Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rottana

przyszłe mamusie 2013r. Zapraszam:)

Polecane posty

hej dziewczynki.... mogę dołączyć? ja w czwartek zrobiłam test i zobaczyłam 2 upragnione kreseczki, teraz czekam na wizytę u lekarza- mam w środę, ostatnią @ miałam 17 kwietnia, miałam problemy z zajściem i byłam pod kontrolą lekarza, teraz jak to on powiedział trzeba zobaczyć czy ciąża jest maciczna... strasznie to brzmi... czekam do środy jak na szpilkach :/ bete robiłam w czwartek od razu i wyszła 128, jutro mam zamiar ją powtórzyć... czytałam trochę wasze forum - sonie bardzo mi przykro :( w takich chwilach nie wiadomo co powiedzieć.... ale trzeba być zawsze dobrej myśli... :) mam nadzieje że szybko się uda :) ja mam lęki już niestety :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Jeśli jesteście ciekawe jakiej płci jest Wasze jeszcze nienarodzone dziecko, podajcie datę swojego urodzenia oraz datę zapłodnienia dzidziusia. Napiszę co wyczytałam z chińskiego kalendarza płci. Zapraszam również na wątek, który prowadzę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rottana
hejo dziewczynki:* witam nowe panie:) ja padam na ryjek... ta praca mnie wykończy;/ tak po za tym dobrze się czuje, jutro ide zrobić badanka moczu i krwi. ale mamy piękną pogode:ja niedawno miałam wizję imienia dla dziewczynki, dla chłopca gorzej... tak samo było w poprzedniej ciąży:P mam pare które mi się podobają ale mojemu M niestety nie. jak tam samopoczucie u was? pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moje konto- bo to już tak jet, najpierw czekamy żeby zajść, potem jak się uda to już ciągły strach..... Najpierw odliczanie żeby do 12 tygodnia - po tym czasie ryzyko poronienia maleje. Potem do 24 tygodnia- kiedy w razie urodzenia istnieje już szansa przeżycia. Potem ten strach nas dopada przed porodem- jak to bedzie i czy napewno będzie zdrowe... A jak się urodzi, to już człowiek do końca życia będzie się chyba bał.... No taka nasza rola rodzica. Ja obecnie jestem 27 tygodniu ciąży ale mam już córeczkę 9- letnią. I o tą starszą truchleję do dziś, nie zasnę jak nie sprawdzę czy oddycha... Dzieci zmieniają nam cały świat- ale pozytywnie. Zyczę spokojnej ciąży- mimo wszystko, będzie dobrze, wysyłam fluidki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) no ja dzisiaj powtórzyłam bete i ze 128 zrobiła się 1207... więc chyba dobrze nie? jutro wizyta u lekarza, zobaczymy co nam powie :) trzymam kciuki za wszystkie przyszłe mamy :) oliwia córa 9 lat to już panna prawie dorosła... ja mam siostrzenca w tym wieku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MiMi_05.12
dziewczyny trzymajcie za mnie kciuki jutro i pojutrze.... mam dwie ostatnie matury, ustne trochę się stresuję... ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rottana
mimi---> trzymam i nie puszcze póki nie powiesz że moge:P moje konto---> witaj i gratuluje!! dzisiaj ide na badanka (krew mocz itp...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mimi powodzenia :) dziewczyny a ja dzisiaj do lekarza idę, zobaczymy co powie.... mam nadzieję że wszystko ok będzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mimi i jak po maturce?? Napewno wszystko dobrze poszło :) moje konto co tam na wizycie?? pisz nam tu szybko :) U mnie jakoś leci, czuję sie dobrze, wizytę mam 1 czerwca : już sie doczekać nie mogę. Teraz jedziemy ze znajomymi na weekend do polanicy zdrój także myślę że odpocznę :) rottana i jak masz już wyniki czy musisz poczekać??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie MiMi_05.12 jak matura? moje konto - jak wizyta? viola150 - udanego wypoczynku Rottana - jak w pracy? Ja wróciłam do pracy, nie dam rady siedziec w domu, musze sie czymś zając a z robota u nas to nie problem zawsze jest full. Podjelismy decyzje ze lecimy do moich rodzicow na 3-4 tyg. zachcialo mi sie do nich i odpoczniemy troche. Teraz szukam biletow ale ceny u nas powalające wiec pewnie rodzice kupia tam i nam wyślą. Mama o niczym nie wiem a ja nie umiem jej powiedziec, bedzie wsciekla ze milczałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rottana
