Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

jestem pewna 29

STYCZEŃ 2013 - zapraszam wszystkie świeżutkie mamy :)

Polecane posty

mama_ wytrzymaj jeszcze troszkę ;*** juz nam wszystkim blizej niż dalej.. zanta, latte i naleśniki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blanka25
Zapytam specjalistki o ten materacyk jeszcze ;) Lenka, jaka duża Twoja pociecha! :D Moja miała 2 tyg temu 1700 g, w normie jak najbardziej, ale widać, że od początku ciąży jest drobniutka. I jakoś mnie to nie martwi szczerze mówiąc. ;) Rodzić mogę spokojnie po 23 grudnia i już się nie mogę doczekać :D W szkole r. mówili, że zdecydowanie najlepiej dla mamy i dziecka rodzić w 38- 39 tygodniu, ale wiadomo, ciężko wcelować ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mama_ wytrzymaj jeszcze troszkę ;*** juz nam wszystkim blizej niż dalej.. zanta, latte i naleśniki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mama_ wytrzymaj jeszcze troszkę ;*** juz nam wszystkim blizej niż dalej.. zanta, latte i naleśniki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
UGH, psuje się, psuje, ostatni raz próbuję napisać coś sensownego: mama_ wytrzymaj jeszcze troszkę ;*** juz nam wszystkim blizej niż dalej.. zanta, latte i naleśniki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heh, dzięki Kochane. Daje radę no spa forte magnez i byle do jutra. Moja gin mówi że jak się uspokoiło to nie ma co szaleć. Jutro pojadę do niej do szpitala rano i tyle. Będziemy żyć ;-) Aha a po auto nie mogę jechać... :'( pojedzie m z kolegą i w ten oto sposób moje auto przyjedzie do mnie :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taa wczoraj latte i naleśniki, a dzisiaj ogromnego ptysiowego napoleonka wciąlam i zagryzłam ciastem orzechowym, bo moja rodzicielka urodzinki ma. Mały uwielbia chyba te slodycze, bo potem się tak rozkosznie wierci. Ale przy stole nie daje rady siedzieć, muszę sie położyć. A ze słlodyczami koniecznie przystopować bo będzie kłopot po porodzie :D Mama niezły kawał ze Szczecina do Zielonej Góry. Jezu tak myślę sobie że za miesiąc będzie po wszystkim i normalnie strach mnie oblatuje!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blanka25
A ja wczoraj szarlotka z lodami, dziś ogromna kawa bezkofeionowa z bitą śmietaną i cynamonem :D A waga i tak stoi od 3 tygodni :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No w końcu musi nadejść ten dzień przecież. Moje maluchy też rozrabiaja po cukrze, ale ja cała ciążę słodycze jadłam. Śmieje się że słodkich mężczyzn urodze ;-) Kilogramami nie ma się co martwić. Szybko się chudnie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DOBRA, XANDRA PODEJMUJE OSTATNIĄ PRÓBĘ WYRAŻENIA SWOICH MYŚLI NA KAFE: ;d mama_ wytrzymaj jeszcze troszkę ;*** juz nam wszystkim blizej niż dalej.. zanta, latte i naleśniki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DOBRA, XANDRA JUŻ WIE: NIE WOLNO ROBIĆ ZNACZKA "SERDUSZKO" ZA POMOCĄ 3 I TEGO TAKIEGO ZNAKU WIĘKSZOŚĆI, BO POST NIE CHCE WSKOCZYĆ. MĄDRA XANDRA PO SZKODZIE ;P mama_ wytrzymaj jeszcze troszkę ;*** juz nam wszystkim blizej niż dalej.. zanta, latte i naleśniki, ech.. kawa... oo, rany, jeszcze półtora miesiąca i napiję sie kawusi.. ale fakt, troszku przystopuj, szkoda by wrzucić dodatkowe kg ;/ Tak