Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
gugajnaa

zdrowy styl życia

Polecane posty

razen razniej... :) fajnie ze nas wiecej trza sie wspieraaaaaaaaaaaaaaac :) a ja dzis (zaczelam dzien wczesniej niz zazwyczaj) 6.30 razowiec z serkiem i salata 8.30 --II-- + jogurt maly owocowy 11.00 pol szkl mleka z garscia platkow kukurydzianych+landrynka 13.30 plaster ananasa 14.00 - pol piersi kkurczaka na parze + salata z vinegretem kawka z mlekiem + woda + herbata czarna (mysli rozjasnia;) 17.30 - tunczyk iserek wiejski z pomidorem no i do konca dnia herbatka i woda ma byc :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem fajnie Badzia, że nas znalazłaś :) nadal mam Twoją piosenkę :D powiem szczerze, ze brakowało mi takiego luzu na kafee ktoś wpada, ktoś wypada, troszkę kisłam na forum zamkniętym oczywiście było to fajne, ale do czasu człowiek potrzebuje przewietrzenia wczorajszy dzień prawie przeleżałam oczywiscie z małą przy boku więc bez spania ale strułam się czymś i leciało górą i dołem dziś tylko dołem, ale już lepiej te stresy z mamą nie wpłynęły na mnie dobrze, jadłam byle co i mało bez surówek, wody, sucha bułka lub pasztecik z rynku po kilka godzin u lekarzy, wszędzie ciągałam Igę szaleństwo mama sama przyznała, że to bez sensu taka pomoc jak przy tym Igę męczę no i jak wyjdzie ze szpitala to poszukamy kogoś do pomocy a ja będę po prostu towarzysko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam nowe koleżanki "spasione" do 72 kilo zwłaszcza :D ;) ja zapewne dobijam znów 97,98 jak nie zmądrzeje i nie wywalę słodyczy z menu to będzie ze mną kiepsko w niedziele mam poprawkę z psychologii nie udało się zaliczyć wszystkich egzaminów, ale spoko nie mam jeszcze września wiec jest ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja dzisiaj zjadłam pączka i oponkę i w ogóle to bardzo niegrzeczna byłam trzeba mi jakąś chłostę zapodać. a potem dziwie sie ze mi oponka rośnie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Guga - ja nie mam tej piosenki juz, ale oczywiscie ja pamietam :) hehe:) luz na kafe - tez jest fajny, bo po jakims czasie trzeba swiezosci ktora n nowo Cie zainspiruje, prawda? jakas grypa "zoladkowa" ? powodzenia na egzaminie.. niezla jestes, ze z malym dzieckiem jeszcze egzaminy zaliczasz.. slodycze - beeeeeee, dzis sie ledwo powstrzymalam od snickersa.. zauwazylam, ze u mnie grunt to planowac posilki - bo jak jestem glodna to jem co mi wpadnie w rece.. tyjacaEB - tez zauwazylam,ze jak jem slodycze i CHLEb (ukochany) od razu mi cm w oponke wlaza..MASAKRA. ale za to jak przestaje je jesc..to talia mi sie pojawia po jakims czasie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! czesc badzia :D zadomowiłas sie tu widze...super!! 🌻 ja tez gdzies mam Twoja piosenke :) '..kiedyś te kilosy drgną i polecą jak lawinaaaa..' taaaa... słowa pełne nadzieji.. ze może KIEDYS.. ;) (tj.u mnie) ja jestem na etapie..'nie moge sie wziąć za siebie' i tkwie w tym..po prostu.. ale moze rzeczywiscie bede zagladac i złapie bakcyla od was.. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny! nie było mnie trochę, bo mam prawdziwy armagedon w robocie i wieczny brak czasu! Na szczęście udaje mi się zmiescic w planie dnia godzinkę na ćwiczenia :) A w takie upaly cwiczenia, to prawdziwa mordega! dzis myslalam, że padnę ze zmęczenia! no ale udalo sie :) zaraz lece sie myc i spac, bo znow trzeba rano wstawac! Waga już u mnie pokazała 61 kg, ale potem znów były ćwiczenia siłowe i jak zwykle podskoczyła. No nic, jedni chudną exspressem, a mi się chyba trafił jakiś regio :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
