Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rottana

przyszłe mamusie 2013r. Zapraszam:)

Polecane posty

viola moj dzis tak caly dzien krzyl-rece aby uspokoic-lozeczko-krzyk-rece na chwile-lozeczko-krzyk itd juz mnie glowa boli od tego krzyku:( a czy wy normalnie kąpiecie swoje maluchy po szczepieniu? bo gdzies czytalam ze nie powinno sie moczyc miejsc ukłucia ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kropelka- ja normalnie kapalam i pierwsze slysze by po szczepieniu nie myc danego miejsca. skoorzystaj z opcji usypiania violi bo to jest b dobra metoda, ja mala tez nauczylam tak usypiac w lozeczku tylko nastaw sie na 2-3 duzo gorsze, z rykiem itd ale wkoncu maly zatrybi ze sie usypia w lozeczku polecam tez ksiazke" Jezyk niemowlat" Tracy Hogg- bardzo mi pomogla ustawic Matylde mala spi od 20 ja z mezem film lece ogladac i pewnie usne w miedzyczasie Trzymajcie sie!!! p.s- u mnie koncowka ciazy pod wzgledem spania tez byla masakryczna :) jak nie siku to pic i samo przewracanie sie na 2-gi bok trwalo z 15min Milej nocy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczeta! ale mialam zajebista noc! maly poszedl spac 20-21 i wstalo dopiero o 1.30!!! a pozniej po 4;-) tylko i tak jeatem okropnie zmeczona:-( rozchorowalam sie:-( i na dodatek wszystkiego chyba zarazilam malego bo wstal z katarem:-( viola---> moj tez sam w lozeczku zasypia;-) tylko ja go tego uczylam od samego samego poczatku. czasem zasnie przy cycku ale przewaznie sam zasypia. jak jest marudny to go glaszcze po glowce co bardzo go uspokaja albo trzymam za raczke;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja bylam wczoraj pierwszy raz w klinice wktorej chce rodzic(prywantej) no i wrazenia sper-bo niby jak mialoby byc prywatnie;p ale nie o to chodzi.... maja baardzo dobry sprzet usg, i widzialam moja dzidziunie w 3D, wydrukowal mi fotki buziaczka mojego:) ale sie poryczalm jak ogladalam malcha w tym wymiarze. ma moje usta, nos po mezu;p heheheh. juz wstawiam w ramke i sie przygladam co piec minut:) a maly wazy juz 2,2kg:) lekarz mowi ze taki troche wiekszy jest,ale to i tak juz od jutra 34 tydzien!!AAAA....ale leci czas!!! jaaaa!!! uswiadomil mi ze w 38 tyg moge normalnie urodzic i to nie bedzie jakas anomalia-czyli za miesiac!! Boze.... Boze...zaczelam panikowac ze to juz naprawde niedlugo!! a nawet jak w 50tyg urodze to i tak to jest zaraz!! Boze......Boze!!! ok, musze sie otrzasnac i przemyslec czy wszystko mam...a remont jak stal w d... tak stoi bo nie mamy kluczy....kur*** no i jak tu nie panikowac;/ ok. milego dzionka wam dziewuszki zycze:) buzka!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tej paniki i podniety napisalam 50tydz!! heheh, ocywiscie ze w 40tyg;p przeciez wiem ile trwa ciaza;p ehehehhehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anusiak---> hahaha 50tygodni:-D:-D:-D dobre;-) fajnie ze ci sie wszystko podoba;-) ja zaluje ze nie mam takiego zdjecia bo w tedy bylo kiepsko Kasa i nie moglan sobie pozwolic na takie zdjecia:-( ciekawe czy po urodzeniu bedzie mial dalej nosek po tobie;-) zdjecia bywaja mylne aledzidzie na nich i tak sa piekne;-) a po urodzeniu bedziesz miala wrazenie ze masz najpiekniejsze dziecko na swiecie;-) i nie boj sie porodu;-) bol jest nie ma co sie oszukiwac ale