Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

beata04

Alimenty na dorosłą córkę mojego męża

Polecane posty

Gość ulkiulki
A to ciekawe z t amboną w sumie wiara w Boga u ciebie też wybiórcza...Pamiętasz przykazanie nie cudzołóż???Jak się ma wiara do sypiania z cudzym mężem??Ale twoja obłuda wali po oczach w większej ilości sfer życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13:02 [zgłoś do usunięcia] I znow obrazasz To nie jest powod .Mozna a nawet nie trzeba sie znizac sie do poziomu obrazajacych .Byc ponad . ... I tak jestem ponad... Nie znasz mnie, ale czasami trzeba odpowiedzieć takim osobom ich językiem, na temat, oraz ciętą ripostą tak samo w życiu i tak samo tutaj na tym forum - walcz o swoje i o siebie - inaczej takie harpie zniszczą cię. Zapamiętaj, są pewne granice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13:07 [zgłoś do usunięcia] oduchadoucha :) Jeśli istniejesz, to twoje teorie spiskowe są poważnym problemem. Bez psychiatry dalej nie da rady, może ktoś z rodziny by pomógł i zaprowadził cię do poradni. Serio, bez złośliwości, naprawdę wygladasz na poważnie chorą. ... a ty mnie widziałaś, że wiesz że wyglądam na poważnie chorą? :D teraz do dopiero mnie rozbawiłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I znow obrazasz
Mozna tez bez osobistych wycieczek przedstawic sytuacje ? Tak moze rozsadniej .Emocje zawsze beda .Nigdy nie sa dobrym doradca .Opisac stan aktualny ,jak to jest .Odciac sie od tego co ja jej ,a ona mi . A wtedy moze znajdzie sie wspolny mianownik .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13:08 [zgłoś do usunięcia] ulkiulki A to ciekawe z t amboną w sumie wiara w Boga u ciebie też wybiórcza...Pamiętasz przykazanie nie cudzołóż???Jak się ma wiara do sypiania z cudzym mężem??Ale twoja obłuda wali po oczach w większej ilości sfer życia. .... a co ciebie obchodzi moja relacja z Bogiem? To jest moja sprawa i Boga i co ciebie obchodzi moja sypialnia? Nadto mój mąż nie jest cudzym mężem, tylko kawalerem... bo nie miał ślubu kościelnego z ex, bo przecież z rozwódką ślubu kościelnego nie można wziąć - nie wiesz o tym... ? I pisz proszę o swojej obłudzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13:13 [zgłoś do usunięcia] I znow obrazasz Mozna tez bez osobistych wycieczek przedstawic sytuacje ? Tak moze rozsadniej .Emocje zawsze beda .Nigdy nie sa dobrym doradca .Opisac stan aktualny ,jak to jest .Odciac sie od tego co ja jej ,a ona mi . A wtedy moze znajdzie sie wspolny mianownik . ... z nikim nie chcę się tutaj bratać i szukać wspólnego mianownika a wybaczać można też na odległość. Nadto rozsądek już był, teraz zostały tylko emocje... i to negatywne. No niestety nie da się już inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oduchadoucha :)
Nie obrażaj się. Psychiatra to lekarz i to żaden wstyd szukać u niego ratunku. Naprawdę, to widać jak jesteś psychicznie labilna, wygląda to poważnie. Czy twoi bliscy wiedzą co tu wypisujesz? Nawet laik zauważy, że dzieje się z toba cos złego, ale bez fachowej pomocy pogrążysz się w umysłowej aberracji i nawet święty Boże nie pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13:25 [zgłoś do usunięcia] oduchadoucha :) Nie obrażaj się. Psychiatra to lekarz i to żaden wstyd szukać u niego ratunku. Naprawdę, to widać jak jesteś psychicznie labilna, wygląda to poważnie. Czy twoi bliscy wiedzą co tu wypisujesz? Nawet laik zauważy, że dzieje się z toba cos złego, ale bez fachowej pomocy pogrążysz się w umysłowej aberracji i nawet święty Boże nie pomoże. ... o matko kochana, to ty masz problem, bo mnie atakujesz, albo jesteś psychiatrą i nakręcasz sobie klientów? Nie bój się o mnie, ja nie błądzę, jestem na właściwej drodze i zapamiętaj Święty Boże zawsze dopomoże tym, którzy o to Go proszą, a ja Go proszę, i ufam, a takim jak ty w błądzeniu nie tylko umysłowym nie wierzę i nie UFAM i proszę nie obrażaj się, ale takie jest moje o tobie zdanie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oduchadoucha :)