hej laseczki. wyniki odbiore dzisiaj przed pracą... ależ mi się nie chce...;/ tzn iść do pracy....mam nadzieję że Łęcka nie długo wystawi mi zwolnionko i troszkę odpocznę w domku. czy wy też dostalyście 2 lewych rąk? mi wszystko wypada, tłucze i w ogóle taka ślamazara się zrobilam:P:P:P sonia---> dobrze ci zrobi pobyt z rodziną, skoro boisz się powiedzieć to nie mów... im mniej będą wiedzieli tym lepiej będą spać:) no i to że będą źli że wiedziałaś o ciąży i się nie pochwaliłaś... ale mam chcice dziewczyny... a mi lekarka zabroniła się kochać do 12 tc... coś mi mówi że złamię jej zakaz tym bardziej że niczym nie zargumentowała swojej opini...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny :) ja wczoraj an usg zobaczyłam moją dzidzię :) tzn. taką malutką kropeczkę :) lekarz narazie kazał się oszczędzać, mam zrobić badania wszystkie, glukoze, mocz, morfologie, toksoplazmoze itp..... kazał przyjść za miesiąc.. czyli jakos ok. 20 czerwca wtedy już wszystko będzie ładniej widać :) jacie dziewczyny no niby już mi lepiej że widać cosik na usg ale on powiedział zeby do 12 tygodnia się oszczędzać, rottana mój lekarz śmiał się żeby w łóżku z mężem było spokojnie, żadnych dziwacznych pozycji itpp :P sonia dobrze że polecicie do rodziców... odpoczniesz... naładujesz akumulatory jak to się mówi :) pozdrowionka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny :) ja wczoraj an usg zobaczyłam moją dzidzię :) tzn. taką malutką kropeczkę :) lekarz narazie kazał się oszczędzać, mam zrobić badania wszystkie, glukoze, mocz, morfologie, toksoplazmoze itp..... kazał przyjść za miesiąc.. czyli jakos ok. 20 czerwca wtedy już wszystko będzie ładniej widać :) jacie dziewczyny no niby już mi lepiej że widać cosik na usg ale on powiedział zeby do 12 tygodnia się oszczędzać, rottana mój lekarz śmiał się żeby w łóżku z mężem było spokojnie, żadnych dziwacznych pozycji itpp :P sonia dobrze że polecicie do rodziców... odpoczniesz... naładujesz akumulatory jak to się mówi :) pozdrowionka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej. do mnie @ jeszcze nie przyszła... Robiłam dziś teścik i kreska jest ale bardzo słabo widoczna. Nie chce się nakęcac. Jutro pójdę do gina i sie okaże co i jak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
manawi, super!!!każda kreseczka mówi oznacza ciążę, czego Ci z całego serca życzę życzę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziulah
witajcie dziewczyny :) jestem pod koniec 7 tc i powiedzcie czy bóle brzucha podobne do miesiączki, takie uczucie rwania jest normalne? Dodam, że najczęściej bóle pojawiają się pod koniec dnia po całym dniu pracy. Nie mam żadnych plamień. Tylko ten brzuszek pobolewa a usg 4 czerwca i mam nadzieję, że usłyszę serduszko. Proszę uspokójcie mnie. Czy to normalne w pierwszym trymestrze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej czy można się przyłączyć do was tez będę mamusia jestem w 5 tyg i 3 dniu na usg wczoraj było narazie tylko widać pęcherzyk ale wizytę mam 6 czerwca i mam nadzieje ze już zobaczę bijące serduszko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MiMi_05.12
rottana --> szczerze Ci współczuje tego zakazu od lekarza i nie wiem czemu Ci taki narzuciła... ;p a kciuki możesz już puścić ;p a może poproś o zwolnienie.... myślę że da Ci bez problemu ;) Sonia_27 masz racje wyjedź odpocznij... jak nie chcesz nie mów nikomu nie muszą wiedzieć... Manawi a ja Ci gratuluję bo na pewno okaże się że to bobas ;p moje konto nawet nie wiesz jak ci zazdroszcze że zobaczyłaś już maluszka ja mam usg dopiero 31.05 i nie mogę się doczekać.... madziulah tak ja też miewam takie bóle i to nic złego nie oznacza więc nic się nie martw ;) A jeśli chodzi o moją maturę... to j.polski zaliczyłam na 100 % a angielski niestety zabrakło mi jednego punkta... mogłam się bardziej przyłożyc to bym zdała... ale nie ma co się załamywać w sierpniu sobie poprawie ;D Dobranoc ;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rottana
moje konto---> mówił na który tc wygląda? manawi----> gratuluje kochana!!!!!!!!!!! to że słaba to nie znaczy że nie ma bo jest!!!!!!!!!! pamiętasz jak opowiadałam wam jak już prawie się załamałam bo nie było drugiej kreski a jak się przyjrzałam to zobaczyłam??? i dzidziuś jest:) dreaminggirl----> a co tam kochana u ciebie słychać?? madziulah---> jest to jak najbardziej normalne, odczuwasz macice która się rozciąga i robi miejsce dla małego gościa:) marta2387---> witaj i gratuluje. serduszko usłyszysz koło 8tc bo wcześniej jest tródne do wykrycia... a szkoda:P:P MiMi_05.12---> czytałam ostatnio o tym i tak zalecają gdy się straci dzidzie ale to nie miało wpływu na Wiktorię więc trochę jej nie rozumiem...;/ a po za tym już