Co robić mężowi do pracy?? Zdrowe, syte i proste.

Boze ale jestescie durne :) Zal mi was. I nigdzie nie grzebie, wypraszam sobie. A co jest wiesniackie? Ze nie nosze rozu i odblaskowej zółci??

moj syn mi pomaga w kuchni, ma 3.5 roku :) jak moj facet moze to zajmuje sie siekaniem czy krojeniem. ja bardzo chetnie moglabym siedziec w domu i nie pracowac. kiedy to by mi nie przeszlo przez mysl ale teraz zrobilam sie strasznie wygodnicka (kiedy zobaczylam ze tak mozna :P )

Moj maz umie robic sobie kanapki,robi sobie sam kolacje dla mnie rowniez, obiady gotuje wiec nie wiem o co chodzi?/ Ja pracuje, mam studia, zaczynam podyplomowke, chodze na kurs jezyka obcego, mam dom i mieszkanie, 2 samochody na ktore nie zarobil sam maz, ale ja rowniez, wiec jesli uwaza ktos, ze to jest przegrane zycie, to ja naprawde nie wiem, jak wyglada "wygrane".

Zdesperowana... - zaraz ktos Ci tez napisze, ze przegralas zycie bo masz meza, dziecko i robic Ci sie nie chce. :P

no nie chce mi sie robic hehe, ale robie :) wiesz wlasciwie to ja robie po to zeby sie wyrwac z domu i nie myslec wiecznie o sprzataniu i dziecku..

aha i zeby nie bylo ze przewalam pieniadze mojego faceta na sukienki :D

A ja w pracy wlasnie mysle o dzieciach i sprztam rowniez :D I to pewnie wg niektorych na bank jest przegraniem zycia :D

i tak nie zrozumiesz... Staram sie kolorystycznie w domu ubrac, np. bialo-szaro, bialo-czerowno, szaro-szaro, bialo-bialo " co tu jest dla Ciebie 'kolorystycznie" ubrane? jak ktoś się umie ze smakiem ubrać to nawet w różu będzie wyglądał dobrze, a nie tandetnie, każdy kolor będzie potrafił obronić. kwestia doboru. ty wieśniaro musiałaś "dojrzeć" do tego żeby łączyć szary z białym? :-O raz jeszcze powtórzę, nie zrozumiesz. ale w jednym masz rację - pozostaje nadrobić żarciem! bo ani wyglądem go raczej nie zachwycisz, ani aspiracjami życiowymi nie zaintrygujesz nianiu musiałaś pracodawczynię spotkać na swojej drodze, żeby Cię oświeciło że należy chodzić w ciuchach bez plam? :-O:-O:-O:-O

no sprzatac trzeba, jak nie sprzatniesz to masz burdel :P a tego twoj nieobecny w chacie maz nie zrobi. zreszta parnerstwo polega na kompromisach i na poswiecaniu sie wzajemnie.

czarna_06 Zdesperowana... - zaraz ktos Ci tez napisze, ze przegralas zycie bo masz meza, dziecko i robic Ci sie nie chce. nie porównuj się z żoną, ok? nie rozumiesz ( co mnie nie dziwi ) że tu nie jest żenujące gotowanie czy wychowywanie dzieci, a coś innego?

masz dom - ale zapomniałaś dodać, ze to dom rodziców a mieszkanie TBS - tak wiemy, mój znajomy tez je ma za 30 000 zł partycypacji dostał ogólnie więc nic nie masz

nic dziwnego że mąż większość czasu spędza poza domem

No nie bardzo rozumiem o co ci chodzi? Jestes tak oswiecona, ze wiesz czy moj maz sie zachwyca mna czy nie? Czy jest dumny ze mnie czy nie? A zdanie ktore cytujesz co do kolorow jest wyrwane z kontekstu. Takie kolory sa bezpieczne, klasyczne i nie wiem czym sie burzysz tak bardzo?? Lepiej wg ciebie nie zmieniac sie, popelniac bledy i nie starac sie ich naprawiac? to jest zenujace? to ze pracuje jako nania niz siedziec na bezrobociu? to jest zenujace? nie wiesz dlaczego podjelam ta prace mimo studiow, wiec sie nie wypowiadaj. ty nie masz sie czym pochwalic i wolisz obrazac kogos, kto mimo "nianiowania" do czegos w zyciu doszedl :)

jak można dopuścić do sytuacji, że mąż musi upominać "zadbaj o siebie" ? kurwa! przecież to już stan krytyczny!