Jest żle, a nawet gorzej niz mozna przypuszczać. Oby nie musiano cię zabierać siłą w kaftanie, oby twoi bliscy przestali bagatelizować twój stan. Tego Ci życzę z całego serca. Choroba psychiczna w rodzinie to wielka tragedia dla wszystkich, a wielkie cierpienie dla chorego. Bardzo cierpisz, ale ratunek istnieje, masz szansę z tego jeszcze wyjść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulkiulki
Mnie nic twoje relacje z Bogiem nie obchodzą to ty wiecznie na swoją wiarę się powołujesz.I nie tłumacz się takim czy innym ślubem powiedz z mostu żyłam z cudzym mężem,powiedz pobierałam alimenty które mi się nie należały bo ukrywałam dochody.Nie ró z ludzi głupków którymi nie są.W porównaniu do ciebie ja na sumieniu nie mam nic więc nie pierdol dla samego klepania.Popatrz na swoje.postępowanie przez lata do uczciwości i moralności było ci daleko.Że teraz masz męża i rodzinę to dobrze ale dla mnie twoja przeszłość nie jest żadnym wzorem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13:44 [zgłoś do usunięcia] ulkiulki Mnie nic twoje relacje z Bogiem nie obchodzą to ty wiecznie na swoją wiarę się powołujesz.I nie tłumacz się takim czy innym ślubem powiedz z mostu żyłam z cudzym mężem,powiedz pobierałam alimenty które mi się nie należały bo ukrywałam dochody.Nie ró z ludzi głupków którymi nie są.W porównaniu do ciebie ja na sumieniu nie mam nic więc nie pie**ol dla samego klepania.Popatrz na swoje.postępowanie przez lata do uczciwości i moralności było ci daleko.Że teraz masz męża i rodzinę to dobrze ale dla mnie twoja przeszłość nie jest żadnym wzorem. ...Ulkiulki, dlaczego zarzucasz mi kłamstwo? Kim ty jesteś? Nie mam wątpliwości jesteś poplecznicą córki mojego męża i jego ex, bo więcej z ich życia wiesz niż ja. I mówię tobie prosto z mostu - nie żyłam z cudzym mężem, nie pobierałam alimentów które nie należały się, nie ukrywałam żadnych dochodów. Żyłam i żyję uczciwie, ale dla nieuczciwych ludzi jest to nie do przyjęcia - i dziwią się - a ja wam mówię, że na tym świecie okrutnym i barbarzyńskim świcie ludzi - są jeszcze ludzie uczciwi i ja do nich należę. Z nikogo nie robię głupka, to wy sami się na takich kreujecie. Ja też nie mam nic na swoim sumieniu, a moje serce jest czyste jak kryształ i z tego właśnie powodu, co niektóre hehe wysłałyby mnie do psychiatry... Psychiatra jest potrzebny takim jak wy... bo ja spowiadam się komu innemu... i nie ma w tym na prawdę nic złego. Ludzie sobie nie radzą i ja to rozumiem.... Prawdą jest, że kiedyś też błądziłam i było mi daleko być tym kim jestem, ale nigdy nie byłam nieuczciwą osobą i niemoralną, dlatego śmiem pouczać innych i wytykać im grzechy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oduchadoucha :)
Ulkiulki daj jej spokój, ona naprawdę przejawia poważne zaburzenia psychiczne i potrzebuje pomocy. Typowym objawem w/w choroby są urojenia ksobne i wielkościowe. Nie mogę uwierzyć, że jej rodzina nie interweniuje, sytuacja jest poważna, powinna zostać jak najszybciej zdiagnozowana i leczona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulkiulki
