Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

luska46

Mamusie Grudzień 2012 :)

Polecane posty

hej! oj te wpisy to jakieś czary mary :( na liście tematów pokazuje że jest nowy wpis a sie nie pokazuje, a za chwile wyskakują jeszcze z dnia poprzedniego!!!!!! halllllllooooooooooo moderatorzy administratorzy gdzie jesteście???????????????????? jak przy czymś grzebiecie to tak żeby działało może co????????? no Antałek u mnie też tak co chwile leje :( Tadzik chce na zewnątrz a tu du..pa zębów też nie ma, rozmyśliły sie chyba ;) Iwka no ale numer by był... sama jestem w strachu... teraz to już pilnuje prezerwatyw no ale co z tego jak raz nie dopilnowałam... ja jeszcze nie dostałam @ po połogu... a co do karmienia piersią po posiłkach to młody dostaje pierś po kaszce jeśli chce, op zupie tak samo, ale on nie pije herbatek ani soków jakoś mu nie podchodzą :( a musi zacząć bo ja 15 ide do pracy... mimo pogody w dzień śpi jakieś 3 razy ale po 20-40 min. za to jak zasypia ok. 21 to śpi do 5-6 rano - dostaje pierś i zasypia jeszcze do 7-8. aaaaa bym zapomniała gościu a może tak nie pod przykrywką pomarańczki takie swoją drogą głupie uwagi??????????? Gosik udanego urlopu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o jaka niespodzianka, mój wpis od razu sie pojawił ;) może już będzie forum działać? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
misia to Ci historia..! współczuję Wam na maksa. i jaka hołota! złapali ich przynajmniej?? pfff...mam nadzieję, że faktycznie kosmetyczka znajdzie jakieś magiczne kosmetyki, aby "podrasować" Twojego przyszłego m (tylko uważaj, aby nie wyglądał lepiej od Ciebie mimo wszystko ;-))) u nas zębów też nie ma i nie widać (tzn widzę od jakiegoś tygodnia takie wybrzuszenia w miejscu dolnych jedynek, ale to dziąsło. prędzej bym powiedziała, że górne wyjdą wcześniej) gosik tak, w tych większych samolotach są przewijaki, a ja lecę embraerem175 więc to małe jest (poza tym pytałam w LOcie i na 99% w nim nie ma). a o rozmiar wanienki właśnie takiej złożonej mi chodziło, może źle coś napisałam.anyway- bawcie się dobrze i nie zmajstrujcie kolejnego wyjazdowego bobasa he he ;-) antałek może Mała śpi bo też ma dość paskudnej pogody? wcale jej się nie dziwię swoją drogą.... lenka fajnie,że udało się znaleźć fotografa. powiem Ci że byłam w szoku kiedy napisałaś o terminach. ale może to normalne w stolycy ;-) mamusia24..., ja również nie pracuję, od 2,5 roku już. i nie wiem jak to się dalej potoczy. jak to zrobić aby nie pracować a mieć więcej kasy...o to jest pytanie... (w lotka nie wierzę) ja w dlaszym ciągu mam nadzieję, że forum się opanuje i zacznie działać poprawnie. dopisałam się do jakiegoś wątka gdzie dziewczyny się skarżą. i co? oczywiście wpis się nie pojawił od razu.paranoja. u nas problemy ze spaniem są teraz w ciągu dnia przeważnie. tośka za chiny ludowe nie daje się odłożyć do łóżeczka. spać na mnie a i owszem w najbardziej dziwacznych i niewygodnych pozycjach świata.może się walić i palić a ona i tak śpi. wystarczy jednak położyć ja w łóżeczku i od razu ryyyyk. a jeśli już jakimś cudem będzie w nim spać, to jest w stanie się obudzić nawet na dźwięk puszczanego bąka w kibelku... why, tosia, why..? z pozytywnych rzeczy to znowu udało mi się zasmoczkować paszczę kiedy obudziła się 2razy w ciągu nocy i tym sposobem zjadła dopiero o 6.00. mam nadzieję, że jeszcze z tydz i przestanie się budzić wcześniej niż przed 6.00 a wtedy przestanę karmić. ale się rozpisałam. pewnie i tak się nie ukaże mój monolog.... równy miesiąc do wyjazdu do PL.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nela1314
