Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

luska46

Mamusie Grudzień 2012 :)

Polecane posty

Gość karolina1209
Cześć wszystkim, słyszałyście o wydarzeniu dla mam i kobiet spodziewających się dzidizusia? 18 listopada KRAKÓW godz. 17.30 szczegóły: http://www.ego-kosmetyka.pl/index.php/aktualnosci Byłyście już kiedyś na podobnych eventach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Mamusie :) Nie odniosę się do wszystkich postów bo niestety nie jestem na bieżąco. Wczoraj byłam w szpitalu u przyjaciółki która urodziła śliczną dziewczynkę. jak popatrzyłam na tą kruszynkę to aż zachciało mi się następnej dzidzi, a jeszcze niedawno zarzekałam się że przez najbliższe 5 lat nie chcę :) Za to moja moja druga koleżanka jest teraz w trzeciej ciąży, ma dwie dziewczynki i teraz mają nadzieje że będzie chłopak bo cały czas chcą mieć jeszcze chłopaka do tej wesołej gromadki. U nas przełom, Igor w końcu przemówił. Od kilku dni chodzi i mówi cały czas ta ta ta ta ta ta, a ja do niego ma ma ma ma ma ma :) Wiem że to pikuś w porównaniu do Tituchowej Łucji :) ale dla mnie to już coś :) Noce nadal tragedia i chyba już niebawem zapadnie decyzja o odstawieniu od cyca, ale strasznie boję się walki z Małym bo zazwyczaj ulegam. Sile ja tez tak jak Ty kilka razy robiłam podejście do przetrzymywania w nocy z jedzeniem. I też jak u Ciebie kilka razy udało mi się go przetrzymać ok 6-7godz. a nad ranem zazwyczaj już padałam i się poddawałam dawając mu cycka i tym sposobem wie że jak dłużej powrzeszczy to i tak mu dam. Iwka jak Ci idzie z nocną butlą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
titucha - no właśnie mnie też ciekawiło kto siedzi z Łucją ;) Mrufka - na działalności to się liczy wysokość składki chorobowej którą odprowadzasz. Jak najniższą, to potem na zwolnieniu masz liczone od najniższej krajowej. Dochody nie są brane pod uwagę. Co do odzwyczajania od nocnego jedzenia to u nas to wygląda tak, że tankuję Młodą do oporu od popołudnia. Gdzieś tak od 16tej podsuwam jej ciągle coś do przegryzienia, po kąpieli o 19tej zjada dużą butlę 170ml mleka. Pierwsza pobudka koło 23-24tej jest i daję jej znowu 170ml. A potem przy kolejnym karmieniu mniej. Czyli jak normalnie zjadała w nocy 130ml x 2, to najpierw dawałam 170ml+90ml przez 3 dni, potem 170ml+60ml przez 3 dni a wczoraj 170ml+30ml i herbatka. Zaczęłam od herbatki zamiast 30ml, ale nie dała się nabrać mała szuja. Po mm trochę marudzenia było ale zasnęła. Kolejny etap to wyeliminowanie tej 30tki mm i tylko herbatka z nadzieją, że przestanie się budzić. Jak przestanie się budzić, to będę ograniczała to pierwsze karmienie w ten sam sposób - dołożę trochę na kolację i będę odejmowała po trochu porcję. Nie wyobrażam sobie wstawania w nocy do dwójki maluchów... Nela - fajnie, że impreza się udała :) Koniecznie wrzuć fotki, ciekawi mnie ten kwiat i w ogóle jak solenizantka się bawiła :) pho ney - będę w szoku jak Tadzikowi uda się zdmuchnąć świeczkę ;) chociaż niektórym maluchom udaje się to zrobić, to chyba większość jeszcze nie potrafi. Jeśli Tadzik będzie w czołówce to super, daj znać koniecznie! :) Jeszcze macie czas na trening ;) jeja, chyba zaniedbuję ważny etap w rozwoju córki... Nie mamy nocnika... wstyd jak beret :-/ Wygląda na