODMAWIAM :) to do pozniej, my pijusy, niech moc promila bedzie z Toba :) heh wchodzac wtedy w marcu na ten temat, w zyciu nie myslalam, ze tak sie to wszystko potoczy, ze tak go poprowadzimy, my ze tak sie zzyjemy :) i rozpijemy przy okazji :o:D ale nie narzekam, wszystko pod kontrola, po co rezygnowac z przyjemnosci ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To dobrze, że lepiej, bo ja to mogę katzować i zgonować do woli, a Ty masz być sprawna umysłowo i cieleśnie w robocie, coby Cię nie wypiertolili za stan żoola 😠:classic_cool: Czasem żałuję, że ja kawy nie pijam, bo pewnie moje życie z samego rana od razu wyglądałoby inaczej, ale jakoś smak żadnej kawy mi nie podchodzi. Piwa w sumie też nie i piję, ale piwo to piwo, a alkoholizm to alkoholizm :o:classic_cool: Właśnie to są pozytywy siedzenia w domu 😭 Niestety jutro jadę, kolejne dwa tygodnie z jedzeniem makaronu i chlaniem na umór. Życie studente na wakacjach jest takie szalone :classic_cool: Ej koorwa, ja to się dorobiłam pryszczycy zaawansowanej po wczorajszym żooleniu! Wyglądam w sumie też motzno nie w pytę, ale w domu siedzę to jeden pies, jutro będę nakładać na siebie kilogramy gładzi szpachlowej licząc, że zacznę wyglądać jak człowiek :o:classic_cool: Ale wieczór bez piwa, Piwosza, kafetełe i Tacaty to nie wieczór, więc chooj z tym, bo jak sobie przypomnę zamulające wieczory, w których scrollowałam kafetełe z mordą znudzonego mopsa to jednak wolę aktualne stany :classic_cool: "gdy nie pilam - nie wiedzialam, ze zylam" Motzarne und boskie! Jak będę sobie kiedyś tatuować swoje sadło cielesne to piertolnę Twoją sentencję w jakimś boku pisząc, że to cytate spod paltzów i z ust Piwosza :classic_cool: Pedały też spoko, jak zresztą cała reszta :D Popieram, ja w sumie byłam przekonana, że wpadnę tu i wypadnę jak z większości topełe, ale takiego Piwosza nie da się zostawić 😭:classic_cool: Przy okazji z Tobą nie da się nie rozpić, komplement :classic_cool: A co do Bezimiennych to nadal mam to na dzwonku i ostatnio moja mama stwierdziła, że dobrałam sobie idealny kawałek do swojego stylu życia. No koorwa, motz :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zapasy na wesoło Witaj ponownie :classic_cool:🖐️ O koorwa, tramwajowy porzucił mi tę nootę ostatnio. Zajebysta :classic_cool: Piwosz, ja piertolę, mi to się przyda pomoc specjalisty :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zapasy na wesoło Powodzenia, ja powinnam uzupełnić swój arsenał, więc chyba zrobię nalot na pobliskie wesele w celu nawalenia się za darmo :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja piertolę, a ja o suchej mordzie 😭 Ale planuję napaść na weselników i podpiertolić im jakąś flaszunię lub browara, bo innej opcji to ja nie widzę 😭:classic_cool: Puszczę se Tacatę i polecę jak z procy :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na koniec ostatniej imprezy jak zwykle nieprzepisowo wyłączyłam kompa :classic_cool: więc teraz po włączeniu mogłam przywrócić zamknięte strony, wiesz o co chodzi. no i po wieszaniu się kompa odpala mi się na raz 6 piosenek :o koorwa na takim fullu, się dziwić że mnie uszy dzisiaj bolały, jak ja się dowiaduję, że po pijanemu słucham muzyki na takiego fulla, o jakim na trzeźwo nie mam pojęcia :o:classic_cool: więc wyobraź sobie teraz wszystko jednocześnie na takich decybelach - gwatinik, 2 wersje tacaty ❤️ jennifer lopez to co pisałam że pierwszy raz słyszałam, sito rocks ten swedish house i shakirę ze swoim addicted to you :D:classic_cool: ale sytuacja już opanowana :) jeśli się dzisiaj zapiję (jeśli?:classic_cool:) to nie chcę myśleć, co będzie jutro 😭 no i nie myślę :D cieszę się chwilą ;) jutrem będę się martwić... JUTRO. teraz jest teraz und it's time to have a party! :classic_cool: popraw mnie, jeśli coś spartoliłam, nie jestem orłem z angielskiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
