Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

zxcasd

ktoś pije browara?

Polecane posty

"...przeszło mu jak ręką odjął"* Szkoda, że ja nie mogę liczyć na ostre piertolnięcie, bo może mi też by przeszło :o:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze dodam, że chyba prościej by mi było pójść na całość z tramwajowym od razu kiedy jeszcze był w stolicy. Nie chcę mieszać się w związki, bo to ostatnia rzecz potrzebna mi do szczęścia, ale sama po sobie widzę, że im dłużej z nim rozmawiam, tym bardziej zazdrosna się robię o jakieś wyimaginowane doopy, a to już wskazuje na zaangażowanie emocjonalne, którego być nie powinno. Z zamysłu wstępnego wynika, że całą znajomość z tramwajowym chcę oprzeć jedynie na tym co ma się dziać w czerwcu, żeby później móc go wypuścić na wolność, więc nie mogę być zazdrosna o to kogo ewentualnie doopczy na boku, albo coś z tym zrobię, albo będę cierpieć :classic_cool: Szkoda, że czerwiec może nigdy nie nadejść, więc jestem na zyebanej pozycji :o:classic_cool: Ostatnio wyciągnęłam spod łóżka szpilki, które zamierzam właśnie wykorzystać, bo idę na spacer. Może przydadzą się do zadźgania kogoś obcasem :classic_cool: Adieu :classic_cool:🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
http://www.youtube.com/watch?v=SmpH1NNI5dU&feature=related fajnie wyglądać na nastolatka mając 30 na karQ :classic_cool: było dziś spotkanie, było dość grubo :classic_cool: w sumie powinnam pisać, nawet jeśli Cię tu teraz nie ma, przeczytasz sobie rano ;) więc zaraz streszczę. na początek wspomnę tylko, że przeraził mnie stan Twoich relacji z tramwajowym :o ja wróciłam krótko przed 2 do domu, zrobiłam sobie na szybko 2 kanapki i herbatę (jadłam tylko raz dzisiaj :o) a nowy współlokator szedł akurat do łazienki i "przywitał" :D mnie swoim SERVUS wypowiedzianym takim tonem, że po raz drugi dziś prawie drżałam :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj piwoszku i Mikojan. Milego dnia. Ja przyznam sie szczerze ze ostanie dni mocno ograniczylam sporzycie alkoholu ze wzgledu na diete.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i jak dieta idzie? ograniczenie to zawsze dobry początek :classic_cool: zostałam dziś obudzona w taki sposób 😭 że aż żyć się chce! zostałam rozbudzona na potęgę, to będzie dobry dzień! musi ;) spoko, to nie był rycerz :D znajomi z poprzedniej pracy, nie widzieliśmy się już naprawdę długo, kilka miesięcy, kontakt też w kratkę... odwiedzą mnie w poniedziałek :classic_cool: o koorwa, będzie się działo :classic_cool::classic_cool::classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kafetełe się wczoraj spiertoliło koncertowo to poszłam spać :classic_cool: Pierwsza noc bez samtza, bo dzisiaj śnił mi się pies. Sennik mówi, że to instynktowne ostrzeżenie lub ewentualnie ktoś próbuje mnie zwabić w sidła. Uuu, tramwajowy, nieładnie :classic_cool: Piwosz, Ty szatański mistrzu stopniowania napięcia, liczyłam że jak podniosę łeb ze swoich poduszek to znajdę tutaj wielki esej lub opowiadanie z soczystymi szczegółami na temat Twojego pożycia seksualnego z rycerzem. Żartuję :classic_cool: Wywnioskowałam, że na tej hot randce alkohol lał się litrami, podnieciłam się :classic_cool: Biest, cały czas trzymam kciuke za Twoje postępy w chudnięciu bez efektu jojo i przy okazji podziwiam za życie w ograniczeniu alkoholowym. Ja mogę nie jeść przez cały tydzień, ale weekend bez driniacza to jak wegetacja :classic_cool: Idę sobie śniadanie zrobić, dodatkowo mój żółty lakier powoli schodzi z pazurów, więc muszę się spieszyć coby wyjść dzisiaj z domu po raz ostatni z ładnymi szponami, szkoda, że moja lodówka nie jest zbyt samodzielna i sama nie zaopatrzy się w Wyborową/Lubelską :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5074003 :classic_cool: haha :D nie lał się litrami, ale poprawiłam sobie w domu jeszcze jednym piwem, a jak pisałam - jadłam wczoraj tylko raz :o potem przed kompem, no a niestety, co jak co, ale najlepiej wyszkolona pijacka głowa szybko opadnie, jeśli żołądek pusty :classic_cool: rozkręciliśmy się wczoraj, tylko dzięki mojemu opanowaniu 😭 czyny nie posunęły się :classic_cool: zbyt daleko. ale plan jest taki, że widzimy się jutro i przychodzimy do mnie, nie wiem czemu mam przed tym blokadę, koorwa jak dziecko :o:classic_cool: ale napalił mnie wczoraj dość soczyście, jego ciało doprowadza mnie do szaleństwa, koorwa, żebym się tylko nie zakochała :classic_cool: bo przepadnę :o z dala od związków, podzielam Twoje zdanie... muszę pilnować swój mózg, żeby nie angażował się za bardzo, a w sumie to chyba serce, no nic, oba organy przepite, więc chooy wie, czego ja się mogę po nich spodziewać :classic_cool: też muszę iść kupić coś do jedzenia, też mi się nie chce 😭 ale nie mieć co zjeść po pracy nie uśmiecha mi się jeszcze bardziej. mnie śnił się dzisiaj red bull :o o co kaman w ogóle :D szukałam cały czas i piłam kiedy i gdzie tylko mogłam... zboczenie przełyku :classic_cool: a o lakierach nawet nic mi nie mów. wyczytałam ostatnio o lakierze z lycrą z astora, że trzyma nawet 2 tygodnie, myślę sobie - kupię raz, a starczy na długo, poświęcę się. no i co? 8 euro wyrzucone w błoto, dosłownie. na buteleczce piszą, że trzyma do 10 dni - fakt, 1 dzień mieści się w tej normie :o:classic_cool: pomaluję wieczorem przed spaniem, rano np. zmywam naczynia i myję głowę (oczywiście nie w tej samej wodzie i nie tymi samymi środkami :classic_cool:) i już mam odpryski, się wkoorwiłam nie jest lepszy od najtańszych, kupowanych przeze mnie zawsze w Polsce, nigdy więcej nie wydam na to kasy mój polski faworyt to Editt Cosmetics za 2zł w moim mieście :D kolory zayebiste, a trzyma tyle albo nawet i dłużej, niż markowy szajs :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Haha, dobre z tymi lalkami, od tej strony nigdy nie podchodziłam do tego problemu, bo ja z kolei za chooja nie potrafiłam zrozumieć dlaczego wszystkie to chude szkapy, a ja byłam pulpetem i nie miałam tzytzków 😠:classic_cool: U mnie chlanie na pusty żołądek prowadzi do natychmiastowego zgonu bez względu na ilość pochłoniętych mililitrów, więc jesteś na lepszej pozycji skoro znalazłaś w sobie jeszcze motywację wbicia na kafetełe, zazdraszczam motzno :classic_cool: Przestałam się o Was martwić, bo skoro już tak średnio ostro i pikantnie jest to mam stuprocentową pewność, że posuniecie siebie nawzajem... do przodu :classic_cool: Niestety organy zalewane alkoholem reagują dwa razy szybciej, więc mamy dwa razy więcej szans na błyskawiczne skończenie z banią w nocniku, sprawdzone und potwierdzone. Trza się pilnować, chociaż Twój ewentualny związek miałby większe szanse na przetrwanie, więc ja będę się pilnować dwa razy bardziej, a Ty hulaj dusza, piekła nie ma :classic_cool: Redbull dodaje skrzydeł. Skrzydła mają ptaki. Ptaki. Wszystko jasne :classic_cool: Koorwa, też miałam taką akcję ostatnio i po przeczytaniu na etykietce, że trzyma do końca świata i jeden dzień dłużej kupiłam taki szajs w porywie naiwności i kompletnej głupoty, flaszkę bym za to miała 😭:classic_cool: Te za grosze w sklepikach osiedlowych nigdy nie zawodzą, więc wspierajmy tanie marki :classic_cool: Zjadłam bułkę z pasztetem i szukam siły na podniesienie doopska z łóżka w celu zaszpachlowania swojej facjaty, sklepy i dziekanat czekają :o:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z nowego nicka ale tzo tam:classic_cool: nayebane jezdem strrasznie:classic_cool: pozdrawiame und uciekame

