Czy sa tu jacys Panowie, ktorzy lubia puszyste kobiety?

zytałam duzo ksiązek,i wiem terohe o mowie iała,i faeci na uliy bardziej reaguja na te szzupłe.Fakt ze faeci ze faei odwraaja sie aza grubszymi ale to nie jest reakja miła,zytałam sporo o mowie iała,potem obserwałam to na ulicy.

Czytałam duzo ksiązek,i wiem troche o mowie ciała,i faeci na ulicy bardziej reaguja na te szzupłe.Fakt ze faeci ze faei odwraaja sie aza grubszymi ale to nie jest reakcja miła,czytałam sporo o mowie ciała,potem obserwałam to na ulicy.

Nie to ładne co ładne, ale co sie komu podoba ;) Jak ktoś ma fajny charakter, dba o siebie (nie jest to chodzace 100kg z miażdzycą) to znajdzie fajną osobę. I piszę to jako chudzielec ;)

>>>Czytałam duzo ksiązek,i wiem troche o mowie ciała,i faeci na ulicy bardziej reaguja na te szzupłe.Fakt ze faeci ze faei odwraaja sie aza grubszymi ale to nie jest reakcja miła,czytałam sporo o mowie ciała,potem obserwałam to na ulicy.<<< A ja w zeszłą środę zabawiłem się w podrywacza :D i udało mi się poznać 5 kobiet. Trzy z nich były szczupłe i nie mają nic przeciwko wspólnemu wypadowi do kina (czyli zakładam, że samotne), a dwie uroczo zaokrąglone nie unikały mojego towarzystwa, ale poinformowały mnie o swojej "zajętości" (męża jednej z nich nawet dane mi było poznać :D - całkiem sensowny gościu :D ). Ma się to nijak do tego, co czytałaś i podobno na ulicy widziałaś :D.

Misio, jest jeszcze coś takiego jak reprezentatywna próba.

>>>Jak ktoś ma fajny charakter, dba o siebie (nie jest to chodzace 100kg z miażdzycą) to znajdzie fajną osobę.<<< Ja znam chodzące (z wdziękiem) 112kg prawdziwej kobiecości, która ma kłopot z opędzeniem się od mężczyzn :D, także od całkiem dobrych (np. architekt, właściciel dużej firmy) propozycji matrymonialnych :).

>>>Misio, jest jeszcze coś takiego jak reprezentatywna próba.<<< Wszystkie dziewczyny były na podobnym poziomie intelektualnym (dyskusję zaczynaliśmy od książek :) ) i miały podobnie atrakcyjne twarze :). "Wyrywanie" odbywało się w tym samym miejscu, w ciągu kilku godzin mojej pracy :). Dla mnie była to próbka reprezentatywna i zupełnie losowo (oczywiście pod jakimś względem te panie mnie zainteresowały :) ) dobrana.

Misio, i kobieta chwali Ci się wagą? Ja tak chorej osoby nigdy nie poznałam, więc jakiś 1 przykład na milion nic nie mówi. Równiedobrze można znaleźć kogoś chorobliwie chudego i że ma powodzenie i to świadczy, że takie osoby ZWYKLE mają powodzenie? Większośc ludzi nie chce miec chorego partnera, więc obojętnie czy ktoś wazy 45kg czy 75 kg będzie atrakcyjniejszy od tych chorobliwie otyłych czy chudych

Ale co ja będe dyskutować, jak wg ciebie tylko otyłe są atrakcyjne i mają największe to masz prawo tak myślec. Jak to ma się do rzeczywistości to druga sprawa.

dla mnie kobieta kończy się na 56 kg .. Nie umówiłbym się z dziewczyną która waży ponad 70 kg ..

>>>Misio, i kobieta chwali Ci się wagą?<<< Oszalałaś ? :D :D :D. Mam tylko taką "inteligentną" wagę, która zapamiętuje czas i wartość kilkudziesięciu pomiarów (nawet można to do kompa transmitować :D ). A to urocze dziewczę kiedyś z tej wagi skorzystało :D.

prawictwo tylko problem w tym że z takim nieudacznikiem jak ty nie umówiłaby się żadna kobieta a tobie modelki się marzą.

