Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Hi-za-ga

wdowa

Polecane posty

Gość gość
witajcie pewnie nie odpiszcie...tak zakładam, ale spróbuję i grzecznie proszę- odpiszcie jeśli możecie mimo wszystko....;-( na kafe była dyskusja pt. czy kochasz dziecko bardziej od męża i kobiety pisały, że dziecko, bo by wolały by mąż umarł niż dziecko, jakby taki był wybór. Czy zgadzacie sie z tym i czy świadomość, że to maż umarł,a nie dziecko pozwala Wam się pogodzic z żałobą? Wy, bogate w doświadczenie śmierci jestescie w stanie więcej o tym powiedzieć. Tak więc czy tak opisałybyście swoje uczucia? Bardziej kochałyście dzieci od nich?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, napisalam dlugi post i on zniknal! Sprobuje jeszcze raz w skrocie. Witam nowe Panie, dobrze ze do nas trafilyscie. Piszcie kiedy najdzie Was ochota. Jak przezylyscie ten huragan? U mnie wszystko dobrze, ale poogladalam w necie zdjecia z Polski i nie tylko, widok przerazajacy! Dobrze ze mamy to juz za soba. Zamowilam sobie nowe okulary, progresywne. Jutro ide odebrac. Roznie o nich mowia, nie zawsze pozytywnie, podobno trudno sie przyzwyczaic. Ano zobaczymy. Ale ciesze sie, ze cos sie w moim wygladzie zmieni. Musze i ja kiedys sprobowac upiec ciasto dyniowe, o ktorym piszecie. Niedawno jadlam ciasto marchewkowe i bardzo mi smakowalo. Jak minal Wam Mikolaj? U mnie byly dzieci, byly i paczki ze slodyczami. Przypomnialam sobie, jak to w taki dzien znajdowalam w kieszeni to plaszcza, to zakiedu, czy w torebce czekoladki od meza. Zawsze bardzo mnie to bawilo. Do mojej poprzedniczki. Pytanie jest absurdalne. Temat jest absurdalny. Wybacz, ale szkoda czasu na dyskusje o tym. Ktos prowokuje. Z nudow? Z ciekawosci? Bez sensu... Milego dnia Wam zycze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do goscia z 21.22. Czy ty naprawde nie masz innych problemow?? Zastanow sie najpierw co chcesz napisac. Paranoia kompletna!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magnolia43
Hej Dziewczynki, wieje, leje i paskudnie. No i idą święta a mnie bierze... Pozdrawiam Was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość filipinka43
Witam dziewczyny ! U mnie już pogodnie i spokojnie. Wichura szalała strasznie, powywracała sporo drzew, a te zniszczyły linie energetyczne. Prądu nie miałam od piątku z samego rana do niedzieli w południe, ale nie narzekam bo miałam w domu ciepło i z kranu leciała woda, natomiast niektórzy znajomi nie mieli nic, a temperatura w domu spadła już do 9 stopni. Do gościa- dziewczyno zastanów się nad sobą i to bardzo poważnie, nie wiem czy Ty masz jakąś fobię czy co. A ja walczę dalej z porządkami. Dobrej nocki życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no trochę mam fobię...poczytałam kafe i nawet coraz więcej;-( Was to akurat nie dotyczy, ale wielu pozostałych użytkowników juz tak;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie. Mam dzisiaj urlop, bo przychodzi elektryk. Zaczely topic mi sie jakies przewody przy bezpiecznikach i trzeba cos z tym zrobic. Zdaje sie, ze bede musiala zrobic remont i wymienic przewody na takie o wiekszej srednicy. Juz jakis czas temu mowil mi o tym, ale udawalam, ze nie slysze. Ehhhh Wykorzystam ten wolny dzien takze na zakupy swiateczne. Filipinko, no dobrze ze juz po tych anomaliach pogodowych. I oby niepredko byly nastepne. Magnolio, kuruj sie, to nie jest najlepszy okres na chorowanie. Andi, co u Ciebie? Dziewczyny, trzymajcie sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Kochane! Dzięki za pamięć. U mnie bz. Ramię i bark bolą jak bolały. Czarno to widzę. To już piąty tydzień wyłączenia z aktywnego życia. Ścigają mnie różniste doły i dołki. Okna w moim mieszkaniu pomyte, firanki zmienione i nic ponad to. Sama nie jestem w stanie nic pożytecznego zrobić. Nawet najprostsze czynności urastają do ogromnego problemu. Pomyślicie, że się nad sobą użalam. Nic z tych