upały?????? szczupłe ciało gdzie? o czym Ty mówisz ;) u mnie leje i 11 stopni grrrrrrrr Badzia ja nie ważę się w środy już, ale jak chcecie to spoko dziś weszłam kontrolnie waga 97 no ale co się dziwić cola od 2 dni i białe suchary, lub chleb dziś już powinno być lepiej, właśnie zjadłam na śniadanie twaróg ze szczypiorkiem, do tego 2 wafle ryżowe (nic innego nie miałam) i teraz parzę kawkę w kawiarce Binga pewnie, że zaglądaj, nic nie stracisz a zawsze cokolwiek możesz zyskać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BINGA ! no witam!! mysle,ze nie jestes sama, ktora 'nie moze sie wziac za siebie' ale chyba najlepsze co mozna robic to zagladac i czekac na motywacje...az przyjdzie. mysle,ze tak bede miec za jakis czas.. poki co bakcyla mam ;) SzczupleCialo - niezle :) 61 kg to ja mialam w liceum :) ahhh.. :) super ze lubisz tak sport..ja musze sie mega zmuszac do czegos.. dzis planuje spacer szybki 30 min. ale zobaczymy jak pojdzie ;) Gugajna- fajnie ze umiesz sie trzymac wagi. nie tyjesz... :) trzymam kciuki za dzisiejsze odzywianie ;) ja wlasnie koncze owsianke z Corcia:) zaraz bedzie kawka z mleczkiem :) a nastepne jedzonko o 11 :) moze kanapeczka z warzywami. pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzis mam duzo roboty bo weekend imprezowy.. i trzeba ciasta przygotowac..grr.. moze zaczne teraz poki jetem najedzona :D jeeej zeby w poniedzialek powiedziec,ze dwa dni dietowe za mna :) ahhh i w sobote impreza i w niedziele... ufff no nic zobaczymy pewnie jeszcze keidys wpadne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Jestem ostatnio nudna jak flaki z olejem, nie wiem co mam pisac:) Pracy multum, takze jednym okiem czytam,a le cwicze dzielnie na mojej pilce :D Po weekendzie u rodzicow waga mi pokazala 99,5 kg!! Zbijam ostro, do nastepnego piatku musi byc 95 kg, to juz postanowione! Binga, zagladaj, pisz, pisz, pisz :D Chociaz sobie z nami pogadaj i pisz co tam u Ciebie, jak dzieciaczki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
apropos motywacji i energii! ja Cie - niby mam bakcyla, a oblizawszy lyzke z toffie (od wafli) zachcialo mi sie od razu siegnac, niemal odruchowo po chodzacego za mna snickersa.. moj mozg stwierdzil, ze przeciez juz zjadlam troche toffie to odrazu moge batonika wciagnac... masakra. ale udalo sie nie wciagnac poki co:P moze zostawie mezowi te ciasta do robienia jednak:P ide sprzatac dom zamiast aerobiku :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja po chwili juz mam dosc :D ehehhe : ) ale rzeczywiscie cwiczenie lepsze niz na silowni :P a ile miesni pracuje :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam kobitki ;] Ech wczoraj było 65,9 na wadze, dzisiaj 67...a to wszystko przez piwo ;/ Jeśli chodzi o ćwiczenia to wczoraj godzinka na siłowni (15min siłowe,45min aeroby), a jedzonko: serek wiejski, grahamka, rybka z ziołami i sałatka z tuńczykiem. Wszystko było dobrze...a potem wychlałam z 6 piw, porażka :D Gratuluje sukcesów. Też bym chciała ważyć już 61 kg. Jeszcze tyle przede mną, ale małymi krokami do celu. ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja troszkę popracowałam potem spacer z koleżanką i naszymi córciami teraz obiadek dorsz z młodymi ziemniakami i lodową dieta dobrze, do 12 miałam jeszcze gonione ale potem już było ok i jeść już mogę wreszcie dietetyczniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mała śpi a ja smażę naleśniki Tomkowi nie powinnam jeść juz o tej porze i nie zjem ich jutro sobię zrobię na 2 śniadanie zjem troche bobu bo nie jadłam jeszcze kolacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byłam dzisiaj 2h na siłowni, godzinka siłowe, później cardio. Jestem z siebie dumna! Zjadłam pół opakowania łososia i serek wiejski. Teraz jeszcze posiedzę z godzinkę by nie kłaść się tak od razu po jedzeniu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wlasnie Badzia, ja tak sobie czekam na ta motywacje, i czekam ,az mnie 2:22 zastala, a motywacji niet :p Gugus wspolczuje choroby mamy , a jak tak poczytalam , o tym kaszleniu , duszeniu , itd , to sie normalnie przestraszylam , bo ja tak od jakiegos czasu chyrlam , i mysle sobie , ze to przez moje ukochane fajki . Schusc nie moge, rzucic nalogu nie moge , kuzwa no! Slabiutka jestem ... Chyba spac pojde.