czy to zdrada?,

znaleziona - napisał ten list przed zdradą czy po? Jej rodzice... to inny temat, fajni ludzie ale w tym nie pomogą, nie będę wyjaśniał dlaczego. Ja dla niej napisałem jedno z moich opowiadań erotycznych... wysłąłem jej kiedyś w imieniny mailem... odpisała żebym nie przysyłał jej czegoś czego NIE POTRZEBUJE! Klaudia... kobietom łatwiej zastąpić "narząd" ;) ale niestety całości, dotyku, pieszczot, wyuzdania, zapachu, smaku... tego nie da się zastąpić i zostaje tylko wyobraźnia.... :(

Poecony .. mam męża i to od prawie dwudziestu lat tego samego :) właśnie ostatnio doszłam do wniosku że mozna kochać dwóch facetów zupełnie inną miłością :)

Johny .. napisał list w trakcie zdradzania ... czuł i ja go namawiałam żeby ratował swoje małżeństwo żeby dał jej szansę ..mam nadzieję że im się uda że to nie jest chwilowa poprawa ,,,

jedyne co fajne w wibratorze to to że nie zostawia brudnych skarpetek pod pralką :)

nie wiem... u mnie tyle rozmów nic nie dało, nie wiem czy by to nie pogorszyło sprawy, przydałaby się kobieta, którą mąż zaniedbuje tak jak mnie żona (o dziwo podobno są tacy faceci!)... dyskretne spotkania, tylko seks i żadnych tam wyjazdów, kolacyjek i tego typu pierdół związanych z romansem ;)

Johny .. dobry romans nie jest zły trezba tylko na początku ustalić zasady by nikt nie wchodził w butach w swoje życie :)

20 lat!!! to juz rozumiem ze sie nudzi jeden;-) Ja tu w ogole nie powinienem sie udzielac taki mlodziak i z jeszcze mniejszym starzem a smiem jeszcze rad udzielac;-) Janowi to Wy pokolenie przede mna tez niezle zakreceni jestescie a mowia ze ta dzisiejsza mlodziez....;-)

John to ten list Co się z Tobą dzieje?! Co Ty wyprawiasz?! Co to za schizma wewnętrzna panująca w Twoim organiźmie?! Dlaczego jesteś taka uparta?! Nie zależy Ci na spójności naszej rodziny? Nie zależy Ci na tym, żeby Twój ukochany syn miał pod ręką obojga rodziców? Bo z Twojego zachowania to właśnie wynika Że kładziesz lagę na wszystko! Absolutnie też wszystko mając w dupie! „Bo ja nie potrzebuję, „bo ja nie potrafię Guzik prawda!!! Ty najzwyczajniej nie chcesz tego zrobić! A szansa, którą Ci dałem? Jak się okazało, to był mój błąd, lecz na szczęście taki, który przekonał mnie o pewnej porażce, gnuśności i beznadziejności działania bez specjalisty Bez osoby, która nam (Tobie przede wszystkim) pomoże Dopiero teraz gdy nie podejmowałaś tematu gdy wręcz zręcznie go unikałaś gdy nie pałałaś pragnieniem zdobycia wiedzy, umiejętności, a wraz z nimi niesamowitych i wielokrotnie przeze mnie wymienianych pożądania i podniecenia Dopiero teraz zdałem sobie sprawę, że w ten sposób nie osiągniemy niczego Bowiem będziesz czyniła to na siłę, bez seksualnych uroku, wdzięku, apetytu i wszystkich erotycznych atrybutów kobiecości Kasia, czy Ty myślisz, że ja chcę źle dla Ciebie albo dla nas? Nie! Daj sobie przetłumaczyć, że zrobisz to nie tylko dla nas dla Igora dla rodziny Ale zrobisz to przede wszystkim dla siebie, bo nawet nie zdajesz sobie sprawy, ile przyjemności, radości i szczęścia płynie z seksu z doznań erotycznych Poznawanie własnej mapy ciała jest prawdziwym błogosławieństwem Odkrywanie własnych punktów i stref erogennych to niewyobrażalna uciecha dla ciała i duszy To magia połączona z ezoteryczną wiedzą tajemną zlewającą się w jedno w rozkosz znaną tym, którzy raczyli zdobyć się na wysiłek chęci jej poznania Ci, którzy podobnie jak Ty, olali to ciepłym moczem, nigdy jej nie zaznają I jeszcze jedno: nie można przedstawić obcej osobie faktów, nie można się na nią bezszelestnie otworzyć? Otóż można! Po wielokroć łatwiej jest rozmawiać z anonimowym, obcym człowiekiem niż z bliskim, przed którym nie raz i nie dwa się krępujemy Tym bardziej można Wystarczy tylko odrobina dobrej woli chęci i wiary w samą siebie Czym prędzej otrząśnij się i bierz się w garść! Bierz się za siebie! Ratuj rodzinę i zasuwaj do tego lekarza w te pędy!!! Wiesz, że nie blefuję, wiesz, że za moment będę miał wyśnioną kobietę Na miłość, qrwa, boską!!! Nie dopuść do tego!!!!!!!!!!!! LICZĘ NA CIEBIE!!!!!!