Wiesz ja już teraz widzę że coś w tym jest rozdwojenie jaźni mąż innej kobiety jest kawalerem a życie w konkubinacie i pobieranie alimentów na dzieci bez podawania dochodów konkubenta nagle staje się zgodne z prawem.W sumie to fajnie tak sobie prawo i moralność zmieniać w zależności od sytuacji.Ale widzę pasierbica miała doskonałą nauczycielkę ale mistrzyni jeszcze nie przerosła.W sumie fajnie gdyby poszła na magisterkę wtedy by wyrównała się do jej poziomu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oduchadoucha :)
To co Beata nawypisywała jets klinicznym obrazem tej choroby. Nie będzie w tym żadnej spójności. To jest straszne, a nie śmieszne. Proszę, poczytajcie trochę o schizofrenii. Podejrzewam s.paranoidalną, ale to musi zdiagnozować specjalista nie na forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oduchadoucha :)
Żyjąc w swoim świecie, osoba z zaburzeniami schizofrenicznymi ma inne doświadczenia, niż osoby zdrowe: Może inaczej postrzegać rzeczywistość. Słyszy lub czuje to, co nie istnieje i to, czego nie postrzegają inni. Szczególnie trudne są urojenia paranoidalne polegające na fałszywych przekonaniach, błędnych sądach, odpornych na wszelką argumentację. Podtrzymywane są mimo obecności dowodów wskazujących na ich nieprawdziwość. Może mieć przekonanie, że jest śledzona, że ludzie chcą ją zniszczyć, wszyscy mówią dziwne rzeczy, ośmieszają ją publicznie lub spiskują przeciwko niej. Może mieć fałszywe wrażenie zaburzenia porządku świata przyczynowego, czasowego i przestrzennego. Objawom często towarzyszy poczucie lęku i zagrożenia ze świata zewnętrznego. Osoba czuje się nieadekwatnie do sytuacji, jest zagubiona, jakby niedopasowana. Znaczący jest brak zaufania do wszystkich. Odczuwanie subiektywnego zagrożenia zmniejsza chęć więzi i kontaktu nawet z najbliższymi, co prowadzi do wycofania i zamknięcia się we własnym świecie. Przeżywany lęk wiąże się z występowaniem mocnych doznań niekiedy jaskrawych, wyrazistych i przerażających. Brak kontaktu z otoczeniem wypełniany jest bogactwem wewnętrznych treści i przeżyć. Osoba ciężko chora żyje w swoim urojonym świecie targana własnymi fałszywymi przekonaniami. Zdarza się, że osoba chora czuje się niezwyciężona i nie do pokonania. Ma wrażenie posiadania wewnętrznej mocy, która pomaga jej w wypełnianiu rozmaitych misji, np. w zbawianiu świata. Może czuć się osamotniona, ponieważ nie potrafi jasno wyrazić swoich doznań ani sprecyzować swoich uczuć. Czuje się nierozumiana. Często podlega ocenie na podstawie dziwacznych zachowań. Może wyrażać chęć bycia w bliskim kontakcie z innymi i jednocześnie unika głębszych więzi interpersonalnych. Często pojawia się rozbieżność pomiędzy własną koncepcją siebie, roli w życiu społecznym, a oczekiwaniami rodziny i społeczeństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oduchadoucha :) ...Ktoś taki jak ty nie mający nic do powiedzenia, nie mający żadnych absolutnie żadnych argumentów i racji... podejmie temat właśnie w taki a nie inny sposób, podpierając chorobą psychiczną:) Według mnie, to ty bardziej niż ja potrzebujesz pomocy specjalisty, a być może już z niej korzystasz, bo operujesz znanymi tylko tobie terminami. Nadto dyskusja z taką osobą, jak ty, która w cieniu i za plecami innych, na arenie anonimowej dyskusji nie potrafi się podpisać pod tym co pisze jest nie tyle żałosna, co zbędna i śmieszna.... I daj już dziewczyno spokój i nie podkręcaj siebie i innych. Albo jeśli ci to pomaga pisz... może się jeszcze czegoś dowiemy właśnie o tobie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oduchadoucha dodam jeszcze, że jesteś bardzo osobiście nie tylko emocjonalnie w moją osobę zaangażowana:) powiedź mi tylko jak to fachowo, twoim językiem nazwać, czyż to nie jest jakaś mania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skąd ta pewność
