Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

luska46

Mamusie Grudzień 2012 :)

Polecane posty

Gość dzidka-2012
Mnie od jakiegoś czasy ciągle boli pachwina jedna. Po za tym brzuch jakiś wielki się robi i coraz ciężej, ale wszystkie na pewno coś o tym wiecie :) Ja mam jutro wizytę u diabetologa, ale u mnie cukry przeważnie są w normie, więc chyba jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
..pewnie spojenie łonowe zaczyna się rozchodzić w przygotowaniu do porodu i stąd pojawiają się bóle wiem, że niektóre z Was mają czworonogi w domu i mam do Was takie oto pytanko- czy macie jakieś domowe sposoby na pozbywanie się sierści z bębna pralki..? nie chcę, żeby rzeczy dziecka prały się w tych wszędobylskich kudłach mojej suni, ale nie wiem jak to zrobić :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja na szczęście nie mam problemu z sierścią bo mojemu psu nie wypada sierść :) ale niestety nie mam pojęcia jak ci pomóc a wujek google nic nie pisze na ten temat? Zwykłe wyczesywanie psa nie pomaga?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
luska, właśnie szukam w necie i nic sensownego nie znajduję, oprócz porad typu trzymaj zwierzaka z daleka od swoich ubrań albo wyczyść ubrania rollem...bardzo odkrywcze, jakbym już tego nie robiła :-/ mam setera irlandzkiego, czesanie obowiązkowe, ale to nic nie zmienia. taki ich urok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justi, ja mam labradora... Sierści co nie miara ale tylko okresowo. Generalnie sunia jest na dworze całe dnie , czasem noce. No ale do sedna... Jak kończę spać jej koc lub inne rzeczy z kojca to zostawiam otwarta pralkę żeby wyschla na drugi dzień biorę odkurzacz i odkurzam pozostawiona sierść a żeby mieć pewność że w pozostałych ubraniach nie będzie jej prawie białych włosów to wrzucam później po odkurzaniu do prania jakieś szmaty do podłogi lub inne tego typu rzeczy. Pamiętaj o dokładnym usunięciu włosów z uszczelki gumowej i z samych drzwiczek bo tam potrafią zostać. W ten sposób nie przenoszę sierści na inne rzeczy. Aha a te szmaty prane na końcu susze na dworze bez względu na pogodę żeby te włosy nie trafiały znów do domu. Wyczesywanie też jest istotne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mama_, ok spróbuje. mam nadzieje, że żaden elektrowstrząs mi się nie przydarzy kiedy zacznę okurzać w pralce ;-) wczoraj uprałam nieopatrznie koc bez wcześniejszego czyszczenia, na którym jak się okazało sunia musiała się ukradkiem wylegiwać i mam zonka w pralce, echś....gumę i drzwiczki wyczyściłam już wczoraj (to akurat wolę robić jeszcze na mokro) to idę próbować "prać a nie spać" ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale poczekaj żeby dobrze wyschla żebyś sobie nic nie zrobiła. Ja zostawiam drzwiczki otware na noc np i na drugi dzień już jest tam sucho:-) trzymam kciuki. Mi nic nie jest , prąd mnie nie kopie :-D a sierść mam w domu od 6,5 roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
finalnie poszła w ruch gumowa rękawiczka z płaską gąbką do czyszczenia powierzchni.wstawiłam jeszcze na 15min pranko ścierki kuchennej (niby ma zebrać resztki sierści, tak twierdzi profesor google...). zobaczymy. wiesz, u mnie pies od 5lat-cóż, sierść- efekt uboczny, trzeba było sobie radzić,ale bez stresu. ale teraz kiedy dzidzia w drodze, zaczynam "kwoczyć" i wolę się jej pozbyć w maksymalnej ilości czy usuwacie z nowych ubranek jak ja to nazywam prozę, czyli etykiety, które są po ich wewnętrznej stronie (te z temp prania itp)? pytam bo mnie np czasami drażnią bardziej skórę już po wycięciu niż przed :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja usuwam, po co mi metka z firma np jak dziecię będzie leżało tylko na plecach i będzie się denerwowało drapiaca metka na karku. Ja szału dostaje jak mnie coś drapie a co ma powiedzieć malec, który ma dużo wrażliwsza skórę. Gumowej rękawicy używam do ściągania sierści z psa razem ze szczotka :-) Dobrze że się udało :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzidka-2012