wgl to dzięki, Dziewczyny ;* pewnie taka prawda, że ja sama mam to poczucie, że to wszystko za szybko, niemoralnie i w ogóle nietak jak trzeba się rozrgrywa. I chociaż bardzo, bardzo czekam na Juniora, to owszem, mam takie poczucie, że to nie w takiej kolejności wszystko powinno następować.. no ale skoro już jest jak jest to chyba czas pozbyć sie głupich myśli.. nawiasem udało mi sie dorwać ciążowe legginsy za 21.90 i wiecie co? żałuję, że miałam taki hejt sprzed ciąży na legginsy, widzę, że dochodzenia po domu są wygodniejsze niż jeansy z panelem czy dresik.. plusem jest to, że ich na brzuszku nie czuję, bałam sie, że jednak będą uciskać brzuch, ale nie, naprawdę ok jest. Więc w sumie mogłam je wczesniej zacząć nosić. no ale ja nienawidzę leginsów jako takich, bo do skuienek/spódnic wolę rajstopy, a z kolei legignsów używać jako spodni sobi nie wyobrażam, ostatnie lata w szkole, od kiedy jest boom na legginsy, moje poczucie estetyki wyło z rozpaczy, jak widziałam moje koleżanki w tych oczoje... oczbijnych legginsach 3/4 plus koronka plus, no nie wiem, dosłownie wszelkie bajery prawie że łącznie z pozytywką grającą kiepsko mozarta ;D więc przez to nie nosiłam legginsów, nigdy. Wczoraj kupiłam pierwsze^^ jedyne co, to mam wrażenie, że jednak troszkę mniej podtrzymują brzuszek od dołu, ale biorąc pod uwagę że i tak w większości siedzę sobie/ leżę, to naprawdę dobrze się nosi.. (PS wybaczcie te wszystkie kawałki postów powyżej ;/ )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mmm latte, naleśniki, szarlotka z lodami.... :) obym mogła po porodzie do tego szybciutko wrócić :) chociaż powiem wam, że to prawda co piszą i mówią, organizm potrzebuje około 1 msc żeby odzywczaic się np.od cukru :) ja tak mam ;) Wczoraj na szkole rodzenia mieliśmy wykład o masażu dzidzi :) bardzo ciekawe, kiedyś wam wysyłałam info o masażu shantala :) polecam :) i kolejnym tematem była bliskość rodziców z dzieckiem, poruszylismy np. wątek spania, że dziecko może spać z nami, nie koniecznie w łóżeczku, że to skutkuje w kreowaniu jego osobowości, bliskość ma duże znaczenie w rozwoju :) dziecko będzie bardziej pewne siebie itd. i osobiście mam nadzieję, że uda mi się dać z siebie jak najwięcej tej bliskości :) rozmwialismy z rehabilitanką i zapytalma jak widzi sytuację gdy np.ja odpczywam leżąc, a na mnie maluszek, czy nie działa to źle na kręgosłup, i otrzymałam pozytywną opinię, należy tylko dzidzię położyć na sobie brzuszkiem do brzuszka :) maluszek bedzie słyszał ukochane serduszko mamusi, znane mu z okresu płodowego, będzie czuło się bezpiecznie i będzie spokojne :) eh super był ten wykład :) na sam koniec rehabilitantka opowiedziała nam o schorzeniach kręgosłupa jakich możemy nabyć i poprzez opiekę nad dziekciem i wogóle w życiu :) pokazała proste ćwiczenia które można wykonać w każdym momencie aby nie dopuścić do dyskopatii tj. poprostu przeprosty :) nie żałuję ani grosza jaki wydaliśmy na ta szkołę :) Mam do was pytanko, na jaki rozm kupiłyscie kombinezoniki? Zastanwiam się czy 62 czy 68, ale chyba 68...? Żeby wystraczyl do końca marca... jeny kupowanie ciuszkow to z jedej strony miła sprawa ale za każdym razem borykam się jaki rozmiar, żeby było ok :) hehe :) czekam na wasze opinie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć :-* Salta, ja kupowałam na 62 i na pewno na zimę wystarczy. Jednak weź pod uwagę rozbieżność w rozmiarowce. Jeden 62 będzie malutki inny znacznie większy. Kupiłam w tesco f&f 0-3 i uważam że będą dobre. Rozmiar 68 to jest na takie ponad 6 mies dzieciątko. A w lipcu to raczej pampersy niż kombinezony ;-) Musisz może mamy podpytać. No tego nie kupiłabym przez net bo po prostu muszę widzieć wielkość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blanka25