i tak jest to najpiekniejsze przezycie w zyciu;-) a rodzisz ze swoim czy z kim innym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heja w weekend :) u nas nocka standard 1830/24/4/9 ......:| anusiak- pokaz foto malucha :) a fakt 50 tc byloby ciezko :) i pociesz sie ze kazda z nas miala obawy przedporodowe jak to bedzie, czy dzidzia zdrowa, ladna, draca sie czy sobie poradze- najgorsze sa ok 3tyg pierwsze a pozniej juz jakos leci :) macie wogole wstepnnie wybrane imie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka dziewuszki :) ja mam do nadrobienia wpisy wasze ale nie mam czasu :/ zwozimy rzeczy do nowego domku i poprostu masakra jest,.... tyle tego jest :/ postanowiłam że muszę powywalać ciuchy bo w połowie to nie chodzę... no ale ciężko mi się z nimi rozstać :P my mamy dzisiaj już tam spać :P zobaczymy czy usnę w tym pierdolniku :P mała ok... wczoraj trochę marudna była... moja mama z nią siedziała pół dnia... teraz leży w bujaku a ja ogarniam co się da :) później nadrobie wpisy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka:-) a ja tak malo sie udzielam bo robilam generalne porzadki gdyz uwaga-mam dzis wizyte tesciowej. Pierwszy raz przyjedzie a juz 3,5 roku razem jestesmy. U nas nocki w miare ok. Musze sie pochwalic ze nauczylam Natalke zasypiac samej w nocy ze smoczkiem tyle ze jak narazie to u nas w lozku. Mala jest niespokojna bo wyszedl jej na raczce ropny babel po szczepieniu ktore bylo w szpitalu. Dziwne ze dopiero teraz wyszlo. Przez to spi krotko i na nic czasu nie mam praktycznid. Ja wlasnie po tych bolach i kupkach zmienilam mleko bez porozumienia z pediatra i naprawde chwale sobie to mleko hipp. Dobra mala ma oczy wiec potem sie odezwe. 15 min spala symulantka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
qazwsx1991 ja wiem, ze aerobik sporo daje, bo kiedys bylam mega gruba i sie w koncu wzielam za siebie to aerobik + mniej zrec, bez fast foodow, slodkiego, nie jesc po 18, duzo wody i schudlam z 10-15kg. a w ciazy przytylam 22kg, teraz pozostalo mi 5kg by wrocic do wagi sprzed ciazy, ale chcialabym jeszcze dodatkowo z 5 by czuc sie super. bez tych cwiczen, wysilku, na pewno bym nie schudla. a chodze tydz na te cwiczenia i widze juz, ze brzuszek spada. mi na szczescie nie pojawily sie pregi na brzuchu, ale mam przy pepku troche :/ ale nie sa jakies wielkie. no my lecimy w pon na szczepienie, juz mi szkoda malego heh. anusiak niedlugo bedzie po wszystkim :)) tez sie balam bardzo porodu, oj jak bardzo, nie wyobrazalam sobie jak te dziecko ma mi przejsc przez kanal rodny, ale jakos dalam rade :) chociaz ciezko bylo, moj porod trwal ok 15-18h. ale teraz jestem z siebie dumna :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agusia moj tez mial taki ropny babel, ale chyba nic sie nie dzialo z nim z tego powodu, chociaz moze ja tego nie wiem. to podobno po szczepionce na gruzlice-pediatra mi mowila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wlozylam dida i symulantka dalej mnie oszukuje ze spi a ja stoje nad lozeczkiem z tel jak glupia he. Natala jakas marudna jest od kiedy ten babel ma i tez ma katarek wiec wszystko sie kumuluje. Ktos pytal o wit D-mi kazali dawac caly czas a K odstawic skoro karmie mm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak wasze wczorajsze Dni Kobiet minely? U mnie bez rewelki. Dsoatalam tylko zyczenia i tyle a na wieczor polazl sobie do kolegi na wodke i mial mnie gdzies. Na dodatek maly ciagle plakal a ja juz nie wiedzialam sama co mu podac i co zrobic ze by sie uspokoil. Oczywiscie przyszedl wstawiony a ja jescze wkurzonabo dzisiaj do lekarza i wykapac malego musielismy wiec koniec koncow polozylam sie spac o 2 zanim uspilam Kubusia. Pospal do 6, a pozniej o 8 i juz wstawalismy. Dzisiaj znowu chcialam przemelowanie zrobic w malym pokoju małego to zaczal sie wymadrzac ze to co ja wymyslilam to nie praktyzcne a po za tym to ten uklad jest dbry i nic nie zmieniamy. No jak on mnie wkurwia. najlepiej siedziec dupa przed kompem i grac. Wrrrrrrrrrrrr!!!!!!!!!!! Juz mam dosc, tylko pranie sprzatanie gotowanie i tak w kolko a i sam sie zachowuje jak dziecko, bo brudzi gorzej od malego. I jeszcze jutro pewnie tesciowie beda mnie wkurwiac jak przyjada bo beda malego do rak przyzwyczajac. Ehhh mam gorszy dzien :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamucha wyobraz sobie ze wczoraj przeszukiwalam google pod haslem 'niemowle ktore nie spi w dzien' i wlsnie natknelam sie na ta ksiazke. wiec skoro i ty o tym napisalas to teraz juz napewno sie nia zainteresuje. rottana a jak poznajesz sie Bartek ma katar? Agusia łaał noto powodzenia:D lilka ja ze swoim sie strasznie poklocilam. taki oto mialam prezent:p ale dzis juz jest ok. przez okres strasznie jestem rozdrazniona. jak zwykle zreszta;] lilka mow tesciom zeby nie brali na rece, ja jednak jutro jade do tesciow i zamierzam sie odwazyc i zwracac uwage jak bedzie trzeba zeby dziecko lezalo w lezaczku. u nas dzis kolejny dzien nie 3mania na rekach. maly dzis 1 raz w tym tygodniu w koncu zasnal na dluzej w dzien, spi juz 2h...normalnie szok. ogólnie mam jakiś gorszy tydzień, jestem jakaś wypalona i nie potrafie się cieszyć macierzyństwem. mam nadzieje ze to przez @ i że szybko minie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kropelka- kup sobie albo sciagnij te ksiazke bo na serio bardzzo pomaga i gratuluje snu pitera :) cos ztym kryzysem maciezynstawa jest bo ja od kilku dni i rozdrazniona i mam dosc ze jak nie urok to sraczka jak nie opieka nad mala to szkolenie jak nie szkolenie to gary jak nie gary to sparzatanie a jak nie sprzatanie to rozkoszny maz wpadajacy na pomysly ze moze mu jakis pokazik na rurce zrobie albo mu masaz bo on zmeczony :) chce zeby bylo ladnie i cieplutko i sloneczmie wtedy od razu z zapalem bede robila wszystko :) bylismy 2h na spacerrze mala spala z 1h i teraz dalej spi w kombinezonie....:) przy otwartym oknie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny ja znow mam pyt o zmiane mleka, wiem ze mamucha pisals ze stopniowo ale w jedna butelke np 2 miarki starego i jedna nowego czy nie mieszac miarek i podac np 60ml starego i 40ml nowego i tak zwiekaszac dawki???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brzoskwinka- wydaje mi sie ze tez tak mozna bo to chyba bez roznicy grunt ze grunt zeby to przejscie bylo stopniowe a nie jakies drastyczne bo brzusio malucha moze nie wyrobic jak tam sytuacja? u nas niunia spi dzis troszke wiecej wypila i zobaczymy na jak dlugo :) zaraz znajomi przyjada i bedziemy rabac w planszowki, trzymajcie sie!