Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

luska46

Mamusie Grudzień 2012 :)

Polecane posty

Gość Nela1314
Witam nowa Mamusie!:) Swietne te Twoje dzieciaczki:) Terli- alez jest slodka, a jak sie smieje!:) Lenka smieje sie bardzo podbnie, zwlaszcza jak M do niej mowi, to w glos sie smieje :P Dziewczyny, postanowilam sie wziasc za siebie (jestescie swiadkami!:) ). Cwiczylam dzis z filmikiem "Skalpel" Ewy Chodakowskiej. Wytrzymalam cale 43 minuty, ohh ale to byl wyczyn. Podobno po 4 tyg widac juz efekty ( eh a ja dopiero mam za soba 1 dzien). Waze 53 kg, jednak opona na brzuchu jest:/ Moja suczka zwariowala jak robilam cwiczenia, gryzla mnie bo chciala sie bawic, a Lenka miala ubaw jak widziala jak mama cwiczy i odgania psiaka :) Gosik- to Ty chyba pisalas ze tez cwiczysz z Ewa??I jak Ci idzie? Jesli chodzi o szczepienia to tez zawsze ustalaja nam termin 6 tyg po szczepieniu nastepne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamusia24latka
Śliczna twoja tosia:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamusia, ja tez z pod warszawy ;) też moja mała z wapdki jakby i też cudna :P Terli, ależ ona się fantastycznie śmienie, pozazdrościłam Ci ;) moja takiego rechotu nigdy z siebie nie wydała, w ogóle mało się śmieje Weszłam tylko na chwile, bo gości mam ;) ale czytam na bieżąco :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki, :) ale ciężko było złapać ten śmiech bo jak widzi, że nagrywam to zawsze pełna powaga była. I muszę trafić na odpowiedni humor.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Terlikula Ale Tośka jest świetna i ten śmiech rozbrajający :):):) skąd to tup, tup, tup ? Moja śmiała się w głos jak jej tzw "pierdzoszka" w brzuszek robiłam ale... już ją to tak nie bawi ;) Witam nową mamusię w Naszym gronie, dzieciaczki boskie :) gratuluję, mam nadzieję że zostaniesz z nami :) i pochwalę się - skusiłam się i ugotowałam dzis marchewkę dla Natki, zjadła :) może nie z wielkim entuzjazmem ale z zainteresowaniem i smakiem, nic nie wypluła, ale to była tylko łyżeczka/półtorej :) noooo teraz czekamy na reakcję, mam nadzieję że będzie wszystko ok. Zjadła około 13, teraz słysze że kupcia w toku ale to chyba za wcześnie aby już marchewkę przetworzyła ? Wczoraj w miarę ładnie zasnęła wieczorem, znów pobudka około 4 na jedzenie i sen do 8 rano... kurcze czyżby przespane całkowicie noce to już był przeżytek ? hmmmm :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
terlikula - no zarąbista ta twoja Tośka!!! :) Moja tak się śmieje, jak udaję, że ją chcę zjeść albo podrzucam do góry na rękach :) I też ma tremę przed nagrywaniem i fotografowaniem - stąd wszystkie foty ze zdziwioną miną ma :) Z ubrankiem spoko i tak nie mam czasu zrobić fotki i wystawić aukcji. Obawiam się tylko, czy się nada ewentualnie dla Tosi, bo od jutra już ocieplenie zapowiadają. Więc jak nam zgodnie z prognozami od razu lato buchnie, to się bidula zgrzeje w takiej dzianince... Może i dobrze, że chrzestna jeszcze niczego nie kupiła, bo przy tej pogodzie to na ostatnią chwilę chyba najlepiej... No i jakby co, to ci wymiary podam, bo ja szukałam takiego obszerniejszego ubranka na swojego kotleta (niektóre były za ciasne wszerz). A twoja to taki szczupaczek chyba :) Ja daję też Hipp. Próbowałam Nan Pro i Hipp HA ale po obu były zielone kupy. Na to HA się uparłam, bo pediatra kazał, ale