rzeczy. Staram się być jak najmniej ciężarem dla brata i bratowej. Nie potrafię sama wykonać wielu czynności np. mycie włosów, wysuszenie ich, toaleta od pasa w górę, zmiana odzieży i bielizny. A zresztą co Wam będę przynudzać.Spróbujcie przywiązać prawą rękę do tułowia i coś zrobić. Dzisiaj jeszcze bardziej niż kiedyś rozumiem wszystkich niepełnosprawnych i przewlekle chorych. Niemoc jest straszna. A teraz trochę o tym co nas otacza. Zima u mnie trwała jedną dobę; od soboty wieczór do niedzielnej nocy. Było pięknie, biało z maleńkim mrozem. Deszcz wszystko zmienił i znów otacza nas szaro-bury jesienny miś. Dzisiaj mam zaplanowany wyjazd do banku i jakieś małe zakupy. Oczywiście nie sama. Zmęczyło mnie stukanie w klawiaturę tylko jedną ręką. Pozdrawiam i dobrego dnia Wam wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Babeczki! Jak ja Was rozumiem. Przedświąteczna gorączka w każdym domu. Praca, dziec***pranie, porządki, zakupy i nie wiadomo w co wpierw "włożyć ręce". Pogoda też nie nastraja optymistycznie. Ale nic to. Już za kilkanaście dni zacznie dnia przybywać. A i fakt, że jeszcze nie było zimy nie ma wpływu na to, że wiosna już za 98 dni. Pozdrawiam i życzę Wam wszystkim dobrego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ALEKSANDRA70
Witam,u mnie pogoda jak na grudzień to ciepło,nie pada choć jest pochmurno.Powinnam się zabrać za okna ale nie mam chęci.Kupiłam nowe lampki na choinkę,bo tamte w zeszłym roku zaczeły szwankować a nie komu naprawić albo nawet sprawdzic co jest nie tak.Na wigilię ide z dziećmi do mojej mamy a do teściowej w drugi dzień swiąt.Przyjemnego dnia życze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! Przedświąteczna gorączka "wymiotła" wszystkich z naszego topiku. Dlaczego dajemy się zwariować tradycji. Większość z nas została tak wychowana, że mimo bieżących porządków, przed świętami trzeba " się zajechać". To samo dotyczy prac kulinarnych. Po takiej tyrce w świąteczne dni jesteśmy wykończone i spragnione odpoczynku. Wiem to z własnego doświadczenia. Moja ręka, mam taką nadzieję, powoli dochodzi do normy. W piątek wizyta u lekarza i wszystkiego się dowiem. Tymczasem w moim domu nie bardzo czuć święta. Nie jestem sama w stanie i w dodatku jedną ręką coś zwojować. Okna pomyte, firanki zmienione, ściany w kuchni i łazience też wymyte i jak na razie to wszystko. Najsmutniejsze jest to, że mimo pobytu w kraju, moja siostra nie przyjedzie. To na tyle dzisiaj. Pozdrawiam. p.s. Musiałam wyciągnąć nas " z piwnicy".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie. Swieta "za pasem". Kupilam Rodzicom sliczna, gesta choineczke w prezencie, zawiozlam w niedziele, juz stoi, jest ubrana i cieszy oczy. U mnie w mieszkaniu postawie dopiero w sobote, teraz nie mam na to czasu. Masz racje, Andi, pochlania nas i praca i sprawy domowe. W pracy mlyn, bo koniec roku zawsze wiaze sie z koniecznoscia pozamykania niektorych spraw. A w domu, wiadomo, porzadki i zakupy. Na pichcenie i gotowanie przyjdzie czas w weekend. Miasto wyglada przeslicznie. Lubie te ozdoby swiateczne, swiatelka, choinki itd. Wszedzie tez slychac fajna, swiateczna muzyke. Az przyjemnie sie chodzi po sklepach. Szukajac prezentow dla rodziny, kupilam cos i dla siebie, sliczny, malinowy sweter, z welny i angory, bardzo cieply i milutki. Jestem z tego zakupu bardzo zadowolona. Tak sie zlozylo, ze w tym tygodniu mam troche badan do zrobienia, postanowilam bowiem zrobic przeglad swojego organizmu. I fajnie nawet sie teraz te badania robi, bo pacjentow zdecydowanie w przychodni mniej, wiec i czasu sie duzo nie traci na czekanie w kolejkach. Dziewczynki, pozdrawiam i zycze duzo sily w najblizszych dniach. Do "pogadania".