Ślub Chrzestnicy (?!)

Zostałam zaproszona wraz z mężem na ślub i wesele. Jestem matką chrzesstną (chrzest katolicki). Okazało się, że młodzi zostali kilka lat temu Świadkami Jehowy i śłub ma sie odbyć wg ich obrządku (USC, wykład w zborze) potem wesele. Jestem zaskoczona, bo utrzymywaliśmy kontakt z chrzestnicą i nigdy nikt nawet słowem nie wspomniał, że zmieniła wiarę. Oczywiście na ślub i wesele pójdziemy, ale nasuwaja mi się pytania. Czy mam pójść jako matka chrzestna, czy jako zwykły gość??? Wiadomo, że chrzestni daja zwykle młodym zdecydowanie wiecej pieniędzy niż pozostali goście. Jak mam sie zachować? Przy zapraszaniu byłam tak zaskoczona, że zdażyłam tylko zapytać, czy życzą sobie kwiaty, czy "zamenniki". Co o tym sadzicie? Czy mieliście taką sytuację?

wiesz moim zdnaniem powinnas isc jako matka chrzestna... matka chrzestna to osoba ktora ma obowiazek zajmowac sie chrzesniakiem w razie smierci rodzicow czyli mowiaac oglnie nie chodzi czy to papaier czy dokument... a co dio kasy to kazdy daje tyle ile moze

U nas jest podobna sytuacja tyle tylko że to matka chrzestna narzeczonego i jej mąż zmienili wiarę i teraz nalezą do Świadków Jehowy. Ale mimo tego nadal uważa się za matkę chrzestną i cały czas podkreśla że to jest jej chrześniak i chce mu jakoś pomóc na starcie. Dlatego myślę że jednak wypadałoby iść jako matka chrzestna.

Ty dalej jestes jej matka chrzestna. nie Ty zrezygnowalas z wiery tylko ona. Ty masz chrzesnice, ona nie mam matki chrzestnej.

najlepiej zadzwon i zapytaj, tak bedzie wiedomo co i jak.