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już nie pamiętam czym jest kac :classic_cool: Mądrość na dziś: opłaca się wychodzić z domu. Podbudowałam swoje podniszczone ego, gdyż zostałam poddana próbie poderwania, niestety nieudanej, bo przyjechał tramwaj numer 22 oraz 24 i się koorwa w tłumie rozdzieliliśmy :o:classic_cool: Wieczorem nie ma chooja i wychodzę na jakiś pijatzki spacer, może przygrucham jakiegoś polucjanta spod kolumny Zygmunta i będzie szał nagich pał :classic_cool: Kupiłam Wyborową, tym razem limonkę, wieczorem uskuteczniam żoolerstwo na pełnej koorwie :classic_cool: gumolite Jebłam se siekę zamiast drina i piję Twoje zdrowie, mam nadzieję, że wstanę kiedy dosięgnę językiem dna kielicha :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koorwa, szumi mi we łbie po dwóch drinach, motzna jak skoorwysyn ta limonka, limetka czy inna minetka :classic_cool: Muszę wytrzeźwieć do dwudziestej, bo przecież nie będę szła zygzakiem przez miasto, zwłaszcza w szpilkach :o:classic_cool: 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wytrzeźwiałam, poszłam na spacer, doopsko mi zmarzło przeraźliwie i nie znalazłam nikogo kto mógłby je rozgrzać poza słodkim chłopcem z dredami i bębenkiem afrykańskim pod pachą. Niestety moje celne snajperskie oko podpowiadało mi, że dredziarz był młodszy ode mnie, więc nie chciałam uskuteczniać pedofilii i dałam mu spokój :classic_cool: Poczekam na tramwajowego, może przyjdzie i mnie przeleci swoim głosem :classic_cool: Powtórzę się, ale koorewsko motzna ta Wyborowa. Obecnie walę driny w odstępach półgodzinnych i już wiem, że napiertolę się dzisiaj jak szpadel. Jeśli po tym poście nie dam kolejnego znaku życia to znaczy, że zaliczyłam drugiego w swoim życiu zgona, tyle dobrego że będzie miał miejsce w moim ciepłym łóżku i żaden imprezowy dres nie zgwałci moich zwłok :classic_cool:🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biest Jeszcze mam siłę na jednego driniacza, więc wypiję za Twoją dietę :classic_cool: Później chyba pójdę spać, bo kolega z liceum mnie podrywa na fb w tak bezczelny sposób, że zaraz się porzygam :o:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tylko chleję i szukam potencjalnych kandydatów, którzy pomogą mi zdobyć szczyty Mount Everest :classic_cool: Niestety mój horyzont jest upośledzony i mi takowych nie podrzuca, więc dobrze że mam wódkę na pocieszenie :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odezwę się po pracy, czeka nas długa pogaducha mikojan, mam nadzieję, że będziesz tak między 12 a 1, pewnie wtedy się pojawię. miałam dość ciężką noc, byłam tu ale nie miałam weny pisać, olałam nawet 4 piwa, kupione wczoraj... więc wiedz, że było poważnie :o ale dziś się schleję, dla odreagowania do później, miłego dnia :) ja na 12h dziś, do później!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bogu miał mnie w swojej opiece i jego ręka boska wzbroniła mnie przed wypiciem drina, którego sobie przygotowałam. Gdybym to łyknęła to zgon murowany, a tak to spokojnie położyłam się spać z pełną świadomością swojego stanu z mózgiem robiącym falę :classic_cool: Wczoraj obaliłam 3/4 flaszki, tramwajowy pewnie machał fiootem przed jakąś doopeczką, więc ja przynajmniej mogłam zająć się bezstresowym żooleniem bez jego kąśliwych uwag: "A mówiłaś, że nie pijesz, kłamczucho! Jak ja mam ci ufać!". Dzisiaj druga tura, ale na maksymalnie trzech drinach skończę, bo koorwa po wczorajszym mam serdecznie dość :o:classic_cool: Piwosz, przerażasz mnie i jeszcze każesz na siebie czekać tyle czasu 😭:classic_cool: Nocą tu będę, kupiłam żarówkę, którą wkręcałam do tej piertolonej lampki przez dobre pół godziny, bo jeszcze musiałam przykręcić osłonę, co czyniłam widelcem und nożyczkami, ponieważ mojej norze od zawsze brakowało męskiej ręki i nie ma tu nawet podstawowych narzędzi obrony przed demolką. Jeśli net nie padnie o północy to się zamelduję w stanie nietrzeźwości :classic_cool: Tymczasem idę coś przegryźć i wziąć się za naukę póki mam jakąś chęć działania, miłego dnia :classic_cool:🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do tego przypomniałam sobie swój dzisiejszy sen. Samietz poszedł w odstawkę to teraz prześladują mnie psy :o Idąc za sennikiem: "dwa psy - pozwolisz podejść się podstępnemu człowiekowi" :o:classic_cool: O koorwa jego psia mać 😭:classic_cool:🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ledwo żyję :classic_cool: Postanowiłam praktykować swoje wieczorne spacery, więc dzisiaj też uskuteczniłam trzygodzinny szturm na miasto. 19 maja jest, Noc Muzeów, przystojniaków się naoglądałam tyle, że mózg mi stanął. Mam nadzieję, że kiedyś znajdę któregoś z nich w swoim łóżku :classic_cool: Walę driny, muza prawie na full, a net szaleje. Sobota na pełnej koorwie :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trzecie piwo poszło w ruch o.O nie żeby nie chciało mi się spać, ale mam dobrą fazę, jutro wolne i potrzebę odreagowania, dlatego szaleję :classic_cool: a pobudza mnie to http://www.youtube.com/watch?v=ETTfTwNB-uE&feature=fvwrel :D już nie mam słów do siebie samej. staczam się :classic_cool: ale piszę jeszcze z polskimi znakami, ogólnie poprawnie, więc nie jest ze mną jeszcze tak źle ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
obudziłam się o 8 i już nie śpię :o:D spałam jakieś 4h, po przepiciu, niby powinnam usnąć... ale szkoda mi dnia :D co nie oznacza, że chce mi się wziąć za cokolwiek konstruktywnego :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×