Gosik- to udanego wyjazdu:) Wypoczywaj ile sie tylko da:) Iwka- moja mama kupila Lence jogurcik z Nestle dla dzieci po 6 miesiacu, mała zajadala az sie uszy trzesly. Powiem Wam ze moja znajoma ma coreczke miesiac starsza od Lenki i je doslownie wszystko. Nawet ciasto jej daje, zupy wszelkiego rodzaju, i Danonki juz je. No dla mnie to byl lekki szok ale kazda matka robi wedlug swego uznania.:) U nas codziennie deszczowo, nawet spacer to nie lada wyczyn:/Lenka ostatnio taka marudna, ciagle chce na rece a wazy juz prawie 8 kg wiec moje plecy juz protestuja:) Gosc- jesli nie masz nic madrego do powiedzenia to po co sie tutaj wypowiadasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o, "się" pojawił..:-D chodziło mi o to,że przestanę karmić piersią, nie że zacznę dziecko głodzić. i powinno być "wątku" a nie "wątka" i "oto" a nie o "o to" we wcześniejszym wpisie. jezu ile byków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnieszka29
Antałek może faktycznie rozważyć Twoją propozycje o zmianie forum, bo to się tutaj dzieje to jakaś masakra. Kurde i znowu brzydka pogoda, nie wiem sama czy iść na spacer czy nie :( Ale kolejny dzień w domu to już przesada. Wiosna gorsza od jesieni - smutne to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnieszka29
Oooooooooooo wpis pojawił sie od razu - SZOK. Ja jeszcze borykam się z przeziębieniem, z nosa leci jak z kranu i boje się żeby małej nie zarazić. Kurde na jakiś czas odstawiłam kaszkę i z kupkami było ok, wczoraj znowu podałam bananową z Bobovity - ryżowa i kupka znowu zbita (jak u dorosłego). Hmmm chyba tak nie powinna wyglądać?!. A jak u Waszych maluszków kupki po kaszkach? O 16 ma przyjśc koleżanka która rodzi w sierpniu, na samoą myśl że ja mogłabym znowu być w ciąży ciary mnie przeszły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny mam problem i nie wiem co zrobić, czy już panikować czy jeszcze nie, a mianowicie zaważyłam, że u mojego synka "wędrują jąderka", tzn. np. podczas przewijania robią się tak skurczone, że jąderka się chowają, a podczas kąpieli schodzą z powrotem do worka mosznowego, czy u którejś z was też jest podobnie? konsultowałyście to z lekarzem? co on na to odpowiedział?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny mam problem i nie wiem co zrobić, czy już panikować czy jeszcze nie, a mianowicie zaważyłam, że u mojego synka "wędrują jąderka", tzn. np. podczas przewijania robią się tak skurczone, że jąderka się chowają, a podczas kąpieli schodzą z powrotem do worka mosznowego, czy u którejś z was też jest podobnie? konsultowałyście to z lekarzem? co on na to odpowiedział?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny mam problem i nie wiem co zrobić, czy już panikować czy jeszcze nie, a mianowicie zaważyłam, że u mojego synka "wędrują jąderka", tzn. np. podczas przewijania robią się tak skurczone, że jąderka się chowają, a podczas kąpieli schodzą z powrotem do worka mosznowego, czy u którejś z was też jest podobnie? konsultowałyście to z lekarzem? co on na to odpowiedział?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny mam problem i nie wiem co zrobić, czy już panikować czy jeszcze nie, a mianowicie zaważyłam, że u mojego synka "wędrują jąderka", tzn. np. podczas przewijania robią się tak skurczone, że jąderka się chowają, a podczas kąpieli schodzą z powrotem do worka mosznowego, czy u którejś z was też jest podobnie? konsultowałyście to z lekarzem? co on na to odpowiedział?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mrufka jaderka sie chowają zupełnie? sa niewyczuwalne? czy tylko moszna reaguje na temperature? bo normalne ze jak chłopcu cieplej to skóra moszny sie rozciaga jakby a jak mu zimniej to sie sciaga -kurczy mój tak ma ;) jesli cie to niepokoi to zapytaj po prostu przy najblizszym szczepieniu ;) wiadomo ze lepiej sie upewnic u lekarza. sorki za brak polskich znaków ale pisze z Tadziem na kolanach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mrufka jaderka sie chowają zupełnie? sa niewyczuwalne? czy tylko moszna reaguje na temperature? bo normalne ze jak chłopcu cieplej to skóra moszny sie rozciaga jakby a jak mu zimniej to sie sciaga -kurczy mój tak ma ;) jesli cie to niepokoi to zapytaj po prostu przy najblizszym szczepieniu ;) wiadomo ze lepiej sie upewnic u lekarza. sorki za brak polskich znaków ale pisze z Tadziem na kolanach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mrufka jaderka sie chowają zupełnie? sa niewyczuwalne? czy tylko moszna reaguje na temperature? bo normalne ze jak chłopcu cieplej