No właśnie też się zastanawiam nad etykietkami na ubrankach, ale chyba je zostawię, bo po wycięciu może być gorzej. Chyba, że na niektórych są takie dłuuuugie, to chyba je powycinam jakoś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ana 32 dzięki za radę, ale mój lekarz też kazał mi się obserwować. Ja zmniejszyłam dawkę z całej tabletki 6 razy na dobę do połowy tabletki 4 razy na dobę i mam tylko skurcze BH, brzuch nie twardnieje więc do następnej wizyty chyba tak pozostanie. Super że u Ciebie wszystko w porządku. Dużo odpoczywaj, nie foruj się, bo nasze dzieciaczki jeszcze długo muszą w brzuchach zostać :-) Buziaki dla wszystkich brzuchatek, szczególnie dla tych, które częsciej niż zwykle wnerwiają się na swoich chłopów ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie usunięcie metki to nie wycięcie tylko wyprucie, później ładnia zszywam i po krzyku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Ci mezczyzni to sa chyba z kosmosu:D za grosz zrozumienia albo ja jestem chodzaca bomba wybuchowa i wszytko mnie w nim wkurza albo on ma cos ze soba bo kłotnie to juz codziennosc o glupie bzdety ot wczoraj nie dal mi wyjsc na spacer bo pada a cholera taka mialam na to ochote i skonczylo sie na tym ze caly dzien byl cichym dniem:D mamusie poradzcie cos na pekajace sutki bo niestety wczoraj zauwazylam ze wlasnie mi po pekaly niby nie bola ale jednak chcialabym cos z tym zrobic zeby nie nawracalo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzę, że niektóre metki są długie, kilkuwarstwowe a do tego jakiś producent nawet wszył zabezpieczenie przed kradzieżą, to dopiero trzeba mieć fantazję...więc muszę wypruć ale zszywanie u mnie to jest mega problem. jestem w stanie spierniczyć totalnie nawet przyszycie głupiego guzika więc jestem pełna obaw mówiąc delikatnie :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Mamusie Luska Super że z córcią wszystko ok :) Ja jestem w 33 tygodniu, dokładnie chyba 32 plus 5 :) Dziś byłam na wizycie z USG. Wyniki moczu ok, przeciwciał nie stwierdzono więc już powód do radości. A najbardziej ucieszyła mnie informacja co do wyników mojej Natalki :) Waga 1949 g :) Bo miesiąc temu było 1040 z tym że jedno i drugie badanie robione przez różne lekarki i różne urządzenia. Ale cieszę się bo obawiałam sie ze córcia będzie malutka. Jedyne co mnie zaniepokoiło to to że odwróciła się pupcią w dół a była już główką w dół... :( ale Gin stwierdziła że spokojnie, troszkę czasu mamy i najważniejsze będzie ułożenie w czasie porodu, a za jakieś dwa tygodnie zajrzymy do niej i sprawdzimy jak się ułożyła :) Ślicznie buźkę i usteczka pokazywała, chyba buziaki mi przesyłała, a później języczek wytykała :) ma takie ślicznie duże usteczka :):):) Kurczę, ale się wzruszyłam ... i znów potwierdzone że córcia - pupcię wystawiła że wszystko było widać :) Teraz już w domku jestem, zupka pomidorowa ugotowana, placki ziemniaczane czekają na smażenie, uwijałam się z obiadem dla M a on wrócił i mówi że później zje ale rozumie go, stressssss :) Dziś ma drugi etap rozmowy o pracę, miejmy nadzieję że się uda, trzymam za niego mocno kciuki, zmiana pracy byłaby wskazana :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co do metek to nie bede obcinac bo nie mam sily juz na zszywanie jak by cos mi omknelo :)obciete bardziej podrazniaja skore

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do metek - prawda jest taka że mnie też wkurzają, nie wiem czy dziecka nie będą drażnić ale nie jestem za wypruwaniem bo np teraz mam większość ciuszków "z odzysku" i wiele jest bez metek a ja taka rozeznana w temacie że nawet nie potrafię stwierdzić jaki jest tak na prawde rozmiar śpiochów grrr. Jak są długie i mają całą litanie nie wiadomo czego nawypisywane to odcinam. A teraz na Allegro łóżeczko zamówić :) I jak zdążę to też pościel dla Natalki zamówimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja pierdzielę, siedzę jak uzbrojony w nożyk do cięcia tapet kopciuch i wypruwam te przeklęte