>>>Ale co ja będe dyskutować, jak wg ciebie tylko otyłe są atrakcyjne i mają największe to masz prawo tak myślec. Jak to ma się do rzeczywistości to druga sprawa.<<< Rzeczywistość jest taka, że każda kobieta może sie komuś spodobać :). Do dzisiaj pamiętam wirujące w tańcu stópki pewnej drobinki, którą spotkałem z 10 lat temu. Tak więc nie tylko otyłe budzą moje zainteresowanie :).

a skad ty wiesz kto by sie ze mna umówił ? Miałem duze powodzenie u kobiet , wieć to nie jest problem

>>>dla mnie kobieta kończy się na 56 kg .. Nie umówiłbym się z dziewczyną która waży ponad 70 kg ..<<< Wiemy... wiemy :D :D :D. x Nas bardziej interesuje: kiedy znajdzie się taka dziewczyna, która będzie miała ochotę umówić się z Tobą :D :D :D.

Misio ale on twierdzi że miał duże powodzenie:D

Ja nie mam dziewczyny , bo nie szukam , a nie dlatego , ze nikt mnie nie chce.. Wielokrotnie dawałem kosza kobietom, które mnie podrywały .. Nie dlatego , ze byłby brzydkie , a dlatego , ze nie mam pieniedzy na randki , restauracje... Poza tym nie planuje potomstwa . Wieć do łózka mi się nie spieszy

>>>a skad ty wiesz kto by sie ze mna umówił ? Miałem duze powodzenie u kobiet , wieć to nie jest problem<<< x Z niezdrowej ciekawości zapytam dlaczego MIAŁEŚ :D ? Potem odpadła Ci noga :D i już tego powodzenia nie masz :D :D :D ?

>>>Ja nie mam dziewczyny , bo nie szukam , a nie dlatego , ze nikt mnie nie chce..<<< Oj Panie Gimnazjalisto :D :D :D. W twoim wieku, to byłem napalony na wszystko, co spódniczkę nosiło (do Szkocji mam daleko, więc o męskich spódniczkach nigdy nie myślałem :D :D :D ). x >>>Wielokrotnie dawałem kosza kobietom, które mnie podrywały .. Nie dlatego , ze byłby brzydkie , a dlatego , ze nie mam pieniedzy na randki , restauracje...<<< To jak one Cie podrywały, to chyba ONE Cię ZAPRASZAŁY, a za kino, restaurację, czy teatr płaci zazwyczaj ten, kto zaprasza :D :D :D. x >>>Poza tym nie planuje potomstwa . Wieć do łózka mi się nie spieszy<<< Pod koniec gimnazjum będziesz miał pewnie więcej biologii, to i o antykoncepcji czegoś się dowiesz :D :D :D.

dlatego miałem , bo w chwili obecnej rzadko spotykam kobiety , nie mam z nimi do czynienia w swoim życiu .. POza tym przebywam w innych miejscach .. Chodziłem do szkoły sredniej , podrywano mnie na przystanku autobusowym . Teraz do szkoły nie chodze wiec trudno mnie gdziekolwiek poderwac.,. Jestem mniej aktywy i towarzyski .. A z komunikacji miejskiej nie korzystam , wieć nie da sie mnie spotkac na przystanku .. chodziłem na studia gdzie było mnostwo kobiet i też nie narzekałem na powodzenie... Zeby kogoś poderwać trzeba kogoś spotkać prawda ? Poza tym im starszy będę tym kobiety rzadiej będą mnie podrywać , bo beda sadzić ze pewnie w moim wieku to już mam dziewczynę... TAk mi sie przynajmniej wydaje..

najczesciej miałem oferty randek miedzy 15-24 rokiem życia .... Teraz mam 30 lat i przyznaje ze nikt od 6 lat nie proponował mi randki .. POwody znam doskonale .. Kobietom pewnie sie wydaje ze pewnie mam żone , znacznie rzadziej spotykam osbników płci przeciwnej niż dawniej ..

