MonaVie - jakie są wasze opinie?

dlaczego w "informacjach o dochodach monavie" jest raport za 2011r? Mamy 2013r........

Nie cierpię tych sekt MLMów! tych ludzi ktoś zaprogramował, bo kto w dzisiejszych czasach jest zadowolony? NIKT! wszedłem tutaj bo kuzyn jest w MONAVIE i zaskoczyło mnie to ze jest to pierwsza osoba która nie próbowała mnie zwerbować, nawet nie wiedziałem że jest w jakimś MLMie. Jak można w rok wypracować sobie 4200zł miesięcznie? Pytam jak!? ale ja pytam skąd ta kasa? skoro nie werbuje ludzi i nie sprzedaje? Mówi że szukam 2 osób do biznesu i potem z nimi jezdzena szklenia i tylko słucham to co tam jakies frajery mówią i przekazuję moim 2 ludziom i oni swoim 2 ludzikom, jakby to byłotakie proste to kazdy by w tym był. I jeszcze szczęśliwy mówi że biznes mu działa na autopilocie. Na autopilocie to samolot lata! Nie wiem co się robi w tym pitolonym Monavie ale kasa z tego jest galanta. Czy jest ktoś z Krotoszyna w Monavie i powie mi jak to wygląda u nas w mieście?, są jakieś spotkania w Krotoszynie? matixx@wp.pl

jak gniję z tego tematu xD

http://www.hotmoney.pl/Szalenstwo-Sok-owocowy-ktory-kosztuje-150-zl-za-butelke-a31923 - HAHAHA!!! Piękny artykuł o MonaVie :D Brawo <3

Dobre, tak się to forum rozkręciło, aż piszą o tym na zewnątrz, pompa ;)

z innej beczki, lubicie oglądać polskie laski na żywo? http://www.liveshow.pl/ref/kicia

niezła beka na tym forum hehe jakbym się przeniósł wgłąb jakiejś z historii z książek fantastycznych, gdzie reklamy leku na prostate i suplementu diety na piekne włosy były w każdym domu hehe jak ktoś może wydać na butelke jakichś popłuczyn 100zł, naprawde nie mieści mi się to w głowie jak można być takim idiotą. no offence, ale naprawdę chciałbym to na żywo zobaczyć, ubaw bym miał straszny!

Ludzie, żeby dorobić, zrobią prawie wszystko (z wyjątkiem oszołomów, którzy zabiją...). Ta "szansa" kreowana przez dystrybutorów oraz chęć zdobycia JAKICHKOLWIEK powtarzam JAKICHKOLWIEK pieniędzy jest masakrycznie silna. Nie ważne, czy zwrócą mi 1000 zł czy 100 zł - ważne, że dostanę COŚ z tej siatki. Mało kto się zastanawia, że najpierw trzeba wypieprzyć na pakiet kilkaset złociszy, by mieć tę SZANSĘ na ZARABIANIE (jeśli kilka procent zwrotu można nazwać zarobkiem...). Podsumowanie: debili nigdy nie brakowało, jak widać nie brakuje i zapewne nie zabraknie!

Taka sytuacja :) http://www.youtube.com/watch?v=HzmArRosdtw

Kochany betonów,też nigdy nie brakowało .

Jakby ktoś jeszcze miał wątpliwości odnośnie tego kto wchodzi w takie biznesy: http://www.youtube.com/watch?v=tvbyY7oMT2E&feature=player_embedded

Hahaha, leżę! :D:D:D:D Dramat.... Jaka firma, tacy zawodnicy.

te wpisy negatywne to od autorow pokroju tego psychola z filmiku -macie wszysy mentalnosc biedaka i nie ma sie co dziwic ze to forum cieszy sie taka popularnoscia,wiekszosc spoleczenstwa to ofiary ktore nie wziely odpowiedzialnosci za swoje zycie i biadola ze wszyscy winni za ich porazki a sami swoje zycie oddali innym .miejcie sobie choloto racje a ja mam pieniadze -viva monavie