kciuki zaczęły mnie boleć... gratuluje polskiego no i tak jak mówisz poprawka i z bani:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rottana no stwierdził że to będzie jakoś 5 t.c. ale stwierdził że narazie ciężko powiedzieć co i jak.... kazał mi przyjść za miesiąc...dopiero... więc wychodzi że dopiero ok 20 czerwca... już się nie mogę doczekać :) wtedy mam nadzieję że już usłyszę serduszko.... narazie kazał mi się oszczędzać i brać witaminki... polecił prenatal complex :) manawi ja też test miałam z delikatną drugą kreseczką... poszłam na bete i wyszło że będzie dzidzia :) madziulah ja też tak mam ze mnie boli brzuch dołem... wcześniej myślałam że to na @ ale naszczęscie nie :) teraz wieczorami najbardziej odczuwam po calym dniu :) pozdrowionka dziewuszki :) ja narazie czuję się ok... chociaż moja siostra stwierdziła że poczuje za jakieś 2 tygodnie ze w ciaży jestem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rottana
moje konto---> mit!! ja jedyne co odczuwam od samego początku to podwujne zmęczenie ale jak byłam w ciąży z Wiki to gdyby nie brak @ i powiększający się brzuch nie powiedziałabym ze jestem w ciąży. zero dolegliwości nic kompletnie zero. i jako pierworódka też mozesz tak mieć ale też nie na 100% oczywiście. kobieta w ciąży zmienna jest:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiem Wam że jedyne co zauwazyłam narazie to częste siusianie :P no i jeszcze jedno że dre się bez powodu, mój m coś powie a już na niego wyskakuje :P mam nadzieję że niedlugo mi przejdzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rottana
no lepiej żebyś się pochamowała z takim traktowaniem faceta, hormony hormonami ale takiego zachowania wiecznie nie będzie tolerował i stracisz w nim oparcie. lepiej zrób dziesięć wdechów i dopiero coś powiedz niż jak masz tak go traktować. jak se zasłuży to inna bajka:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rottana wiesz jak się dre to wydaje mi się że zasłużył... ale później już myślę sobie ze mogłam spokojniej to powiedzieć.... on już się smieje że to chyba hormony mi buzują :P no ale on też musi poczuć tą ciąże :P a tak serio to mam nadzieję ze to takie chwilowe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam się Mam przerwe w pracy i pomyslalam ze zajrze do was. Patrze ze temat wrzaskow na męża. My tez mamy czasami takie jazdy ze masakra. Ale niestety temperament mojego męża Wlocha czasami daje znac o sobie.Czasami tak jazgocze ze kaplica, mam ochote walnąć czyms w niego, raz talerz poszedl juz w ruch. Ale czasami taka mega kłótnia super oczyszcza atmosfere. I zebyscie widziały kłótnie we wloskiej rodzinie - to jest dopiero czad ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rottana
sonia mnie akurat kłótnie nie kręcą za bardzo. wykłóciłam się z moim byłym a teraz mam całkiem inne podejście. nie lubie kłótni bo mówi się w tedy wiele niechciany słów których później się żałuje dla tego ja nic nie mówię puki mój m się nie uspokoi i w tedy na spokojnie wyjaśniamy sobie całą sytuację. i także czujemy ulgę i oczyszczenie atmosfery. za dzieciaka na zbyt wiele rzeczy się napatrzyłam i chcę wieść spokojne życie ale cały czas jakieś nieszczęście dotyka moją rodzine. jakieś piepszone fatum, wczoraj się dowiedziałam że mój tata miał wypadek i leży w szpitalu w niemczech, czeka na operację bo jakaś rura na twarz mu spadła na budowie i ma szczękę połamana... i znowu kolejne powody do zmartwień... ja nie wiem kiedy będę spokojnie żyła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja uwazam, ze kłótnie oczyszczaja atmosfere, pod warunkiem ze nie są nagminne. Czasami dobrze jest wyrzucic z siebie wszystko. U nas to działa. Przykro mi z powodu taty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rottana
każdy ma własny sposób na życie, ja wole taki a ty wolisz pokrzyczeć:) wiele par znam które tez lubią się czasem pokłócić bo robi im się za nudno:P mamy za dużo problemów żeby jeszcze na siebie naskakiwać... problemy nas akurat do siebie zbliżają, działamy razem i jakoś przechodzimy przez trudności losu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rottana przykro mi z powodu taty... trzymaj się :) co do kłótni to my się ogólnie bardzo żadko kłocimy.... ale zgadzam się z sonią że później atmosfera się oczyszcza :P no włoski temperament.... to dopiero macie wesoło :) oby kłotni było jak najmniej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×