Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

luska46

Mamusie Grudzień 2012 :)

Polecane posty

Dziewczyny a ja dzis pierwszy raz mialam taka akcje ze nie zdazylam zjesc sniadania a juz je zwrocilam. Zastanawiam sie czy powinnam sie niepokoic? Czy 11tc to nie za pozno na pojawienie sie wymiotow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja myslałam o tym tandemie ale jak mój chłop usłyszy słowo nowy wózek to juz moze tego niewytrzymać;p ja juz mam hmmm 3 wózki w domu ;p plus jeden na ogródku i jeszcze jeden u teściowej;p hahahhahaha . Więc nie wiem ;p . Moze sie maly zmieni ale to taki dzikus jest;p w domu grzeczny i wogole a jak z nim wyjde to idzie szłu dostac;p jak jest puszczony wolno ^^ A o chodzeniu za reke nie ma mowy...... Ja wam powiem ze wydaje mi sie ze bedzie chłopczyk drugi u mnie ....... Ale nie wiem jak to bedzie . Zapisałąm sie niby na te prenatalne na środe ale jak to będzie nie wiem , nie mam co z malym zrobić;/ więc chyba zadzwonie i zrezygnuję , Wizyta u gina 19 czerwca dopiero . Ostatnio czytalam ze w 14-15 tyg mozna juz poznac plec ale jakos w to nie wierze . Ja sie ciesze ze mnie juz nie mdli ani nic , wam współczuje , wszyscy mi mowia ze jak sie ma wymioty , mdłosci to ponoc dziewczynka ale jak z tym jest naprawde nie wiadomo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamuska2012
Kazdy organizm jest inny, na poronienie wplywa duzo czynnikow. Tego nie da sie konkretnie stwierdzic. Za 3 tyg mam isc po wyniki. Dziekuje za slowa otuchy,ale sama musze sobie z tym poradzic. Jestem mloda, cale zycie przede mna. Widocznie tak musialo byc.to nie miejsce i czas. Nie z tym czlowiekiem. Odcielam sie od niego calkowicie. Dziewczyny zycze wam wszystkiego dobrego. Bede czasem do Was zagladac. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamusiu... czasem zycie za nas decyduje co dla nas dobre, a co nie... Ja gdy poronilam pierwszy raz bardzo to przezylam... Chyba z rok mi zajelo zanim zaakceptowalam to, co sie stalo. Nie moglam zrozumiec dlaczego, dwa podejscia do in vitro... i te dwie upragnione kreseczki... a dwa dni pozniej krwawienie... Jak to? Przeciez bylam w ciazy... dlaczego los mi to odebral...? A teraz z perspektywy czasu patrzac uwazam, ze w pewnym sensie... dobrze sie stalo. Nie zrozumcie mnie zle...tamten aniolek na zawsze pozostanie w moim sercu, ale moj byly maz nie jest absolutnie materialem na ojca. On potrzebuje matki, a nie zony. Szkoda, ze tak pozno sie przekonalam o tym, ze dzieci wcale nie sa dla niego wazne. Gdyby to dziecko przyszlo wowczas na swiat to zapewne nie byloby mu dane wychowac sie w szczesliwej rodzinie. Rodzicielstwo to ogromna radosc, ale rownie wielka odpowiedzialnosc. Wiem, ze ta cala odpowiedzialnosc spoczelaby na mnie, a dziecko wychowywaloby sie bez tej, jakze waznej, ojcowskiej milosci... Pewnie znienawidzilibysmy sie nawzajem, a dziecko zyloby z nieszczesliwymi rodzicami... Nie wiem... moze nie kazdy spojrzy na to w ten sposob, ale ja wiem, ze w los podjal za mnie ta, chyba w;asciwa, decyzje... Pewnie gdyby to malenstwo przyszlo na swiat to zmagaloby sie z jakas powazna wada, choroba...bo jednak poronienia zazwyczaj sa wynikiem wad genetycznych. A moj byly maz nie podolalby takiemy "zadaniu" i przyznam szczerze, ze nie wiem czy sama dalabym rade podzwignac to wszystko nie majac z nikad wsparcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamuska2012
Ja tez bylam sama, rodzine mam daleko a tamten nawet nie przyjechal do szpitala, byl zajety malowaniem gniazdka dla siebie i swojej nowej laluni. Ja mysle ze dobrze sie stalo, to jest okrutne i przykre, ale ja bym juz z nim nigdy nie byla wiec moje dziecko nie mialoby pelnej rodziny wiec ono tez byloby nieszczesliwe. Mam tydzien zwolnienia z ktorego nie korzystam. Nie chce siedziec w domu i plakac i zastanawiac sie dlaczego tak sie stalo. Widocznie tak musialo byc z gory bylo to juz zapisane. Dostalam nowa szanse na lepsze zycie. Jest to okrutne ale prawdziwe. Pokochalam tego dzidziusia, juz ukladalam zycie pod niego a tu nagle taka sytuacja. Mam 21lat ale na swoj wiek juz wycierpialam duzo. Teraz jestem silniejsza, bardziej dojrzalsza. I wiem ze spotkam faceta ktory na mnie zasluguje i z ktorym stworze normalna szczesliwa rodzina. Jest mi bardzo przykro i to co czuje jest niedoopisania ale musze zyc dalej, juz nie rozpaczam, a z tamtym zerwalam kontakt.jest to przykre ze tak mysle ale nie moge teraz plakac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pozytywnie zaskoczona
