Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

jestem pewna 29

STYCZEŃ 2013 - zapraszam wszystkie świeżutkie mamy :)

Polecane posty

No my za szkołę zapłacimy 380 zł, ale w dwóch ratach, i jest to najtańsza szkoła... eh... 10 cykli co nd, i potem jak nie urodzę jeszcze możemy już chodzić za darmo :) Naczytałam się teraz o skracaniu szyjki i zaczynam popadać w paranoje... jedni piszą, że mają zakładany pessar już gdy szyjka ma 2,9 cm, i nawet bez rozwarcia jest, moja ma 2,4 cm i tez bez rozwarcia, i lekarz powiedział, ze na granicy normy... inni, że dopiero założyli przy 1,5 cm... ja wiem, że to zależy jakiej długości była przed skróceniem, i chyba chyba źle zrobiłam, że zaczęłam czytać... i jeszcze dziewczyna która miała szyję 2,9 cm musiałą leżeć w domu plackiem, a mój lekarz powiedział mi, że owszem odpczywać, leżeć, ale tez mogę siedzieć i uniesionymi nogami, chodzić, eh... i sama już nie wiem... :( a do tego od rana mam takie jakby bóle przed okresowe... brałam nospe... synek dużo się wierci, może dlatego???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nawet nie myślałam o szkole rodzenia. Każdy porod jest inny i tak naprawdę uważałam to za stratę czasu i pieniędzy. uwierzcie mi że położne wiedzą co robić i na pewno nie robią nic na złość. Wystarczy słuchać co mówi podczas porodu ;-) lekarz jest pod koniec porodu więc grunt to dobra polozna. Ja miałam szczęście trafić na fantastyczna kobietę i była jeszcze przy mnie przyjaciółka. Dobrze mieć ze sobą kogoś bliskiego choć ja m bym niewzięła. Ale o tym już rozmawiałyśmy. Ja jestem inna :-) Znieczulenie .. Chyba nie chciałabym go brać. To jest ból nie powiem że nie, ale przeżywa się to zupełnie inaczej. To taki fantastyczny moment, którego nigdy w życiu się nie zapomni (patrząc z perspektywy mamy) . Żałuję bardzo że teraz będę miała cc ale to dla dobra moich dzieci. Dla mnie to operacja a nie porod no ale jendjg ma chodzić o ich zdrowie to nie ma się co zastanawiać. Tak to już jest z tymi ciążami mnogimi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja tak wtrącę swoje trzy grosze trochę poza tematem - nie wiecie co z keerah? zdaje mi się że nie napisała jak po rozmowie z rodzicami i od tamtej pory milczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maleńka, fakt że nic się nie odzywa. Nie dała znać po rozmowie. Mam nadzieję że u niej wszystko ok, pomimo że nie przepada za mną to źle jej nie życzę. Może się zaangażowała w szykowanie na przyjęcie maleństwa i dlatego się nie odzywa i zapomniała o nas na chwilę ;-) Sądzę że nie ma na razie weny na pisanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja jakoś myślałam, że ZZO jest bezpieczne, skoro można je stosować podczas porodu... ale jak tak mówicie, to ja sama nie wiem... a z moim lekarzem nijak sie dogadać, on totalnie ze mną nie rozmawia, tylko napomina, warczy, krytykuje i wgl traktuje jak gówniarę, tak że wstydzę sie nawet go zapytać o cokolwiek. ;/ dodam że chodzę prywatnie, do publicznej słuzby zdrowia mam niechęć. A chciałam spytać, jak sypiacie, dziewczyny? ja miałam taką fatalną noc, że masakra ;((( ledwo się położyłam na boku, to miałam takie wrażenie, że brzuch jest w złej pozycji i że Dzidzia akurat bardziej weymigrowała na ten bok, gdzie leżę, zresztą mocno zaczęła kopać, więc natychmiast się położyłam na plecach i się maluch uspokoił.. Ja wgl nie używałam do dzisiejszej nocy poduszek, koców itp pod brzuch, bo jeszcze nie potrzebowałam, z brzuszkiem dobrze mi się na prawym boku spało, ale dzisiaj w nocy tak się przestraszyłam, więc wzięłam koc zwinęłam i podłozyłam tak jak te ciązowe poduszki - pod brzuch i pomiędzy nogi... ale zupełnie nie mogłam zasnać, a jak potem sie obudziłam, to duszno mi strasznie było (nie wyłączyłam pieca na noc ;/) i gorąco.. dlatego wyczołagałam się spod pierzyny i ją ułożyłam pdo brzuszkiem i miedzy nogami, powiem Wam, że naprawdę komort miałam, bo brzuszek sie w takim "gniazdku" z pierzynki znalazl, fantastycznie sie ta moja kołdra dopasowuje, lekki koc na wierzch, ale oczywiście zasnać nie mogłam... a jak mi się w końcu udalo, to 7.30 sie obudizłam z potwornym bólem tam w dole kręgosłupa i prawej nogi (tej, na której leżałam) ;/ I nie wiem, czy po prostu muszę kręgosłup i nogę przyzwyczaić do tej lepszej dla brzucha pozycji, czy jakoś źle się ułożyłam w nocy... ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny :) ale tu tematów!! Zanwiwi ja miałam tylko straszny ból jajników do 6v tyg i nic poza tym, od 7 poajwiły się mdłosci. Tamara tak jak pisała mam jest 400 zł dodatku do rodzinnego i od teraz 77 zł zasiłku rodzinnego jeśli oczywiście jak piszesz nie przekraczasz teraz bodajże ok. 530 zł. Maleńka mnie się ciągle robiły pleśniawki przez cały 1 i 2 trymestr, płukałam mocną szłwią cały czas, nie połykałam, pomogło i nic nie szkodziło :) Ja do szkoły rodzenia nie pójdę bo u mnie same platne i lipne :( jak mam dać 400 zł za lekcje w ławce i suche wykłady to dziękuję.. zaraz Wam napiszę ile mnie będą kosztowały zęby to padniecie :( mój gin powiedział, że poleca mi you tube zamiast szkół w naszym miescie i ciągle oglądam filmiki o wszystkim, polecam stronkę :radzimy dobrze rodzimy - darmowa szkoła netowa, trzeba się zarejestrować, ale gdybym miała za darmo to bym poszła :)Mama moje znajome mówią tak samo, że położna mówi co i jak i nawet gdyby chodziły do szkoły rodz to i tak pewnie nic by z niej w trakcie porodu nie pamiętały. Dużo myślę o porodzie i nie zostaje mi nic innego jak "naturalny bez dodatków" bo u mnie w szpitalu nie dają nic, żadnego ZZO, ale chociaż nie mam dylematu :) Xandra ja właśnie zaliczyłam dwie nieprzespane całe noce i chodzę jak trup, jak dziś się nie wyśpię to chyba zdechnę :( Dziewczyny jak wiecie byłam u dentysty ... i powiedział, że mam piękne zadbane zęby ale naliczył 5 przypadków!! jeden zdrowy ale ukruszony, drugi do poprawy, reszta maleńkie ubytki ale są :( i tak dziś za 2 zapłaciłam 220 zł!! a jeszcze 3!! fajnie nie?? ale potem poszłam się pocieszyć i dokończyłam wyprawkę, kupiłam nawet poduchę do spania i karmienia :) i zamierzam się wyspać dziś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lenko, na poduszce na pewno się wyśpisz :) Ja kupiłam w lidlu za 40 zł i jest świetna :) Któraś z Was się pytała ile miałam szyjki jak lekarz zakładał mi pessar. Otóż niecałe 0,5cm. ale założył ledwo ledwo co. Dziś jestem zmęczona i obolała. Boli mnie kość łonowa i pochwa :( w dodatku miałam dziś dwa razy takie nagłe straszne kłucia w dole brzucha, że napędziło mi to strachu ... mam nadzieję, że jednak wszystko ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xandraaaaaaa
śpi sie na lewym boku w ciązy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ranyyy, dentysta. Lenka, biedactwo, 3maj się ;* i kolorowych snów ;) i zaraportuj jutro, czy poducha do spania się sprawdza^^ ja dzisiaj mam sprytny plan wczesnego położenia się i jutro niewstania co najmniej do 11, choćby się paliło, waliło i co tam jeszcze... no ale wystarczy że Dzidzia będzie mieć odmienny sprytny plan, tj. kopanie o siódmej rano czy coś. ;/ Już nie wspominając o tym, że nie wiem, czy uda mi się dzisiaj jakoś porządnie ułozyć do snu.. ;/ jak sie znwou nie wyśpie, to bd już totalnie jak zombie wyglądac i mój pan i władca ucieknie z krzykiem.. ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja spię na prawym boku... na lewym zaczyna mnie strasznie kłuć z prawej strony, jakby kolka, czy cóś... no i nie da rady, musze się obracać. A na plecach to całkiem odpada, bo potem krzyż mnie tak boli jakby mi miała kość pęknąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no co Ty, dziewczyno...? ;(((( trzymaj się jakoś ;* a remonty zostaw innym.. Gosia - ja po prostu nie umiem zasnąć na lewym boku. Nigdy nie sypiałam. najchętniej zawsze spałam na brzuchu, wiadomo, że jak zaczął mi rosnąć, to z ukochanej pozycji zrezygnowałam.. ale na lewym nie daję rady, chociaż próbowałam. oczywiście jak mi ten brzuch już mocno urośnie, to wtedy bede próbować znowu z lewym bokiem jak to wszędzie piszą, że trzeba... chociaż ja nie mogę zrozumieć za nic, dlaczgo lewy a nie prawy.. ;/ ale póki co ten mój brzuszek nie jest duży więc wydawało mi się, że mogę jeszcze na lewym boku spać;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tfu, tam na końcu miał być prawy bok. przetsaję ogarniać, idę spać/ leżeć i modlić się o sen/ whatever. Miluska - ale nadal jesteś w szpitalu? ;/ 3mam kciuki by wszystko było jednak ok.. uważaj na siebie ;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miluśka, z tobą trochę jak ze mną... Jak się nie stanie nic groźnego to pełen luz. Ja bym pewnie już malowała dom bo taki miałam skryty plan.. Też czuje się świetnie i mogłabym biegać gdyby nie fakt że zostałam uświadomiona przez ginekolog że porod może w każdej chwili się zacząć... Kroplówka z fenoterolu? Będzie dobrze. Jesteś pod dobra opieką ale na przyszłość już wiesz że nie ma co przeginać... Trzymam kciuki i daj znać jak z Tobą. Żywiołku Ty ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosienka ją się pytalam o pessar, bo być może też mnie to czeka... A można z nim chodzić, czy musisz leżeć plackiem? I jak wcześniej pisalas że faktycznie tzreba by było złożyć reklacje na nasze wyposażenie :p dobranoc wszystkim :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) wyspałam się wkońcu :) wczoraj i przedwczoraj dużo się nachodziłam i wczoraj wieczorem wydaje mi się, że pierwszy raz postawił mi się brzuszek :( nie wiem jak to jest bo nie miałam chyba nigdy albo nie zauważyłam, a wczoraj zrobił się taki spiczasty i twardy i dostałam 3 silnych skurczy takich okresowych w ciągu 5 min, położyłam się szybko i przeszło ale to mnie wystraszyło dosyć. Bardzo się cieszę, że absolutnie całą wyprawkę mam z głowy bo nie dałabym rady już chodzić po całym mieście i dźwigać rzeczy, dziś tylko lecę jeszcze po 2 nowe pajacyki do szpitala i koniec :) W tym 3 trym pojawiły mi się kłucia brzucha, często mnie łapią, zwłaszcza jak dużo chodzę, ciężej mi bo brzuch chyba już ze 110 i waga oczywiście rośnie, zadyszka itd. Miluska wlaśnie coś dlugo Cię nie było na forum :( odpoczywaj, wyszłaś już ze szpitala?? Co konkretnie się stało ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pierwszy raz Ci się dopiero postawił? O.o pewnie się wczoraj przemęczyłaś tymi zakupami ;( Lenka leż dzisiaj, nie może Ci ktoś skoczyć po te pajacyki? Lepiej dmuchać na zimne! a tak wgl jak z poduchą się spało? mi się dzisiaj w nocy stawiał brzuszek mocno, ale łyknęłam nospę i przeszło.. ale znowu kiepsko spałam, o 1 wstałam do toalety i potem prawie do 5 leżałam w takim półsnie, strasznie to męczące ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bentonowa
Dziewczyny w jakich dawkach lekarz kazał Wam brać no-spe? bo mi ta lekarka powiedziała ze 3x dziennie bez względu czy boli czy nie...ale ja nigdy nie brałam żadnych leków i obawiam się czy taka dawka po pierwsze nie zaszkodzi a po drugie czy nie rozwali mi żołądka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bentowa ją również 3 razy dziennie nie zaeznie od bólu, i tak przeważnie jest zalecane, ją zawsze miałam problemy żołądkowe, i nospa nie podrażnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie miałam no spy w zaleceniach tylko magnez. Coraz więcej lekarzy odchodzi od tego leku. Pamiętam że kilka ładnych lat temu jak musiałam niby brać to też nie brałam bo mi po tym jest niedobrze. Ale jak lekarz zalecił to chyba bierz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Xandra właśnie z tą poduchą się wyspałam :) Pierwszy raz mi się postawił, ja naprawdę nie wiedziałam jak jest z tym