__________________________________________________ Ale tu niektórzy idioci nie rozróżniają piramidy finansowej od MLM... Nie znam się na tym MonaVie, może to i ściema, może nie. Pracuję w innym MLM, FMgroup, i na razie idzie mi c*****o ale widzę, że czy ktoś chce czy nie, to taki biznes jest przyszłością, dlatego jeszcze nie zrezygnowałem. Tyle lepiej, że my oferujemy zamienniki oryginalnych perfum i chemii gospodarczej, to można to wypróbować i jak ktoś chce to bierze, nie to nie. Z tym MonaVita ponad stówę to też bym sie bał inwestować jeśli to zwykły soczek z marketu ;] __________________________________________________

Dzięki wielkie Katarynko za ostrzżenie! Wszedzie nas oszukuja i naciągają na kasę. Mojej mamie dystrybutor sprzedał nic nie wartą książkę telefonicznż za 280 zł. To jest zgroza w jaki sposób omamiają nas. Nie dajmy się!!!pseudo uzdrawiaczom.

Warren Buffett Donald Trump Robert Kiyosaki To jedni z najbogatszych ludzi na ziemi i uważają że MLM to najlepszy system biznesowy jaki istnieje na planecie. Zarabiają miliardy. Znam osobiście bardzo wiele osób wśród moich znajomych, zarabiają po kilka tys zł i mają mnóstwo wolnego czasu. A wy piszecie, krytykujecie bo nie macie jaj zmienić coś w swoim życiu. Ci co najgłośniej krzyczą nie odkładają nawet 1 tys zł miesięcznie do oszczędności. Ja pracuje w rodzinnej firmie i nie mam czasu na MLM ale szanuje to co osiągnęli moi znajomi, zarabiają tyle co ja a nie pracują u taty w firmie. Więc piszcie, narzekajcie, bo skoro nie stać was żeby wyżyć się na skuterach w Turcji nad morzem to wyżywajcie się na klawiaturze pisząc komentarze na necie:) Pozdrawiam:)

Wróciłam niedawno ze szkolenia międzynarodowego Mv i stwierdzam,ze jak tak wygląda sekta albo mafia to ja w to wchodzę - było zajefajnie.pozdrawiam wszystkich.

"Malkontenci są wszędzie" To dość ciekawe co mówisz. Bo ja znam takich co koszą regularnie cztery zera, miesiąc w miesiąc MLM. I wiesz co ? Nie mają czasu, tylko naginają równo (aż się kurzy). Do tego nie są aroganccy, zarozumiali czy najzwyczajniej tępi. Robert Kiyosaki powiadasz... Hm , czy to ten sam o którym nikt nie słyszał wśród miliarderów? Ten który sam przyznał, że oszukał czytelników pisząc o biednym i bogatym tatusiu (bo jednego wymyślił na potrzebę lepszego sprzedawania książeczki). Ludzie pomyślcie przez moment. Miliarder co jeździ po świecie z książką by zarobić na niej parę $. WTF ?! Rada dla Was. "Bogatych" inaczej :) Nie każdy kto tu z Wami gada na tym forum to mentalny i fizyczny biedak (jak Wam się wydaje). Nie robicie wrażenia na nikim ze swoimi pieniędzmi. Nawet Wasi liderzy, czarne diamenty. Uważacie się za lepszych i mądrzejszych bo paracie się komiwojażerką ? 97% z Was będzie cienko piskać za 1-2 lata i wróci z podkulonym ogonkiem na znienawidzony etat. Tak, tak :) Wspomnicie ten mój wpis. Nie macie pojęcia o tym biznesie. Nie wiecie co robicie nawet prawdopodobnie. Zaimponowały Wam prezentacje, zjazdy na bogato i nadużywanie słów 'sukces' i 'biznes'. Gdyby nie ci "nieudacznicy" z etatów , ogólnie z poza MLM'u to byście nie mogli zarabiać :) Choć nie. Moment. MV jest inne. Zżera samo siebie, bo tam nie ma sprzedaży i wręcz nie trzeba sprzedawać. To się słabo skończy coś mi się zdaje :) MLM tak, MV nie. PS. Dla normalnych. Nie dajcie się wkręcać w opowieści o tysiącach, dziesiątkach tysięcy na miesiąc. MLM to nie biznes. To ciężka praca, harówa. Kokosy dane oglądać jest mikroskopijnej grupie ludzi. I nie po roku czy dwóch, czy nawet trzech. Trzeba czasu, wiele czasu. Tyle w temacie.