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I ja was kobietki witam, o zdrowie pytam - Andi widze że dochodzisz do siebie - dobrze że może na świeta bedziesz juz bardziej sprawna zawsze ta druga ręka do czegos sie przyda. Jeżeli o mnie chodzi to ja se rozplanowalam porzadki na caly grudzien i w kazda sobote a bralam tez dzien wolny cos robilam żeby wlasnie sie nie zatyrac za 5 dwunasta przed samymi swietami. Czyli mam okna firanki pomyte poprane, lazienka glanc, malego pokoj tez na zicher, corki przy okazji musialy u siebie ogarnac bo za jednym zamachem zagladalam w kazda szafke i musialy poprzegladac powyrzucac czego nie nosza, jeszcze mi pół kuchni zostało i juz moge gotowac - a pichcenie lubi moja starsza cora wiec chyba sie nie zatyram:) aleksandro jak pisalas ze w lampkach cos ci sie popsuło i nie dzialają i kupilas nowe to c***owiem że ja tez duzo rzeczy wole nowych kupic niz z czyms sie wloczyc prosic zeby ktos przejrzal, naprawil no chyba ze akurat jakies szwagry sa w pobliżu to wykorzystuje ale to jest raz na ruski rok bo jednak odleglosc a moze nie tylko odleglosc robi swoje czyli rzadsze wizyty. Bylam dzis na wigilii w przedszkolu - powiem Wam że fajny ten mój maly mimo ze chowany bez taty to taki rezolutny, odważny, juz o wyglądzie nie wspomne bo poszedł toczka w toczke w męza czyli co tu duzo mowic przystojniaka - wiem wiem chwalenie mamusi zakochanej w synku trzeba traktowac z przymruzeniem oka ale jakos kazdy mowi ze fajny grzeczny i gaduła jak jego tata, nieraz są śmieszne sytuacje bo np sąsiadom to odpowiadam czy mowie tylko dzien dobry a jak ide z małym i malego sasiedzi zapytaja co slychac to jak sie rozgada to aż mi glupio, bo paple wszystko co w domu co w przedszkolu gdzie starsza jego siostra kiedy przyjedzie - mowie wam komedia z niego. I wiem jedno ten mój smyk to tak musiało byc - bo ani nie był planowany, chociaz nie powiem ze nie marzyląm o synku ale nie w wieku 40lat, a tak Bóg zabrał męża a za to mam takie słoneczko w domu że Wam mówie. Dobra nie zanudzam bo pewnie mogłabym o malym pisac*****sac a tu trzeba obiadek robic. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha - tak mi sie nasunęlo jeszcze cos apropo pytania jakiegos goscia we wczesniejszych postach - kogo kocha sie bardziej - powiem tylko tyle oby ten gosc nie musial nigdy doswiadczyc i dowiedziec sie która milosc silniejsza bo takie pytania są po prostu chore i nie na miejscu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Deodata
Witam dziewczyny! U mnie przygotowania do świąt prawie na ukończeniu, dom wysprzatany ale bez szaleństwa, wzięłam to sobie z córkami na spokojnie :) Pozostało ułozyć plan na świateczne menu. Zauważyłam że zaczynam powolutku przywoływać tamtą magię świąt, tę z przed śmierci męża, może to zasługa moich wnuków ?. Pamiętam pierwsze święta, byłyśmy z najmłodszą córką tak przybite że wcale nie chciałam robić żadnych świąt, chciałam być sama i w spokoju płakać. W naszym domu święta były zawsze celebrowane, chciałam aby córki to zapamietały , aby zawsze wspominały gdy nas już nie będzie.......a u nas w domu to było tak........ i zrobiłam te pierwsze święta, przeżyłam je, z płaczem ,ze ścisniętymi ustami ale zrobiłam. Teraz chcę opowiedzieć wnukom jak to było gdy ich dziadek żył, o pierwszej gwiazdce, o prezentach, chcę aby poznały dziadka chociaż poprzez moje opowiadania. Chcę by go znały i pamietały .... tak jak ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie. Faktycznie ciuchutko sie zrobilo na naszym topiku. Piszecie o dzieciach. Dzieci to fajny "wynalazek", czy wlasne, czy wnuki. To wielka radosc, gdy sa. Ja mam nadzieje, ze tez sie wnukow doczekam, chociaz na razie nic na to nie wskazuje. No ale moze kiedys. Mam juz prezenty dla wszystkich. Ale brakuje mi troche produktow spozywczych. Cale szczescie, teraz wszystko w sklapach jest. Zniechecaja tylko kolejki. Zamierzam dzisiaj kupic gwiazde betlejemska. Bardzo ja lubie. Trzymajcie sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam po dłuższym niebycie. Wróciłam cała i zdrowa. Tygiel świateczny trwa. ale muszę powiedzieć, ze niestety nie jestem tak