Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

luska46

Mamusie Grudzień 2012 :)

Polecane posty

Titucha to ty łobuz jestes,ale przeciez chcialaś być nastepna wiec pewnie tak bedzie,kurde tez juz bo bym chciala chociaz u mnie to 35tydz dopiero:))chociaz dzis w nocy zlapal mnie skurcz tak minutowy t o juz o szok zeby sie nie zaczelo,nie ma co ciaza to niezla jazda :))a do tej wyzej pani skoro lepiej Ci sie czyta listopadówki to po co wchodzisz na nasze forum??Normalne ze w ciazy sie przytyje i ze potem trzeba to zrzucic ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justi to się popisałam z tymi filmami ale nie zmieniam zdania "nietykalni" - świetny i obejrzałam jednak "siedem dusz" mega wzruszający, piękny i oczywiście popłakałam się .... rzeczywiście jakby moich łez związanych z szalejącymi hormonami w ciąży było mało ;) titucha co za historia ! przez przypadek dowiedziałaś się że prawie rodzisz :D czekaj teraz spokojnie w domku i dawaj znać koniecznie :) terlikula jakbyś coś obejrzała godnego polecenia to daj znać, ściągnę sobie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
titucha, nieźle :-) teraz to dopiero czekanko w napięciu :-) misia, popisałaś się bardzo dobrze, bo "intouchables" to naprawdę fajny film :-) i gratuluję wytrwałości na "7dusz". będąc w ciąży mogę płakać nawet na bajkach dla dzieci więc nie dałabym rady. w końcu poprasowałam przy tym co serwowała tele (też padło na willa smitha ;-) ). dziewczyny, ja nie kupowałam pościeli dla Małej. słyszałam, że dzieci powinny spać "na płasko" więc poduszeczek nie mam, a że kołder się boję przy tak małym bobo (i chyba tutaj to w ogóle nie wolno ich stosować), kupiłam jej dwa śpiworki. to źle? (prześcieradła oczywiście mam)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
terlikula, lubię horrory ( ale takie bez zombi w roli głównej, w odróżnieniu od mojego M)- jakie oglądałaś? może czymś się zainspiruję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justi80 myślę że bez pościeli a za to ze śpiworkami i ew jakiś kocyk spokojnie pierwszy etap dasz radę do momentu kiedy sie nie będziesz bała dzieciaczka przykryć kołderką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ufff to dobrze, kocyki mam (oczywiście takie z dziurkami dla dobra mojej paranoi...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Największe wrażenie zrobił na mnie ostatnio "sztorm stulecia" film stary i był chyba kiedyś w tv... ale jakoś nie oglądałam, trzyma w napięciu, dwa sensacyjne, takie ostatnio też mi się nawet podobały "Skazaniec" i "Celda 211" trochę się tłukli ale da się obejrzeć. Poza tym to na razie szukam czegoś ciekawego. Idę zaraz piłkę dmuchać :) będę siedzieć, aż urodzę. Podczytałam listopadówki i doszłam do wniosku, że większość dzieci rodzi się raczej po terminie niż przed... także trzeba żyć swoim życiem i nie czekać... jak się nie czeka to kiedyś przyjdzie ten dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justi Uważam że to bardzo dobre rozwiązanie z tym śpiworkiem, takie są też zalecenia aby w pierwszym etapie po urodzeniu poduszki nie było. Ja powiem tak - mam śpiworek, mam kołderkę i podusię, podusię planuję podłożyć w pierwszym etapie pod materac aby było delikatnie "z górki" (takie też pomysły były w Szkole Rodzenia), co do kołderki - to będzie albo kołderka albo śpiworek, zobaczymy pod czym lepiej będzie sie dzieciątko czuło. terlikula skorzystam i zobaczę co to za filmy które proponujesz :) piłkę mam nadmuchaną, a myślicie że takie skakanie może akcje porodową przyspieszyć jeżeli jeszcze się nie zaczęła ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Misia Z tą piłką to jest raczej tak, że po prostu kręgosłup mniej boli i dzidzia się prawidłowo może do kanału rodnego obniżyć, ale wątpię czy przyspieszy. Chociaż koleżanka która czekała na akcję porodową i kości Jej się nie chciały rozsunąć to kazali Jej skakać na piłce, ale nie pomogło, miała cesarkę. Mi natomiast w 6 miesiącu lekarz podejrzewał, że przez piłkę mi się szyjka skróciła, ale nie wierzę w to specjalnie. Co do filmów to jak zwykle, rzecz gustu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sprawdzę filmy tymczasem poszukam 'Monachium" nie widziałam a podobno nie najgorszy mój organizm zaczyna się zachowywać jak w pierwszych tygodniach ciąży, żarty jakieś...właśnie mało się nie po....gałam na widok przygotowanego posiłku (suczka za to zjadła z apetytem), do tego mam zachcianki.teraz, na sam koniec.to dopiero. dziecko znowu mi