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Balbi żaden palacz kaszlem się nie przejmuje ja też popalam przy % i jakoś nie dopuszczam do siebie myśli że mogę być chora kiedyś bo właśnie najgorsze w tym raku płuc jest to kiedyś on sie rozwija bez objawowo wiele lat a jak się ujawni zwykle jest już dupa dziś u nas wreszcie ładniejsza pogoda wybieramy się na rower z przyczepką :) zobaczymy czy Igusia to polubi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie gugajnaa - w końcu słońce !;) Lecę pobiegać i spalić trochę tego mojego sadełka :D Powoli, ale do celu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ja jestem anty papierosowa nienawidze zapach wyczuje na kilometr nawet moj maz rzucil palenie po 18 latach po prostu bo mu powiedzialam ze chce aby dozyl wnukow i nienawidze byc dotykana smierdzacymi paluchami nigdy ale to nigdy nie zapalil przy dzieciach nawet w domu czy przed domem jedynie palil w pracy bo ja nie lubie i w koncu .. co za sens podpalac??? 3 lata bez kupowania fajek i masz fajne wakacje:/ jak dla mnie KOMPLETNIE BEZSENSOWNY NALOG nawet przyjemnosci nie daje, tylko kase sie z tego toczy a ludzie umieraja.. sorka ale po prostu nie rozumiem a w ogole dla mnie juz najbardziej chore jest jak widze kobiete w ciazy podeszlabym i normalnie trzasnela na oprzytomnienie siebie niech jeszcze truje... ale nienarodzone niewinne dziecko?? dobra, powiedzialam co chcialam :P a tak poza tym dziewczyny... co to za zdrowy styl zycia z papierosami :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
święta racja Adziam a jednak tyle osób w tym tkwi Mała śpi od godziny ja ogarnęłam mieszkanie właśnie zdałam sobie sprawę, że dziś jest noc świetojańska jakoś po zostaniu mamą takie daty, które kiedyś były znakiem do wielkich imprez teraz są bez znaczenia co prawda będzie u nas fajny pokaz fireshow, ale jak zajdzie słońce więc buuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aloooooł :) gugajna- buziaki dla mamy, moze Msze zamowic w jej intencji? adziam tez nie lubie papierosow, ale rozumiem, ze nie prosto jest wyjsc z nalogu - patrz np z nalogu objadania sie :P Balbi trzymaj siieee. nie daj sie. niedlugo pewnie pojawi sie motywacja..oby jak najszybciej :) Explore - uklony za silownie, i za bieganie!! ja cie podziwiam :) a wyobrazcie sobie, ze ja wlasnie w trakcie imprezy rodzinne)j jestem :) musialam wejsc do Was,zeby sobie przypomniec o postanowieniach i o zdrowym odzywianiu :D aaa.. poslzam dzis na spacerek w ramach cwiczen, i od tamtej pory juz tylko jem ;/ 8,00 - 4 racuchy drozdzowe z pudrem 11.00 - warzywka gotowane w tym ziemniaki 2 13 - ahhh OMINELAM - nie dobrze, bo o 15.30 rzucilam sie na schabowe:) zjadlam 1.5 do tego warzywka (w tym ziemnior) pare klusek gnochi... jagnieciny kawalek z pieczarkami...mniam no i 16.00 porcje lodow grycana..mniam no ale za to..to jzu do konca dnia warzywka i nie patrze na wystawione wlasnie ciasta..serniki, biszkopty, ucierane z owocami, migdalowe, ptysie... ekhm. warzywka i woda. warzywka i woda. nooo buzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hyyyyyyyyymmm....papieroski smakuja, uspokajaja, sa smaczne , i ja je kocham , i wlasnie ich nie mam , i bede sie wsciekac , dostane bialej goraczki , i bedzie zle , i wszyscy beda mi z drogi uciekac , beda miec mn ie dosc , i cos pewno wymysle, zeby po nie do miasta jechac :o, a teraz nie moge, bo maz na rybach , i sie ruszyc nie moge , no i dobrze , moze dam rade , ale raczej nie , bo ja je KOCHAM :O :O :O :O ................................................. Milej niedzielki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja mam w domu pogotowie jelitówka dopadła i Ige i Tomka :( Iga znosi to na szczęście lepiej niż maż ale wczoraj jak wymiotowała to myślałam, że zawału dostanę wezwaliśmy lekarza o 20 ale ładnie spała w nocy i dziś chyba też w miare ok niestety poległam wczoraj totalnie przez te nerwy znalazłam ukojenie w tarcie z rabarbarem (przyniosła mi sąsiadka 3 kawałki) :O od dzisiaj jestem na diecie 1300kcal tzw. bezstresowej, będę prawie trzymać się tych wytycznych ale z zamianą na sezonowe warzywa/owoce tu macie link może kogoś oświeci ;) http://www.medigo.pl/diety-diety/dieta-1300-kcal-bezstresowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Guga zdrowka dla Igi i Tomka!!!! Taka dietka , to nie dla mnie . Ja musze jesc , i gotowac to , na co mam chec, a nie miec gotowy jadlospis .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×