Misio1 Ty dalej jestyes na wszystko napalony,a Ty Prawictwo zgadzam sie z Tobą że w otyłosci nie ma nic fajnego,ale te analizowanie kobiet jest juz zabawne.

>>>Chodziłem do szkoły sredniej , podrywano mnie na przystanku autobusowym .<<< Zdradzę Ci dobry patent ;D : kup sobie wielki parasol i w deszczowy dzień rozłóż go nad jakąś moknącą na przystanku dziewczyną :). Sama się do Ciebie przytulać wtedy będzie :D. x >>>Teraz do szkoły nie chodze wiec trudno mnie gdziekolwiek poderwac.<<< Wywalili Cię z gimnazjum :( ? x >>>chodziłem na studia gdzie było mnostwo kobiet i też nie narzekałem na powodzenie...<<< No popatrz: a mnie w podstawówce tylko do szkół średnich prowadzano :(. Jak to się wszystko teraz pozmieniało :D :D :D. Gdy kiedyś zaczniesz studiować, to już nie napiszesz, że "chodziłeś na studia" :D. x >>>Poza tym im starszy będę tym kobiety rzadiej będą mnie podrywać , bo beda sadzić ze pewnie w moim wieku to już mam dziewczynę... TAk mi sie przynajmniej wydaje..<<< Źle Ci się wydaje :). Interesującego faceta, kobiety czarują ZAWSZE, a problem tego, że może być zajęty, jedynie je niezdrowo podnieca :D :D :D.

>>>Misio1 Ty dalej jestyes na wszystko napalony<<< Na swój temperament narzekać nie muszę :D, ale słowo "wszystko" prawdzie nie odpowiada :). Z wiekiem człowiek uczy się odróżniać ziarno od plew i ma coraz mniejszą ochotę na zatykanie się tymi ostatnimi :(.

Misio a skad Ty wiesz,że to kobiety tak podnieca?Dziwne,ja jestem kobieta i mnie to nie podnieca ze facet moze być zajęty.

>>>Misio a skad Ty wiesz,że to kobiety tak podnieca?Dziwne,ja jestem kobieta i mnie to nie podnieca ze facet moze być zajęty.<<< Ze smutnych :( obserwacji "najlepszych przyjaciółek" kobiet mojego życia :).

Ja też jestem kobietą i tez zajęci nigdy mnie nie pociagali. Ba jak flirtują a się okazuje, ze sa zajęci to wręcz mnei odrzuca od faceta jako osoby

>>>Ba jak flirtują a się okazuje, ze sa zajęci to wręcz mnei odrzuca od faceta jako osoby<<< A dlaczego brzydzi Cię flirtowanie z zajętym facetem? Chyba ważne jest by ktoś taki pamiętał o swojej "zajętości" i pchał się do Ciebie z łapami :(. Flirt jest zabawną wymianą zdań i nie widzę niczego złego w okazaniu uprzejmości innej kobiecie, niż moja Pani (oczywiście nie kosztem mojej Pani :) ).

Dla mnei flirt ma podtekst, żarty i lekkie komentarze można wymieniać i z osobą tej samej płci. Od flirtu do podrywu droga krótka - i się o tym kiedyś już przekonałam. x A gdy ja mam faceta zwyczajnie nie odczuwam potrzeby flirtowania, mój mi daje wszystko czego potrzebuje i mnie to nie nudzi.

prawik jest tak przyj****y ze az zal tego czytac co wypisuje ten kretyn . a moze ty prawiku masz ograniczony dostep do kobiet bo siedzisz w jakims psychiatryku z dala od ludzi ,walisz konia wklejasz rozebrane laski z neta i teraz mowisz takie bzdury jak maly chlopczyk a masz ponoc 30 na karku?? na bank z toba jest cos nie tak normalny nie jestes masz cos z glowa...