Gość gość Napisano Lipiec 9, 2014 Co to znaczy ze na początku nie było kolorowo....??? Szykuje sie na zabieg korekty nosa i jestem bardzo przerażona .... Napisz coś wiecej Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Lipiec 12, 2014 Ogólnie czuje się dyskomfort- ma się spuchnięte oczy, siniaki, spuchnięty nos w którym są na dodatek setony- bo krew ścieka tak do dwóch dni z nosa (nie jest to krwotok, spokojnie), ja akurat miałam pecha, bo setony w nosie miałam przez tydzień, przez tydzień mi ściekała krew z nosa. Wcześniejsze próby wyciągnięcia kończyły się większym krwawieniem, a to nie było miłe, bo krew wpadała do gardła (wymiotowałam przez to ze dwa razy). Dlatego mówię, że nie każdy opuszcza klinikę po jednej dobie, tylko wtedy jak sytuacja jest opanowana. Przez to właśnie napisałam, że nie było kolorowo, bo jednak jest się wtedy osłabionym plus przez okres setonów w nosie oddycha się buzią. Ale i tak dobrze wspominam ten czas, a powikłania się zdarzają. Ostatnio w galerii handlowej widziałam dwie osoby z gipsem na nosie, jedna młoda dziewczyna (ok.19 lat) z rodziną, a druga- kobieta ok. 30 roku życia, która trzymała chusteczkę pod nosem, bo już nie miała podklejonej gazy, więc jak widzicie, nie każdy leży osłabiony w domu :) Każdy inaczej przechodzi ten czas. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Lipiec 13, 2014 Bardzo DZIĘKUJE za odpowiedz. Po jakim czasie zaczęłas byc zadowolona z noska? Po miesiącu czy dłużej...? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Lipiec 13, 2014 Powiem Ci, że widok nowego nosa ogólnie jest niesamowitym uczuciem, zmiana była o tyle widoczna, że już nie miałam garbatego, opadającego nosa, tylko prosty z podniesionym czubkiem. To dopiero był bajer :D Jednak twarz nie wyglądała naturalnie, bo miałam spuchnięty już nie tylko nos, ale też poliki. Opuchlizna z polików zeszła po ok. czterech dniach, z nosa schodziła o wiele dłużej- tak po miesiącu nos się ukształtował, że opuchlizna była widoczna tylko dla mnie, chociaż tak na dobrą sprawę nikt mi nie powiedział nawet wcześniej, że dziwnie wyglądam, więc tak po tygodniu od zdjęcia gipsu można już na luzie się pokazywać innym. No i okres po zdjęciu gipsu to głównie przeglądanie się w lustrze, obserwowanie nosa- oj różnie się formował, opuchlizna płatała figle i właśnie to jest czas ogromnej cierpliwości. Kiedy nos tak naprawdę zmalał? Po pół roku, wtedy zaczęłam widzieć prawdziwą różnicę w wyglądzie nosa. Ogólnie zmalał, zeszczuplał, wpasował się w twarz i jak ktoś mnie długo nie widział ze znajomych, czy sąsiadów to pytał się, czy może zmieniłam kolor włosów, SCHUDŁAM- tak, najczęściej mi mówiono, że schudłam :D (oczywiście, tyle że z nosa :p), niektórzy się domyślali, że to nos mam inny, inni nie poznawali, byli też tacy, co nie zauważali różnicy. A ja w końcu czułam się ze sobą swobodnie. Fajna sprawa :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Lipiec 18, 2014 Jeszcze raz bardzo DZIĘKUJE za opis. Jeżeli ktoś ostatnio operował sie u Pana Doktora ( nosek oczywiście) to bardzo proszę napiszcie . Jest tylu chirurgów na rynku , tylko kogo wybrać ....??? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Lipiec 19, 2014 Nikt nie robił noska u Pana Doktora ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Lipiec 20, 2014 przestan sie panowac cwaniaczku!!!! i doktorowac!