to, że już pora na treningi, trzeba coś z tym zrobić. a u nas plagi egipskie - ciąg dalszy. Sunia chora, ma złe wyniki, ropomacicze :( Wygląda na to, że choroba zaatakowała już inne organy :( Moment pożegnania coraz bliższy, ale póki chodzi jakoś, to będzie z nami. W sumie ładny wiek, 12 lat jak na owczarka to nieźle. A mnie zaatakowała druga "ósemka" zębowa. Pierwsza zaatakowała mnie 15 sierpnia, usunęłam. A druga kiedy? - w sobotę przed 11tym listopada. Czy te zęby wyczuwają święta??? Drugi raz w życiu boli mnie ząb, makabra. Problem jest taki, że w I trym. ciąży nie bardzo coś się z tym da zrobić. Antybiotyk źle, brak antybiotyku też źle. Ekstrakcja grozi krwotokiem :( Byłam u stomatologa rano. Dostałam jednak antybiotyk, ponoć z tych bezpieczniejszych, na bazie penicyliny, bo infekcja jest duża i może spowodować takie komplikacje jak wada serca u płodu :( No i z usunięciem mam czekać do zakończenia pierwszego trymestru. Rwanie po nowym roku będzie. Znieczulenie ponoć bezpieczne, a górne zęby lepiej się rwie. No cóż... Chyba ciąża jedna i druga zęby mi popsuła, bo to była moja mocno strona zawsze. Misia - no z brakiem miejsca to faktycznie kicha jeśli chodzi o imprezy. Ale u nas też wbrew pozorom ciasno będzie. Już się boję. Właśnie rozważałam rozbicie impry na dwie tury, ale zrezygnowałam bo: 1. bałagan dwa razy, 2. niektóre koszty się dublują np. tort. 3. robota dwa razy 4. koszt finalny większy. Może przetrwam. U nas 23ciego będą urodziny robione.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pysia - ja się właśnie martwię z drugim dzieckiem, że jak uda mi się karmić piersią, to potem mi się potwór uzależni i nie będę mogła odstawić... :( a zimą to już w ogóle nie widzę wywalania cyca na przykład podczas zakupów... Tak sobie myślę, że będę młode od razu do butli przyzwyczajać, tak żeby znało i cyca i butelkę, to może łatwiej będzie. No i widzisz, mówiłam, że Igorek ruszy ;) jeszcze go będziesz chciała uciszyć ;) Zazdroszczę mamom maluchów, które już coś mówią. Ania oczywiście sylabizuje "da, da, da", "ta ta" "ta ta ta" itp. ale moim zdaniem bez zrozumienia. "tata" mówi na tatę ale i na bałwana, he, he! ;) Generalnie mamy z niej ubaw czasami jak nie wiem co :) Potrafi się poskarżyć tacie, jak mama nie pozwoli czegoś wziąć. Po swojemu gada, rozemocjonowana i pokazuje palcem o jaką rzecz biega, śmiesznie to wychodzi :) Buduje sobie coś tam z klocków, grozi palcem pluszowym misiom z groźną miną coś tam gadając, przegląda książeczki i palcem pokazuje obrazki również gadając - wygląda jakby czytała ;) Ostatnio pochłania ją również wrzucanie klocków pod szafkę tv i wyciąganie ich za pomocą patyczków od karuzeli. Sporo czasu potrafi też spędzić nad samodzielnym posiłkiem (daję jej pokrojone winogrona bezpestkowe, banany, parówkę albo kabanosa - takie ekologiczne kupiłam). Jak podpatrzyła, że ją karmię ręką, to teraz jeden kawałek wkłada do swojej buzi a drugi do mojej albo M i się cieszy, papuga mała :) Generalnie osobowość jest coraz bardziej widoczna i dochodzę do wniosku, że Ania będzie miała fajny charakter.