stawianiem się albo za ciemna jestem, ale wczoraj był jakiś naprężony jakbym się spięła i te 3 mocne skurcze w 5 min :( dziś musiałam niestety umyć lodówkę bo ją w nocy rozmroziłam, narobiłam się jak głupia ale nie ma mi kto pomóż :( poszłam po te pajace kupiłam 3 śliczniusie po 20 zł szt bo promocja była :) jej kupiłam wszystko poza lepszym laktatorem (mam taki lipny z apteki na początek) wypatrzyłam zestaw Avent za 170 zł! laktator, pojemniczki do mrożenia itd ale narazie póki nie wiem jak z tym mlekiem u mnie będzie to nie będę kupować. Myślałam o herbatce na kolkę koperkowej i herbatce na laktację ale to też po porodzie, jeszcze spirytus 70% (tylko trzeba w spożywczym kupić i rozrabiać) i w zasadzie to wszystko mi zostało :) od teraz leżę i naprawdę się oszczędzam bo nie podoba mi się ten brzuszek :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi lekarz kazał brać nospę 3 razy dziennie, ale chyba wtedy jak mnie boli brzuch, bo pierwszy raz zaproponował jak powiedziałam, że miałam ciągły ból przez kilka dni. Narazie nie zjadłam ani tabletki, ale jak będzie tak jak wczoraj to kupię i zacznę jeść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Salva :) nie muszę leżeć plackiem, mogę normalnie funkcjonować, byle nie chodzić za dużo, nie spacerować, nie dźwigać i nie przemęczać się. Jednym słowem wsłuchać się w organizm. Póki co czuję się fajnie. Po mieście nie chodzę tylko jeżdżę taxówką. gotuję, sprzątam (po łebkach) :) tylko z umiarem. Dziś idę na wizytę i aż mnie nosi. Nie mogę się doczekać! :) W dodatku ścięłam włosy, fryzurkę mam teraz taką jak z pulp-fiction :) może się wzmocnią, bo strasznie wypadają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lenka, to teraz się naprawdę oszczędzaj i połóż. Organizm Ci chyba daje znać, że powinnaś trochę odpocząć.. Bentonowa, mi też tak zaleca, ale ja biorę tylko wtedy, kiedy mnie naprawdę boli mocno i się napina, 3 tabletek na dobę nie przekraczam. Ja wgl nigdy wcześniej nie brałam nospy, podczas miesiączki zawsze ibuprom, wię może dlatego teraz nospa na mnie dobrze działa. ale generalnie wolę się przemęczyć z tymi napięciami niż się faszerować nospą... no ale czasem muszę wziąć bo jest nie do wytrzymania. Np. teraz jak siedzę przy biurku, to się od razu mi brzuszek stawia ;/ idę się połozyć, to zaraz powinno przejść, tym bardziej że muszę potem ogarnąć w mieszkaniu. trzymajcie isę ;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie tez jakoś brzuch pobolewa dzisiaj, i czasami zakuje tylko ze tak wysoko i mocno ze aż oddech musiałam wstrzymać:/ a nic dzisiaj ciężkiego nie robiłam, zmęczona nie jestem chyba ze siedzenie cały dzień przy komputerze tak kiepsko na mnie wpływa, juz coraz bardziej nie mogę się doczekać mojego L4, a jeszcze 2 tygodnie. Betonowa wg mnie bierz nospe według zaleceń lekarza, tez jestem od zawsze anty jesli chodzi o leki, ale w tej chwili bym nie ryzykowała tylko słuchała się lekarza, dla dobra dzidziusia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Xandra z tymi napięciami to nie chodzi tylko o to ze Ty się męczysz, ale raczej o dzidziusia bo na niego one tez źle wpływają i dlatego jestem zdania ze jak lekarz każe brać regularnie to chyba lepiej się stosować do zaleceń

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blanka25
Co do leków - nie pomogę, przez całą ciążę wzięłam tylko jeden apap (przy jednodniowym zatruciu, miałam gorączkę i bóle mięśni w całym ciele, przeszło od razu), ale wydaje mi się, że należy słuchać lekarza. Widać sama no-spa jest mniej szkodliwa niż skurcze macicy. Kochane, dbajcie o siebie! Sama zaczęłam trochę ograniczać te moje aktywności, brzuszek rośnie z dnia na dzień i nie wybaczyłabym sobie, gdybym przez lekkomyślność zaszkodziła małej. Dostaliśmy tyle ubranek, że mi się z szafy wylewają, idę je uporządkować. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×