po tygodniu odstawiłam, bo w kupach pojawił się też śluz. Ale słyszałam, że do nowego mleka dziecko nawet 2 tygodnie się może przyzwyczajać i ogólnie nie zalecają zmian, raczej powinno się dawać cały czas to co się zaczęło. Więc już nie kombinuję. Sprawdź dodomku.pl, ja zamawiam od razu 3 puszki, wtedy jest bez kosztów dostawy a taniej bo teraz 38zł kosztuje. U nas w tesco jest już po 46zł, a dopiero po 41zł było. Nela - no ja to 53kg przed ciążą ważyłam :) A teraz... szkoda słów... Brzuch tylko mi się poprawił znacznie. Nawet już nieco mięśnie widać. Nie tak jak przed ciążą, no ale wszystko na dobrej drodze :) Ja mam za to ogromny zad. Zupełnie nieproporcjonalny do reszty. 100 cm teraz mam. W te rejony wszystkie 4 kilogramy nadprogramowe mi poszły :( Na dzisiejszych ćwiczeniach Ania wytrzymała 30 minut z przerwami :( Ale tak czułam, bo nie chciała zasnąć od 7 rano. Kimnęła się tylko 30 minut w aucie, a zajęcia na 12tą były. Jeść wcześniej też nie chciała. Więc potem oczywiście i spać i jeść i choroba wie co jeszcze było jej na myśli... :( Trochę zjadła około 13tej jak opanowałam jej ryk. Zasnęła po drodze, czyli koło 13.30. Zrobiłam zakupy, zjadłam chińszczyznę, przywiozłam ją do domu i cały czas śpi ciągiem. 2,5 godziny będzie. Szok. Nie mogła tak wcześniej???? Nie wiem, czy ją budzić, czy zostawić tak jeszcze... Żeby potem w nocy spała... Spróbuję może poćwiczyć z tą Ewą jutro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
obejrzałam sobie właśnie na yt "skalpel" Ewy. Takie lightowe te ćwiczonka... I że niby efekt ma być po 4 tygodniach??? Mhm... No chyba, że dwa razy tyle powtórzeń... Znacie kogoś, kto to ćwiczył i faktycznie miał efekt po 4 tygodniach? Ja się zastanawiam bardziej nad wersją "killer" - jest bardziej zbliżona do tego, co ćwiczyłam i ćwiczę. To jest tzw. trening interwałowy. Tłuszczor spala się do 7 godzin po treningu jeszcze. Ale godzinę jest trudno wytrzymać. Ja wymiękam w trakcie zazwyczaj, chociaż nawet na początku ciąży dawałam radę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Acha. I według mnie żeby pozbyć się brzucha to trzeba robić 3 razy w tygodniu minimum po 80 brzuchów na proste i skośne mięśnie. Tak z obserwacji wnioskuję. Bo jak już raz się wyrobi mięśnie, to potem już tak dużo nie trzeba ćwiczyć, tylko najlepiej częściej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nela1314
Iwka- ja tez myslalam ze takie proste te cwiczenia, ale jak sie je robi to napina sie wszystkie miesnie i naprawde czasem ciezko zrobic do konca. Tak ladnie to wyglada tylko na filmiku:) Na stronie Ewy Chodakowskiej sa dziewczyny, ktore wrzucaja zdjecia przed i po , po roznym czasie cwiczen. No najwyzej ze masz dobra kondycje to takie cwiczenia moga byc proste dla Ciebie, ja przed ciaza nie cwiczylam bo nie mialam problemu z oponka na brzuchu, no a teraz jest i mam zadyszke na tych cwiczeniach to fakt:) Dzis jak smarowalam Lence dziasla tym zelem to czuc juz zabki ( znajoma mowila , ze jej synkowi czuc bylo zabki od 4 miesiaca a postanowily wyjsc dopiero w 9 i tak samo byl bardzo marudny) .