Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

zxcasd

ktoś pije browara?

Polecane posty

idę do automatu pod marketem kupić sobie fajki, bo nie wytrzymam o koorwa to jest straszne!! i nie pomaga ci nic - słodycze, normalne jedzenie, nie wiem kawa.. nic. może gdybym otworzyła teraz piwo, zamulała do nocy i poszła spać, nie paliła tyle godzin, to na pewno byłoby inaczej, no ale niestety nie mogę tak zrobić, gdyż mam poważne plany na wieczór :classic_cool: hahaha :D o koorwa, muszę sprawdzić czy mam wystarczająco monet do tego automatu :o ale bym się wkoorwiła....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli moje hormony się nie uspokoją to chyba zanurzę łeb w klozecie i będę spuszczać wodę dotąd aż nie wypiorę sobie popiertolenia ze łba. Znowu mam ochotę wypiertolić Skype w kosmos, nawet jeśli tramwajowy pojawi się któregoś dnia to i tak wszystko zepsuję tym, że na niego naskoczę jak lew na antylopę, bo naprawdę nic mnie tak nie wkoorwia jak olewanie i na pewno nie przemilczę tego faktu, bo taka już jestem :classic_cool: Lepiej dla niego, żeby już się nie pojawiał w moim życiu w ogóle, a ja się rozejrzę za równie smacznym kąskiem, który nie będzie doprowadzał mnie do stanu maksymalnego podkoorwienia, na który składają się przy okazji jeszcze inne fakty, ale nawet nie chce mi się o nich mówić, bo chyba rozpiertolę laptopa w trakcie pisania :classic_cool: Ślinka mi cieknie na wyobrażenie smaku tych ziemniaków, bo ja dzisiaj nie miałam w ustach niczego poza suchą bułką z pasztetem ozdobionym smacznym ogórasem, więc czuję, że jutro czeka mnie jakiś zajepisty obiad, bo napaliłam się na coś co nie byłoby kanapką :classic_cool: A co do papierochów, to lepiej raz się pomęczyć i rzucić to w cholerę niż męczyć przez całe życie nie rzucając :classic_cool: Mam nadzieję, że randka z rycerzem leci rozkosznie i wrócisz do domu cała w skowronkach, a poziom Twoich endorfin dobije do maksymalnego poziomu natężenia i w euforii pozbędziesz się fajek, które kupiłaś :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tramwajowy się odezwał :classic_cool: Ale teraz już jestem cała Twoja, opowiadaj :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie ciągnę za język, pewnie samo wyjdzie :classic_cool: Piję resztkę wódki, bez soku, więc trochę mi w głowie szumi :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie że wyjdzie, przestałam opierać się na łokciu=mam obie ręce wolne więc już piszę. umówiliśmy się o 4 na 8 no i przed 8 piszę mu, że trochę się spóźnię i gdzie chce czekać. to ten mi odpisuje, że "nie przyjdzie bo nie ma kasy :( " no koooorwa! to mu piszę że ja mam pieniądze no i że to nie jest problem (bo naprawdę nie jest!! koooorwa nie szukam przecież utrzymania!!! yebanego sponsora ) ALE - żeby nie myślał, że ja wierzę we wszystko, co mi się powie :classic_cool: dodałam no chyba że nie chcesz. jak nie chcesz to po prostu napisz że nie chcesz. i będzie wszystko jasne. to ten że oczywiście że chce! to może o 11, on o 12 będzie mógł wziąć kasę i przyjdziemy do mnie.... :o no kooooorwa. moje ciśnienie już zaczynało rozsadzać mi moją klatę :classic_cool: piszę że do mnie nie i czy nie da się wcześniej niż o 11, no koorwa. sms nie doszedł - nie dostałam raportu :o a on potem pisze, ja patrzę - nie mam kasy na koncie :o zostały mi 4centy, sms kosztuje 5... no komedia :D ale wkurzyłam się strasznie, bo odyebałam się :classic_cool: pomalowałam sobie nawet paznokcie :D na czerwono :classic_cool: a to rzadko robię, bo często myję ręce i lakier wiecznie mi odpada, a nie mam czasu poświęcać się wyłącznie swojemu wyglądowi, no kurde nie jestem plastikiem :P i ten jeszcze 2 razy napisał, raz czy ma do mnie przyjść o 11, potem czy w ogóle ma do mnie przyjść, po ostatnim smsie CO SIĘ DZIEJE?? wyłączyłam telefon :D%0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i ten jeszcze 2 razy napisał, raz czy ma do mnie przyjść o 11, potem czy w ogóle ma do mnie przyjść, po ostatnim smsie CO SIĘ DZIEJE?? wyłączyłam telefon :D wkurzyłam się okropnie, znowu temat przychodzenia do mnie, koorwa umawia się na 8 i gdybym sama nie napisała to nie raczyłby mnie łaskawie powiadomić, że nici ze spotkania. a ja dzisiaj naprawdę się napaliłam :classic_cool: nie będę nawet opisywać szczegółów... takich jak golenie nóg, chociaż konieczności nie było :P czy założenie najładniejszych majtek... na "w razie czego" :classic_cool: nie umówię się już z nim, poszłam na spacer po okolicy, nie było mnie z 1,5h, humor mam podły, chociaż w sumie dzięki piwie i kafe trochę mi lepiej, ale jednak nie tak dobrze jak wcześniej. tak więc widzisz, bądź tu mądry człowieku... nie wiem czy faktycznie nie miał kasy, może gdzieś ją przepiertolił... no ale skoro i tak mi o tym napisał to ja o tym wiedziałam, więc nic się kupy nie trzyma. jak zwykle chciał wkraść się do mojej posiadłości, ale taki chooy, nie będę grać jak mi zagra :classic_cool: dobrze, że nie zna adresu, bo jeszcze miałabym wjazd na chatę i mogłoby dojść do rękoczynów :classic_cool: a rękoczynów, tudzież robótek ręcznych, istniało dziś dosyć spore prawdopodobieństwo, gdyż miałam taki nastrój i po raz kolejny myślałam sobie, że w końcu raz się żyje, raz i tylko raz, na dodatek jeszcze ten sen z nim... przerwany bo przerwany, ale zawsze :D a tu taki klops... skreślam go 😭 idę do kibelka, piwo oczyszcza mi nerki :classic_cool: pisz, ja czuwam :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
