Szukam koleżanek do wspólnego odchudzania -25 kg:) Kto ze mną??

mjluska pycha masz kolację:P ja zjem jogurt z otrębami lub płatkami i kawałek chlebka z pomidorem a jak wrócimy z biegów i rowerka to zjem kawałek ananasa i do końca wieczora wtedy już tylko herbatki:P

mjluska to napisz co dzisiaj jadłaś??? ja ciągle czuję ze jestem głodna:(

no pycha, tylko nie wiem czy dam radę tyle zjeść...

na śniadanie 4 kromki razowca cieniuteńko posmarowane pasztetem sojowym, z ogórkiem świeżym, 2 śniadanie grejpfrut obiad miseczka kapuśniaku (taki na kostce rosołowej, z samą kapustą lekko zabielony mlekiem 0,5% i z ziołami) ok 300ml, kółko ryżowe podwieczorek 3 kanapki takie jak na tylko z pomidorem zamiast ogórka. w międzyczasie herbata zielona, 2 kawy rozpuszczalne, szklanka plusssz, i 4 szklanki wody z cytryna

takie jak na śniadanie*

uciekam coś porobić, bo strasznie mi się nudzi. będę później

a pluszz jaki pijesz????:P ja zjem na kolację ten jogurt z otrębami i dwa kawałki gwarka z pomidorem:) a jak wrócimy z dworu to kawałek ananasa. To chyba nie za dużo co??

plusssz*:P

Zrobiłam 30 brzuszków:D Echhh chyba sama tutaj zostałam:( Co z Wami Laski???:(

Własnie wróciłam z roweru, 16 km pod wiatr-padam Położyłam juz małego i mam ''wolne'' w planie miałam jeszcze brzuszki ale póki co nie mam siły, moze jak trochę odpocznę;)

ja sprzątałam kuchnię. a plussz piję z magnezem

oj chyba zbyt obfitą kolację zjadłam...

Ja o 19 jem kolację i później wybywamy na dwór akurat skończyłam sprzątać:)

może teraz do mnie wpadniecie sprzatnąć;)

poleczka@ bardzo chętnie uwielbiam sprzątać!:P

to zapraszam:):):) ja nie bardzo, a najgorsze że ledwie zrobię porzadek to za godzinę mam wrażenie ze wygląda jakbym nie sprzatała-maly dba żebym miała cały dzień co robić:( dzisiaj oprócz zabawek garki poszły w ruch;)

@ mi się dzisiaj skończył, może jutro się zważę-już prawie miesiąc nie stalam na wadze.....

poleczka@ może mały kucharz Ci rośnie:) hihi Wiem jak to jest z dziećmi ale i tak bardzo bym chciała je mieć:)

poleczka u mnie jest to samo kochana :) nasprzątam się, a jak mały wpadnie w szał zabawy to wszystkim potrafi się bawić, a i nie wiem czemu ale zawsze do zabawy włącza ścierkę z kuchni...

Ale Wy macie wesoło z Tymi Waszymi Małymi Robaczkami:D

raz jest wesoło a raz nerwów tyle...

oj kochana ja nawet przez sekundę nie żałuję że je mam:):):) ale czasem dają nieźle w kość:) a ja trochę odzwyczaiłam się bo córka skończyła 11 lat, a synuś ma niecałe 2-i chyba mam mniej siły, ale za to cierpliwość wiekszą-chce garki ma garki (i tak wszystko szybko mu sie nudzi), gorzej jak do łazienki wpadnie wczoraj na ''sucho'' mył sie płynem pod prysznicem;)

mjuska- czyli sprzata po sobie-nieżle ;)

Ja wiem jak to jest jak pilnuje kilka godzin dziennie tego małego ojjjjj ciężko jest...Wszystko musi miec bo jak nie to krzyk a o placzu nie wspomne...:(

Mimisia- no ja staram się nie podawać ''terrorowi'' małego, i jak juz przesadza to mówię nie i koniec! ryczy a jakze, etap rzucania sie na ziemię i histeri mamy za sobą, teraz jest ''tylko'' pisk i płacz-ale pewnie i to z czasem przejdzie;) ale Ty jak pilnujesz to pewnie nie zawsze możesz powiedzieć nie:)

mój to już cwaniak mały, i wie jak i kiedy się odezwać ;) wczoraj w nocy zażyczył sobie parówkę mino, że dopiero co zjadł i wiedziałam, że nie zje... i się sprzeczamy :) na koniec mówi: oj mamo nie rób afery, jak mówię, że zjem to chyba zjem nie?

ananasa już zjadłam kawałek ale dalej jestem głodna:( chyba wypiję do końca czerwoną herbatkę i do łóżka....obiecałam sobie że dzisiaj bez kolacji, ale cięzko to się zapowiada:(

Mjluska- no co mu mama bedzie aferę robić:) mój jeszcze mało mówi, ale po swojemu już się kłóci-najczęściej z siostrą:) wymachuje wtedy tymi małymi łapkami-komedia

Idę dziewczynki pod prysznic, potem muszę moją księzniczkę spakowac bo na wycieczkę jutro jedzie, zajrzę później:)

Hej:) a ja dzis do pracy na rowerku (pod wiatr wiecej spalnonych kcal ;)) i z pracy,po drodze opalanko,a jak rano sie mierzylam to w m-c w obwodach lacznie stracilam 18 cm:)hurra!!!!