prawie książki z ubranek i oczywiście zszycia wtedy puszczają pfffff. chociaż rzeczy z mothercare czy smyka oszczędzę, bo widzę, że metki mają mięciutkie.liczę,że nie będzie z nimi problemu. misia, duża już córa :-D fajnie, że zdrowo rośnie i nie ma co się przejmować ułożeniem, jeszcze ma troszkę czasu, żeby dać nura w kierunku szyjki ;-) zmierzyłam się w pasie i nie wiem jak i kiedy ale z 99cm zrobiło się 102cm, omg. mam tylko nadzieję,że dodatkowe centymetry i kilogramy idą również w ciałko mojej Małej, a nie tylko na izolację tłuszczykową na zimę jej mamusi :-/ memcia, na brodawki to pewnie jakiś krem specjalny z serii dla Mam. ja smaruję się Mustelą przeciwko rozstępom na brzucholu i piersiach i to akurat mi już wystarcza, bo krem bardzo dobrze nawilża/ a może natłuszcza, nie wiem/ skórę (do tego zaczęłam używać olejku pod prysznic, a nie żelu, bo skóra mi się wysuszyła okrutnie). w każdym razie myślę, że produktów na brodawki jest sporo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzidka-2012
Na sutki polecam maść Bepanthen, można kupić w aptece, bardzo dobra podobno, ale sama nie sprawdzałam jeszcze, bo nie miałam takiej potrzeby. Zamierzam kupić ją, bo później w czasie karmienia też można stosować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamusia85 u mnie też czasem taki ból w pachwinach i w krzyżu że chodzić a nawet leżeć nie mogę . Wiem ( bo to moja kolejna ciąża) że to normalne bo organizm szykuje się do porodu. U mnie to dość wcześnie się zaczęło bo lekarz podczas pierwszej ciązy powiedział mi że jestem wąska w środku ( mimo że patrząc na mnie widac że mam szerokie biodra :)). Luska niestety nie wiedziałam że znalezienie lekarza (w miare normalnego) w Słupsku obecnie graniczy z cudem. Chodiz mi oczywiście o wizyty na NFZ. Miałam chodzić do lekarza mojej siostry- Lewandowskiego- rozmawiałam z nim i niestey nie ma miejsc. Pocecił mi dr Iwaszko. Niestety te wizyty mni ekosztują bo on przyjmuje tylko prywatnie. Byłam na pierwszej wizycie ale wyszłam zadowolona z "obsługi" :) Luska a moze wybrałybysmy sie do Ustki na porodówkę (chybaże rodzisz w Sławnie lub Lęborku) zobaczyć co tam teraz słychać i co tam trzeba teraz zabrać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamusie bylyscie na zakupach powiedzcie co kupywalyscie dla maluchow jakies granice cenowe chodzi m o mydelko niemowlece,spirytus,szampon dla niemowlat,krem na kazda pogode,plyn do kapieli z oliwka,mleczko nawilzajace,zel do mycia ciala i wlosow(delkatny) ,puder lagodzacy,oliwka,termometr do wody ufff:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak czytam,ze macie już tyle pokupowane to cieszę sie,ze mam prawie wszystko po synku,bo chyba jeszcze nic bym nie miała,a to dlatego,ze mój mąż jak ja chce jechac po wózek,albo jakieś zakupy dla małej to on na to,ze przecież są jeszcze 2 m-ce.Dobrze,ze sama zamówiłam komode i załatwiłam sobie resztę potrzebnych rzeczy,bo na niego liczyc nie mogę,a co do wózka to zostają mi 2 spacerówki,ktore są w komórce,bo o głębokim to chyba mogę zapomnieć.Masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamusia pachwiny również mnie bolą, podobno to normalne, u mnie zazwyczaj w nocy jest to odczuwalne, coraz trudniej przez to przerzucić ciałko z jednej na drugą stronę ;), rozciągamy się i to dlatego memcia ja też poleciłabym Bepanthen, sama co prawda jeszcze nie miałam okazji wypróbować ale również jest mi polecany więc go zakupię. Póki co smaruje balsamem który używam i jest ok. A co do zakupów - kupuję na raty i już nie podliczam bo siwieję kiedy zliczam koszty hehe. Ja będę kupowała z Nivea kosmetyki, wiem że przedział cenowy jest szeroki, mydełko to może 3 zł ale już krem na każdą pogodę czy żel do mycia ciała to już powyżej 10 zł. justi widzę że brzusio rośnie, taki psikus z przeskoczeniem o 3 cm hihi Ja nadal w najbardziej wysuniętym miejscu mam 97 cm ale brzuszek rozrasta się powyżej tego miejsca od poprzedniego tygodnia kolejny cm więcej :) waga w tej chwili wskazuje plus 6,5 kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja tez planuje te zakupy na raty i przez 2 mesiace uzbieram wszystko,bo tak odrazu kupic to juz bankrut normalnie heh :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Domi_, nie przejmuj się, ja jestem jeszcze w lesie w porównaniu z innymi Mamami. przynajmniej wreszcie dostarczyli nasz wózek do sklepu. ale to spacerówka, bez gondoli, którą chcę kupić używaną więc "trza poszukać". do końca tygodnia muszę spisać co chcę jeszcze z tego sklepu,może wrzucimy wszystko w ten sposób na tzw liste de naissance (coś na kształt listy prezentów tyle, że sami sobie te prezenty kupimy....) i dostaniemy jeszcze jakąś zniżkę bo koszty są makabryczne (wyszło nam wczoraj już ponad 1200EUR do wydania bez ubranek, kosmetyków i pieluch)...będę to kalkulować pewnie jutro... ...a teraz zainspirowana postem Memci zadam kolejne w dniu dzisiejszym pytanie "intelygentne inaczej" (achś błyszczę dziś na forum nie ma co ;-) ): po co są potrzebne za jednym zamachem "mydełko, plyn do kapieli z oliwka,mleczko nawilzajace,zel do mycia ciala i wlosow(delkatny) ,puder lagodzacy,oliwka" (to cytat z Memci)..? myślałam, że jeżeli jest płyn do kąpieli z oliwką to już rzeczy typu żel do mycia i jeszcze oliwka i mydło są już zbędne...miałam zamiar kupić właśnie oliwkę do kąpieli i szampon (plus jakiś krem) i miałam nadzieję, że to już, a to dopiero czubek góry lodowej..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja używalam tylko płynu do kapieli oilatum,oliwką smarowałam głowke gdy pojawila sie ciemieniucha i krem do twarzy.To wszystko na początek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie, też chcę używać Oilatum....słyszałam o pozytywnych doświadczeniach z nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcyś87
hej mamuśki! cieszę się, że u Waszych maluszków wszystko ok i że rosną zdrowo:) co do facetów... nie da się ukryć , że są z innej planety. przykro mi kiedy czytam, że Was nie wspierają i nie rozumieją:/ ja akurat TERAZ nie mogę narzekać. mój M sprawdza się super. Pomaga ile może, wspiera, prosi żebym uważała na siebie, stara się mnie wyręczać... całuje i dotyka brzucha, mówi do Kuby, pyta mnie w smsach co u niego słychać i co porabia, kiedy jest w pracy... szczerze mówiąc jestem zaskoczona, że tak dobrze się w tej sytuacji odnalazł... miłe jest dla mnie to, że nadal jestem dla niego atrakcyjna, mówi że brzuszek jest sexi:) i daje mi to odczuć:) każdy facet jest inny, może niektórzy faktycznie muszą maluszka zobaczyć i dotknąć żeby poczuć się ojcami.. trzymam za Was kciuki! ja od czwartku miałam w domu"zwariowane lotnisko". znajomy wpadł pomalować jeden pokój żeby M mógł w weekend już wreszcie to cholerne malowanie skończyć:/ udało się, ale nie było to proste bo w sobotę mieliśmy usg prenatalne i mój chrześniak miał urodzinki, więc wszystko działo się w takim tempie, że momentami myślałam że nie dam rady:) na dodatek po pomalowaniu pokoju, w którym śpimy staliśmy się bezdomni,w efekcie czego 2 ostatnie noce spędziłam kątem u rodziny...dziś wróciłam do domu a ilość pracy jaka mnie tu teraz czeka jest przerażająca:( muszę sobie załatwić jakieś posiłki bo sama nie dam rady a do pt. chcę wszystko posprzątać i uporządkować:( jeśli mi się to uda to w kolejnym tyg. zamierzam kupić rzeczy dla malucha (bo aktualnie mam tylko trochę ubranek) i zabrać się powoli za ich pranie i układanie. co do usg, to na szczęście wszystko ok:) lekarz stwierdził, że synek jest zdrowy i śliczny:) wg pomiarów jest jakby "o tydzień" większy niż wynika z wieku ciąży. waży już 1540g. usg na podstawie pomiarów wyliczyło termin porodu na 17.12 (wcześniejszy termin był na 24.12) ale lekarz mówił, żeby się tym nie sugerować bo wcześniejsze pomiary były dokładniejsze ze względu na to , że dziecko było mniejsze. hmm.. ja bym chciała żeby maluch urodził się tydzień przed świętami:) może się uda:) rozpisałam się ale musiałam nadrobić zaległe kilka dni:) wybaczcie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×