net mi się piertoli, albo nie odpala strony, albo nie wysyła postów, albo dzieli je, wkoorwię się zaraz. jem kanapkę, gdyż głód się odezwał, a że ostatnio jadłam te ziemniaki z pieprzem i rybą :D (ostatnio ale i to było moje jedyne żarcie dziś:o) i chyba pójdę po drugą, bo mnie ssie w żołądku. aaaaaaaaaa a kto inny i gdzie indziej mógł mnie dziś ssać 😭:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj piwosz, tyle kłód pod nogami ma ta znajomość, że ja coś czuję, że może coś z niej jeszcze wyjść. Niczego nie sugeruję, ale im trudniej na starcie, tym lepiej na finiszu, więc ja osobiście na straty tego nie spisuję, nawet pomimo Twojej deklaracji jakoby to miał być koniec :classic_cool: Swoją drogą, napalony chooj z niego, ale lepszy taki niż jakiś nieroochawy złamas pokroju mojego samtza, więc ja go w sumie lubię w ciemno :classic_cool: Będą z tego jeszcze dzieci piwosz :classic_cool: Nie mogę się rozpisać, bo przez ciemność w pokoju nie widzę klawiatury 😭:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lubię go w ciemno hahaha rozyebało mnie to :D:D:D a tych dzieci to nawet nie skomentuję ;) bo aż brak mi słów :D ja fpiertoliłam 3 kanapki z serem, nie jadam sera tak późno, ale byłam bardzo głodna i nie miałam nic innego do chleba, a gotować teraz przecież nie będę. ludzie chcą spać (a tak naprawdę chodzi tylko o to, że mi się nie chciało, bo co mnie ludzie obchodzą hahaha :D:D) co do trudności na starcie - oj chyba (po raz kolejny:) ) prawdę piszesz, bo z moim byłym, choć nie dynamicznie, to jednak dość szybko się sprawy potoczyły.. no i przetoczyły się :D więc może coś w tym jest... ale teraz będę zła i już mu tak łatwo nie pójdzie, oj yebany rycerz, zapowiadało się dziś naprawdę ciekawie... ta, w mojej głowie :o :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ten mój internet leci sobie w chooja 😭 Głodna jestem i jak czytam o tych Twoich kanapkach to aż podgryzam kalkulator wmawiając sobie, że to gofr 😭:classic_cool: Gdyby moja współlokatorka nie miała łóżka obok kuchni, która nie ma zamontowanych drzwi to poszłabym buszować we wszystkich szafkach i półkach lodówkowych w celu pochłonięcia wszystkiego czegokolwiek co posiada w swoim składzie trochę kalorii, ale niestety z moimi warunkami mieszkalnymi to ja pójdę spać na głodzie :classic_cool: Ja wiem co mówię piwosz i na pewno kwestie z rycerzem nie są ostatecznie zakończone, więc los was jeszcze rzuci sobie w ramiona i nie ma znaczenia czy będzie miało to miejsce w pobliżu łóżka, czy w chwili kiedy potkniesz się o próg i lotem na Małysza zahaczysz o jego samcze bary :classic_cool: A za łatwo to on nie ma, ale bardzo wytrwały jest i daje się elegancko wodzić za fioota, a to znak że mu zależy, więc zakładam motzno pozytywny scenariusz :classic_cool: Marzę o tym piffku z demotywatora 😭:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wódka działa, piertolę jak potłuczona, więc proszę mi wybaczyć wszelkie jazdy składniowe i gramatyczne oraz nadprogramowe wyrazy, monitor widzę potrójnie, klawiatury nie widzę w ogóle i wychodzi rozpiertol umysłowy :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi zostało jedynie wspomnienie po kielichu, który jeszcze pół godziny temu był pełny 😭:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdyby ten ludzik na democie miał takie towarzystwo jakie ja mam i po drugiej stronie jego monitora siedziałaby piwosz to miałby bardziej zadowoloną minę :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
idę spać :) dobranoc. ciekawe czy zacznę nową stronę, bo jak tak, to mi ja wyebie :classic_cool: myślę o tym ćwoczku cały czas, niech mi się przyśni, podsunęłoby mi to jakąś ideę ;):P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój net jest popiertolony :classic_cool: Ale za to zadzwoniłam dzisiaj do typków od neta, coby ich solidnie opiertolić i dać do zrozumienia, że ze mną nocami to się nie zadziera, odebrał jakiś bardzo spoko pan, któremu po głosie dałabym 25-30 lat i omówiliśmy razem mój problem. Omawialiśmy go tak długo aż pan internetowy nie stwierdził, że nie ma zielonego pojęcia o czym ja do niego mówię i wyśle kogoś albo zjawi się osobiście, żeby obmacać mój router i sprawdzić czy to czasem nie z nim problem. Nie wie co czyni, wejście do mojej rozpustnej groty może skończyć się macaniem czegoś innego :classic_cool: Korciło mnie, żeby typkowi o diodach pośpiewać, ale to chyba zrobię dopiero wtedy jak będzie dumał nad lampkami w moim routerze :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×