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Lipiec 20, 2014 Raczej mało osób od doktora tutaj zagląda :D Moja mama co kilka miesięcy pyta się, co słychać na forum, dlatego tutaj wchodzę, bo tak na dobrą sprawę nie czuję już takiej potrzeby :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość DGR Napisano Wrzesień 23, 2014 Hej, nie udzielałam się jeszcze tutaj :) Mam 21 lat. Jestem dzień po zdjęciu gipsu (opatrunku) i jestem bardzo zadowolona. Operację miałam dokładnie 12 dni temu , którą przeprowadzał dr Charaziński. Sporo się naczytałam wcześniej, że wylewnością to on nie grzeszy, ale jedyne co mogę powiedzieć : to bardzo konkretny gość, który mówi do rzeczy i wie o czym mówi. Osobiście go polubiłam. Mój nos był bardzo niepozorny, jednak trudny do okiełznania. Po rodzinie odziedziczyłam długi z opadającym czubkiem, a później miałam wypadek, więc się wykrzywił i wyglądał jeszcze gorzej. Tak więc mój kompleks był nie do opisania, ale pewnie każda osoba ,która robiła nos ,wie o czym mówię :) Tak więc do roboty było wszystko. Dziś jestem opuchnięta, ale nos jest idealnie prosty! no i mam pięknie zadarty, nie jak świnka, ale wyglądam po prostu słodko. Czekam na efekt koncowy, jednak opuchlizna jest spora, więc sie trochę naczekam :) Naprawdę ,opieka lekarska i pielęgniarska ( bardzo miłe i pomocne panie,które siedzą z tobą 24h po zabiegu, opiekują się tobą. Trzeba też o nich wspomnieć,bo w moim wypadku bardzo mi pomogły) podejście, wykonanie zabiegu mogę ocenić na 5+. No i oczywiście pan Andrzej - wszystko wie, na wszystkie pytania odpowie i uraczy herbatką i ciastkiem :) Pozdrawiam wszystkie noski! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Wrzesień 23, 2014 o Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Wrzesień 23, 2014 Pomoc pacjentom, którzy szukają dobrego specjalisty medycyny estetycznej, chirurgii plastycznej, stomatologii itd. a.jaskiewicz@medical-online.pl https://www.facebook.com/PatientRelationshipConsultant/info zapraszam serdecznie! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Październik 21, 2014 Rany, to albo dobra strategia reklamowa, albo nie wiem już co... Ja po konsultacji u dr CH. zwiałam gdzie pieprz rośnie. Chciał mnie ciąć jak prosiaka na kotwicę wymieniając mi implanty. Inny lekarz z Warszawy wymienił mi je bez problemu używając tego samego co za pierwszym razem cięcia pod otoczką. Poza tym jako człowiek bardzo chłodny i apodyktyczny. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość iza pacjentka Napisano Październik 22, 2014 cześć fajnie że twój zabieg u innego lekarza się udał i że jesteś zadowolona. ponieważ nie znam się aż tak na chirurgii aby oceniać inne przypadki, nie czuję się kompetentna do wypowiadania się w twoim przypadku. Sądzę jednak, że z tym cięciem jak prosiaka to trochę przesadziłaś i może to odstraszać inne dziewczyny, które tego potrzebują. Ja jestem niespełna rok po lifcie piersi i powiększeniu jednocześnie. Miałam właśnie cięcie jak kotwica, a implanty były różnej wielkości, bo moje piersi były mocno nierówne. Uwierz mi, że bardzo duża część dziewczyn chciałaby, aby ich cycki wyglądały jak moje teraz. Ta część blizn, które jeszcze widać (a części juz nie widać) goi się świetnie i wydaje się że za rok będą doskonałe. Jestem absolutnie wdzięczna Charazińskiemu za fachowość i jego robotę i podejście. Przed zabiegiem byłam na kilku konsultacjach i nie tylko w Polsce. ja wolę aby lekarz był chłodny ale merytoryczny, aniżeli miły i namawiający do operacji za którą zarobi kupę kasy. Ale to moja ocena i każdy może mieć swoje zdanie. Miałam również wątpliwości, ale córka znajomej która mi go polecała ostatecznie mnie przekonała. Dziś jestem jej ogromnie wdzięczna. to jest według mnie najlepszy marketing czyli wiarygodne polecenie od kogoś kto był i się robił. żeby nikt nie miał głupich pomysłów że ściemniam, a faktycznie będzie chciał się zoperować to mogę podzielić się doświadczeniem, pokazać zdjęcia. Jak coś to podeślijcie maila, jestem otwarta. pozdrawiam wszystkich oczekujących i nie bójcie się zbytnio, jesteście w fachowych rękach. iza Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Październik 22, 2014 Do gość wczoraj wiekszosc wpisow na tym temacie to naganiaczki , masz dobra intuicje Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość alamak Napisano Październik 23, 2014 Do