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie. Wysłałam wczoraj kilka fotek, miał być domek z pudełek ale te zdjęcia na paracie który pożyczyłam siostrze, ale wysłałam mini pudełko do zabawy. Pudełka niestety szybko się psują jak rodzeństwo razem się bawią. My 11 lis byliśmy ze znajomymi na ognisku w lesie. Dzieciaki bawiły się świetnie, kiełbaski na kiju i krzyś musiał mieć swojego bo jak widział że wszyscy mają i trzymają to nie dał się powstrzymać musiałam dać mu w rączkę. Co do karmienia piersią to ja córkę karmiłam 2 lata ale od roku piła tylko wieczorem i rano. A teraz miałam jakiś kiepski pokarm Bo mały się nie najadał i po 30 minutach karmienia piersią musiałam iść robić butelkę i odstawiłam z dnia na dzień nawet nie zauważył że mu nie daje cycka. Karmiłam 8 miesięcy ale do tej pory jak podusze cycka to coś mi wypływa i do mam które karmiły kiedy wam pokarm przestał lecieć?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
doti - ja to jeszcze miałam dobry miesiąc pokarm. Szlag mnie trafiał, bo jak chciałam, żeby był, to go nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
phoney gratuluje pierwszych kroczkow:))) to jest przezycie dla rodzica gdy widzi ze jego dziecie ktore do niedawna tylko lezalo jest juz tak dorosle:) a o urodzinach mysle ze zrobie dla domownikow i w weekend po urodzinach dla znajomych (ale wszystko bedzie na zasadzie poczestunek,kawka, tort i tyle.)jednak "IMpreza" ta dla domownikow bedzie bo musze a druga bo chce:) a razem jak ci ludzie beda to bedzie ciasno i drętwo. ale czas pokaze czy planow nie zmienie. pysia u nas kolejna noc czyli 5-7 godzin bez jedzenia i to jest mega sukces...bo z patrykiem nie jest latwo..ale dzis juz nie dopominal sie o 12 w nocy mleka i ewidentnie kilka lykow picia mu wystarczylo do 4 rano. wiec sukces:) nela prosimy zdjecia z urodzinek:) my nocnik mamy ale nie uzywamy jeszcze.kupilam zwykly,ladny niebieski z kaczuszka bez melodyjek . ja odzwyczajam tak malego ze daje mu tak duzo mleka na noc ile on cche czyli wczoraj no okolo 340 ml i do 4,15 rano dalo rade. dzieci budza sie z przyzwyczajenia na nocne karmienia. iwka niezle z tym zebem...bardzo powaznie ;/ oby bylo ok. a jak czytam o Ani to musi byc przeslodka i bardzo madra:) doti ja tez miesiac po karmieniu juz nie mialam. mam znaoma ktora NIGDY nie karmila synka. synek ma 1,5 roku a jej leci mleko strumieniam!! dodam ze ma male piersi a i brala zastrzyk na zachamowanie laktacji ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwka, Ty to się masz! :) Opis zabaw Ani brzmi cudnie, rzeczywiście ma cudowny charakter :) Wyobraziłam sobie jak grozi paluszkiem misiowi, haha :) Rewelacja. No i wyciąganie zabawek patyczkami? Kurcze, szok! Mądrala mała! Zdrówka dla suni! Pysia, gratulacje dla Igora! fajnie, że zaczął mówić! Ważna sprawa i Wy wiadomo, że szczęsliwi :) Doti w wolnej chwili obejrzę fotki! :) Phoney gratulacje dla Tadzika! Jeja jak super! Ja wczoraj młodemu przymierzałam różne fajowe buty i był taki dumny - podnosił nóżkę i paluszkiem oglądał do kładnie i co chwila na mnie zerkał i taki dumny uśmiech. Na razie nie kupiliśmy - jak zacznie chodzić to wtedy coś dobierzemy. Zrobiliśmy też małe zakupy ciuchowe - kupiłam młodemu bezrękawnik taki jak ma M oraz koszulę też bardzo pdobną do M. - koszulę założę mu na urodziny i będą wyglądać podobnie :D Ja zalatana na maxa, zaczynamy od piątku basen, a młody zakatarzony total. Moja