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamucha - też sobie chętnie poczytam tą książkę, zaraz poszukam w necie i ściągne... głodek - natchnęłaś mnie swoim wpisem o ćwiczeniach i tym że tak intensywnie ćwiczysz i w poniedziałek wybieram sie na aerobik :) wykąpiemy małego o 19 i na 19.30 śmigam poćwiczyć :) jest 2 razy w tyg, zobaczymy jak mi pójdzie :) rottana - ja się wzięłam za usypianie małego w łóżeczku jak mojego nie było przez tydz, bo tak to zawsze on podchiodził, brał go na ręce jak zaczynał płakać i nie szło mu powiedzieć że popłacze, popłacze i przestanie, a teraz mnie chwali że tak ładnie usypia :P lilka - ja dostałam życzenia i różyczkę, ale potem tzn. ok 16 mój poszedł 'pomóc' koledze w podłączaniu halogenów, ja pojechałam do szwagierki i jak jechałam spowrotem ok. 19.30 to mówie podjadę odrazu po niego.. no i już po głosie słyszałam że ma nieźle wypite... no więc nalał mi tylko wody do wanienki i poszedł spać - taki miałam wieczór w dniu kobiet... oczywiście sie pokłóciliśmy bo mnie wkurzył - miał iśc tylko pomóc w elektryce :/ moje konto - gratulacje przeprowadzki :) daj znać jak nocka w nowym miejscu :D kropelka - super że już sie udaje małemu zasnąć samemu :D a jak wieczór?? bedzie dobrze, zobaczysz - kilka dni i mały będzie sam zasypiał jak ta lala :P co do kryzysu to też mam chyba takie, dziś aż sie popłakałam jak sie dowiedziałam że mój sie znów umówił z kumplem żeby jechać na działkę zobaczyć czy jeszcze lód na jeziorze jest, 'wyrzygałam' mu że ja cały tydz siedzę sama z małym, nie mam czasu na nic a on sobie wychodzi o któej chce jak gdyby nic i sie nie przejmuje ze ja znów zostaje w domu, nawet na spacer z małym wyszłam nie umalowana bo mi sie nie chciało... fakt zawsze jak bede chciała to Bartek zostanie z Filipem ale i tak denerwuje mnie ta jego beztroskość: on wychodzi do pracy, do ludzi, potem na fuchy, a to do garażu coś porobić a jak ciągle to samo: pranie, gotowanie, opieka nad małym... Popołudniu byliśmy na imieninach u mojej cioci i mały bardzo ładnie pól imprezki do 18 przespał, potem wypił mlczko, trochę go ciocie ponosiły i potem z godz. leżał fajnie we wózku i jAK o 20 mieliśmy wychodzić to zasnął, przyszliśmy do domku, wykąpaliśmy, zjadł i o 21 już spał w łóżeczku :) rottana - no i mój też niestety ma katarek, dosyć spory bo cieknie mu z noska i bardzo ciężko mu sie oddycha. posmarowałam mu klatkę piersiową maścią rozgrzewającą żeby mu sie lepiej oddychało na noc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale sie rozpisałam :D idę sie myć i spać :) dobranoc dziewczynki - slodkich snów :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamucha zamowie ta ksiazke z allegro, bo szukalam w necie i nie m online. sluchaj a jak amsz ja gdzieś na wierzchu to moglabys sprawdzic jaki jest rok wydania tej twojej? ciekawy pomysl z tym otwartym oknem, moj piotrek tez nieraz spi po spacerze ale zawsze go budze rozbieraniem;/ viola jakbys znalazla ksiazke to daj znac. nie wiem coto z tymi facetami ze jak tylko sie gdzies spikną to od razu musza cos wychylic. moj tez tak ma. ja sie zastanawialam jak poznac katar u takiego maluszka ale mojemu z nosa nigdy nie cieklo na szczescie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kropelka---> katar to jak katar