Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Panna_Nitk

Wiecie co? Zakochałam się w Psełdonimie.

Polecane posty

Gość Psedłonim++
A zresztą, Panna_Nitk, Ty mnie nie zbajerujesz. Szkoda Twojego zachodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba przybył oryginał, czyli założyciel :) a jeżeli się mylę, to znaczy, że nawet ja mogę wypaść z nurtu ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Następny w kolejce do kata
Nick o pseudonimie Panna_Nickt...zakochana w psudonimie pseudonima... Jakież to w swym uogólniającym sensie ponadjednostkowo metaforyczne:O_O...Aspirujące wręcz do wydarzenia symbolicznego, pobłogosławione przez prawdę nieuchronnością archetypiczne fatum silinejsze niż pragnienie szczęścia!!! Można to ujać mniej patetycznie ale za to prościej: "każdemu chce się ruchać...ale niektórym tak bardzo, że robią z tego wydarzenie religijne":D :D :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psedłonim++
Cześć, Palola. Tobie chyba też upał niezbyt służy? Zaleca się okłady z lodu i powściągliwość w nadużywaniu rozumu. Babski wysiłek skieruj lepiej na tegoroczne, wiosenne kreacje zamiast marnować siły na luźne dywagacje i nic nie mające z prawdą inseminacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psedłonim++
Skoro można prościej, to na czorta tak skomplikowany wywód? Chcesz się popisać przede mną elokwencją?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Następny w kolejce do kata errrrr.... że co?? "Tobie chyba też upał niezbyt służy?" wręcz przeciwnie, uroda ma rozkwitła w dniach ostatnich :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psedłonim++
Ach tak, Palola? Pogratulować? Czy może dzięki temu napotkałaś może wreszcie szczęście Twojego życia, czy dalej trawisz czas na podróże międzykontynentalne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psedłonim++
(Godzinna przerwa.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Następny w kolejce do kata
N ten czort, żeby zaprezentować komiczny wydźwięk stynkania Panny na zasadzie kontrastu. Mnie jak sie chce walić to nie robie z tego wydarzenia globalnego natomiast Nicktowa swędzenie brochy odczytuje jako znak od Bogów, że ma społodzić z Tobą dla nich władce:D Czyli nie chciałem się ani popisać ani nawet nawiązać z Tobą kontaktu tylko po świńsku się pośmiać z poyebanej baby:D:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Następny w kolejce do kata
powinno być: haha... ale każdemu może wciąć jakieś h szczególnie samo:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tym razem nic mi nie wycięło, ale ogólnie zgadzam się z Twoją uwagą. cieszy Cie to, następny? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psedłonim++
Kociewianko, oczywiście, że się boję zakochać. Zakochanie, to jest stan równie słodki, co i głupi. Zakochanie, to ciężka przypadłość, nieuleczalna choroba (mam na myśli nieszczęśliwe zakochanie, bądź zakochanie p;atoniczne; zakochanie realne jest całkowicie uleczalne dzięki rozczarowaniu, które przychodzi prędzej, czy później). Dlatego ja się boję zakochiwać również dlatego, że obiekt zakochania, czyli zakochana obywatelka w znacznym stopniu strada rozum, co, zważywszy na oczywistą babską nieracjonalność może być zabójcze dla organizmu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panna_Nitk
Psełdonimie, zapewne masz rację, jak zwykle. Ty mądry człowiek jesteś, i zawsze masz rację. Pomimo tego ja i tak jestem w Tobie zakochana. I to po same uszy. Choćbyś nie wiem jak długo powtarzał, że to nie ma żadnego sensu, ja nie mam zamiaru się odkochiwać w Tobie. Za długo trwało i tkwiło w głębokiej tajemnicy. Ale teraz już nie jest żadną tajemnicą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panna_Nitk
Psełodnimie? Jestem znów i czekam na Ciebie, ja, Twoja wierna i cicha wielbicielka. Przyjdziesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie, że przydzie! I próbując Cię przekonywać, że nie warto się w nim zakochiwać, sam wpadnie po same uszy. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panna_Nitk
On tu ostatnio bardzo rzadko bywa. :-( A ja z nim nie mam żadnego bezpośredniego kontaktu. :-( Całe szczęście, ostatnio jakby mniej tłoczno wokół Psełdonima. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panna_Nitk
A poza tym ja sądzę, że Psełdonim się nie zakocha we mnie. Może to i dobrze? Nieodwzajemnione zakochanie może trwać wiecznie, ponieważ nigdy nie zostanie poddane próbie realności, zatem nie przyniesie rozczarowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panna_Nitk
Wręcz odwrotnie. Iw tym jest problem. Ale szczerze wyznam - wcale nie jestem zdecydowana, czy moje zakochanie w Psełdonimie ma mieć charakter odwzajemniony, czy może nie? W sumie zupełnie nic nie wiadomo o realnym Psłedonimie? A może to jest zwykły gałgan? Dupek? Nieudałota życiowa? Kretyn? Intelektualne zero? Emocjonalna pirania? Co możemy na ten temat wiedzieć? Wyznam szczerze, że mocno obawiam się weryfikacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grew
g

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie pomoge niestety, bo nie znam go osobiscie. Ale na kociewiu chodza sluchy, ze to kobieciarz lamiacy na drobne kawalki kruche kobiece serca. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chociaz, nie bylabym tego taka pewna... W koncu nie od dzis wiadomo, ze i jej serduszko nie jest obojetne wzgledem Pseldonima. A zakochana kobieta juz z samej definicji nie jest w stanie obiektywnie ocenic obiekt jej uczuc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panna_Nitk
Kociewianka? Z innej mańki, ale nie mogę się powstrzymać. Przestań się wreszcie ukrywać. Ty nie jesteś żadną Kociewianką, lecz czystej krwi Kaszubką. Coś takiego jak Kociewie nie istnieje. Musiał Ciebie ktoś mocno oszukać a nawet zmanipulować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×