mama przylatuje w piątek, także pewnie będę z nią zajęta - chcę jej pokazać trochę ciekawych miejsc. Oby pogoda dopisała :) Za to mój M wyjeżdża. Wspominałam, że rodzi się we mnie jakiś bunt. No i ten bunt zaczyna kiełkować. Coś się w mojej głowie urodziło... Pracuję nad tym intensywnie, wciągnęłam w temat moją przyjaciółkę. Zobaczymy... :) Justi, jak "Karkoł"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mrufka, Misia - jeja i wy chcecie kolejne dzieci już... Kurcze to chyba jest zaraźliwe :D Muszę uważać, bo ja na razie się zapieram jednak :P nela, fajnie, że urodziny już wyświętowane :) Przetarłaś szlaki. Ja właśnie zastanawiam się nad menu. A temat kwiatka musze obadać na allegro!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Drogie Mamusie zdjęcie tortu już wrzuciłam i zdjęcie solenizantki też. Przy tym stoliku co siedzi to też go dostała i nie chciała zejść z krzesełka!:) Byłyśmy dziś na bilansie.Mała waży 10,2 kg i ma 76cm. W poczekalni ciągnęła za włosy 16 miesięczną dziewczynkę bo nie chciała jej dać ulotki,ciągle krzyczała "ta-ta" i "to-to" i każdy się śmiał pod nosem heh a potem nie dała się zbadać pani doktor bo był płacz. Ale jakoś dała rade:) Mleko zmieniłam jej już na Bebilon 3 i witamine D kazała nam podawać przez całą zimę. Pisałyście już o parówkach. Jakie podajecie? Lenka próbowała Sokoliki i nawet jej podeszły. Ponad 90% zawartości mięsa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej widzę, że imprezowo się na forum robi ;-) my takich dużych urodzin mieć nie będziemy,moja rodzina daleko, a nie wiem czy zdecydujemy się na podwójną imprezę. i tak wszyscy spotkamy się przy wigilijnym stole i pewnie wtedy będą i życzenia dla Tosi. najbardziej ubolewam nad faktem, że nie mam tu żadnych dzieciatych znajomych i Tosia nie ma towarzystwa nawet w mniej więcej swoim wieku. szkoda mi jej bo jest bardzo towarzyska. w PL będzie chociaż miała moją siostrzenicę. 3,5 letnią co prawda ale lepsze to niż nic. i może w pracy ktoś się znajdzie? gosik "karkał" jest "nekst łikend" ;-) ale na razie nie wygląda to najlepiej zarówno pod względem potencjalnych mieszkań jak i mojego nastroju. na samą myśl,że zostawię T. na 4dni, chce mi się ryczeć już teraz;-(((( iwka miałam pytać jak psina. moja skończy 11lat w lutym i też chyba powoli zaczyna się sypać. często ma problemy żołądkowe ostatnio. a że jeden organ zaatakowany nowotworem już miała wycinany, nie wiem czy coś znowu się nie szykuje (nie sprawdzaliśmy czy tamten był złośliwy). współczuję zęba. mnie też zaatakowała "ósemka" w ciąży z Tosią, ale cudem nawet samo przeszło po kilku dniach. byliśmy wczoraj na szczepieniu. jeszcze za miesiąc i koniec na jakiś czas. Tośka skoczyła aż 2cm w przeciągu miesiąca i teraz ma 75cm. na szczęście też przybrała na wadze i ma teraz 9,22kg. szczepienie zniosła cudownie, ani jednej łezki ani krzyku. za to wszystko co było w zasięgu jej rąk w gabinecie pediatry fruwało w powietrzu, a ja z lekarką tylko latałyśmy i zbierałyśmy kolejne ulotki, patyczki itp itd....raczkowanie już ma opanowane do perfekcji, wchodzenia w zakazane miejsca również...limo pod oczkiem właśnie nam się tworzy bo się poślizgnęła na kafelkach...do tego całe kolanka ma również posiniaczone bidula....i coraz lepiej idzie jej próbowanie samodzielnego stawania, także myślę, że na swoje urodzinki będzie już stawiać pierwsze kroki (wasze w tym czasie pewnie już na rowerach będą jeździć ale to szczegół ;-)) co do dmuchania- Tośka nauczyła się dmuchać więc jest to wykonalne ale mimo to do ognia raczej bym jej nie dopuściła :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