widzę że nie tylko ja jestem w 2 związku, tyle że u mnie historia wyglądała troszkę inaczej. Ale cieszę się, że tak się stało bo takie bycie tylko ze względu na dziecko nie jest dobre. co do tych zakupów. Powiem wam z doświadczenia że nie warto zostawiać wszystkiego na ostatnią chwilę bo później jest ciężko na sam koniec latać za wszystkim z wielkim brzuchem, prać, przygotowywać itp. Ja zamierzam lipiec sierpień wybrań się do Polski i zrobić sobie zakupy, czeka nas jeszcze malowanie pokoju i kupno mebli. Chcę to rozłożyć w czasie ze względów finansowych:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamusia... Twoje dziecko nie byloby nieszczesliwe, bo mialoby wspaniala mame. Kiedys ktos mi powiedzial, ze czasem nasze dzieci odchodza do nieba po to, by pomoc zejsc na ziemie swojemu rodzenstwu. Ten maluszek na zawsze postanie w Twoim sercu i bedzie powracal do Ciebie w Twoich myslach...ale z biegam czasu nie bedzie juz towarzyszyl temu bol. Jestes jeszcze mloda, cale zycie przed Toba. Poznasz mezczyzne, ktory bedzie wart Twojej milosci, ktory bedzie pragnal rodziny tak samo mocno, jak Ty i stworzycie dom i wypelnicie go tupotem malych stopek... Z tego co piszesz to z Twojego ex to kawal ... Nie jestescie juz razem, ale kazdy porzadny facet w takiej chwili zjawilby sie w szpitalu... ze wzgledu na to, co was kiedys laczylo i ze... to jego dziecko nosilas pod sercem. Wydaje mi sie, ze wykreslenie go ze swojego zycia to najlepsza decyzja jaka moglas podjac. Wiem, ze to takie troche wyswiechtane powiedzenie, ale czas naprawde goi rany... Jestes silna kobieta i dasz rade przez to przejsc, ale pamietaj... nie dus w sobie emocji...jesli chcesz plakac-placz, krzyczec-krzycz... to naprawde pomaga ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak to prawda , ze już w 14-15 tyg można poznać płeć lecz to bardzo wczesna informacja i na 100% to raczej nie pewna. Ja marzę o dniu kiedy mdłości już znikną. Co do wózków to ja Was podziwiam za optymizm i już tak wczesne planowanie.. Nie umiem jeszcze się cieszyć i myśleć o wózkach, dopóki nie przeżyję tego 1 trymestru. Brzuszek mam lekko napięty ale nie mogę mówić jeszcze o "zaokrągleniu" . U mnie już szwagierki się dowiedziały przez przypadek o mojej ciąży.. A szkoda bo uważam że to i tak za wcześnie... Ja najchętniej bym powiedziała im będąc w 5 miesiącu.. Poza tym zaczyna się gratulowanie...a przecież dziecko się jeszcze nie urodziło... 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny a ja nie wiem co się ze mną dzieje, wczoraj caly dzien super, a wieczorem pojawiły się takie bóle jak podczas miesiączki, ale to nie było jakiś ciągnięcie czy coś, ale taki zwyky ból brzucha, dodatkowo czułam się "tam" mokro i co chwilę latałam do wc patrzeć czy się jakieś plamienie nie pojawiło, dziś rano było dobrze, ale teraz znowu brzuch zaczął pobolewać, boję się że coś sie dzieje z maleństwem, jak mi nie przejdzie jadę znów do szpitala :( :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pierdolko... a ten bol jest ciagly czy raczej w postaci skurczow, bo jak skurcze to sie nie zastanawiaj tylko pedz do szpitala. Jesli jest taki ciagly, tepy to moze byc spowodowane powiekszajaca sie macica. Ja wieczorami mam wlasnie takie bole, ale jak kichne, czy zbyt gwartownie wstane to sa takie chwilowe, mocne, ciagnace bole. Sprobuj wziac nospe i zobacz czy to cos pomoze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mnie dziś mdli i nie wiem od czego boje sie cokolwiek zjesc ze znow to zwroce jeszcze tak nei mialam a to 11tc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Effi31 u mnie też brzuszek bardziej "rozlazły" niż kuleczka. Ale to dlatego że ja najszczuplejsza nie jestem. Widze że podobnie jak u mnie życie napisało drugi scenariusz :) Ja jestem teraz szczęśliwa ze tak się stało tzn że ojciec Zuzi nas zostawił. Bo teraz mamy spokojny i szczęśliwy dom. JA mam kochającego męża a Zuzia ukochanego tatę (jak to Zuzia mówi). teraz do nas dołaczy w grudniu MAleńswto :) W piątek mam badania prenatalne i nie wiem czemu zaczynam mieć jakies obawy czy wszystko ok. pierdołka polecę jak Karmelek_30 nospę na poczatek jeśli nie ma plamienia i bólu jak skurcze. A jesli to nie pomoze dla własnego spokoju skontaktuj się ze swoim lekarzem. Po to ich mamy by nam pomagali w takich sytuacjach. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milagrosa mnei tak dopadło w sobotę. Nic tylko wodę piłam ale i to ostrożnie :) położyłam się i przespałam pomogło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, skurczów nie ma, to jest taki ciągły ból, tłumaczę sobie to tym, że maleństwo rośnie i sie macica powiększa, ból jest do wytrzymania nie jest taki mocny jak wtedy gdy mam okres,ale czuje najbardziej zastanawia mnie to odczucie "mokrości" ale przez weekend zapomniałam wziąć luteiny i być może jest tak że jej resztki "wypływają" stąd te wrażenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem czy to ta pogoda czy co ale mdli mnie jak cholera i jeszze pobolewa lewa pachwina i noga ale to przejdzie pewnei wieczorem na prawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pierdołka ja mam czesto uczucie mokrosci bo wydzielam duzo sluzu wiec nei przejmuj sie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milagrosa to mnie trochę uspokoiłaś, teraz to latam co chwila do wc ale siusiu zrobić i mimo że dużo nie pije w ciągu dnia to siku mi się chce, zwariuje chyba :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Effi31 panikara jestem ale tylko teraz... w czasie ciazy... ten 1 trymestr jest najgorszy, ciagle leze i wymiotuje... juz naprawde nie mam sily wiec nie ma co mi sie dziwic,ze tak sie zachowuje... to jest naprawde wykanczajace co chwile wymiotowac... okropnie sie czuje... jak mi to przejdzie bedzie juz normalnie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny :) Zaglądam do Was od czasu do czasu bo moja córcia cały czas chora...o ile alergie można nazwać chorobą :( od 3 tyg borykamy się z oskrzelami...a tutaj piękna pogoda i wszystko kwitnie aż miło:( najbardziej przeraża mnie w tym wszystkim własna bezsilność bo nie wiemy na co jest uczulona...dopiero jak skończy 2 latka będzie można zrobić testy alergologiczne...a to kawał czasu Mamuśka i Deminges...bardzo jest mi przykro...trzymajcie się-nie będę pisała że wiem jaki to ból bo nie wiem Co do mojego Karolka to idę w przyszłym tyg. do gina -31.05-mialam iść tydzień pozniej ale na wesele idziemy 2.06 i chcę się tak na wszelki wypadek skontrolować przez wzgląd na moją miękką szyjkę.mam nadzieje że będzie dobrze...staram się odpoczywać i nie nosić córci Mdłości niewielkie mam nadal -ale myślę że to przez Luteinę którą biorę od kilku tygodni pozdrawiam Was serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nikomu nie zycze czuc sie tak jak ja sie czuje... ja nawet jak wstaje siku to musze trzymac sie sciany zeby nie upasc tak mi sie w glowie kreci... mecze sie strasznie... kolo lozka mam miske i co chwile do niej wymiotuje... taka piekna pogoda a ja nawet nie moge isc na spacer... jutro spróbujemy pojechac nad jezioro na piknik... zobaczymy czy dam rade...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pierdołka Ja tez biegam non stop siku srednio co 45 minut i w nocy tez z dwa razy Dziewczyny wreszcie odebrałam dziś moje prawko i mogę śmigąc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o zesz w morde.............
:0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o bosze.....
Miax aż się nie chce tu wchodzić, bo co chwila tyko użalasz się nad sobą. Możesz zamieścić chociaż jeden normalny post w którym nie będziesz się użalać? Chyba trochę przesadzasz. Widać,że chcesz żeby każdy zwrócił na Ciebie uwagę i użalał się nad Tobą, jaka to jesteś nieszczęśliwa,bo jesteś w ciąży. Niejedna się bardzo źle czuje, a musi zacisnąć zęby,a Ty tylko siedzisz w domu i nic nie robisz. Zastanów sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki zapraszam na naleśniki.... chyba troche przesadzilam i ze 100 mi wyjdzie z tego ciasta ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Dołaczam do Was grudniowe mamusie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LUNA 26
Witamy nowa mamusie. ktory to tydzien?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milagrosa nie martw się tymi mdłościami, rozmawiałam z babcią ona wymiotowała do 7 miesiąca, więc się nie przejmuj, każda ciąża inna. Pierdołka ja na twoim miejscu zadzwoniłabym do lekarza i powiedziała o tych bólach. Ja w pierwszej ciąży miałam takie bóle ale do 8 tc i lekarz mi mówił że to nie jest normalne, ja miałam takie silne skurcze jak przy miesiączce tylko że zwijałam się z bólu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LUNA 26
To tak jak ja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×