wyglada... albo cieknie z noska albo slychac jak ciagnie bo az bulgota albo oddycha przez buzke. taki zatkany nosek to przejebana sprawa bo ciezko sie je dzidzi. viola---> tak to jest nieztety. kobieta jest przy dziecku "uwiazana". facet ma inne podejscie do dziecka niz my kobiety. przyklad facet zostaje z dzieckiem dzwoni ze placze to my zadzieramy kiece i lecimy na zbity pysk a jak my siedzimy z dziecmi i dzwonimy do chlopa to sobie nic z tego nie zrobi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kropelka i jak masz aspirator to ściągaj nim.....bo gruszka to lipa jeśli chodzi o katar.Ja mimo,ze ściągałam to małej poszło na oskrzela....i teraz muszę biedulkę męczyć inhalacją:( głodek ale masz fajnie....też bym chętnie poszła na siłownie ale najbliższa jest 25km:(za to moja siostrzyczka kupiła rowerek do cwiczeń wiec może będę korzystać:) mini jeśli chodzi o krocze to ja też miałam z nim duży problem.ciągło jakbym miała zaraz urodzić.W nocy ciężko było mi się przewrócić a w dzień chodzić.Musisz to przetrzymać i już....niestety:( dziewczyny moja też w łóżeczku sama zasypia...śmieje się do gąsieniczki a potem same oczka się zapadają.....u mnie mała znów przespała całą noc.....zasneła parę minut po 22 i pobudka o 7:) wczoraj byłam na chcie w roli chrzestnej(wieczorem)a dziś jedziemy na 12 na obiad i całą imprezkę:)wczoraj byłąm jeszcze po kościółku u mojego teścia na imieninach,mała była bardzo grzeczniutka i śmiała się i gadała cały czas:):)teraz leży koło mnie i wkłada rączki do buzi:):) moje konto zazdroszczę:)też bym już chciała być na swoim a jeszcze daleka droga....pochwalę się....oto mój dorobek:) https://www.facebook.com/photo.php?fbid=614957831851049&set=a.205801756099994.60158.100000105148747&type=1&theater agusia jak ten ropny bąbel u twojej wygląda.Bo mojej też tak pózno sie zrobił po szczepionce szpitalnej.wyglądało to jak taki "syfek"duży do wycisnięcia a potem zmieniło się w czarną kropeczkę a teraz taki czerwony punkcik został.Niewiem czemu tak się działo.a zapomniałam pediatry o to zapytać.:( Ja dziś dopiero piszę jak u mnie dzień kobiet>>...od mężusia kwiatuszek i czekoladki,od 3 szwagrów czekoladki,od 2 braci tulipany noi tatus zakupił dla wszystkich czekoladki tiki taki:):)mniam:)i dupka rośnie:)hehe lilka współczuję....dość,ze się napracujesz w domu i opiekujesz się dzidzią to jeszcze facet wkurza....co my z nimi mamy:( mamucha długie te spacerki urządzacie.....kurcze też bym chcaiła co dzień wychodzić ale boję się ze mała bardziej sie rozchoruje:( viola ściągaj katarek aspiratorem,ja małej smarowałam stópki i klatkę olejkiem kamforowym.viola mój na szczęście bardzo mi pomaga i mogę jechać i wychodzić gdzie tylko chcę....ale niedługo mi się to skonczy bo mój jedzie na 3 miechy do niemiec:(a z moim wyjazdem dalej nie wiadomo:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heja ale sie rozpisalyscie :) jak nocki u nas nawet spoko ale z atrakcjami: mala zjadla o 24 sporo bo 200ml i myslalam ze pospi a ona o 3 z przyzwyczajenia zaczela marudzic to ja uniunialam i poszla spac :) no i od 6 zabawa co 15 min zmiana- mala zupelnie nie zdecydowana: troche plakac, troche spac, troche bawic troche glodna i tak w kolko na szczescie sie nade mna maz zlitowal :) i sie nia zajmowal kropelka- ja