Do Malkontenta. Mylisz pojęcia, co jest zupełnie normalne w przypadku niewielkiej wiedzy uzyskanej na szkoleniach, w których ma sie programowac ludzi. MLM, który jest zachwalany przez wiele ludzi w większosći przypadków jest czyms zupełnie innym niż MV czy jakies inne zakupy. Na MLM'ie opierały się największe firmy typu IBM, jednak był to zupełnie inny typ sprzedaży/produktu niż ten, o którym myślisz lub ten, który prezentuje Monavie. Nie dziwi Cię, że te największe firmy przestały prowadzić sprzedaż w systemie MLM? Rzucasz nazwiskami, o których usłyszałeś, albo przeczytałeś w jakimś jedno-stronnicowym artykule, ale zupełnie nie masz pojęcia jaka jest prawda. Wielu z Was opiera się na cytacie, który krąży po internecie, z niego czerpiecie całą swoją wiedzę o tym, że S. Jobs chciał prowadzić swoja firmę wedle zasad MLM. Z takich prawd internetowych również czerpiecie swoją widzę o chorobach oraz lekach, po czym stajecie w szramki z lekarzami i chcecie z nimi prowadzic otwartą konwersację, co dla mnie raczej brzmi śmiesznie w przypadku osób, które nie czytaja do końca umowy jaką podpisują. Co do świetnych szkoleń prowadzonych przez TRYLIARDERÓW tego świata - uwierzcie mi, że wracając z takich szkoleń i rzucając regułkami, które przedstawił Wam tryliarder o zasadach sukcesu, stajecie sie pośmiewiskiem, również dla osób które w zyciu dużo osiągnęły. Tak samo jak w MV, tak samo w szkoleniach, żeruje się na Waszej naiwności. Płacicie po 500zł za spotkanie z gwiazdą biznesu, która dziwnym trafem jeszcze niedawno nie istniała. Facet po prostu robi kase na tym, że wmawia innym, że ją robi :P. To jest jego sposób na biznes. ---------------------------------------------------------------------------------------------------- W przypadku Monavie i w przypadku tych szkoleń jest jedna wspólna cecha. Dostrzegacie ją? Zawsze jest jedna charakterna osoba, która zarabia na dziesiątkach/setkach osób, które jakby sobie usiadły i przeliczyły wszystko doszłyby do wniosku, że dostają nic.

A kto zabroni biednemu żyć na bogato?;) te masy szaraczków z mlm żyją złudzeniami a garstka "diamentów"(dziecinada z tymi nazwami) czy innych śmiesznych "dyrektorów"wali ich w.....aż oczy wychodzą.Najśmieszniejsze jest to,że dymani mówią,że nic nie czują :)

do "Malkontenci są wszędzie"Nie ma jak ciepła posadka u tatusia:)Niestety nie jesteś dobrym przykladem sukcesu;)A Pan "pisaki" czy "trampek" to właśnie dobre przykłady jak na szarej,biednej masie można łatwo zbić kapitał sprzedając marzenia:)W średniowieczu sprzedawano np.wodę życia a teraz są marzenia o bogactwie.Jest popyt to i jest podaż:)Nikt ni komu nie może zabronić kupowania marzeń.mlm to biznes jak każdy inny.zawsze chodzi o pomnażanie kapitału.pytanie tylko w którym miejscu jesteś?;)dajesz zarobić czy zarabiasz.I tyle.Lepiej zapytaj tatusia jak robi sie własny biznes a nie jaraj się pisakiem,trampkiem czy innym góru.A skutery w Turcji to żaden szał chlopczyku;)

