Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

zxcasd

ktoś pije browara?

Polecane posty

Zapytałam dzisiaj tramwajowego co by zrobił jakby już mnie rzeczywiście bzyknął, a kilka miesiętzy później okazałoby się, że urodzę mu dziecko, o którym nawet nie chcę myśleć. Stwierdził, że spiertoliłby za granicę i wysyłałby mi alimenty 3x większe niż te, które wysyłałby pracując w Polsce. No koorwa nie wiem czy się śmiać, czy płakać :classic_cool: Zdrowie :D:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to tak - po pierwsze założyłam jeszcze czapkę z daszkiem, zakupioną niedawno w H&M za 1 euro :classic_cool: czyżby podświadoma potrzeba ukrywania się? :classic_cool: w sumie czemu nie, skoro smaruję twarz pastą do zębów, gdyż nie mam nic na syfy :D:classic_cool: tak mnie jakoś wysypało na okres (który de facto dzisiaj dostałam, ogólnie się ucieszyłam, ale w robocie tak cierpiałam.... :( na dodatek coś mnie łamie (łamało?), tak czułam, aż wzięłam ibuprom (jedyny, jaki przy sobie miałam, w sumie nawet nie wiem skąd, bo zawsze ze sobą mam tylko nospę:D) i aż miałam zamiar nie pić, ale że wyczytałam na kafeterii że paracetamolu nie wolno łączyć z alkoholem, a ibuprom to ujdzie...... więc jestem:classic_cool:); myśl mi się urywa, i tak klecę wszystko na raz, żeby nie zapomnieć :D więc wstawiłam średnik :classic_cool: kupiłam 2 piwa, bałam się, że automat nie przyjmuje monet 5-centowych, bo z monet to miałam tylko 2,90, a jedno piwo kosztuje 1,50, ale na szczęście przyjmuje, więc wróciłam z dwoma :classic_cool: o koorwa ile przepłacam przez te yebane automaty 😭 w markecie najdroższe piwo, jakie kupuję, kosztuje 64 centy, a tu każda puszka 1,50 euro 😭 no ale co, coś pić trzeba :classic_cool: a ostatnio nie mam jak dotrzeć do sklepu przed pracą :P a po to już zamknięte wszystko, nawet stacje benzynowe :o:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miałam 2,90 i sporo żółciaków, to miałam na myśli (która faktycznie mi się urywa :classic_cool:) bzykanie, alimenty, dziecko? dlatego ucieszyłam się dziś, że dostałam okres :o:o:o:classic_cool: ale to nie temat na forum, NIE TO forum ;) zgadamy się kiedyś na jakiegoś priva w celu zapoznania się z jakimiś cieplejszymi szczegółami z naszych podbojów, rozbojów itp. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jedna fajka była jak najbardziej zaplanowana, nawet nie wiesz, jak mi się chciało zapalić drugą, ale wiedziałam, że przez tę drugą dziffkę polegnę jak Andźka w truskawkach :classic_cool: więc wypaliłam jedną i koniec. jeśli palisz to tak już jest, że pijąc alkohol palisz dużo więcej :o ale jednak umiem się powstrzymać, czyli piwo ważniejsze :classic_cool: i Ty 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam chyba przeterminowane piwo albo przeterminowany przełyk :classic_cool: Koorwa, ja też robię sobie maskę bojową z pasty do zębów, bo skończyła mi się maść cynkowa i inny tormentiol, a że gębę mam właściwie całą nie halo to równie dobrze mogę sobie całą fatzjatę pastą obłożyć :classic_cool: Jak mi się skończy do zębów to piertolnę sobie pastę do butów, jak szaleć to szaleć :classic_cool: Lepiej się męczyć, ale mieć ten okres niż się nie męczyć i nie mieć, więc pozdrawiam Twoją produkcję krwinek czerwonych i jestem dumna, że się pojawiła nawet jeśli przyniosła ze sobą konieczność zażywania prochów i ewentualność rezygnacji z alkoholu :classic_cool: Ja muszę w końcu tego ginekologa odwiedzić, bo mój okres jest równie piertolnięty jak ja :classic_cool: 64 centy, jak to ładnie brzmi w porównaniu z trzema złotymi i sześćdziesięcioma ośmioma groszami 😭:classic_cool: Oczywiście bez przelicznika, bo po przeliczaniu właściwie jeden chooj :classic_cool: Ja tak nie chcę mieć dzieci, że w końcu je urodzę, ale mam nadzieję, że nie dziś, nie za rok i nie za dziesięć lat, co nie zmienia faktu, że na tym privie i tak będzie o czym dyskutować :classic_cool: Dobrze, że jestem dziewitzą. Wmówioną, ale zawsze :classic_cool: Z tymi fajami to edukowała mnie współlokatorka, bo fajczyła jak smok, a potem zaliczała zgony bez końca, więc szczerze współczuję bycia palaczem skoro nawet nie można się porządnie najebać :classic_cool: Ale cieszę się, że silna wola działa Ci bez zarzutu i tu ze mną jesteś, bo jeszcze się Tobą nie nacieszyłam 😭:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I ja nigdy nie pomyślałam o Tobie źle i nigdy nie pomyślę bez względu na numery jakie przyjdą Ci do głowy, więc tym sobie doopy zawracać nie musisz :classic_cool: Obudzę rodzicielkę baunsem, ale dzięki Tobie kocham ten kawałek :D:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie sądziłam, że taki będzie mój wybór, ale stawiam na jedynkę. Te ciuchy i pląsy Murzyna na początku mnie rozpiertalają :D:classic_cool: Za to kolegów ma boskich :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie kręci ten saksofonista, ale ja mam słabość do muzyków, więc jak widzę ruchy faceta z instrumentem w rękach to mi gatzie z doopy automatycznie spadają :classic_cool: I specjalnie dla niego oglądam to już trzeci raz :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chociaż chudych jak tyczki gitarzystów z elektrykiem to nic nie przebija, ja piertolę, oddawałabym się takiemu codziennie 😭:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dużo ryku mało mleka
:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mokra oczywiście, jaka morka :o ja już Ci to kiedyś podsyłałam i pamiętam właśnie Twój zachwyt saksofonistą :classic_cool: jak myślę o różnych facetach z teledysków, to zachciewa mi się związku (nie tylko samego seksu, jak to było z rycerzem, z którym tego nie powtórzę, choć było miło i poprzytulanie się dało 100pkt do życia za granicą, z dala od rodziny; i który nadal się nie odzywa, choć wiem, że mam nowy numer, o którym on nie wie (naprawdę nie wie :classic_cool:)), ale takiego na poważnie.. no ale nic, widocznie nie spotkałam jeszcze swojej drugiej połówki :classic_cool: tej szalonej pomarańczy, tudzież jabłka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dużo piwa, mało czasu :classic_cool:🖐️ Wychodzi na to, że się powtarzam z tym saksofonistą, ale dobrze wiedzieć, że do dzisiaj nie zmieniłam zdania, chociaż trzeba przyznać, że facecik jest hot :classic_cool: Dałabyś mu ten numer to jestem pewna, że miałabyś go na linii non stop :classic_cool: A na swoją połówkę to trafisz szybciej niż myślisz, więc trochę cierpliwości nie zaszkodzi. Może rycerz jest Twoją połówką, a Ty jeszcze o tym nie wiesz 😭:classic_cool: Ja to chyba nie jestem stworzona do stałych, długich związków, chyba że trafię na faceta, który będzie wiedział co to święty spokój, nie będzie dzwonił, marudził, przychodził do mnie codziennie i zrozumie, że dla mnie związek z tygodniową przerwą w miesiącu w widywaniu się jest nie tylko w pytę, ale przy okazji koniecznością, bo inaczej za szybko zabije mnie rutyna. Ostatecznie przegram życie z kredensem i na zawsze zostanę częścią kafetełe :classic_cool: W sumie moją połówką jest Lubelska Grejpfrutowa to o czym ja w ogóle piertolę :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam pijacką czkawkę (jak to nazywa moja mama:D), więc albo skończy się to rzyganiem :o albo niekontrolowanym zaśnięciem :) ale co tam zaśnięciem, co tam niekontrolowanym - na razie idę siusiu :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale rycerz zawsze jest jakimś kołem ratunkowym jeśli chodzi o wtulenie się w pocieszne, męskie ramiona :classic_cool: Ja się mogę wtulić jedynie w poduszkę, bo Empikowietz padł chyba ofiarą złego dotyku bolącego całe życie i jest niedotykalski, tramwajowy 300km stąd, a reszta potencjalnych samtzów nie istnieje. O koorwa, jaka żenuła, chyba naprawdę jestem niezłym pasztetem :o:classic_cool: Ja też się przejdę do kibla, może mamełe nie napadnie mnie z deską do krojenia :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A w ogóle co ja piertolę :o Ja nie mam rozwiniętych uczuć i jestem zimna jak sopel zwisający przedszkolakowi z nosa, więc wszelkie przytulańce i inne słodkie rzeczy nie są chyba nawet dla mnie :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przynajmniej Tobie się szczęści. Trochę :classic_cool: Ja też już ledwo żyję, więc dopiję co zostało i zanurzę się w poduszkach póki nie zaliczyłam ataku sadystycznej karuzeli łańcuchowej 😭:classic_cool: Miłego pływania :classic_cool:🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o koorwa, chyba przeholowałam wczoraj trochę, ni chooya nie chce mi się wstać :o:classic_cool: a yebany telefon znów nie dzwoni :( wczoraj budziła mnie siostra (dzwoniąc), dzisiaj mama. co to koorwa hotline mam czy jak :o yebany telefon :o:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może on dzwoni, ale masz identyczny syndrom jak ja, czyli automatyczno-intuicyjne wyłączanie go w trakcie snu :classic_cool: U mnie doszło już do tego, że w dniach, w których muszę wstać o nieludzkiej porze zostawiam telefon w różnych miejscach, żeby uniknąć przyzwyczajenia i tym sposobem za każdym razem budzik leży w innym kącie pokoju. Na razie działa, ale w sumie obecnie nie muszę wstawać :classic_cool: Ja wolę siebie nie czytać, pamiętam jedynie pianie do saksofonisty, bo dzięki temu śnił mi się saksofon, który według sennika zwiastuje ostrzeżenie przed oralnie wygłaszanymi plotkami :classic_cool: Moja mamełe jest taka boska, że zrobiła mi zajebisty obiad, moje kubki smakowe dostały piertolca :classic_cool: Miłego dnia i do później :classic_cool:🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×