Polecony ... ale mąż mi się nie znudził skąd u Ciebie te wnioski ? :) z moim mężem jest jak najbardziej ok :)

no kurde... dobry i wypisz wymaluj pasuje....

znaleziona w kapuście:) chyba jednak zdesperowana jesteś nieco:)

a nie mówiłam :):):)

Poza wszystkim to jest tak: w delegacji to nie zdrada, na wyjedzie integracyjnym tez nie;) w wojsku tez nie, na wszelakiego typu spotkaniach" służbowych" -nie, na szkoleniach tez nie, pozostaje niewiele obszarów do zdrady:))))

kapustko...no tak zle napisalem juz o tym mowilismy:-) ciekawym przypadkiem jestes. Kochac meza i kochanka pewnie ten drugi mlodszy? i wie o mezu a biedny maz nic nie wie;-) Toz to podwojna zdrada fizyczna i psychiczna :-D ale skoro kochasz to jestes usprawiedliwiona:-)

pisałem podobno, ale może nie tak dobitne, pisałem nawet jej o tym, że czytałem na forach o różncyh kobietach i przypadkach, podawałem przykłady to się obraziła, ze nie wiadomo jakiej jeszcze pomocy szukam w internecie... ten list... tak z gruchy ni z pietruchy jej nei przywalę, ale trochę go zmodyfikuję i przy najbliższej okazji jak się nawinie temat chyba wyślę... ale ja ją znam - nic to nie pomoże, powie, że jej jest przykro, że nie ma takich potrzeb, że to jest uwarunkowane w dzieciństwie i dojrzewaniu i blablabla...

Polecony :) wzale dużo nie młodszy bo tylko jeden rok :) oczywiście że wiedział o mężu a ja o jego żonie baa nawet często o nich rozmawialiśmy :)

nooo musze przyznac, ze list mocny ;) ale takie slowa sa potrzebne jak nic innego nie dziala . John...oj sa tacy faceci, ktorzy zaniedbuja zony, oj sa...wiem cos o tym...;) Znaleziona w kapuscie, powiedz mi co takiego Toba kierowalo, ze jednak zdecydowalas sie na zdrady, skoro mowisz, ze z mezem ok? tak z czystej ciekawosci pytam :)

nooo musze przyznac, ze list mocny ;) ale takie slowa sa potrzebne jak nic innego nie dziala . John...oj sa tacy faceci, ktorzy zaniedbuja zony, oj sa...wiem cos o tym...;) Znaleziona w kapuscie, powiedz mi co takiego Toba kierowalo, ze jednak zdecydowalas sie na zdrady, skoro mowisz, ze z mezem ok? tak z czystej ciekawosci pytam :)

johny .. życzę powodzenia .. staraj się chłopie a może jeszcze nic straconego może i dla was zaświeci erotyczne słonko :)

Ruda ... nic innego jak ciekawość jak to jest z innym facetem :)

Ruda - czyżbyś Ty miała taki egzemplarz przy boku?

A nie zastanawiałeś się,że to może chodzić o twoją higienę? Powiem na moim przykładzie.Lubiłam robić loda mojemu,wiedziałam,że sprawia mu to przyjemność.Teraz nie mogę się przełamać.Raz jak mu robiłam to widziałam, jak na włosie z odbytu zwisa mu kupa!Dobra pomyslałam jedna wpadka to nie będe go stresować.Ale innym razem chce mu obciągać a tu taki smród(ja naprawdę lubię jego zapach intymny ale to był po prostu smród!!!)smród hmmm zastanego,zepsutego moczu nie wiem jak to określić ...i weż to do buzi,ohyda....Zbieram się aby mu to powiedzieć.On dba o higienę,myje się itp. myślę,że po prostu tego nie czuje i robi do nie dokładnie.

achh ta ciekawosc...mnie tez zwiodla ;) i nie powiem, zebym zalowala ;)

proszę Cie... o higienę???? Jak do czegokolwiek dochodzi to tylko w łóżku i wieczorem... PO KĄPIELI, nigdy nie było u niej spontana za dnia, że upał i po pracy to zarówno i penis i cipka mogą nie pachnieć najładniej... (pomijam przykład jaki podałaś...)

John...no niestety tak. Wiesz, to jest dosc trudny przypadek ;) nieustannie slysze- pozniej, jesstem zmeczony, chory, nie mam ochoty...czasami przechodzi samego siebie...no ale nie wiem, moze to ja mam zbyt duzy temperament

Ruda .. też nie żałuję będę miała co na łozu smierci wspomniać .. achhh :):)

och Ruda... czemu moja nie ma temperamentu...wcale ;)

Ruda .. na szczęści jest na to lekarstwo :)

Janzotw...jak sie z takimi kobietami rozmawia to az zal d..e sciska ze sie taka nie trafila:-( Ale ja chyba nie mam na co narzekac patrzac na Twoja sytuacje;-)

John...ja mogę jej użyczyć troche swojego temperamentu- i tak zostanie mi w nadmiarze ;) heh Znaleziona...oj jest lekarstwo, jest i to jakie slodkie ehhh, tylko ze ono uzaleznia ;) no ale coz, taki mały skutek uboczny ;)