przygotowana jak Smutna, Andi, Deodata i chyba też pozostałe Kobietki. Mam full pracy i dom ogarnę dopiero przez weekend. A na dodatek w mieszkaniu we Wrocławiu dzień przed wyjazdem na narty przyszedł Pan werande wymieniać- tzn okna na werandzie. I nie dosć, ze musiałam pracować, pakować sie to jeszcze jeżdzić do wrocławia rozmawiać z Panem bo córka mówła, ze Pan chce ze mną różne sparawki uzgadniać. Wyjechałam o 6 rano a spać poszłam o 1.30 ponieważ jeszzce awaria gazu była. Całą drogę sama kierowałam bo jkaoś nie miałam zaufania do innych- a jechało nas w aucie - 4 osoby Tak, ze miałam przygód róznych kilka. Ana Nartach było pięknie- słoneczko - nawet trochę sie opaliła.Mróz niewielki. Sniegu dużo nie było ale trasy były bardzo dobrze przygotowane. A teraz pracuje. Jeszcze potrzebuje prezent dla mojej mamy- jakoś nie wiem co kupić.Może podsuniecie mi coś. Na razie kończe - jeszcze w pracy jestem. Do wieczora albo jutra, pojutrza...... Pozdrawiam serdecznie Wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Dziewczynki. Pogoda calkiem nieswiateczna w tym roku. I chyba tak bedzie jeszcze przez jakis czas. Ponoc zima przesuwa sie o dwa miesiace. Ano zobaczymy. Reenka, fajnie ze mialas okazje odpoczac, i to w dodatku na swiezym powietrzu. Zazdroszcze. A co do prezentu dla mamy. Ja mojej kupilam choinke, bo chciala juz zmienic, ale dodatkowo kupilam grube getry, bo takie lubi. Moze i Twojej mamie by sie takie przydaly? Dostanie jeszcze zestaw witamin od mojej bratanicy. Najwiecej probemow zawsze jest z prezentani dla facetow. Dlugo chodzilam za prezentoem dla taty, az udalo mi sie kupic fajny, cieply komplet bielizny. Od wnukow pewnie dostanie kosmetyki. Mam dzisiejszy i jutrzejszy dzien wolny, wiec mnostwo czasu na przygotowania. Zaraz zabiore sie za ciasta. Wiecie co? Lubie te swiateczne przygotowania:) Milego dnia Wam zycze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
reenka ja np tesciowej kupilam cieply welurkowy kocyk , ksiazke i kubek, do tego stylowy kalendarz na sciane mojej mamie, komplet szal czapke rekawiczki, sol do kapieli, krem do twarzy,peelig do ciala, ulubiony likier kokosowy :) wszystkim Wdowom z topika, zycze radosnych, rodzinnych i spokojnych Swiat! jestescie tak dzielne i tak wspaniale,wasze drugie polowkie gdzies tam spogladaja na Was z nieba i sa przy Was na pewno !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magnolia43
Wszystkiego najlepszego Dziewczynki, wyjeżdżam dzisiaj do córki Pa uściski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wpadlam tu na chwilke, zeby zlozyc Wam zycznia. Jutro rano jade do Rodzicow, a tam nie ma netu. Dziewczynki, zdrowych, spokojnych i radosnych Swiat, pogody ducha i wszystkiego, co dobre. Oby spelnilo sie to, o czym marzycie. I jeszcze troche wiecej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość filipinka43
Witam ! Trochę już późno, więc tylko na chwilkę wpadłam. Życzę wszystkim zdrowych i pogodnych Świąt, prezentów pod choinką, mile spędzonego czasu z rodziną i w ogóle wszystkiego naj, naj , naj......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie- i pozdrawiam. Dzięki za rady - skorzystałam. Podobnie jak Filipinka pózno zyczę Wszystkim Radosnych, Spokojnych Świat Bożego Narodzenia. Ściskam was mocno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Deodata
Pogodnych, ciepłych , spokojnych Świat Bożego Narodzenia ! dziewczyny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Kochane w ten magiczny wieczór. Przed chwilą wróciłam do domu. Wigilijne popołudnie i wieczór po raz czwarty spędziłam z rodziną mojego brata. Oczywiście nie obyło się bez łez. Moja prawa ręka jeszcze długo nie będzie sprawna i to też było i jest powodem mojego smutku. Mam nadzieję,że fajnie biesiadujecie przy wigilijnych stołach. Życzę Wam wszystkim Kochane Babeczki wiele radości, szczęścia i miłości bliskich. Wielu niezapomnianych wrażeń i radości z prezentów, które czekały w Waszych domach pod choinkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ALEKSANDRA70