Jestem z 15 lat młodsza od Ciebie, więc do osiemnastek nie mogę się zaliczyć. Materializm??? To Ty płaczesz jak to Wam mało, mało to idź, rusz się, zarób. Nie da się nikogo oszukiwać, są pity, urząd skarbowy, systemy komputerowe z przekazem danych, w dzisiejszych czasach manna w milionach nie leci z nieba. Gratuluję, że wychowałaś i wykształciłaś i coś zapewniłaś swoim dzieciom.... Na pewno swoim dzieciom umożliwiłaś ukończenie studiów. Czyż nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skąd ta pewność
Ale się uśmiałam, tylko, że tak naprawdę to nie jest śmieszne, raczej smutne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie ma nic zlego
w korzystaniu z pomocy psychiatry .Mamy takie czasy jakie mamy .Poza nadal myslacymi steorotypami ,ze jezeli psychiatra to pewnie wariat ,istnieja ludzie ,ktorzy wiedza ,ze psychiatra im pomoze .Tak ,nie psycholog ,bo rozkminione mozna miec wszystko ale psychiatra ,ktory zaordynuje odpowiednie leki .I swiat moze wtedy wydawac sie znosny . Nie wstyd korzystac z pomocy ,kiedy potrzebna jest .Zwłaszcza w ciezkiej chorobie .Kiedy zaburzone jest odbieranie swiata i kazdy jawi sie jak potencjalny wrog . Nie zapominajcie ,ze zycie jest tu i teraz .Od nas zalezy jak je przezyjemy .Czy w wiecznym gniewie ,ktory tak naprawde niszczy nas samych ,czy w pogodzeniu sie z soba .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skąd ta pewność
Złość jest najgorszym doradcą. Jutro rano dowiem się, czy mi przypadkiem nie będzie potrzebny psychiatra. Mam tak ciężki ranek. Z nerwów, aż nie mogę spać. Jeden z najgorszych dni w moim życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Nie ma nic zlego" - oczywiście, że nie. Psychiatrzy to też ludzie... obserwując te forum to 99% użytkowników choruje na depresję, schizofrenie i inne fobie ale niech zapamięta każdy z Was, który ma jakiekolwiek wątpliwości, czuje się opuszczony, samotny, etc. że pomocy na tym forum od chorych osób nie otrzyma, bo o takie właśnie wyizolowanie człowieka w tym wszystkim chodzi, żeby czuł się jak nic nie warte śmiecie! Wystarczy pośledzić te forum i momentalnie można stać się jego ofiarą. Najważniejsze jest w tym wszystkim umiejętne manipulowanie daną osobą i osaczenie jej, następnie zniewolenie i doprowadzenie jej (jeśli słaba do wyczerpania nie tyle psychicznego, co też fizycznego) - moim zdaniem to forum, to diabelskie forum. Jestem świadoma działalności niektórych tutaj osób, dlatego ten post jest tutaj moim ostatnim postem, bo w życiu trzeba coś wybrać... a ja już wybrałam Boga droga nie łatwa, ale która zapewnia mi wolność duchową w pełnym tego słowa znaczeniu i mam dość dyskusji i wciągania się, w gierki chorych osób, bo dla mnie chorym jest ten, który nie znając sytuacji, osoby, zdarzenia uderza niczym grom z jasnego nieba w daną osobę świadomie lub nieświadomie (pocieszam się, że jest to działanie nieświadome), dla mnie takie osoby są opętane i chore, są mistrzami manipulacji. Wam nie pomoże ani puder ani róż. Zdaję sobie też sprawę z tego i jestem w pełni świadoma, że jeśli wychodzę z domu też mam w mniejszym czy większym stopniu do czynienia z takimi ludźmi ale jest to działanie mniej szkodliwe, tutaj co niektórzy tak bardzo zainteresowali się moją osobą, że szperali po internecie szukając mojej fotografii, adresu, kontaktu wymienili moje nazwisko i oblali pomyjami