to skóra moszny sie rozciaga jakby a jak mu zimniej to sie sciaga -kurczy mój tak ma ;) jesli cie to niepokoi to zapytaj po prostu przy najblizszym szczepieniu ;) wiadomo ze lepiej sie upewnic u lekarza. sorki za brak polskich znaków ale pisze z Tadziem na kolanach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fatalne to forum teraz, mi pokazało jakiś błąd a posta chyba z pięć razy opublikowało jąderka chowają się do pachwinek niestety, szczepienie mamy w lipcu i nie wiem czy panikować i umawiać wizytę na g***t czy zaczekać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki Monika ja też znalazłam wiele informacji w necie ale są tak sprzeczne ze sobą, że już sama nie wiem - raz piszą że jąderka zstępują do końca 1-go, 2-go i 3-go roku, że wędrować mogą do 2-go, 3-go a nawet 8-go roku, a na innych stronach, że operować trzeba między 9 a 12 miesiącem zgłupieć można

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to zachciało mi się spacerku w tak ponury dzień, 5 minut po wyjściu wlało nam jak z cebra, dobrze że folie miałam na wózek a w parku gęste drzewa rosną, co prawda ludzie się dziwnie na mnie patrzyli jak pod parasolem pod drzewem z wózkiem stałam i deszcz obserwowałam, ale nie chciałam w najgorszą ulewę wracać, przeczekaliśmy 30 minut i jak troszkę zelżał deszcz wróciliśmy do domciu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak tam forma i figura wasza prawie pół roku po porodzie, ja muszę powiedzieć, że ważę mniej niż przed ciążą, ale brzuszek mi został więc muszę zabrać się za siebie, tylko tak samej to się nie chce, ja to muszę mieć jakąś zewnętrzną motywację najlepiej w postaci przystojnego trenera hihihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeja...! Ale pogoda... :( Młoda marudna na maksa, wyjść się za bardzo nie da... Jak zrobiłam przymiarkę po burzy, ubrałam ją, wszystko naszykowałam i wychodzę już wózek z bagażnika wyjąć, a tu zaczyna kropić!!! No więc w tył zwrot... W końcu Ania zasnęła przy butelce 30 minut temu o kompletnie nietypowej dla siebie godzinie. Aż się boję, co będzie po kąpieli, pewnie nie będzie chciała zasnąć :( Misia - ale jazda! Przykro że się tak stało, a że w takim momencie, tuż przed ślubem, to pech podwójny... :( :( Czasem musi być bardzo źle, żeby potem mogło być bardzo dobrze :) Z pewnością uroczystość zrekompensuje wieczór kawalersko-panieński z nawiązką :) Nawet z podbitym okiem M będzie gwiazdą imprezy, więc POWODZENIA! No i będziecie mieli co wspominać... ;) My mieliśmy przygody w podróży poślubnej, też nam nie było do śmiechu: góry, zad***e że nawet jednej chałupy w promieniu 10 km, środek nocy i zimy "stulecia" (26.12) z mega śniegiem. A my starym polonezem na łysych oponach zakopaliśmy się na drodze. Chyba drodze. I wcale nie mieliśmy pewności, czy dobrze jechaliśmy.... Wilki wyły, autentyk. Myślałam, że mnie tam zeżrą :) A teraz sobie wspominamy :) gosik - miłego urlopowania :) agnieszka - u nas też takie zbite kupy, a po daniu mięsnym zapaszek jak u dorosłego. Ale konsultowałam z koleżankami i ponoć tak jest. Na razie nie widzę, żeby Ania się jakoś męczyła, więc nie interweniuję. mamusia24latka - zdążysz się jeszcze kobieto napracować w życiu :) A chociaż dzieci matkę będą znały nie tylko ze zdjęcia ;) Ty solisz Pawełkowi zupki? Ja nie solę, podobno do roku nie powinno się dosalać, bo nerki jeszcze słabo sobie z nadmiarem soli radzą, a i tak jest jej dużo w warzywach. Córci też soliłaś, nic jej nie było? Mnie też kusiło, bo bez soli to takie jakieś to jedzenie byle jakie, ale w końcu nie solę. Nela - no ciekawa sprawa z tą skórą na brzuchu u ciebie... a rozstępy masz? U mnie się zbiegła już zupełnie, mam brzuch taki jak przed ciążą właściwie, chociaż centymetrów więcej. Tylko jak się położę, to mogę sobie ręką tą skórę w garść złapać ;) Została chyba rozciągnięta. No ale ja ćwiczę dużo. Lenka 8 kg, moja to już pewnie z 10 kg waży. 7300 g było 30 kwietnia :) Co do diety malucha, to spróbować trochę może i tak, ale jednak to chyba za wcześnie, żeby dziecko wszystko jadło. Wiem, że niektóre mamy tak robią. justi - ale to już całkiem nie będziesz karmić piersią? Zazdroszczę smokowania. Ania oprotestowała już smoczek zupełnie :( Ciekawe, kiedy się pojawi post...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justi czy masz możliwość zeskanowania lub sfotografowania tej rozpiski od pediatry i przesłania na maila, bo ja to tak na czuja rozszerzam, moja pediatra zapytana "co, kiedy, ile, w jakich porach dnia itp" odpowiedziała "niech pani sobie w necie poszuka i poczyta" mój e-mail: ajla20@o2.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iskiereczka31
