Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Jankooooooo

zerwała a ja nic nie zrobiłem;/

Polecane posty

Czasami jedno zdanie "kocham Cię" czasami może oznaczać całkiem inny stan ducha. "Kochania" uczysz się w domu. Mówiąc "Kocham" identyfikujesz uczucia które widziałaś i nauczyłeś się w domu. A różni rodzice mogą różnie kochać ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adrenallline
to znaczy? Według Ciebie ten moj facet (były juz) kochał na swoj sposób? Chcociaż w rozmowie oficjalnie powiedzial ze nie potrafi mi tego powiedziec? gdyby kochał to by mu mnie brakowało to by próbowal sie kontaktować jak autor ze swoja dziewczyna a nie skonczył na gadce ze mu zalezy ale musi wszystko przemyslec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pytałaś "po co związek bez miłości", a ja piszę, że "miłość" można też różnie rozumieć. Nie wiem po co związek bez miłości. Przecież człowiek długo nie wytrzyma ze swoimi i cudzymi wadami. A jak jest zakochany to stara się zmienić, ma motywacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adrenallline
Dziękuje, własnie mi uświadomileś dobitnie, że mój były facet pomimo, ze sie rozstaliśmy bo "on nie kocha" nie jest wart mojego uczucia, bo jaki to by nie był odcień miłości to nie powiedział by mi "wiesz musze to wszystko przemyslec i wiem ze moge żałować tej decyzji" i do dziś nie ma miedzy nami kontaktu, wczesniej bywały tez jego mniejsze przewinienia ale kochalam wiec sama dążyłam do porozumienia... Wiec faktycznie chyba nie mam co sobie zaprzątac nim głowy skoro sam nie wie czego chce, chociaż łudze sie ze pierwszy nasz taki kryzys uświadomi mu ze jednak jestem dla niego ważna... tak jak autorowi postu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@adrenallline No to na przód przez życie z otwartym sercem i jasnym umysłem! Widocznie nie był Ci pisany i tyle :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jankooooo
widze ze dyskusja trwa. Niezle adrenaline ja tez nie jestem pewien czy to milosc czy w ogole takie uczucie jest we mnie, czuje ze jej potrzebuje ale nie potrafie powiedziec ze jest ta jedyną do konca. to jakis absurd. nie wiadomo co bedzie w przyszlosci. a ona tego nie rozumie, ona zawsze byla tolerancyjna a ja przegiolem Jacek dobrze piszesz ze trzeba sie poswiecic to glupie ale chcialbym to pogodzic. Dzwonilem do niej i tel nie odebrala.jej kolezanak powiedziala ze "jestem swinia" bo tyle czasu jej dupe zawracalem i po co jak nie bylem pewny czy to jest to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@Jankooooooo Ale związek nie oznacza więzienia. Ja chodzę na piwo w sumie kiedy chce, na jakieś imprezy integracyjne, czasami sam za granicę. Więc jak jest wzajemne zaufanie i szacunek - związek nie jest więzieniem. Po drugie - zawsze można się rozstać jeśli poczujesz, że to nie ma sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adrenallline
jakbym swojego slyszala janko głupi jestes i tyle łatwo nie jest Jacku skoro się kogoś kocha i czeka i liczy, że moze jeszcze tydzień, moze dwa i uświadomi sobie kogo stracił.... Tym bardziej, ze zwiazek trwał prawie 2 lata, według niego "bez miłosci" chociaż i moze byla, ale nie jest pewien:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jankooooo
bycie z nia nie bylo wiezeieniem ale zaczalem wiecej doceniac kumpli niz ja, nie dazylem do spotkan tak czesto, kiedys spotykalismy sie 4-5 razy w tygodniu a teraz ledwo 2, jak mialem jechac do niej to nieraz wolalem z kumplami wypad na miasto. Zalezy mi, chcialbym zeby mi dala szanse, ale nie czuje ze sie wyszalalem. Pierwsze zauroczenie trwalo dlugo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×