Salva, my dostaliśmy tyle ciuszków, że osobną szafę maleńkiej kupimy :D Więc i kombinezoniki jakieś też są, ale z tego co się orientuję, na roczne dziecko. Ja kupiłam na teraz rozmiar 62 cm, myślę że na tę zimę starczy, szczególnie, że (przynajmniej wg usg) moja mała jest naprawdę filigranowa. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blanka25
Dokładnie, jedne śpioszki na 56 cm są naprawdę malutkie, a drugie też 56 i już sporo większe. Trzeba popatrzeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny macie rację, 62 wystarczy :D faktycznie 68 to na 6 msc niemowlę :), nasz synek ma ok., 50 cm teraz i nawet jak urodzi się w styczniu raczej nie przekroczy 56 cm :) Przesyłam wam notatki ze szkoły rodzenia, które obiecałam :) proszę: OPIEKA NAD NOWORODKIEM I Stany przejściowe u noworodka: 1) fizjologiczny spadek masy ciała w 1 tygodniu życia dziecka: - norma do 10%; - powyżej 10% dziecko wymaga dokarmiania; - spadek ten spowodowany jest przez pocenie się; - za krótkie karmienie; - przy za wysokim spadku masy ciała występuje mała ilość stolca oraz jest zapadnięte ciemiączko; - przyrost wagi ciała liczy się od minimalnej podanej wagi na wypisie ze szpitala, przyrost wagi nie powinien być większy niż 400 g; dziecko powinno przybierać na wadze od 2 tyg. życia; 2) odczyny hormonalne: - chłopiec: w 4-5 dobie zabarwiony na ceglasto mocz; - dziewczynka: w 4-5 dobie miesiączka noworodkowa; - powiększenie piersi, sutków (jeśli jednak występuje dodatkowo obrzęk, zaczerwienie i bolesność zgłosić dziecko do lekarza!) 3) stolce przejściowe: - wodniste, „strzelające, w pieluszce o zabarwieniu zielonym; - trwają do ok. 3 tygodnia; - spowodowane są pokarmem przejściowym, enzymami oraz niedojrzałością jelit dziecka; - gdy wystąpią stolce cuchnące należy skontaktować się z lekarzem; - jak rozpoznać biegunkę: zwiększona ilość stolca , śluz w stolcu, nawet jeden zabarwiony krwią stolec, zapadnięte ciemiączko, suchość skóry, pomarańczowy mocz, zapach acetonu z moczu. - Przyczyny odwodnienia noworodka: * biegunka; * rota wirus powoduje odwodnienie w ciągu kilku godzin! 4) Żółtaczki fizjologiczne: - przechodzi każdy noworodek w 3 dobie do 8 doby po urodzeniu; - skóra jest zabarwiona na żółto wartość bilirubiny we krwi noworodka nie powinna przekraczać 15 Mg%; - niewielkie zażółcenie skóry noworodka może utrzymywać się nawet do 1 msc; - zabarwienie skóry sprawdzamy naciskając kciukiem nadgarstek noworodka, jeśli odcisk jest mocno żółty zgłaszamy do lekarza, albo do szpitala dziecięcego; - powyżej 15 Mg% bilirubiny we krwi występują u noworodka: * pomarańczowa skóra; * zażółcenie podeszwy stópek, rączek od wewnętrznej strony; * niska aktywność noworodka, ospałość; - gdy zauważymy powyższe, zgłaszamy dziecko do lekarza, bądź jedziemy od razu do szpitala dziecięcego, gdzie najpierw badanie wykonywane jest odczynnikiem (nie pobierają krwi) i jeśli poziom bilirubiny jest w granicach normy, wracamy do domu, jeśli nie od razu badana jest krew, jeśli wykaże za wysoki poziom bilirubiny wykonywana jest FOTOTERAPIA (pobyt w szpitalu wynosi wówczas od paru godzin do 1-2 dni);