phoney gratulacje pierwszopochodowe ! uśmiałam się z tego Beethovena :-D doti mnie nic nie kapało po odstawieniu od piersi ale przyznam również że się tam nie ściskałam...a pokarm mimo wszystko chyba jeszcze tam był bo dopiero od jakiś 2mies mam biust "normalnych" rozmiarów (o ile nie mniejszy nawet....) pysia gratki dla Igora, że przemówił! zobaczysz, jeszcze Cię głowa rozboli od gadulstwa syna :-) hehe bratu m podobno buzia się nie zamykała kiedy był mały. chyba wyczerpał wtedy limit słów na najbliższe 34lata bo teraz wcale się prawie nie odzywa ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale cisza! Justi a to mi sie pomerdało! :P Oj to wspaniale, że Tosia już zasuwa :) Iwka, Justi - ja miałam sunię, którą znalazłam gdy miałam lat 9 - była w ciąży i skrajnie wyczerpana - spała na gołym śniegu gdzieś między blokami. Przyniosłam ją do domu i już z nami została. Mały, czarny kundelek, a była ze mną wszędzie - zawsze ją ze sobą zabierałam na podwórkowe eskapady, a później na dalekie wyprawy - łaziła ze mną po górach, pływała po jeziorach. Rozumiała każde słowo, czasem nie zdążyłam powiedzieć a ona już robiła co chciałam. Niesamowite zwierzę, nauczyłam ją mnóstwa sztuczek, skakała przez nogę z przodu, z tyłu, wskakiwała na plecy, uwielbiała przeszkody wysokościowe - nawet na pochyłe drzewa się wspinała, była pupilem wielu moich przyjaciół. Zawsze pogodna, merdała ogotnkiem non stop. Była z nami 15 lat. Jej odejście było strasznym przeżyciem. POchowaliśmy ją u mojego brata w ogródku - mieszkają tam teraz całą rodziną. W rogu, w którym leży trawa jest zawsze bardziej zielona. Wkrótce zostanie tam posadzone drzewo :) Nigdy jej nie zapomnę. U nas słabo - młodemu coś dolega i nie wiem co - dobrze, że to ja z nim siedzę w domu a nie jakaś niania, bo na bank bym myślała, że to jakaś nerwica normalnie. Młody jest płaczliwy, ciągnie uszy i... rwie włosy! Nie wiem, czy to zęby i ból tak promieniuje, czy może boli go głowa? Idziemy zaraz do lekarza bo to już kilka dni. Do tego ma katar i kaszle. A może to zapalenie ucha?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gosik daj znać po wizycie. mam nadzieję, że to "tylko" zęby mimo podejrzanych objawów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny Gosik to mi niestety wygląda na zapalenie ucha :) Justi super że Tośka zasuwa Asiulla - jak tam te kilka dni w pracy o których wspominałaś?? Nela - dzięki za namiary na nietypową świeczkę, tort robiłaś sama? podrzuć przepis - ja też planuje tort upichcić sama takie pytanie na czasie zadam? - co planujecie kupić maluchom na pierwsze urodziny tak od siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nela - świeczka git :) Chyba też kupię. Mrufka - ja zakupiłam właśnie pierwszą lalę dla Ania na urodziny :) Szmacianą rzecz jasna ;) Kupię jej jeszcze kolczyki, tak na później, bo cały czas się zastanawiam nad momentem dobrym na przekucie uszu. I dzięki dziewczyny za namiar na pieluchy w lidlu :) zakupiłam dwa kartony. Niestety 4 pampersa jest nieco mniejsza od 4 dady. dada jest do 18kg, pampers do 11 kg i się zastanawiam, czy zdążę zużyć, bo są na styk, chociaż Ania pewnie w granicach 9,8 kg waży teraz :( Dla drugiego będą... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gosik - mnie to wygląda na zapalenie ucha jednak :( albo może faktycznie od kataru bolą Kornela zatoki / głowa. Dobrze, że do lekarza idziesz. justi - jak nauczyłaś Tosię dmuchać??? Może jeszcze zdążę... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mrufka nie mam bladego pojęcia co Małej kupić na roczek. też zastanawiałam się nad lalą albo jakąś wielką pluszową zabawką przytulakiem. z m chyba jeszcze zrobimy album albo kalendarz ze zdjęciami Tosi od momentu jej urodzenia (albo i jedno i drugie z tym że kalendarz może na prezent gwiazdkowy dla dziadków) iwka nauczyłam ją sama robiąc- fuuu fuuuuu 8-) czyli dmuchając (najczęściej delikatnie w jej twarzyczkę albo we włoski). tośka jest mocno zafascynowana podmuchami powietrza w tym wiatrem we włosach, czy suszarą... (romantyczka) i kopiuje wszystko od nas (w tym ostatnio zaczęła robić "aaaa cium" hehe tak tu się mówi na kichanie tyle że w jej wykonaniu to jeszcze "aaaaaaaa kghikg") dziewczyny, już miałam Was się wcześniej o to pytać alo oczywiście alzheimer wziął górę- o co chodzi z pampersami w Polsce?? już podczas wakacyjnego pobytu zauważyłam, że nie ma w kraju takich samych pampersów jak tutaj! u nas np są na noc "baby dry", na dzień "active fit" bodajże (których my i tak nie używamy bo droższe i nie widzę sensu zmieniać z baby dry) a w polsce znalazłam tylko active baby czy coś takiego?? ale z tego co kojarzę to 4 miała taki sam zakres kg jak tutaj (czyli od 7 do 18kg). czy nie????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
justi - zielone pampuchy z 4 mają zakres 7-11 kg. Widziałam kiedyś jakieś właśnie w wersji na noc, były opisane że są na noc i miały takie dodatkowe falbanki jakby przeciwwyciekowe i były chyba wyższe. Ale widziałam je tylko raz w realu i dosyć dawno temu, więc o cenie i szczegółach się nie wypowiem. Faktycznie normalnie jest jeden rodzaj active baby dostępny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
iwka aż sprawdzam w necie i widzę że 4 to 7-14kg w Polsce,,,,chyba że Ty znalazłaś jeszcze inne pampuchy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
justi - kurza melodia... to może źle zapamiętałam. Możliwe, że do 14 kg a dada do 18 kg. Ale to Młoda już by na styk miała??? Looknę w domu i dam cynk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Te w polsce są do 14 kg. A tutaj w UK faktycznie do 18! Ale wielkość jest moim zdaniem ta sama... Ciekawe skąd te różnice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lekarz zajrzał do uszu, nosa, gardła, osłuchał i nic nie stwierdził. A kornel nawet przy nim ciągnął się za wlosy. To mi powiedział lekarz, że może "to taki nawyk?". Tak kufa, 10 miesięczne dziecko ma nawyk od kilku dni... Nie wiem, tak sobie myślę, że może on od kataru ma zatkane ucho? Była też u nas pielęgniarka środowiskowa. Siedziała ze mną prawie 2 godziny a kornel spał (kurcze, mogłabym lepiej ten czas wykorzystać niż