Iwka to ja znam inną równie mrożącą krew w żyłach historię z Bieszczad....jeden zakapior bieszczadzki kiedyś mi opowiadał ;-) zima, mróz, śnieg stulecia, jakaś impreza i kilkoro młodych kompletnie niedoświadczonych w górach ludzi wybrało się nocą na spacer (przypuszczam że byli narąbani i do tego głupi). Było dość jasno od śniegu więc poszli gdzieś w las (w nocy !! co za durnie!!). Oddalili się dość od zabudowań i zabłądzili. Byli na jakiejś polanie. Nagle usłyszeli wycie wilków. Cała wataha zaczęła zataczać ich w krąg, a jak wilki robią wokół ciebie krąg to będą atakować. Ci ludzie przeżyli tylko dlatego, że na tej polanie było jedno drzewo !!!!! Zdążyli się wdrapać na to drzewo a wilki siedziały pod spodem. Ci ludzie ponoć spędzili tam na tym drzewie 2 dni zanim ich odnaleziono. Jak trzeba być głupim żeby się wybrać w las w Bieszczadach i to w nocy, gdzie wiadomo że są wilki i niedźwiedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
iskiereczka nie we wszystkie glupie historie się wierzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jej ile wpisów się moich pojawiło masakra :-/ misia no to cię czeka wspaniały dzień oby dzidzia grzeczna była :-D masakra z tym pobiciem niektórzy naprawdę nie maja co robić !!! U nas rutyna :-/ mały slini się a zębów jak nie było tak nie ma za tydzień wizyta ciekawe czy go zaszczepi niby wszystko ok ale wiadomo??? Kupki unormowaly się u nas jedna dzień a było tak że przez 5 dni nie było czyli rozszerzenie diety u nas na plus:-D pogoda u nas też masakrra raz ciepło zaraz zimno!!!Nareszcie dzieci poszły spać idę robić pyszne ciasto i proste jakbyście chciały to podam wam przepis uwielbiam je:-D buziaki:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mrufka Mam możliwość zeskanowania tyle że... to jest po francusku (bo ja we francji mieszkam). Jeśli to nie problem to Ci prześle jutro, albo skrobne po polsku co i jak (tego nie jest dużo i bardzo proste bo tylko na pierwszy miesiąc na razie. Cały rozkład jazdy dostanę dopiero na kolejnej wizycie). Jak chcesz :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
J'ai étudié le français dans le passé, donc ce n'est pas un problème co prawda dawno temu ale trochę jeszcze pamiętam, a czego nie zrozumiem to wujek "tłumacz google" mi podpowie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
iwka, tak, mam zamiar całkowicie przestać. w sumie teraz karmię jeszcze piersią aby mieć dla córci na noc. Tosi to już chyba wszystko jedno, na butelkę reaguję tak samo szerokim uśmiechem jak na pierś (albo i szerszym..?). a po moim jest nadal głodna, taka prawda. poza tym po tym co mi powiedziała pediatra, że od momentu rozszerzenia diety mleko matki nie jest już takie istotne, w ogóle przestałam mieć wyrzuty sumienia co do mojego niecnego planu. i powiem szczerze, że marzę o tym, aby biustonosze do karmienia poszły w kąt...tak, egoistka ze mnie. która z mam zapomniała się "zidentyfikować" loginem i ukrywa się pod gościem? z chęcią zapoznam się z przepisem na ciacho!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ah, c'est chouette..! :-) alors, je vais t'envoyer demain, pas de problème :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ullazezulla
oj to chyba i ja się tu podłączę bo szukałam innych "ciężarówek" do pogadania:) u mnie to już 18 tc więc prawie połóweczka (no i wyczekiwane USG połówkowe :D) jak senioritka26 jestem listopadową mamą. Skończyły się nudnosci -zaczęły się bóle pleców ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×