Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

zxcasd

ktoś pije browara?

Polecane posty

odpaliłam* :classic_cool: W sumie ja to jestem piertolnięta, bo mamełe i tak pewnie wie, że żoolę. Trudno nie zauważyć skoro boojam się na boki jak palma na plaży w Miami :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jak zamknę oczy, żeby tańczyć, to też czuję karuzelę w głowie :o ale piertolę to, nie zamykam oczu dłużej niż na mrugnięcie i wszystko jest w porządku :D serce mnie pobolewa :o odkąd usiadłam przed kompem. od picia i palenia. i jedzenia jak wróbel. ale chooy z tym, ładnie chudnę, podnieca mnie to. yebie mi się w głowie, gubię rozsądek i szkodzę sobie przez ostatnie miesiące bardziej, niż przed ostatnich 20 lat, ale w sumie co z tego, skoro tylko ja o tym wiem :classic_cool: no i Ty :) coś jeszcze chciałam napisać, ale oczywuiście mi "uciekło" :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o! już wiem, co :D bo matki (a raczej Mamy:) ) to już takie są, że z jednej strony - jak nie wiedzą, o co chodzi, to chodzi niby o coś innego, z korzyścią dla nas oczywiście :classic_cool: a z drugiej strony - one dobrze wiedzą swoje, a nam się wydaje, żeśmy takie cwane kids :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piwosz, ja to Cię kiedyś piertolnę w ten Twój przystojny czerep :classic_cool: Wybierz lepiej jeden nałóg i trzymaj się jednego nałogu, proponuję jeść jak człowiek, pić jak żool i siedzieć na kafetełe, fajki wypiertolić w kosmos. Ewentualnie jeść jak człowiek, fajczyć jak smok i siedzieć na kafetełe na trzeźwo :classic_cool: Zresztą jeden chooj, ale masz jeść, bo jedzenie to podstawa. Chociaż w sumie nie wiem co ja piertolę, bo sama jestem w stanie się zagłodzić, żeby tylko zrzucić kilogram, ale nikomu tego nie poletzam, więc jedz dużo, smacznie i pożywnie :classic_cool: Nie wiem czy to co napisałam ma jakiś sens i należy do mądrych rzeczy, ale ciężko się myśli po pijaku kiedy nogi żyją własnym życiem i baunsują do Tito El Bambino :classic_cool: A to z tymi mamami ładne i trafnie napisane :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koorwa, od kilku dni próbuję sobie przypomnieć jak wygląda Empikowietz i za chooja wafla nie mogę :o Mam przed oczami tylko scenę z jakiegoś filmu z gościem, który jest do niego zajebiście podobny, a nawet nie wiem co to za aktor i z jakiego filmu ta akcja, bo mam jedynie krótki przebłysk. Masakra, nie wiem co się ze mną dzieje, bo moja pamięć do fatzjat jest w pytę i pamiętam nawet ludzi, których widziałam raz w życiu, a tego typa za chooja nie mogę skojarzyć i już któryś raz z kolei nie wiem jak wygląda :classic_cool: Może on w ogóle nie istnieje :classic_cool: Ty już pewnie jebnęłaś czołem o kant doopy, więc ja idę do łazienki i chyba też się położę, bo im dłużej nie mogę sobie przypomnieć jego fatzjaty, tym bardziej robię się sfrustrowana i podkoorwiona, a to grozi odpaleniem gry w celach siania mordoru. Nakoorwianie w grę o 4 nad ranem po pijaku, lamerstwo :classic_cool:🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po addicted to you nie wiedziałam, czego słuchać, więc włączyłam damelo :classic_cool: Honey - Ty zawsze piszesz z sesnem :) po fajce pewnie mnie zmiecie, więc podejrzewam, że do 4 to już będę spać (niekoniecznie smacznie :o:classic_cool:) moje palenie wygląda tak - jako że w domu nie mogę, to wychylam się przez okno najbardziej, jak się da (a teraz piśśdzi strasznie), żeby przypadkiem właściciel domu (który mieszka nade mną:o) nie poczuł, jak dym leci w stronę jego okien, to dmucham go niczym w popiół z grilla :classic_cool: oj to już lepiej rzucić fajki, trzeźwych wieczorów nie zniosę :) świat jest wtedy