Moj narzeczony wyjechal za granice do pracy i

to tez dlugo kochana:D a agresywna jestes,widac po tym jak piszesz.... facet jedna NAPRAWDE KOCHA a druga posuwa.... Nie pojmujesz tego,bo sama sie o tym jeszcze nie przekonalas...

dzieki autorko za słowa pocieszenia :) smutno mi i tyle bo jak pojechał na miesiąc to było ok mimo że gorsze problemy maiłam a teraz coraz gożej jest ,pewnie się wyjaśni masz rację

to nie zawistne glupoty tylko zycie dziewczyno ,o ktorym jeszcze nic nie wiesz... zarzekala sie zaba blota a sama w nie wpadla:O

Tak oczywiście ja jestem agresywna według was a same mnie wyzywacie brawa:) durna debilka to może cię spłodzila i w dodatku nie wychowała bo jakim prawem mi ublizasz? Mam 29 lat i przed narzeczonym bylam w pewnym związku który był bardzo toksyczny drugi raz bym się nie wkopala w gowno więc dobrze sprawdziłam zanim uwierzyłam:) o życiu wiem wiecej niż myslisz:) gdyby powstał temat pt mój facet wczoraj przez godzinę telefonu nie odbierał wasze komentarze byłyby takie że pewnie ruchal inna i robi ja w chuja:)

29 lat a rozumowanie i wypowiedzi jak 17-latka:D:D

co jest złego w tym że dziewczyna nie jest pesymistycznie nastawiona do tego wszystkiego? chore jakieś jestescie czy mało rozsądne? wspolczuje waszym partnerom i nie dziwię się że wolą chodzić na bok skoro jestescie tak durne:)AUTORKO NIE SŁUCHAJ ICH . sparzy się to jej sprawa

malo rozsadna to jest autorka:)

Mało rozsądna? A co odkąd wyjechał mam wierzyć w to że mnie zdradzi? Codziennie plakac czy co? Jak wroci wachac, sprawdzać na wykrywaczu kłamstw bo nie rozumiem?

Zyc w paranoji strachu? Co to za związek? Skoro wasze takie były co się dziwić że się skończyły

oczywiscie,ze nie...:) tylko glupio i to bardzo glupio bedziesz wygladac jak sie pozniej okaze ze poszedl na bok,a ty odcinalas sobie wszystkie konczyny bo tak bylas pewna jego wiernosci....:D

faceci zdradzają są nieobliczalni wyjazd i rozłąka zwiększaja ryzyko różnych wyskoków ale nie masz wyjścia musisz się pocieszać i robić dobra minę no bo trudno żebyś zaraz założyła że na 100% będzie się tam szlajał może nie będzie zawiąże ptaka na supełek i będzie czekał pół roku

moj zwiazek ma sie znakomicie kochana juz nascie lat:)

Pójdzie to pójdzie świat się nie skończy:) skoro twój związek ma się świetnie to skad ten jad w twoich wypowiedziach

jad...?nie nazwalabym tego tak...:)-moze poprostu smieszy mnie takie podejscie naiwne to tej sprawy -jak Twoje...:D Pracuje za granica,wiem co tam sie dzieje,i co ci wierni mezowie robia a potem wracaja do zon i klamia w zywe oczy-zal mi tych kobiet. Ja nigdy swojemu facetowi nie pozwole samemu jechac za granice .On wie o tym .No chyba ze ze mna:D Tutaj jeszcze jestem w stanie go zostawic(chociaz tez dokonca nie jestem pewna co tak wlasciwie robi...;P),ale za granice-NIGDY W ZYCIU... I dodam jeszcze ze czasem wyjezdzam na 3 m-ce a czasem na 6 tygodni-i wierz mi ze 6 tygodni w zupelnosci wystarczy...:D a wy tu mowicie ze 3 miechy to tak krotko.....:O