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nela - to może być kwestia odpowiedniego połączenia ćwiczeń. Taka konfiguracja może być cięższa. Spróbuję jutro to zobaczę :) Ząbków w paszczy mojego Paszczaka nie czuć jak dotąd. No ale nastrój też średnio upiorno-ząbkowy, więc zdziwka nie ma ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Mamuska24 fajne szkraby :) Twerlikula Tosia jest super jak puściłam filmik mój mąż myślał, ze to Olafek, bo taki podobny śmiech, a nóżkami cudnie macha, ja zawsze pytam Olafka dokąd idziesz ;) Iwka78 ale sie uśmiałam, dzięki za radę mąz bedzie od teraz dawał butle by Olafek nie pogniewał sie na mnie he he.. wczoraj z TT lepiej poszło chociaż troszkę wypluwał, muszę chyba codzien próbować by sie do czerwca nauczył, ten smoczek jest właśnie taki specjalny, do naprzemiennego karmienia piersią i butlą, zobaczymy.. Widze, że nie tylko ja pomyślałam, by zacząć ćwiczyć z Ewą, zamierzam od jutra walczyć z brzucholem... oby udało sie :) Misia jak tam Natka po marchewce? A ja wczoraj po dentyście wyłam z bólu do 2:30 nikt mi nie powiedział, ze po znieczuleniu może tak byc, a apapu w domu nie mogłam znależć... był dramat spałam z okładem na twarzy troche uśmierzał ból... dzis kupiłam duża pakę paracetamolu na zapas, ale już jest lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Potwierdzam - skalpel wygląda "niewinnie", ale jak się zacznie ćwiczyć, to ja szybko wymiękam :D Iwka, może jeśli Ty taka wprawiona to dla Ciebie faktycznie to będzie bułka z masłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnieszka29
Też podejrzę Ewę Chodakowską :) jak na razie zamówiłam Hula Hop i czekam :):):). my szczepienie jutro i juz panikuję jak to będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I ja spróbowałam tych ćwiczeń i załmka kompletna... kondycję swoją oceniam... jak mawiał klasyk 'MNIEJ NIŻ ZEROOOOO" oj ciężko będzie poprawić kondycyjkę, bo ja uwielbiam rower a z Małą, hm, póki nie usiądzie to nici z roweru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Korne zaczął dziś dźwigać głowę leżąc na plecach! :))) Łapie mnie za ręce i się podciąga - chce siadać! Wiem, że to nic szczególnego - wiele z Was pisało o tym już ładnych kilka tygodni temu, ale dla mnie to ogromny sukces, bo m.in. temu służy rehablitacja a efekt już po kilku dniach. Do tej pory głowę zupełnie zostawiał, gdy go badali pediatrzy, rehabilitant i fizjoterapeuta - kompletny bezwład był. A teraz jaki zawzięty się zrobił - tak mu się spodobało, że chciał jeszcze i jeszcze i aż czerwony na twarzy z wysiłku, ale dalej łapał mnie i się podciągał. Hehe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyli jednak babki w mojej przychodni są takie przewrażliwione i dmuchają na zimne. Terlikula super filmik :D Mój Oliwier jak się śmieje to bardziej w taki piskliwy sposób,ale też całą buzią :D Misia daj znać jak po marchewce.Ale pewnie będzie ok :) Ja dalej jeszcze twardo nic nie daję.Nie licząc pączka,którym tatuś poczęstował synka...a jaki zadowolony był,tatuś oczywiście, nie synek..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Buziaki dla wszystkich mam i pociech :-* od mamy i bliźniąt ;-) chłopaki zdrowe, duże i kochane. Co tydzień spędzam po kilka godzin w kawiarni z nimi. Rewelacja. Kelnerki zakochane :-) Jedzą zupy, owoce i rosną... Oj bardzo rosną.. Tak jak moje bicepsy :-D Wszystkiego dobrego :-*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No mama_ nareszcie sie odezwalas!!! :):):) kiloa razy wspominalysmy tu o tobie i bylysmy ciekawe co u ciebie! Jak widac jestes niezmiennie pelna energii i aktywna! Wpadaj do nas