się przekręciło, dostała czkawki i zupełnie inaczej ją czuję.nie wiem czy jest brzuszek do brzuszka, czy inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A śpiworka nie posiadam :( do spania albo tradycyjny rożek na początku albo mam też otulaczek http://allegro.pl/motherhood-otulaczek-nowosc-rozne-kolory-skl-wwa-i2779903350.html Coś takiego, jest niby też i kołdra i kocyki, podusia jest ale płaska tak czyli tak jakby nie było... Powinien być jakiś ukos żeby zmniejszyć możliwość zadławienia, radzono mi, żeby pod nóżki łóżeczka coś podłożyć aby główka była wyżej niż nóżki, ale nie myślałam jeszcze o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justi A wiesz że słyszałam że pod koniec również możemy mieć mdłości, najwyraźniej Ciebie dopadło, ale to pewnie jednorazowa "akcja". Ja miałam też tak ale jakiś czas temu, coś niepodpasowało i sam zapach/widok mnie odrzucił a raz to nawet wymiotowałam ;) terlikula otulaczek bardzo fajny a ja właśnie dla ukosu pod materac poduszkę położę , zobaczymy jak się sprawdzi i słyszałam właśnie aby coś pod nóżki łóżeczka podłożyć i też będzie ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam nadzieję, że to jakaś przypadłość ciążowa, a nie przeziębienie. Bo czuję się trochę jakby mnie niestety coś brało. Podpytam położoną o te skosy, o kt piszecie (lozeczko mam ma kółkach więc nie mogę nic pod nie podłożyć jak Wy)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tym podłożeniem poduszki pod materac świetny pomysł, tylko ciekawe czy to nie ma wpływu na działania monitora oddechu... Ja chyba skorzystaj z tej drugiej porady - czyli podwyższenie nóżek łóżka - jejuu, jak dobrze, że Was mam! :) titucha niezła historia! A w którym warszawskim szpitalu byłaś? Byłam dziś na spotkaniu w sprawie sesji zdjęciowej - sesja już pojutrze! :) Udało się załapać na wcześniejszy termin niż pierwotnie planowany :) Szczegóły ustalone, idę zaraz nurkować w szafie w poszukiwaniu ciuchów/ bielizny, w której chcę mieć fotki. Justi ja też kupiłam family fix i najtaniej w PL można kupić za 600 - 650zł - ja całe szczęście dostałam taki rabat przy zakupie wózka, że baza i kilka drobiazgów wyszła mi w gratisie :) Na pewno foteliki w tych bazach są testowane i są bezpieczne na wypadek (tfu tfu tfu) zderzenia - łącznie z bocznymi. Ja również męczę filmy, ale mój ulubiony film ever to "Flashbacks of a fool" - w Polsce tłumaczony jako "Zakochany głupiec" z Danielem Craigiem w roli głównej - piękny film! Dla mnie wzruszający, z przekazem, mądrą fabułą i świetnym głównym motywem muzycznym - polecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnieszka29
Ja tez mam obawy przed kolderką, chyba za dużo internetu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnieszka29
dziewczynki a powiedzcie czy kupowałyście specjalną pościel do wózka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mdłości też mam :'( nie co chwila ale sa średnio raz na dzień mi się zdarzy że aż nie mogę tego powstrzymać. Zapachy znów niektóre drażnią :-( a do tego boli mnie cholernie kręgosłup.. Masakra. Kółek w łożeczku nie można zablokować? Sa też poduszki kliny a poduszek nie można klaść takich normalnych pod główkę bo sa m.in. przyczyną śmierci łożeczkowej, maluszek ma za bardzo dociśniętą główkę do kl piersiowej i trudniej mu oddychać. Trzeba uważać. Film polecam "Małżeństwa i ich przekleństwa " zwłaszcza 1. Cześć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gosik, sugerowałam się głównie forami gdzie nie zawsze opinie są rzetelne ale też gdzieś wyczytałam że mają bank mleka kobiecego, fajna opcja jeśli mamy problem z laktacją w pierwszych dniach, bo dokarmiają maluszki bez problemu i to naturalnym mleczkiem. A po wizycie czuło się tam domowa atmosferę, tylko dość ciasno tam Agnieszka, ja nie mam pościeli do wózka, a co do kołderki to mam, chyba w necie nie trafiłam na żadne przestrogi a poduszki dla dzidzia tez mam ale one są w zasadzie płaskie więc w zasadzie jakby ich nie było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mama_ - mdłości nie mam ale wrażliwa na zapachy jestem strasznie, śmieję się że węch mam jak wyżeł :P no i niestety nieprzyjemne zapachy są dużo bardziej męczące niż bez ciązy ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mama_ Mam ten film, pierwszą i drugą część, już był tu na forum przywoływany i go ściągnęłam z tym że ... jeszcze nie oglądałam ale obejrzę w tym tygodniu :) zdam relację co myślę o nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam drogie mamusie. u mnie już 37 tydzień. Lekarz stwierdził, iż nic nie wskazuje na wcześniejszy poród. maleństwo główką wciśnięte w pęcherz moczowy. W dzień jest ok, ale w nocy począwszy od 1 do 6 biegam co godzinę do łazienki. Męczące to trochę ale nie tak jak zgaga. Jak sobie nią radzicie? Migdały pomagają ale tylko chwilowo, a nie chcę dodatkowo faszerować się jakimiś chemikaliami. dziś już przegrałam walkę i wstałam. A co do kilogramów to nadal jestem rekordzistką 20 kg do przodu. Wcześniej starałam się niejesć słodyczy, ale tyłam z taką zawrotną prędkością, iż popuściłam sobie. Mimo to prędkość tycia nie zwiększyła sie, a nawet zwolniła. I weź tu zrozum jak to wszystko funkcjonuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry Ale cisza od rana... vvvvvv Oczywiście koliberek twoją 3 nad ranem potraktowałam jako noc ;) Fajnie że się odezwałaś, najważniejsze że wszystko ok, musimy czekać :( jak widzisz, większość z nas jest zniecierpliwiona :( Co do zgagi - w dramatycznych sytuacjach wspomagam się jednak renni, na szczęście i o dziwo pomaga bo nigdy mi takie specyfiki nie pomagały jak już zmagałam się ze zgagą przed ciążą. vvvvvv Ja dziś od rana na nogach, budzik zadzwonił o 7, nie mogłam oczu otworzyć, zmęczenie daje znać, ale musiałam jechać oddać mocz, w poniedziałek wizyta u gina, nie mogę się doczekać :) ciekawe co tam się dzieje, pewnie wszystko pozamykane bo ja nic szczególnego nie czuję. Pojawiają się tylko bóle podbrzusza, ale nieznaczne i myślę że one to jeszcze nie zwiastują akcji porodowej. Miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry kobietki :) Koliberek nie martw się tyciem, zrzucisz raz dwa, najważniejsze, że wszystko jest w porządku... Dzieciaczki nie dadzą Nam później czasu na jedzenie, a nawet jeśli to myślę, że pierwszy miesiąc to będziemy karmiły się widokiem Naszych małych Cudeniek :) Misia To, że nic nie czujesz to nie znaczy, że nic się nie dzieje :) ja ostatnio też poszłam i okazało się, że szyjka się skróciła, ale cóż dalej nic. Stwierdziłam wczoraj, że trzeba żyć normalnie i nie czekać, bo to naprawdę można osiwieć :p Wczoraj jak poskakałam na piłce to Mała się strasznie ożywiła i nie wiem, może rzeczywiście ma to jakiś wpływ na rozsuwanie się tych kości, czy ogólnie ułożenie dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Dziewczyny , to czekanie jest naprawdę męczące :) ale nie ma innej możliwści jak ta ,że w końcu wszystkie urodzimy. W poniedziałek mam ginkę i maszy mi się ,że powie ,że szyjka skrócona , rozwarcie większe i jeszcze tydzień a nie 3 do końca :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
terlikula to zaczynam skakać, mam nadzieję że to pomoże, co prawda mam jeszcze 2 tyg do terminu ale jednak chciałabym szybciej urodzić :) pewnie masz rację z tym że nie czuje a tu okaże się że coś jednak postępuję, zwłaszcza że ja bardziej liczę na to że u mnie nie będzie oczekiwania tylko jak się zacznie to na dobre - podobnie jak u mojej mamy nika to nika jesteśmy we dwie na poniedziałkową wizytę ;) daj znać co ciekawego ginka powiedziała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
koliberek, ja przed zgagą ratuję się rennie ale najlepszy sposób to niestety zdrowa dieta :(, zero tłustego, słodkiego i smażonego, generalnie ciężkostrawnych rzeczy nie jem i jest lepiej no i konsekwencja( jak sobie raz dziennie pozwolę na coś zgagotwórczego to cały dzień później mam z bańki i jeść nie mogę bo tylko się pogarsza) Jeszcze gin mi powiedział że odstawienie witamin i żelaza też powinno pomóc i zauważyłam też zmianę. Na szczęście zgada kończy się wraz z porodem :) Słuchajcie ja nie wiem co się dzieje, od dwóch dni śpię i nie jak co godzinę wcześniej to wstaję na siusiu tylko dwa razy, sama w to nie wierzę, a nie piję mniej niż wcześniej, ale przyznaję ze fajnie troszkę odespać. Może mój organizm wie że na świecie zaraz się pojawi małe adhd i trzeba zbierać siły :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
E ja nie wierzę już, że piłka pomoże, ale co tam wytrzymałam 9 miesięcy to już te 2 tygodnie nie zrobią większej różnicy :) chociaż się dłuży to... a jeszcze patrząc na to łóżeczko i te wszystkie gadżety jest ciężej. Najważniejsze jest to, że wszystko się dobrze rozwija, Dzidziuś się rusza :) są kobietki, które dla dobra dziecka muszą leżeć... im to dopiero się dłuży. Damy Radę :) MISIA a pomyśl, że możemy 2 tygodnie po terminie urodzić :p akurat na święta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×