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poczytałam te objawy u noworodków i już panikuję... chbya jednak poproszę, by teściowa przez peirwsze 2 tyg. u nas została, bo jak my z lubym naczytamy się o tych wszystkich złych objawach... ;/ A wgl zdumiałaś mnie tym, że dzidzia będzie mogła spać z rodzicami. Zawsze tyle było marudzenia, by tego nie robić, bo ma się przyzwyczaić do łóżeczka i wgl.. a ja bym chętnie właśnie Juniora miała przy sobie, żeby mi gdzieś nie uciekł :)))) luby sobie pójdzie spać pomiędzy szczebelki, haha ;D tylko jeszcze o tym nie wie^^ ja dzisiaj na wizytę, troszku się denerwuję tym, że sama, ale przynajmniej cały weekend sie dobrze czułam, dzisiaj nad ranem tylko mnie obudził jakiś skurcz, ale zaraz przeszło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Xandra ja też się przeraziłam, ale lepiej wiedzieć, co jest fizjologiczne a co nie :D także mam nadzieje, że notatki wam pomogą :D i mi :) trzymam kciuki za wizytę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Salva bardzo dziękujemy :) wielu rzeczy znów nie wiedziałam, normalnie sobie to wydrukuję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blanka 25
Ja z ciekawych rzeczy ostatnio dowiedziałam się, że maluch nie widzi blondynek :D i takie mamy o jasnych włosach i oprawie oczu powinny nosić jakieś chusty opaski itp. ;) Dla malucha najlepsze są zabawki, elementy czarno-białe i czerwone. No i absolutnie w niczym dziecku nie pomagać - nie sadzać, nie prowadzać za rączki itp. Wszelkie chusty, nosidełka, leżaczki nie są polecane a jeśli jest konieczność, to nie na długo. W ogóle mnóstwo przydatnych rzeczy kobitka mówiła, ma nam przysłać materiały, to może gdzieś wrzucę. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czerwonag też już mam taki duuuzy :) fajne foto :) Blanka ją bardzo chętnie takie matrialy :) Lenka ja też sobie wydrukuje, lepiej mieć pod ręką, a te info na szkole rodz mamy od poloznej środowiskowej, która pracuje w zawodzie :) i ma duże doświadczenie :) wogóle jak zaczęliśmy chodzić na szkole rodz było 6 par, a teraz zostaliśmy tylko my i dołączyła nowa para :) coś na koniec roku mniej osób ma ochotę na na wiedzę :) Ciekawe jak jutro wyjdzie ktg, w czw na wiz mój gin, po obejrzeniu wyniku, powiedział, że tetno oki, skurczy macicy nie wykazuje, ale nie dokonca ok z ruchami dziecka, że niby za mało intesywne...? mam nadzieję, że teraz synek będzie bardziej pobudzony i pokaże na co go stać :) bo faktycznie wtedy ruszał się mało ochoczo :) a jak wasze dzidzie? Mnie już boli jak się zaczyna wyginac, jak prosruje nóżki, wypycha plecki, wypycha nóżki, i kluje mnie w pochwie jak rusza główką :) aż czasami krzykne AŁA :) i proszę go o spokój, śpiewam kolysanki :) hehe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Keer, miło że nie Śpisz ;-) , leże sobie grzecznie już. Ale w domu dostałam regularnych skurczy i czułam głowę dziecka bardzo nisko , m mnie przywiózł i okazało się