czesciej, opowiadaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nela, co do cwiczen z Ewa - przyznaje szczerze, ze od kilku dni nie cwicze, bo zwyczajnie mi doby nie starcza (choc to pewnie marne usprawiedliwienie, bo zamiast ogladac wieczorem na tvn player sekrety chirurgii moglabym ruszyc dupsko). Ale jak calymi dniami gdzies laze, dzwigam mlodego (7kg!) W foteliku i jego bambetle, jade tu, tam, smam, jeszcze zakupy, wyniesienie smieci, ogarniecie chaty, kotow itp itd to wiefzorem zwyczajnie mam ochote zasiasc na kanapie i pogapic sie w monitor :p No ale musze wrocic do tego, bo fajnie sie czulam po cwiczeniach. Agnieszka, ja mysle, ze w tym, ze kornel tak dobrze znosi to cale moje latanie, nie ma zadnej mojej zaslugi. On po prostu chyba tak juz ma :) dpa mnie to jest w ogole niesamowite, ze kazde dziecko rodzi sie juz "jakies" - nie jest czysta karta - ma juz swoj charakter/ temperament. I Kornel szczesliwie pozwala mi robic to, co lubie i bardzo mi to ulatwia :) Jest bardzo stabilny, trudno go wyprowadzic z rownowagi - aczkolwiek wczoraj jak wieczorem bylam u kolezanki to jadlysmy kolacje i ona niechcacy uderzyla talerzem o szklany stolik - bardzo glosno. Naprawde glosno. Pierwszy raz widzialam jak mlldy spanikowal, ale to tez dlatego, ze przysypial mi na rekach. Ojej az sie zapowoetrzyl zanim wydal z siebie okrzyk placzu. Ale to bylo doslownie 15 sekund placzu i jak zobaczyl, ze wszystko gra to od razu luz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No mama_ nareszcie sie odezwalas!!! :):):) kiloa razy wspominalysmy tu o tobie i bylysmy ciekawe co u ciebie! Jak widac jestes niezmiennie pelna energii i aktywna! Wpadaj do nas czesciej, opowiadaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
GOSIK Gratuluję sukcesów Kornela :) wiem, że dla Ciebie to "kamień z serca" jeden problem się rozwiązuje. I zobaczysz, że jak załapał to będzie chciał tak cały czas. Moja dźwiga i dźwiga tą głowę, a M jak wraca z pracy to do siadu Ją podciąga to ma taki uśmiech na twarzy :D ja oczywiście nie pozwalam, bo mi ortopeda pokazywał jak wygląda kręgosłup takiego dziecka. Nie jest sztywny tylko jak wstążeczka i się wygina na wszystkie strony i nie można na siłę (za często) sadzać, bo może się coś uszkodzić. Brawo dla Kornela :) Zamiast ćwiczeń na razie muszę na błysk wysprzątać mieszkanie, bo za tydzień chrzciny a ja tu w "czarnej .upie" Muszę wykonać też niewielkie malowanie kaloryferów, bo mam takie starodawne... oj jest co robić tylko chęci nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosik, dobrze że Twój malec już sobie radzi z główką :-) mój Hubert też ma być rehabilitowany , ma mały kręcz, bardzo delikatnie ale jest. Sama na razie go ćwicze czekając na termin ćwiczeń. Chłopcy 7700 i 7300 g trochę różnica między nimi się zwiększyła, ale zarłok norbert stał się niejadkiem. Wzrost 68 i 70 cm. Zrzucam ich imponujące osiągnięcia na żywność modyfikowana genetycznie :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczynki!!! nareszcie dorwałam się do komputera :-) bylismy na bilansie co miesiecznym , maluszek waży juz 6 kilo i mierzy 62 cm;-) ogólnie wszystko ok już osłuchowo czysto na szczęscie inhalacje ma jeszcze miec robione widze ze mu to pomaga. Super gosik że kornelowi pomagają te ćwiczenia;-) Pawełek też niedawno dopiero zaczął chcieć siadać . Co do ćwiczeń ja po prostu nie mam kiedy dwójka dzieci