siedząc z panią) - no ale jeden pozytyw - zmobilizowała mnie bym zaczęła podawać większe kawałki jedzenia. Bo ja się ciągle boję że się młdy zakrztusi. POwiedziała, by gotować marchewkę i pociąć w paski i zachęcać do samodzielnego jedzenia. Podobno to ważny etap dla rozwoju mowy. No dooobra, będę dawać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwka pampersy są od 7 do 14 - mam właśnie paczkę przed sobą Justi w rossmanie można kupić czasami inne rodzaje pampersów - ostatnio widziałam activ girl / boy są też pantsy gosik - to może rzeczywiście może zęby, a co do samodzielnego jedzenia / żucia to zobaczysz jego minę jak dostanie marchewkę, ale nie dawaj jej po posiłku, raczej na pól godzinki przed jakimś posiłkiem, mojemu zdarzało się wymiotować (do tej pory zresztą wymiotuje) jak nie przeżuł jakiegoś kawałka, jak będzie miał pusty żołądek to zwróci ci tylko ten kawałek marchewki dziewczyny czy uczycie już maluchy wchodzić i wychodzić z łóżeczka (czy wyjmujecie szczebelki?) ostatnio trochę zaszalałam z zabawkami dla małego i kupiłam mu: namiot słonia z trąbą i 100 piłeczek i pchaczyk a teraz nie mam pomysłu na prezent pod choinkę, może auto mu kupię takie duże, albo osiołka/krówkę do skakania jeszcze o coś miałam zapytać - starość ni radość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
już wiem :) mamy cztery zęby i Tymek zaczał zgrzytać, czy któryś z waszych maluchów też zgrzyta? Iwka - jak Ania? jak niania? ja posyłając Tymka do złobka liczyłam się z tym, że będę non stop na zwolnieniu, a tu taka ładna niespodzianka - Tymek chorował tylko raz do tej pory :), jeśli Ania jest zdrowa to może w końcu uda Ci się ją zaszczepić i ewentualnie spróbować znowu ze żłobkiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mrufka tak, wraz z górną jedynką pojawiło się i zgrzytanie...i to jakie! o zgrozo! coś sobie przypominam, że inne dzieciaczki forumowe również tak robią. chyba któraś z mam ten temat poruszała gosik no to uff uff że to nie zapalenie. może tak jak pisałaś kły dają się Małemu mocno we znaki? kiedy dajesz mu przeciwbólowca to nie pomaga? chociaż pewnie i tak się męczy przez katar biedactwo... próbowałam obejrzeć foty Leny ale niestety żadne mi się nie otworzyło :-( pysia igor pięknie stoi! doti mina krzysia wyglądającego z dziupli- bezcenna! ahahaha :-D dorka Twój Kuba jest już jakiś taki..męski na zdjęciu! przystojniaczek rośnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
justi - zwracam honor - pampuchy są 7-14 kg. Ale i tak małe mi się wydają. 14 kg to Młoda nie waży mowy nie ma. gosik - jakiś podejrzany ten doktorek. Jaki nawyk??? Szarpania za włosy??? Pogięło go chyba... No ale ucho to chyba by zauważył. Więc może jednak zęby. Kornel ma sporo już zębów, może trójki idą? Ciekawa sprawa z tą położną środowiskową :) A skąd ona się wzięła w ogóle? Ja to myślałam, że one tylko po porodzie przychodzą. O czym z nią gadałaś? Bo na pierwszej wizycie to wiadomo, cyce, kupy itp. a teraz to ja nie wiem o czym można pogadać... Ciekawe. Może trzeba było zapodać temat dziwnych zachowań Kornelka. Mrufka - niania chyba ok. Ania nawet się uśmiecha do niej jak przychodzi i ogólnie jest zadowolona. Skończyły się też protesty przy zmianie pieluchy nabyte w żłobku, więc to było