Dziewczyny życzę wam przepieknych Świąt ,spełnienia wszystkiego czego sobie życzycie.Pogoda u mnie piękna ,ciepło ,nawet teraz ,o tej godzinie........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem - świeta juz trwaja ale mimo wszystko ode mnie rownież dla wszystkich nas w miarę Radosnych Rodzinnych Świąt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Babeczki! Wesołe Święta za nami a przed nami szara rzeczywistość. Dobrze, że panie Jesień i Zima jak na razie tak łagodnie się z nami obchodzą. Dzisiaj u mnie było aż 10 stopni. Słonko i chmury poganiane silnym wiatrem. Amatorzy białego szaleństwa nie byli dzisiaj zadowoleni z wypadów na Czarną Górę ido Zieleńca. Na drzewach pąki, na wierzbach bazie. Ocieplił się nam klimat i poprzestawiały pory roku. Piszcie Kochane co tam u Was? Jak dzieciaczki i miłe chwile w rodzinnym gronie. Tegoroczne Święta Bożego Narodzenia u mnie to tak jak by ich nie było. Nie prosiłam nikogo o przyniesienie choinki z piwnicy, tak że nawet nie pocieszyłam się blaskiem światełek. I tak w większości skazana byłam na pomoc. Teraz kiedy już nie jestem unieruchomiona to chociaż toaletę mogę sama zrobić. Jeszcze dużo czasu upłynie nim wrócę do pełnej sprawności. Najbardziej dołuje niemoc prowadzenia samochodu, to już miesiąc i 3 tygodnie. Pocieszam się, że dnia już troszeczkę przybywa a i do wiosny co raz bliżej. Jutro rozglądnę się za rehabilitacją. Podejrzewam, że w ramach NFZ terminy odległe więc trzeba będzie "ustawić się" do kolejki i wykupić pełnopłatne zabiegi. Próbuję klikać chorą ręką. Ciężko idzie ale idzie. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie. No i juz po Swietach. Dla mnie to dosc ciezki czas, i wcale nie tak bardzo radosny jak kiedys, bo to byly ostatnie dni zycia mojego meza. I jakos - chociaz bardzo chce o tym nie myslec - ciagle wracaja wspomnienia. Ehhhh Pogoda - jak na te pore roku - zaskakujaca. Bylam lekko przeziebiona przed Swietami. Przydalby sie mroz, tak dla zdrowotnosci. Moze i jeszcze bedzie, ale pozniej troche. U mnie cisza i spokoj w domu. Syn wyjechal w gory na kilka dni, wroc**** Nowym Roku. Jak spedzicie Sylwestra? Andi, wazne zebys zaczela rehabilitacje. Wtedy z kazdym dniem powinno byc lepiej. Trzymam kciuki. Milego dnia Wam zycze,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak święta święta i juz po. Kaddarko dla mnie tez świeta bedą zawsze kojarzyc sie z chorobą męża bo te ostatnie ktore spedzil to spedzil je w szpitalu, robili jeszcze jakaś operacje ale nic to nie dalo równo po miesiacu od wigili zmarł. Na sylwestra przyjedzie do mnie siostra z synem(7 lat jej synus ma i z moim malym sie bardzo lubia wiec sie ciesze i moj maly tez) i swoja mama czyli moja ciotka chrzesną. Przynajmniej nie bede sama bo corki jakos w tym roku spedzaja sylwestra poza domem no a my z dzieciakami pewnie tez bedziemy miec atrakcje bo planujemy pojsc na plac gdzie co roku wladze miasta cos organizuja, maly moj po raz pierwszy przywita Nowy Rok nie śpiąc - tak mysle bo bardzo chce patrzec na petardy i wypic szampana - oczywiscie PIKOLO dla dzieci, .mam nadzieje ze wszystko sie uloży tak jak trzeba. Przy okazji złożę tym razem nie po fakcie a troszke przed najlepsze życzenia na Nowy 2014 Rok i wklejam wierszyk: Kolejny rok znowu minął Kolejny rok jest już historią Nowa liczba starą przegoniła I datę w kalendarzu zmieniła Każdy z nas jest o rok starszy Lecz czy dojrzalszy? Nie jednemu poleci łza Że tak szybko mija czas Sentyment w tym dniu wszystkich ogarnie Coś się kończy coś zaczyna Tego, co już było nie da się zatrzymać Przyszedł dzień na podsumowanie Co dobrego się zdarzyło A co złego nas spotkało Z nowymi postanowieniami I czystymi myślami Robimy do przodu krok Z nadzieją i wiarą że będzie To dobry rok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×