że rozwarcie na ok 3 cm i prawie szyjki już nie ma. Od Razu ktg usg i jeden malec leży tak nisko że nie można nawet mu głowy zmierzyć-bałam się że pęknie mi pęcherz płódowy dlatego chciałam jechać do szpitala. Nie dostałam żadnych leków nie będą zatrzymywać akcji jeżeli coś się znów zacznie. Jednak wolę w tym czasie być w szpitalu niż w domu bo odpowiadam za 2 życia i jest to bardziej ryzykowne takie czekanie w domu. Spać nie mogę, Skurcze wracają choć nieregularne... Może rano będzie decyzja o cc... Zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mama-trzymaj sie tam:-) najwazniejsze ze jestes pod opieka lekarzy i mozliwe ze juz bedziesz tulila swoje skarby:-) powodzenia i daj znac jak znajdziesz chwile

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heh, cała noc nie spalam. Kurcze drapie się jak bym pchły miała.. Jak nigdy. Umieram z nudów, wszystko mnie boli i powoli dostaje szału. Czekam do obchodu i zobaczymy co dalej. Jak pomyśle że mam tu leżeć 2 tygodnie to już mi się rodzic nie chce.. Mam dola, popękane żyły od wkłuć, druga od wenflonu.. Skurcze, ból żeber i zaraz pójdę się utopić chyba pod prysznicem.. Już mi styka. Jak do tego jeszcze okaże się że to moje leżenie tutaj nie ma sensu to chyba wrócę w klapkach do domu.(m zabrał buty i płaszcz) Już dawno nie byłam taka wściekła i rozdrażniona.. Heh. Nikt nie mówił że będzie lekko, ale nie myślałam że będę chciała wszystkich zabić ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Łooooooooooo co za noc:( Mamusiu najgorszy finisz. Wiem że z jednej strony już byś chciała by było już po wszystkim, z drugiej chciałabyś aby minęła ta magiczna granica 37 tygodnia. Spokojnie dasz rade:). Czytam Twojego posta i zanmiast przeczytać że idziesz się utopić pod prysznicem, to czytam że idziesz się upić pod prysznicem hehhe. Głodnemu to chleb na myśli. Ja już też nie mogę wytrzymać i normalnie mam ochotę upić się czerownym wińskiem..... Pewnie własnie masz wizytę i teraz podejmują decyzję w Waszej sprawie - Życzę pomyślnego roziązania "Maminej kwestii". Ja od czwartej nie spałam, łaziłam po domu, Małża pobudziłam, co też problemy ze spaniem miał bo ma bolącego zębola... Chce urodzić 02.01. 2013r. ale naprawde mam już dosyć i chciałabym już to mieć za sobą, najlepiej terz , w tej sekundzie... tylko rozsądek mówi że jeszcze chwilka..... Boże i tak wydaje mi się że nie wytrzymam do Nowego Roku , bo skurcze mam coraz częściej i pojawiają się nawet jak leżę.... no cóż życie pokaże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaaaaa mama! trzymam kciuki, może to już?! :) Twoi chłopcy duzi byli od początku więc może chcą już wyjść, zresztą jak na bliźnięta to już naprawdę bezpiecznie są gotowi :) ale fajnie będziesz tu pierwszą mamusią. Nasza Lenka tak szalała wczoraj wieczorem, że bolał mnie cały brzuch i też dostałam skurczy, najgorzej bo czułam ją na samym dole samiutkim już i miałam wrażenie że zaraz wyskoczy. Ooo znów zaczyna się prężyć i to jest już bolesne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Za ok kwadrans jadę na cc. Siedzę i płacze. Czy to normalne? Dzięki za wsparcie. Będę się odzywać na pewno. A upić pod prysznicem się też chce:-D ale chyba dopiero na ur w kwietniu :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×