taki piękny, tzn. nie na trzeźwo :P wiem, że zrozumiałam, ale ja sama nie rozumiem, co piszę i co wyjaśniam, więc wyjaśniam :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Umyłam zęby, pasta przy okazji poleciała na fatzjatę, żeby zabić wrogich nieprzyjaciół i jestem gotowa na ewentualny zgon :classic_cool: Nigdy nie sądziłam, że będę się boojać przy takich rytmach jak Damelo, Taacata i Shakira, ale Ty na mnie działasz jak leki farmakologiczne na epileptyka i z dnia na dzień robię się coraz lepszym człowiekiem :classic_cool: To chyba tylko ja mam zakłócony odbiór i sama nie wiem co ja piszę, więc to pewnie syndrom alkoholowy, bo Ty też tłumaczysz coś czego nie musisz tłumaczyć, bo uchodzi za oczywiste, cool :classic_cool: Tylko nie wypadnij czasem przy tej fajkowej gimnastyce, chociaż podobno ludzie pijani są nieśmiertelni, więc pewnie nic Ci nie grozi bez względu na długość lotu i miękkość podłoża, ale lepiej zawsze uważać :classic_cool: Związałam sobie włosy tak motzno, że łba nie czuję i pewnie odcięłam sobie tym samym dopływ tlenu, krwi i trzeźwości, znając życie wyślę to co napisałam i piertolnę w ścianę jak nietoperz z zaburzeniami echolokacji :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No chyba nawet wykrakałam, więc resztkami sił życzę Ci dobrej notzy i jakiejś przyjemnej pobudki :classic_cool: Ja bym nie pogardziła szynkową pizzą po przebudzeniu, ale na to chyba liczyć nie mogę, bo sama musiałabym sobie ją przywieźć. Chyba hoolajnogą :classic_cool:🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdechnę, moja wątroba czy inna trzustka chyba dorobiła się ostrego zapalenia poalkoholowego, bo napiertala mnie niemiłosiernie 😭 Przynajmniej mam pizzę :classic_cool: Kup sobie budzik latający po mieszkaniu. Zanim złapiesz i wyłączysz to zdążysz się obudzić sześć razy :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz pizzę, czyli masz również hulajnogę :classic_cool: ? o już sobie wyobrażam latanie po chałupie za budzikiem, nie ma chooya, śmieszy mnie to, ale prędzej chowałabym się pod kołdrą, jak przed muchami czy komarami ;):D wstawiłam pranie, nie chce mi się iść do roboty, w ogóle mało mi się chce, mam neta, więc już mogłabym siedzieć na kafe to wieczora :classic_cool: a tu chooy pora się ulotnić, o 3 powinnam być gotowa do wyjścia, bo muszę jeszcze do tego cholernego banku iść :o /właśnie słuchałam Mroza w ten jakże pogodny dzień :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hoolajnogi nie mam, ale sąsiad ma :classic_cool: Oczywiście mi nie pożyczył, więc musiałam wziąć tatę na litość i piertolnąć mu fatzjatę zbitego psa zmieszanego z kotem ze Shreka, tym sposobem mogłam się najeść jak człowiek :classic_cool: Co do budzika to wcale mnie to nie dziwi, bo reagowałabym tak samo :D:classic_cool: Ja ledwo przyjechałam na to zadoopie, a już się nudzę jak mops, bo o ile w Warszawie muszę prać, sprzątać, prasować i robić zakupy, o tyle tutaj wystarczy, że po sobie pozmywam. Z tego smutnego względu po raz kolejny wcielę się w rolę przegrańtza życiowego i włączę sobie Team Fortress 2, może dla odmiany będę miała w teamie jakichś Polaków :classic_cool: A ogólnie coś mnie piertolnęło w mój pusty czerep i znowu pojawiła mi się w głowie myśl: "Kto się nie dziara ten foojara". Gdyby nie to, że na zmianę chudnę i tyję kilka razy w miesiącu to pewnie już dawno wydziarałabym sobie pół brzucha 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koorwa, a Mrozu to mnie całą notz prześladował, niby byłam w stanie przedzgonowym i odpływałam coraz dalej, a tu w głowie: "Ja mam ten idealny plan, ty masz ten idealny stan, unosisz się i opadasz na dół, muszę cię mieć nim znikniesz bez śladu" :o:classic_cool:🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tacata bro :D