chałupa do sprzatania mimo organizacji dnia brakuje czasu na jakiekolwiek ćwiczenia a przydało by się;-) dziewczyny zakładacie dzieciaczkom już jakieś buciki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mama_ no to pogratulować synków, mój ma 60cm i 5kg wagi... kobitki dziś w C&A on line wyprzedaż i jak już z rana całą listę rzeczy do koszyka dodałam to sie okazało że serwer im padł i kasa nie działa... mam wybrane rzeczy i nie moge za nie zapłacić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosiak gratuluje Olafek jeszcze nie podnosi sam glowki rozumiem Twoj zachwyt :) ale panie na rehabilitacji chwala jak podnosi glowke lezac na brzuszku wiec spokojnie czekam.na rozwoj zdazen :) wczoraj na cwiczeniach pani pokazala nam masaz Olafek zachwycony mamy go mu robic codziennie do czasu az zacznie chodzic :) to bedzie taki nasz wieczorny rytual

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mama super chlopaki :) dziewczyny a ktora z Was jeszcze oprocz Gosika tez jest z trojmiasta ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zapomnialam jeszcze napisac ze Olafek dzis sam dwa razy przelaczyl melodyjke w karuzeli pewnie przez prxypadek ale i tak dumna jestemn silny synek ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
madzik a ty z trójmiasta? Ja jestem z wawy ale tymczasowo pomieszkujemy w gdyni (znaczy się na razie też jestem w wawie, ale jakoś po 20.04 chyba już będziemy w gdyni). Co do ciekawych akcji, to jeszcze w aucie była fajna akcja, a właściwie to dwie: 1. Przedwczorajpierwszy raz jechał i nie spał! Oczy szeroko otwarte, smoczek wypluty i się gapił tym swoim zrównoważonym, prezesowskim spojrzeniem. Niby nic a ja się śmiałam i na każdych światłach się odwracałam by zobaczyć go dokładniej w okrągłym lusterku, które zamontowałam na tylnym zagłówku, żeby widzieć kornela :D 2. Wczoraj, gdy wracaliśmy od lekarza miał już gorszy humor, bo był zmęczony. Smoczek obowiązkowo w buzi, ale oczy szeroko. Gdy tylko smoczek mu wypadał, standardowo najpierw chcrząkanie i marudzenie a potem płacz - a ja nie zawsze w czasie jazdy mogłam sięgać do niego by mu podać, bo był dosyć duży ruch i dopiero np. na światłach albo przy okazji korka mogłam mu podać. No i raz widzę w lusterku, że znów smok mu wypada, zaczyna się chrząkanie, marudzenie i nagle cisza.... patrzę, a on jakby nigdy nic znów ma smoka w buzi i sobie go ciumka. jadę dalej, i znów słyszę marudzenie - patrzę, smoczek wypluty. Coraz głosniej stęka i zaczął się wiercić i zaraz znów spokój - patrzę, już smoczek w buzi. I tak mi zrobił jeszcze jeden raz :D:D:D cwaniaczek, ajkoś udało mu się jednak trafić smoczkiem z powrotem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosik tak jestem z trojmista ale z drugiej strony Gdanska :) no te nasze maluchy zaskakuja jak tak pomysle to jak jechalismy do moich rodzicow na swieta to ku mohemu zaskoczeniu maly tez nie spal ;) no i co jeszcze wczoraj zrobil to dopiero wyczyn pokazalam mu grzechotke z maty taki konik wodny z kulka grzechotka ona obraca sie synek lezal przy mnie a ja ktecilam ta kulka po czym trzymalam mu ta grzechotke a on nieporadnie zaczal w kulke uderzac paluszkami i to kilkakrotnie zdebialam ale by upewnic sie ze skumal po chwili ponowilam probe i znowu to zrobil ;) jestem w szoku.. zobaczymy fzis

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×