wyraźnie związane z jakimiś błędami pielęgnacyjnymi. Na razie temat żłobka zawieszony w niebyt. Koszt niani co prawda większy o 500zł, ale ja jestem też jakaś spokojniejsza. No i doliczając koszty chorób przywleczonych ze żłobka to nawet taniej wychodzi. O kwestiach niematerialnych typu męczarnia chorego dziecka i rodziców nie wspomnę. Jakoże Ania w końcu zdrowa, to w grudniu trzeba będzie wrócić do tematu szczepień na pneumokoki. No i chyba będą już te z kalendarza szczepień, co się podaje po ukończeniu roku. Odra, różyczka, ospa chyba. Ania jak miała dwa zęby - górną jedynkę i dolną to od razu zaczęła zgrzytać. Myślałam, że ma owsiki albo coś. Dobra idę w kimę bo się jutro nie zwlekę do robo. Moja szefowa została dzisiaj poinformowana o moim stanie błogosławionym i zwolnieniu od poniedziałku. Minę miała nietęgą. Ale zwisa mi to i powiewa wiatrem porywistym prawdę mówiąc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwka, ja myslałam, ze ty za zleceniu tam byłas? Znaczy się coś kojarzę, że wspominałaś, że z innej pracy jeszcze jakoś masz możliwosć. Tak czy siak - jak szefowa niefajna to pewnie, że nie ma się co jej reakcją przejmować. Ta pielęgniarka pytała o to czym karmię, czy mam jakies problemy z usypianiem młodego, czy podaję witaminy itp. Mówiła o tym gdzie w razie jakichś wątpliwości mogę szukać pomocy, o centrach dziecka w okolicy, o tym jak działa lekarz rodzinny, jak dzałać w sytuacjach awaryjnych. Problem ucha i włosów z nią omówiłam, też powiedziała, że to pewnie zęby. raczej wykluczyła uraz głowy - lekarz tez. Lekarz niby ok, ale z tym nawykiem to troche przesadził... Młody. Zmienił tez kornelowi lek na zaparcia a ja w domu przeczytałam ze on jest dla dzieci od 2 lat - musze dzis tam isc i sie dpytac czy na pewno moge to podawac... kurcze nie mam czasu zdjec obejrzec, młody marudny strasznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gosik - miałam zlecenie, ale w połowie października podpisali ze mną umowę na czas nieokreślony od 01.10. No to sobie zaciążyłam ;) W drugiej firmie jestem na wypowiedzeniu do 30.11, tak więc w tej sytuacji wypowiedzenie jest nieważne. A jeśli nawet ważne, to i tak płacił będzie mi zus całe zwolnienie i macierzyński potem. Więc kasa z dwóch firm będzie. Trochę będę miała jeżdżenia, bo zus nie będzie mógł ustalić podstawy zasiłku ze względu na brak kontaktu z firmą, ale już wiem jak to zrobić. I co powiedziała ta pielęgniarka, jakieś witaminy warto podawać? Bo ja nic nie daję Ani.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Krzyś w pudle - bomba! Faktycznie świetny pomysł! I jaki uradowany! Piękny jest! Lenka urodzinowa prześliczna! Jeja jakie ona ma piękne włosy, opaska czerwona bardzo elegancka i stylowa! Tort bardzo udany i wygląda smakowicie! Świeczka wygląda ciekawie - może i ja się skuszę. No a osiołek - mega wypas! Wspaniały prezent! Igorek pysi widać, że dumny z siebie gdy stoi :) U mnie kornel ma bardzo podobną minę :D Dorka, Kubuś ma śliczne jedynki :) Oczy ma cudne, pokaż jakieś zdjęcie z pełnymi oczami :) A włosy ma jak mój kornelito! No i ma śliczną cerę! Obejrzałam jeszcze raz zdjęcia Natalki Misi - śliczna jest i ciągle roześmiana! Ale fajne te nasze dziciaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×