do członka mv ,który wrócił ze "szkolenia".widać jak po szkoleniu dobrze juz "szczekasz",teraz będziesz "jadł" im z ręki np.soczek;)szkoda mi Ciebie ale cóż nie da się tak poprostu nacisnąć"delete" i Ci pomóc. Mózg to nie komputer chociaż.... jak widać można zaprogramować:)

albo jestes dymany albo dymasz innych ,taki swiat -i wole ta druga opcje .....co byscie tu nie napisali ,to nigdy nie bede ofiara i biore odpowiedzialnosc za swoje zycie i nie zwalam niepowodzen na kogos innego .wiec dymajmy dymanych ,swiat do wojownikow nalezy a nie do krytykow

Zgadzam się w 100% trzeba dymać masę ile wejdzie i żeby tylko nie zmądrzeli ;) niech żyją swoimi marzeniami i niech nam płacą za nasze marzenia:)

Witam serdecznie Szanowne Grono komentatorów:) Nigdy nie piszę na takich forach aczkolwiek czasem czytam. Dziś jednak coś mnie poruszyło... Drodzy Państwo, żadna firma mlm nie obiecuje że pieniądze same będą spadały z nieba. Nie obiecuje gruszek na wierzbie. Właśnie odniosłam takie wrażenie, że osoby które z takim namaszczeniem krytykują firmę MonaVie tak na prawdę o MLM nic a nic nie wiedzą. Nie wiedzą jak działa i do czego zmierza. Marzyć, Drodzy Państwo- nie wystarczy!!! Sukces nigdy nie jest efektem słomianego zapału- tu trzeba przejść przez prawdziwy ogień... MLM jest super branżą. Każdy może spróbować lecz nie każdy się do tej branży nadaje. Jeżeli osoba myśli że ktoś coś za Nią wykona, że zrobi całą robotę to SORY ale niech zabiera zabawki i idzie do piskownicy. Tam może się żalić, narzekać i krytykować innych. MLM daje super możliwości pod warunkiem, że poświęcisz się i przez pierwszy okres czasu mocno weźmiesz się do roboty!

Tak Anno, masz rację. Należy odwalić najgorszą robotę na samym początku. Przez pierwsze miesiące wpierdzielasz znajomych i spragnionych sukcesu ludzi na produkty danej firmy, "uczysz" ich jak mają wpierdzielać następnych i robisz to tak długo, aż masa załapie i uwierzy w swoją nadprzyrodzoną moc. Po serii spotkań, na których wypiorą mózgi Twoim znajomym i przy okazji Tobie, możesz na chwilkę odpocząć, ponieważ zaawansowany proces wpierdzielania nowych ludzi trwa w grupach niżej. Kiedy przyjdzie zaś maluśki kryzysik, lub część osób się wykruszy, zbierasz się w sobie i robisz nową listę znajomych, których wyłapujesz wszędzie. Stare kontakty z nk, ledwo znajomi Ci ludzie z fejsa, czy znajomi znajomych nie zainteresowanych wpierdzieleniem swoich znajomych. I tak w kółko, cały czas. Jeśli będziesz mieć to szczęście i zostaniesz umiejscowiona wysoko, przez co pod Tobą znajdzie się wiele osób wierzących w swoją nadprzyrodzoną moc - zarobisz. Jeśli zaś będziesz jedną z dziesiątek jak nie setek przeciętnych osób, które nie mają nadprzyrodzonej mocy wpierdzielania znajomych i dla pieniędzy nie wskoczą w ogień - nie zarobisz, a stracisz: kasę, zdrowie i dobre imię. Pozdrawiam :)