Izy pacjentki Cześć, pozwolisz ze skorzystam z twoich doświadczeń. Chodzi o blizny na piersiach. Jak one wyglądają po tym roku? czy kiedyś znikną?Nie wyobrażam sobie tego u siebie. Mam niewielkie piersi i do tego opadajace. Jeszcze jak dojdą blizny to bedzie dopiero . A koszmar. A jakie implanty masz i jaki teraz rozmiar? Dzięki z góry Ala Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość iza pacjentka Napisano Październik 23, 2014 Alu, co do blizn - miałam cięcie dookoła brodawki, pionowe w dół i pod piersią. Widoczne jest tak naprawdę tylko to pionowe - blizna jest ciemniejsza na końcach, ale sukcesywnie blednie. Mnie też przerażała wizja blizn, teraz uważam że zupełnie niepotrzebnie. Miałam implanty okrągłe jeden 190, drugi 240 - z początkowego rozmiaru 70D teraz noszę biustonosze 65F/70E. Różnica jest przede wszystkim w kształcie i pełnośc****ersi:) iza Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Październik 24, 2014 Zabawne jest to, że niektórzy sądzą, że wszystkie pozytywne opinie to zabieg marketingowy ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Październik 24, 2014 Dzięki Iza. Jestem na szkoleniu z firmy i nie zawsze mogę szybciej odpisać. A kiedy mogłaś prowadzić auto, jeśli jeździsz? To moje narzędzie pracy i nie mogę sobie pozwolić na zbyt długa przerwę. Z tego co wiem po implantach nie można tak gdzieś z tydzień, może 2, a czy po podniesieniu i implantach dłużej? Acha i jakiej firmy masz implanty i gdzie włożone? Z góry ciepło dzięki za informacje. Ala Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość iza pacjentka Napisano Październik 24, 2014 Alu, ja wróciłam do pracy jakoś tak po 10-11 dniach, jeździłam sama samochodem bez większych problemów. Co do implantów mam okrągłe Natrelle Allergana włożone pod mięsień, tak jak pisałam lekarz dobrał dwa różne rodzaje i wielkości implantów bo miałam piersi różnej wielkości przed operacją - teraz są praktycznie takie same:) pozdrawiam ciepło iza Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Październik 28, 2014 Jestem zapisana na konsultacje do doktora w sprawie korekty nosa i mam pytanie: czy doktor wysyła jakieś komputerowe symulacje wyglądu nosa po operacji i czy słucha sugestii czy bardziej robi według swojej koncepcji nos? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Październik 29, 2014 Czemu nikt nie odpowiada? czy ktoś wchodzi jeszcze na to forum? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Doro3 Napisano Październik 29, 2014 Nie ma czegoś takiego jak symulacja wyglądu nosa. Też myślałam że zaniosę plik zdjęć z wymarzonym nosem i będę dyskutować co chciałabym zmienić. Dr Charaziński jest moim zdaniem tak doświadczony że wie najlepiej co ma poprawić. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość nowy nosek Napisano Październik 30, 2014 Witam .Operację noska miałam robioną w sierpniu.Powiem szczerze minęły 2 miesiące nie moge powiedziec, że jestem zadowolona, nos jest krótki i podniesiony czubek do góry to mi sie podoba i na tym koniec, resztą niestety nie mogę sie pochwalić nos jest gruby wydaje mi sie ze, za gruby do tego niestety ale jest mały garbek. Napewno wiem, że operacje nosa są dla osób cierpliwych ja niestety do nich nie należe, podobno trzeba czekac 12 mcy na efekt koncowy jestem bardzo ciekawa czy w moim przypadku cos sie zmieni, napewno każda pozytywna zmiana bardzo mnie by ucieszyła. Bo na dzień dzisiejszy niestety ten moj nowy nos nie bardzo mi sie podoba.Dlatego dziwią mnie takie wpisy, ze nos po operacji jest ładny podoba mi sie i jets super, powiem szczerze nos po operacji jest bardzo opuchniety i nie naturalny, ze cieżko stwierdzic czy on mi sie podoba czy nie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość DGR Napisano Październik 30, 2014 Hej, powiem Ci, że u mnie to jest różnie, mialam robiona operacje nosa na początku