Hehehe nie wiesz czyj jest dom, a czyje mieszkanie. ty masz swoje zapewne na kredycik 30 letni czyli banku :D za 30000 to ma, kawalerke chyba :D

nie kawalarkę, tylko dostał ten TBS 5 lat temu. Ty pewnie zabuliłam aż50 tys. buhhaha, za wynajem mieszkania, bo to mieszkanie Twoje nie jest, więc nie pisz żałosna panno, że to twoje mieszkanie.To mieszkanie TBSu, a Ty je tylko wynajmujesz!

No zaplacilas pewnie 300 000 za mieszkanie ktore do splaty kredytu jest banku a nie twoje? hehehe PANNO. rozumiem, ze martwisz sie o moja kase? zal ci jej? IDZ DO ROBOTY I ZAROB TO SIE O SWOJA BEDZIESZ MARTWIC. zazdrosna babo.

to jest zenujace? to ze pracuje jako nania niz siedziec na bezrobociu? to jest zenujace? nie, to że masz taki wąski wybór, albo niania albo bezrobocie :-P jako niania też pracowałam moja droga, ale mając naście lat, a nie w "poważnym" wieku

czarna 06 - trochę pokory i troszkę pomyślunku,bo wiesz Twoje wpisy tu zostaną na wieki, więc nie kłam:-( chciałbyś wiele a jest jak jest

23:04 [zgłoś do usunięcia] czarna_06 Jestes tak oswiecona, ze wiesz czy moj maz sie zachwyca mna czy nie? I TAK, jestem oświecona. Sama z resztą mnie oświeciłaś, czego oczywiście nie zauważyłaś? jakoś mnie to nie dziwi...

Czarna, nie odpisuj tym sfrustrowanym starym pannom, bo coraz bardziej zniżasz się do ich poziomu i jednocześnie rozwalasz własny topik. Ja też jestem zainteresowana przepisami, a nie pyskówką.

Nie boj sie, moj wybor nie jest waski :) Jak napisalam, nie znasz i nie znalas mojej sutuacji wiec sie nie wypowiadaj. Lepiej idz juz spac, bo na kase do tesco na ranna zmiane nie zdazysz :)

No niestety, nie mozna zallozyc tu normalnego tematu. Jedynie posty o seksie, piciu i rzyganiu maja tu wziecie bez wyzwisk.

nie nadskakuj ludziom i nie wmawiaj, że oni zyją na kredyt, a Ty nie. Kłamstwo wyszło na jaw, wiec nieudolnie się bronisz. Co z tego, że masz ten zasrany TBS, którego sprzedać nie sprzedaż, bo nie twój,. Do tego w TBS jest wyznaczony limit zarobków najemców, więc nie zarabiacie zbyt wiele.

* nie sprzedasz

A czy ja sie chwalilam ile zarabiamy? Zna ktos jakies jeszcze godne uwagi przepisy? Jesli nie to narazie ide spac, zajrze tu jutro :)

wstać, żeby podetrzeć mężulkowii tyłek w toalecie, potem spakować mu tornister, kapcie do woreczka i jeszcze kanapulcie zrobić, bo twój "KIEROWNIK" nie wyjdzie z tego TBSu

ach i zrób mu laskę na dobranoc, żeby mu się lepiej spało i wyliż tyłem, bo wleźć w tyłek chyba mu nie dasz rady, biorąc pod uwage twoje BMI.

na kasie w tesco? mało kreatywna jesteś, co było do przewidzenia. taki człowiek-nikt, byle jak ubrana, z byle jaką pracą i aspiracjami, w byle jakim związku, gdzie mąż wraca do domu tylko po to , żeby się przespać i wziąć przygotowane jedzenie. żadnej wyższej wartości

To ze ty tak swojego eksa wyprawialas, to twoja sprawa :)