wiedzialam, ze wejscie na nasze topele to dobry pomysl :) bo takiego wkoorwa zaliczylam w robocie, ze az mnie nosilo... gadalam do siebie, krzyczalam na worki na smieci, zayebalam w kopiarke :D o szczegolach pozniej, w kazdym badz razie punktem zwrotnym mojej irytacji byl bonus w postaci calego dnia w robocie na jutro :) po prostu wykoorwiscie, myslalam ze oszaleje z wrazenia. jadlam dzis raz, nie zdazylam juz nic wziac, i tak przepale i pozapijam kawa do wieczora, eh... i wlasnie na zlosc wszystkiemu upije sie dzis (a to nowosc :D), bo pic trzeba albo ze szczescia, albo ze zlosci, albo ewentualnie bez okazji. tzn. nie bez okazji - jest jeszcze dla przyjemnosci :D do pozniej, bede na pewno (no chyba ze mi neta wpiertoli, ale wtedy to juz cos uszkodze, naprawde), pamietaj, ze inteligentni ludzie sie nie nudza, cos sobie znajdziesz :) albo poleniuchuj sobie jak czlowiek! poki mozesz :o do pozniej ;);)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słucham Tacaty i macham swoimi ponętnymi biodrami wieloryba, niedługo zrobię huragan :classic_cool: Nie denerwuj się Piwosz, bo złość piękności szkodzi, a skoro ze mnie jest niezłe pasztetełe to Ty musisz być tą ładniejszą połową tego szalonego topełe i całej naszej alkoholowej relacji :classic_cool: Mi zostało to jedno wczorajsze piwo, które zamierzam dzisiaj wypić, a później będę sobie wmawiać, że jestem pijana i może upiję się swoją w chooj przekonującą autosugestią :classic_cool: Tramwajowy zaraz będzie dzwonił, przerwał mi grę, gdzie miałam naprawdę zajebiste fragi i ilość killi była 3x większa niż ilość deadów i chyba go opiertolę za to wyczucie czasu, bo nigdy nie szło mi tak dobrze jak dziś 😡:classic_cool: No nitz, czekam na Ciebie i liczę, że Twój internet nie będzie dzisiaj fikał :classic_cool:🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozpita:)
zajrzę tu bo duzo piwa konsumuję... dzis też szumi bo nie mam innych rozrywek. dzien był znośny i zaraz ide spać:) Moja słabosc koncentruję na % - kiedyś podpalałam do piwa ale mimo chęci nie umiałam się wciągnac w fajki - cóż....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozpita:) Witame, pozdrawiame i mamy nadzieję, że będziesz wpadać :classic_cool:🖐️ Uznajmy, że powiedziałam też za Piwosza, bo nikt nie musi wiedzieć, że mam schizofrenię i rozdwojenie jaźni :classic_cool: Twoje zdrowie :classic_cool:🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozpita:)
spox mikojan - i tak temat umrze... mozna być kobieta palącą ale pijąca juz nie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jezdem :classic_cool:🖐️ Na nutę jestem gotowa, już rozgrzewam swoje giry wielkości mieczy samurajskich w celu pląsacyjnym :classic_cool: Ogólnie to źle się dzieje w mojej głowie, bo jaram się tramwajowym jak rycerz Jedi mieczem świetlnym. Niezła faza, myślałam, że to niemożliwe zważywszy na fakt, że "znamy się" ponad cztery miesiące, a ja po takim czasie zaczynam się nudzić :classic_cool: Też się boję trzeźwości, właśnie otwieram to swoje skromne piwo i odczuwam wstyd, że nie przygotowałam się lepiej 😭:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
http://www.youtube.com/watch?v=9mqSy6gvLAw nie zniechęcaj się początkiem :) właściwie to, co chcę Ci pokazać, zaczyna się od 0:25 :P ale i tak 3:19-3:24 to 5 sekund mojej łóżkowej orgii :classic_cool: aha - i niekoniecznie oglądaj teledysk, bo jest po chooyu :):classic_cool: wychylę się za okno by zapalić (wciąż nie wiem czy ON to czuje, czy nie), bo tak mnie jakoś nęci odkąd przeczytałam o fajkach rozpitej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×