całą moją rodzinę. A dlaczego - dlatego, że prawda boli! Prawdą jest, że niektórym zaufałam, ale zwieść się już nie dam. Możecie mi złorzeczyć i pisać brednie jeśli tylko wam na tym zależy i tym żyjecie, ale ja w tym momencie z tego forum odchodzę i nie chcę mieć więcej do czynienia z takimi ludźmi jak ulkiulki, skąd ta pewność - czy im podobne ! Jedni żyją tym forum i trudno im już odróżnić życie realne od wirtualnego. To forum jest po prostu chore. Ja prowadzę normalne życie i więcej nie dam się wciągnąć w "coś takiego". Więc proszę Panią czy Pana Moderatora o usunięcie tego tematu. Dziękuję wszystkim, którzy mnie tutaj wspierali. A jeśli w życiu realnym spotkam się z córką mojego męża, lub jej matką albo tą najbardziej jadowitą i chorą osobą, która też osobiście znam - odwrócę się na pięcie, bo moje oczy nie będą chciały na nie nawet spojrzeć. Nadto dodam, że jestem świadectwem dla drugich niedowiarków na istnienie Boga, bo nikt inny tylko ON wyleczył mnie z raka, dał życie, dobre życie i dba nadal o mnie, dał mi spojrzeć też na ciemną stronę ludzi-demonów i pomimo wszystkich trudności i problemów jakie przechodzę, jestem spokojna i silna, obdarzył mnie wiarą i nikt mnie więcej nie będzie zniewalał i dręczył... bo TEN w którego ja wierzę, trzyma w swoim ręku wszystko i czeka, aż córka mojego męża wraz z matką i tą trzecią oraz z ulkiulki i skąd ta pewność przyjdą do Niego, bo nie ma wątpliwości, że będzie płacz i zgrzytanie zębów, to tylko kwestia czasu. Mam wiarę i siłę, której żadna z Was pomimo waszych zaciekłych tutaj negatywnych wibracji w moją osobę - nie odbierze mi. A jeśli chcecie iść do sądu - to proszę KACIE - czyń swoją powinność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rowniez zona alimenciarza
Beata, Ty faktycznie masz cos z glowa... Piszesz, ze opluwaja Cie nie znajac, a rownoczesnie oczekujesz, ze cale forum nie znajac Twojej pasierbicy ja opluje... Litosci! Moj maz tez placi alimenty na dzieci, jedno studiuje, drugie jeszcze jest w szkole i rowniez mamy fatalne relacje z dziecmi. Ale nie wyobrazam sobie, ze mialby w ogole na tamte dzieci nie placic, dopoki sie ucza. Nie lubie ich ani oni mnie, troche w tym winy naszej, troche ich mamy- jest, jak jest. Ale rodzice musza utrzymac dzieci, dopoki te sie ucza. Inna sprawa, ze normalni rodzice chca te swoje dzieci utrzymywac, a nie tylko musza. Moj maz podwaza koszty utrzymania jednego dziecka na poziomie 3,5 tys zl, bo to znaczna przesada ze strony mamusi, ale nie neguje tego, ze dzieci cos jesc musza i jakies ubranie na grzbiet zalozyc oraz od czasu do czasu gdzies wyjechac na odpoczynek. Ale mniejsza z tym, kazda historia jest inna, w kazdym razie Ty Beato, widzisz jedynie swoje racje, swoj punkt widzenia i swoje prawa, kompletnie nie dostrzegasz, ze ktos moze myslec i czuc inaczej niz Ty. Nawet zyczliwej, konstruktywnej krytyki nie potrafisz przyjac, masz focha jak przedszkolak, kiedy ktos Ci nie przyklaskuje. To nie jest choroba psychiczna- raczej to niedojrzalosc osobowosci i ogromne kompleksy nie pozwalajace spojrzec na sytuacje z innej strony niz czubek wlasnego nosa... Bez zlosliwosci- i nie ja pierwsza Ci to pisze- zamiast pluc jadem i wszedzie dopatrywac sie dzialan pasierbicy, zajmij sie lepiej wlasnym zyciem, idz na spacer, pocwicz joge, upiecz dzieciom i mezowi ciasto, co tam lubisz robic... Z tym, na co nie masz wplywu- pogodz sie, czas leci szybko, mloda skonczy szkole i bedziecie miec te pieniadze w kieszeni. Choc nie wiem, czy one Cie uszczesliwia, bo problem chyba tkwi glebiej niz w alimentach i powinnas go sama ze soba przepracowac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulkiulki
Przestań z tym Bogiem bo Bóg nawet najbardziej zakłamanym ludziom wybacza więc nie powołuj się na wiarę tylko padaj przed nim na kolana bo ma tobie co wybaczać.W sumie twoje małpy twój cyrk możesz tak robić dalej tylko za piętnaście lat przypomnij sobie co tu ludzie pisali bo pozostała dwójka dzieci spierdoli od ciebie tak samo jak starsze.Zostanie stara,zgorzkniała baba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milena1978
"Gdy się modlicie, nie bądźcie jak obłudnicy. Oni lubią w synagogach i na rogach ulic wystawać i modlić się, żeby się ludziom pokazać. Zaprawdę, powiadam wam: otrzymali już swoją nagrodę". Jak można powoływać się na wiarę w Boga i mieć tyle jadu w sercu?!! Szykany,obgadywanie,pomawianie,zarzucanie nieprawdy,wytykanie błędów nie idzie w parze z miłością do Boga. Bóg nakazuje wybaczać i stosować przykazania Mojżeszowe. Ty jednak każde z nich złamałaś i nadal łamiesz.Dałaś tu na forum dowód jakim jesteś Faryzeuszem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skąd ta pewność
Beata idź do psychologa - nie jest to pisane ani złośliwie, ani żeby Cię obrazić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, prosiłam, żeby temat usunięto... ale widzę, że temat nadal istnieje .... więc napiszę wszystkim zainteresowanym , a szczególnie córce mojego męża, że czekałaś na odpowiednią chwilę, no i kat zrobił swoją powinność hehe - znam ją, czekałam na tę chwilę... a ona czekała aż forum ucichnie hehe - i upomniałaś się przed świętami Wielkanocnymi u komornika o koszty procesu w wysokości plus dalsze alimenty to znaczy moi drodzy, że tatuś musi teraz nie wiem jak ale wysupłać dla harpii 700 złotych alimentów plus 125,88 kosztów komorniczych + 666 zł kosztów procesu + 45 zł koszty zastępstwa w egzekucji + 121,89 zł opłaty egzekucyjnej + 28.40 wydatki gotówkowe (ale jakie nie napisano) + do każdej przekazywanej kwoty trzeba doliczyć opłatę przelewu w wysokości 2 złotych. No i tak się sprawa córki mojego męża ma! Córka znając sytuację ojca idzie do komornika o dalsze pieniądze! Pozostawiam to bez komentarza, a może wy się wypowiecie moi drodzy, będę czytała wszystkie wpisy z pominięciem znanych mi osób. Dodam jeszcze, że dobrze się mam. Czarownica nie ma zbyt wielkiej mocy, osłabła, więc teraz czeka na kasę... zresztą tylko to jej pozostało.... Wiem co piszę, a ci którzy coś szemrają o chorobach psychicznych i psychologach etc. nie wiedzą tak na prawdę w czym rzecz. Pozdrawiam serdecznie wszystkich ludzi wiary i dobrej woli:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dobra teściowa na 102
Mało, o wiele za mało macie do spłacenia. Więcej, nauczyło by na pewno rozumu twego męża i wreszcie zabroniłby twojego wtrącania się w relacje między nim i jego córką. Paskudna jesteś jak mało kto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulkiulki
Szczerze beata ta jak nazywasz czarownica ma się imam całkiem dobrze i ma głęboko w dupie co sobie tatuś i macocha z rodziną myślą.A za koszty sobie podziękuj ktoś jest głównym prowodyrem tego cyrku.Mógł spokojnie płacić 7 stOw i żyć w zgodzie.Chciał łazić po sądach to ma,z córką nie rozmawia to buli proste.Ma prawo żądać zwrotu i żąda proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zapewne sie
z tym nie zgadzasz?znow sad zly ,niesprawiedliwy?i do tego komornik nieludzki? Tak jak wyzej napisali gdybys sie nie wtracala....tych kosztow dodatkowych pewnie by nie bylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×