Mój mąż ma dziecko z poprzedniego związku.

zonk ja również mam pełną,szczęśliwą rodzinę

To po co wypowiadasz się w temacie?

bo nie lubię wrednych suk,które winę za swoją głupotę zganiają na niewinne dzieci

gość I jeszcze jedno! JAK ZWYKLE NIE UMIECIE ROZMAWIAĆ! Dziękuję, masz racje, głupia jestem, że w ogóle próbuje z półmózgami dyskutować bez nazewnictwa! Ludzie a jak nazwać kobietę która sądzi że eks nie bedzie podnosić alimentów,że jego dzieci żyją powietrzem,że przy takim układzie bardzo często sa problemy finansowe,że to nie jest facet bez zobowiązań. To na prawdę tak trudno przewidzieć???Jak dla mnie to można wiedzieć na starcie,ale prawda taka działacie szanowne panie na zasadzie jakoś to będzie i żadna nie bierze tego pod uwagę.To co wiadomo od samego początku wam zaczyna doskwierać dopiero później,Tyle że żadna była tym się przejmować nie będzie bo w gruncie rzeczy dlaczego ma się tym martwić. Do takiego związku trzeba dorosnąć i dokładanie przemyśleć co się robi.

A ja tempych bab, które wypowiadają się w temacie nie mając o nim pojęcia. I które do tego czytać nie umieją. Kto obwinia dzieci półmózgu?

I nie mów mi, że koszty utrzymania dziecka tak bardzo rosną! Albo że 10 letnie dziecko musi mieć najnowszy telefon,tablet i same firmowe ciuchy.

Musi nie musi pytanie trzeba zadać dlaczego miało by nie mieć???Tylko dlatego żeby jakaś obca baba miała więcej dla swoich dzieci???Pomyśl odrobinę...

Więcej czego, jedzenia?

To ty pomyśl! Nie mam nic przeciwko temu, by zapeniać dziecku niezbędne rzeczy. Nawet ja nie mam takiego telefonu! A już nie wspomne o moim dziecku.

Niech sobie ma co chce! Ale to nie powód by podnosić alimenty. Tylko jedna strona chce rozpieszczać dziecko gadźetami. I mój mąż nie musi chcieć za to płacić.

Np jedzenie bo chyba 15-latek je wiecej niż 10-latek.a 10-latek więcej niż 5-latek. No może twoje jedzą tyle samo to w takim razie co ci tam zależy jak ich potrzeby od urodzenia do pełnoletności się nie zmieniły to tatusia stać by tym ktorym jednak się zmieniają dać wiecej.

Niech sobie ma co chce! Ale to nie powód by podnosić alimenty. Tylko jedna strona chce rozpieszczać dziecko gadźetami. I mój mąż nie musi chcieć za to płacić. A może dziecko wolałbo by mieć tatę na codzień niz gadżety,więc niech zajmie sie dzieckiem codziennie wtedy będzi inaczej.

A czy 9,5 latek je za 150 zł.więcej 9 latek? I nie mam nic przeciwko temu by wasze dzieci miały pełne rodziny! NIE ROZWODZCIE SIĘ LUDZIE!!!!!!!!!!! TKWIJCIE W TO CO WDEPNELIŚCIE DLA DOBRA TYCH DZIECI KTÓRYCH NAROBILIŚCIE!!!!!!!!!! Proszę bardzo. Wtedy taki rozwiedziony nie będzie brał się za wolną kobietę i nie będzie problemów!

I jeszcze przyznałaś że matka wynagradza dziecku rozwód gadzetami! BRAWO MAMA!

To powiedz to swojemu facetowi a nie masz pretensje do całego świata że masz problemy finansowe

:) Tak mamy chwilowe. I mój mąż wie. I przeżyjemy to jakoś. I odwdzięcze się potem.

To niech tatuś pomyśli jak inaczej pogodzić życie w takiej rodzinie z dzieckiem w tle.Niech się zaangażuje w wychowanie własnego dziecka taka prawda ,ja ma wychowanie w d***e to niech się przestanie dziwić.Gadżety to sobie popatrz co dziś dzieciaki w szkole mają.

Ja tylko rozmawiam, bo znam to z autopsji jakie są byłe. W zasadzie to nawet nie mam pretensji. A nie tylko jak któraś z Pań bo czegoś tam nie lubi.

Wiem co mają. I co uważasz, że to zdrowe, kupować małemu dziecku gadzety po kilkaset zł? To jest właściwe wychowanie?Współczuje! Przez rodziców rośnie nam takie społeczeństwo. Z powietrza się to nie bierze!

Tak mamy chwilowe. I mój mąż wie. I przeżyjemy to jakoś. I odwdzięcze się potem. Kobieto po co straszysz??? Teraz wlaśnie wyszłaś cała ty,muszę ci potem dowalić. Kobieto wiedz jedno ta eks ma was w d***e myśli o sobie i swoim dziecku,znając życie te alimenty to nie jakiś kosmos bo takie w Polsce to rzadkość.Najczęściej nie zasądza się więcej jak 800zł na dziecko.

Myślisz, że jak mamusia co chwila wzywa do sądu o wyższe alimenty, to tatuś coraz mocniej chce jeżdzić po dziecko? Gdzie jazda w obie strony to pół dnia? Ma wyższe alimenty, więc musi więcej pracować, a więc ma mniej czasu!

no właśnie jak nie wiadomo o co chodzi to o pieniądze chodzi

Wiem co mają. I co uważasz, że to zdrowe, kupować małemu dziecku gadzety po kilkaset zł? To jest właściwe wychowanie?Współczuje! Przez rodziców rośnie nam takie społeczeństwo. Z powietrza się to nie bierze! Czy zdrowe pewnie nie.Natomiast wiem że dzieci bywają bezduszne,a ty się zastanów jak czuje się dziecko które wychowuje się bez ojca??Bo w tym układzie to jest o wiele trudniejsze niż się wam wydaje.

te II to jednak pazery

Myślisz, że jak mamusia co chwila wzywa do sądu o wyższe alimenty, to tatuś coraz mocniej chce jeżdzić po dziecko? Gdzie jazda w obie strony to pół dnia? Ma wyższe alimenty, więc musi więcej pracować, a więc ma mniej czasu! No i dobrze robi bo to w żaden sposób nie zmieni tatusia który jest od święta lub wcale. Nie wychowuje dziecka niech prZestanie mieć pretensje.

Ja nikogo nie strasze. Tak będzie. Spłacimy co mamy spłacić i sytuacja się polepszy. Teraz nie słucha. Mówi, że ma to w d***e. Nasz problem. I leci podnosić. Ok. A potem ja będę mieć ją... Po prostu macie tak, jak same chcecie. I tyle. Doprowadzacie do tego.

O Boże kobieto ty akurat nic nie możesz straszysz alimentami na ojca hehe to nie takie proste jak ci się wydaje.

My jesteśmy pazerne. Mamy we 3 mniej niż była ma we 2. A więc podnosi ze złośliwości, bo chce więcej, a nie bo jej potrzeba. Nie musi zmieniać co chwila dziecku telefonu na nowszy. I kiedyś sytuacja się odwróci. I ja się będę cieszyć leżąc pod palmami, a jej dziecko całe wakacje na wsi.

Jakimi alimentami na ojca?

I co ci z tego przyjdzie dziś wakacje pod palmami może mieć za grosze żadna oznala bogactwa.A dziecko dorośnie i samo sobie zarobi.