mam ksiazke z 2001 roku a u mnie wlasnie mila dokladnie rok od zrobienia 1-szego testu ciazowego na ktorym wyszly 2 krechy.....:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rottana noo bez kitu (z tymi facetami) piotrek dostał wczoraj karuzele. czy wasze karuzele sie krecą? czy dziecku nie zakreci sie od tego w glowie? oo kamilki super domek taki akuratny:) hmm mamucha ja zamowilam taka -> http://allegro.pl/show_item.php?item=3086666766 ale tam napisane ze rok wydania 2012. ty tez taka amsz czy z inna okladka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kropelka- mam dokladnie taka sama, a od karuzeli nic sie nie stanie :) Matyska uwielbia karuzele i mam ja z glowy zw jak chce rano pospac, a jaka kupilas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kropelka - już kupiłaś?? bo ja ściągnęłam z internetu, niewiem jaki rok wydania bo mam w formacie doc. mamucha - a jakbyś mogła napisać dla porównania ile rozdziałów ma ta twoja książka?? bo ta co ściągnęłam ma wstęp: jak zostać dziecięcą szeptunką, 9 rozdziałów i epilog - refleksje końcowe, mam nadzieje że to ta sama. mam zamiar ją zacząć od jutra sobie czytać chociaż to nie to samo co papierowa :) rottana - no ciężko mu sie je i oddycha, w nocy dziś strasznie mu tam 'bulgotało' gdzieś w środku... kamilki - ściągam ściągam aspiratorem ale on ma te babole tak głęboko że czasem nic nie wyciągne a mimo to słychać ze ma... a powiedz mi czy twojej małej tylko z katarku zrobiły sie te oskrzela czy miała kaszelek?? bo mój filip trochę też pokasłuje... kupiłam też maść majerankową i smaruje pod noskiem. domek super :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój na karuzele też uwielbia patrzeć jak sie kręci, obserwuje i obserwuje i potem do zwierzątek gada :D czasem potrafi godzinkę polezeć w łóżeczku (oczywiście jak ma humor) mamucha - heh zobacz jak ten rok zleciał i ile sie przez ten rok zmieniło - przybyła mała istotka :D u mnie będzie rok 28 kwietnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My wrocilismy do domku od moich rodzicow. maly lezy teraz w lezaczku i troche drzemie, w dzien tylko chwilowe drzemki uskutecznial, wiec mi troche marudzil, ale teraz tez widze, ze zbytnio nie chce spac heh jutro na szczepienie, ciekawe jaka bede musiala zaszczepic, czy to moj wybor, ze na nfz wezme, bo nie wiem co to znaczy te szczepionki acelularne jakimi zalecila neurolog szczepic. obudzil sie. nie wiem czy przetrzyma do 19, wykapie go, dam potem butle i niech idzie spac :P a z tymi cwiczeniami hmm w sumie w tamtym tyg dalam sobie wycisk, ale kurde w weekend troche pofolgowalam z jedzeniem :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nasz mały śpi u moich rodziców na dole we wózku, wcześniej ok. 17 usnął przy butli, położyłam go do łóżeczka i krzyk, nie chciaŁ się uspokoić, zeszliśmy do moich rodziców na kawę, położyłam do wózka, 2 razy bujnęłam i śpi aż do teraz... kurcze, trochę mnie osłabia to że w dzień mi nie chce spać w łóżeczku, ewentualnie w leżaczku pośpi...jak taka pogoda jak dziś, on z katarkiem i na spacer nie poszliśmy to potem marudny jest... ehh zaraz pewnie sie obudzi to będzie kąpanko i jedzenie i spanko - mam nadzieje :D a ja będę oglądać Przepis na życie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×