do Gościa powyżej Czy Ty naprawdę wierzysz,że logicznym wytłumaczeniem uświadomisz cokolwiek "pozytywnie"nastawionego monavisty?Oni działaja podobnie do sekty poprostu wierzą a logika to inny zły świat podobnie etat,tradycyjny biznes itp.Jeżeli coś jest logiczne ale nie zgodne z Ich ideą to jesteś np.malkontentem.Niestety szkolenia monavistów są "dobrze" przygotowane;)Każdy wraca odmieniony i wierzy,że bedzie milionerem dzięki sokom z mv.To jest absurdalne i to wie wiekszość normalnych ludzi ale nie monavista;)Znam kilku i widzę jakie zmiany zaszły w ich umysłach.W sumie możnaby napisać ciekawą pracę dyplomową o monavistach.Często są b.sfrustrowani wewnątrz,że nie mogą wciągnąc nastepnych baranków(a bez tego nie ma kasy i "biznesu')ale na zewnątrz pokazują się z całkiem innej strony To taki amerykanski styl-banan na twarzy choć dziura w skarpetkach.Tak Ich uczą i tacy są.W sumie to i dobrze niech chociaż sie posmieją:)

,jgvmgvm,jn

Jak można się nabierać na takie tanie chwyty,to jest normalna piramida ,oparta na założeniach piramidy finansowej ,oni zarabiają na takich kretynach którzy wierza w jakieś niebotyczne zyski i cudowne właściwości gównianej jakości produktów ,to ten sam niski poziom co wciskanie na pokazach garkow za kilkadziesiąt tysięcy emerytom z 800zł renta.To jest sprzedaż lawinowa a takowa jest zakazana i podlega karze od 3 do 5 lat pozbawienia wolności.

Powiem tyle, że to forum to dramat naszego społeczeństwa, nawet nie zdajecie sobie sprawy jak wiele złego dla zdrowia wielu ludzi w nieświadomy sposób wyrządzacie. Ilu ludzi mogłoby w końcu w świadomy sposób zmienić swoje życie, a wy swoim malkontenctwem odbieracie im tę szansę. Biadolić i obwiniać i wyszydzać coś czego się nie rozumie jest bardzo prosto, a jeszcze prościej gdy nikt nas nie widzi nie rozpoznaje, tak jest ze wszystkimi forami internetowymi. Napiszę tylko do ludzi, którzy się wahają krótką historię mojej rodziny. Mam dwójkę dzieci córkę i chłopca. Córka ma ogromnie silną alergię 5+ na prawie wszystko, miała ataki kaszlu dzień w dzień trzy godziny, trochę pomagały sterydy, ale zawsze dochodziły nowe leki i było tego coraz więcej. Jeśli macie dzieci to wyobrażacie sobie bezsilność rodzica, który nie wie co ma zrobić, aby jemu dziecku chociaż na dzień, dwa ustały ataki. Mało tego u małego synka zaczynało sie to samo. Wtedy dzięki Bogu natrafiliśmy cudem na MonaVie. Nie stało się to od razu, ale po trzech miesiącach była duża poprawa, po pół roku odstawiliśmy wszystkie leki, a dziś moja żona przyszła do mnie i pokazała mi pełną torbę leków dla dzieci i mówi, że to wszystko miały dostać nasze dzieci, ale się już przeterminowało. Gdyby nie MonaVie faszerowalibyśmy dzieci chemią i z pewnością miałoby to wpływ na ich dalsze życie. Mamy teraz zdrowe dzieciaki, które od dwóch lat nie brały antybiotyków, choroby kończą się lekkim katarem, a my pamiętając co kiedyś przeżyliśmy jesteśmy najszczęśliwszymi rodzicami na świecie. Jeśli komuś przyda się ta wypowiedz do podjęcia decyzji, pamiętajcie chodzi też o wasze zdrowie i zdrowie dzieci. Jestem do końca życia wdzięczny Bogu i osobie która pokazała mi MonaVie bo to najlepsza rzecz jaka mogła mnie spotkać w życiu. Nie słuchajcie innych przekonajcie się sami i dajcie sobie trochę czasu. Pozdrawiam