masz tu laska filmiki jak to sie pracuje za granica... Ktos tu podal link i go zobaczylam,i to jest odzwierciedlenie sezonu na ktory ja jezdze,ale do Niemiec:) Filmik jest >>)Tam sie poprostu mozna zaprzyjaznic,zauroczyc,zakochac bardzo predko...Wspolny jezyk...jakis usmiech...i juz.Czlowiek wypelnia pustke ... http://www.youtube.com/watch?v=WYs3C3AoX74&feature=relmfu http://www.youtube.com/watch?v=K86uA5QyI7M&feature=relmfu To nie prawda ze od rana do nocy praca i nie ma sil na nic. Czlowiek tam nie moze zyc tylko sama praca bo by oszalal! wieczorem trzeba sie odstresowac! a na sobotni wieczor czeka sie caly tydzien-mimo ze w niedziele trzeba isc do pracy! Tam jest zupelnie inne zycie,inny klimat! Jest chemia miedzy ludzmi,wyglupy...alkohol...a co potem to wiadomo... Nawet jak Twoj facet robi w budowlance to i tak wszedzie polakow do okola cala masa! I spotykaja sie i baluja! Kazdy potrzebuje troche odskoczni od roboty...i nie chodzi wcale o to ze koles ma zamiar cie zdradzic! absolutnie! To sie tam dzieje jakos tak,,latwiej''sama nie wem jak to wyjasnic... Nie badz za pewna siebie,jesli nie bylas na sezonowce ani razu... Ja pojechalam ze swoim facetem,i myslalam ze szlak mnie czasami trafi...,dziewuchy byly na tyle bezczelne ze na moich oczach wlazlyby mu do lozka!!! A jemu sie to podobalo!!!!!!!!!Myslalam ze tego nie przezyje! Wyjezdzam teraz sama a on pracuje w Polsce! Jestem pewna ze gdyby byl tam SAM BEZE MNIE zdradzilby mnie na 100%! Ale powiem Ci ze fajnie jest na takich wyjazdach:) Zawsze chetnie jade,-ale SAMA;) pozdrawiam!

agnicha to po co z nim jesteś?? ja bym nie mogła być z kimś takim nie mogła mu potem ufać bo to tak jakby już zdradził..a może i to zrobił,w polsce też są imprezy

Tak tak pełno dziewczyn pchajacych się do łóżka:) tylko skad je wziasc skoro pracują tam sami faceci w dodatku w szczerym polu?:)

Ja widzę że was cieszy ludzkie nieszczęście:) i macie nadzieję że mi dowali rogi:)

Ja wiem że wam trudno w to uwierzyć ale taka jest prawda w moim przypadku:) nigdy w życiu nie puściłabym go w niesprawdzone miejsce bo wiem czym to grozi

pewnia na 100% kobieto, to nie możesz być nawet za siebie.Dradzi, czy nie zdradzi, i tak się nie dowiesz, może to dobrze ?

sami faceci...taaaai pewnie jeszcze nie maja auta,bo nie ma stacji benzynowej....?:D A zywia sie manna z nieba jak akurat spadnie i pija deszczowke,bo sklepu nie ma.... Ach dziewczyno.... Takie teksty to norma:) Nie widzialas na wlasne oczy to nie ufaj w takie zapewnienia faceta ,kolegow itd,bo oni sa zgodni w jednym-czego oczy nie widza,tego sercu nie zal.... Nie napisze Ci przeciez ze 5 km od nich pracuja polki....:O Sprawdzone miejsce,heh-a bylas tam ....? prosze bardzo..-no kocham tego drania:O Moze zdradzil,cholera wie....Wole o tym nie wiedziec,ale pewna na niego nigdy nie bede. Zreszta-na zadnego faceta:)

Nie mam zamiaru dyskutować bo nie ma z kim:) brak słów na was:) tak ok wlasnie schyla się w polu żeby wsadzić samotnej polce a wieczorem mały wypadzik do burdelu natomiast w sobotę dzika orgia:) a ja o tym nie wiem i mi żal dupy nie ściska:) za to ja wieczorem umówiłam się na seks z byle jakim poznanym w necie za to jutro wszyscy koledzy mojego faceta mają po 15 minut ze mną:) masz związek jest cudowny:)

Tyle przeszliśmy żeby byc razem że nawet sobie żadna z was nie wyobraża i nie zmarnujemy tego co budowaliśmy tyle czasu żeby pakować się w przelotne romansy i zniszczyć wszystko do czego doszliśmy

to tez nie moszesz sobie wyobrazic...!:D:D:D Ludzie sa ze soba po 20 latmaja dzieci,domy ,samochody...-a jednak pakuja sie w takie rzeczy.... Smarkata jestes jeszcze i tyle.Pojecia nie masz o zyciu.

Smarkata to ty chyba jesteś:) przeczytaj wszystko bedziesz wiedziec ile mam lat. A to że ufam facetowi nie znaczy że jestem glupia gowniara

nie masz 30 -ki wiec malo wiesz...,a piszesz jak gimnazjalistka:D

Aha bo gdybym pisala że na bank mnie zdradzi bo z niego taki chuj to pisałabym jak 40-tka spoko:) gratuluję toku myślenia:)

ja jestem mlodsza od Ciebie,ale tak naiwna nie jestem! Porazka:O

Ojej to straszne:)

no i mialyscie racje:O::O:O ZDRADZIL MNIE TEN PARSZYWY GNÓJ!!!!!! jAK on mogl mi to zrobic:(:(:( a ja go tak kochalam!!!!! a on mnie jeszcze bardziej....... co mam teraz zrobic...:(