koorwa nigdy nie mogę zrobić tej mordki, chyba o tę mi chodziło 💤 co do fulla jeszcze (mocnego fulla:classic_cool:) - ja nie pamiętam potem, że tak głośno słucham :o tak jak i nie pamiętam wielu innych rzeczy.... :classic_cool: z tym dziennikiem alkoholika to dobrze trafiłaś, naprawdę czasem dziwię się następnego dnia i dowiaduję się, co się działo kilka godzin wcześniej.... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koorwa, jutro z rańca wstaję, żeby się kopsnąć do Wawy i już rzygać mi się chce na samą myśl, ale pocieszam się myślą nieograniczonego dostępu do alkoholu :classic_cool: W poniedziałek chleję na maksa, za cały tydzień, bo w niedzielę chyba niczego nie kupię :o:classic_cool: Z tym fullem to ja mam to samo, a potem mi wstyd, bo czasem dopiertalam decybelem bez słuchawek, sąsiedzi muszą ładnie na mnie koorwić, chociaż podejrzewam, że już ogłuchli :o:classic_cool: Moja współlokatorka miała ten syndrom włączania miliona kart i miliona piosenek przy starcie laptopa, więc jestem w stanie wyobrazić sobie ten jazgot który Cię powitał. Najlepiej jak się człowiek niczego nie spodziewa, a tutaj piertolnięcie miksu z dziesięciu pieśni :classic_cool: Ja po części cieszę się, że nie mam dostępu do alko, bo jutro bym nie wstała z samego rana i jeszcze zbełtała w samochodzie, ale z drugiej strony choojowa noc się zapowiada 😭 Nie mam czego poprawiać, bo całość jest w pytę :classic_cool: Właśnie dobrze, że jest to kafetełe, czasem wolę siebie nie czytać, ale lepiej się dowiedzieć jakie głupoty się piertoliło kilka godzin temu :classic_cool: Chyba dam lajka tej stronie, bo motzno ją popieram :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Choojowa sprawa, zapełniam przełyk und żołądek Tymbarkiem, który na kapslu piertolnął mi sentencję: "Mój Ty tygrysie... Mrrrrr". Koorwa, dopiertolił mi, bo identyczny kapsel znalazłam w trakcie rozmowy z tramwajowym i to był kapsel jego i mój 😭 Tramwajowy się koorwa nie odzywa od czterech dni. Zdążyłam go pochwalić :o Pij Piwosz i nie piertol, za mnie się napij :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
polej lepiej, ale nie piertolisz o przemocy wobec dziecka :classic_cool: heheh ja zawsze jak coś pochwa:classic_cool:lę to się yebie :) czekam więc aż mi okulary pękną, bo chwaliłam ostatnio do mamy, że dobre są i były warte swojej ceny (216zł), bo zawsze miałam takie poniżej 100 i wytrzymywały kilka miesięcy (okulary noszę od ponad 7 lat (o koorwa już 7 lat?:o) i nie wiem czy któreś miałam chociaż rok) a te już ponad 2 lata i nadal żyją :D a przeszły już niejedno, jak to u piwosza :P:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ty dziadoo, w ogóle się mnie nie słuchasz :classic_cool: No ja mam dokładnie to samo i za chooja nie mogę się nauczyć, żeby zawrzeć gębę póki czas, potem pozostaje jedynie padaka und plucie sobie w brodę tak jak dziś :o:classic_cool: Ja jak na ślepego przystało z okularami się nie rozstaję i obecnie mam jakieś pancerne, bo przetrwają dosłownie wszystko, a bywało, że po pijaku przypiertoliłam okularem o futrynę albo na nich usiadłam :classic_cool: Może to kwestia tego, że oksy to jedyna rzecz, której nie chwalę :D:classic_cool: Oby Twoje też były pancerne chociaż wszystko wskazuje na to, że mają niewyczerpany potencjał :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja piertolę, znowu tnie 😭😡 Miało być: "śmieszno mi" Jaki pocieszny wyraz :D:classic_cool: und Ty coś w ogóle widzisz w tych okularach skoro się tak rozbijasz? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaaa, o koorwa, jakie ciasteczko, jakie ruchy, jaki hot! 😭:classic_cool: Obserwuję siebie od jakiegoś czasu i stwierdzam, że wzmotzniła się u mnie słabość do samtzów w podkoszulkach :classic_cool: Noota w pytę, powędrowała na piwoszową playlistę i zaraz będę molestować replaya w celu ślnienia się und baunsowania :classic_cool: Zajebiście to musi wyglądać :D Ja w sumie w dzieciństwie przypiertoliłam łukiem brwiowym o ścianę i w wyniku tarcia wyleciała mi połowa brwi, od tego czasu mam taką traumę, że nie zbliżam się do ścian, futryn und szyb, pewnie tylko to mnie ratuje przed rysowaniem wszystkiego okularami :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
http://www.youtube.com/watch?v=nVjsGKrE6E8 a to znasz? na pewno, to teraz hicior. koorwa, płakać mi się chce za każdym razem, gdy tego słucham, wyobrażam sobie śmierć bliskiej osoby i zamiast I just wanna you to know baby you're the best śpiewam i just wanna just to know baby you WERE the best :o jestem popiertolona :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie to nie jest rysowanie wszystkiego okularami, a rysowanie wszystkim okularów :D koorwa, w listopadzie okulary upadły mi w pociągu na podłogę i taka szrama się na jednym szkiełku zrobiła teraz nawet jej nie zauważam, ale na początku tak mi przeszkadzała w widzeniu 😭 :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×