września, minęły prawie dwa miesiące. Ja raz się budzę i nos mi się podoba, a raz patrze na niego i wzdycham. To nie jest operacja piersi gdzie głównie liczysz na większy biust. Nos raz puchnie a raz maleje. Przecież po 3 miesiącach nie możesz mieć malutkiego szczuplego noska. Nos wydaje się gruby bo nadal wszystko się goi. Poza tym dowiedziałam się od doktora, że to jest opuchlizna "migrujaca" czyli raz jest a raz jej nie ma, raz po lewe stronie czubka, raz po prawej stronie. Ja właśnie tak mam. Raz się budzę i jest pięknie, a następnego dnia widze,ze nos lekko mi schodzi na prawo, bo optycznie wygina go opuchlizna. Cierpliwosci. Ja jestem z nosa bardzo zadowolona, ale byłam bardziej od razu po zdjęciu gipsu niż teraz, paradoksalnie :P właśnie przez ta migrujaca opuchlizna. Ps, pozdrawiam niedowiarki. Charazinski to bardzo dobry chirurg i jak bd potrzeba piersi tez sobie u niego zrobię. Nie musi być milutkim panem, tylko ma dobrze kroic :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość DGR Napisano Październik 30, 2014 Postaram się co jakiś czas wpadać tu i relacjonowac jak tam nosek z kolejnymi miesiącami wygląda Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość nowy nosek Napisano Październik 31, 2014 Ja po 2 miesiacach od mojej operacji nie moge stwierdzic czy dr. Charaziński to dobry lekarz, po zdjeciu gipsu nos był straszny: gruby i strasznie napuchnięty.Dziwią mnie strasznie te wypowiedzi: po zdjeciu gipsu nos był piękny, ja niestety tak nie miałam, wręcz przeciwnie nos strasznie mi się nie podobał i strasznie żałowałam swojej decyzji.Aktualnie minęło 2 miesiące i mogę powiedziec, że opuchlizna zeszła, ale nie na tyle, żeby byc zadowolonym jest dobrze ale powinno byc bardzo dobrze, po to tam poszlam i po to wydalam kasę. Myśle i mam nadziję, ż to sie zmieni, odezwę sie za 1 miesiąc i opiszę sowje spostrzeżenia co do noska ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kat77 Napisano Listopad 1, 2014 Trochę Cię rozumiem. U mnie nos zrobił się fajny po około 8 miesiącach. Doktor informował mnie przed zabiegiem , że nos może dochodzić do siebie do roku czasu. Ale gdy wychodziłam po zabiegu, była dziewczyna na zdjęcie gipsu i miała nos bardzo dobry prawie bez śladów operacji. Podobno nie często się to zdarza ale sama widziałam. Życzę Ci wytrwałości bo wiem o czym piszesz. Ale zobaczysz że opuchlizna będzie się zmniejszać Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość nowy nosek Napisano Listopad 3, 2014 Dzieki za slowa otuchy.Mam ogromną nadzieją, że nosek sie zmniejszy i opuchlizna zejdzie, będe sie odzywać co jakiś czas i opisywać efekty zmian.:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość DGR Napisano Listopad 4, 2014 Dla niektórych może być dziwne, że po operacji od razu nos się podoba, ale ja tak miałam, różnica była tak duża, że byłam zachwycona dosłownie po zdjęciu gipsu. Dziś już mi euforia minęła, mój nos ma gorsze dni, przez co i ja mam gorsze dni. Skóra się obkurcza, wychodzą niedoskonałości. Niestety chrząstka troszkę się wykrzywila, ale aż tak nie cierpię z tego powodu, czytałam na wielu forach ze często chrząstka lekko wraca na stare miejsce, ale to nie wina chirurga. Jedna rzecz która mi bardzo przeszkadza to ta narosl, która zrobiła się na pilowanej kosci... u 70% operowanych to się wchłania, ale zobaczymy jak by u mnie. Tez tak macie/mialyscie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość nowy nosek Napisano Listopad 4, 2014 Pytanie do DGR. O jaką konkretnie narośl Ci chodzi? Ile minęło od twojej operacji?.Ja jestem 2 - mce po operacji narośli, zadnej narosli nie mam, ale jak wyżej juz opisywłam to nos jest bardzo szeroki i niestety jest mały garbeki to jest straszne dla MNIE. Jeszcze jedno wydaje mi sie, ze jedna strona spiłowanej kości jest bardziej spiłowana niż druga strona może to jest opuchlizna nie wiem wiem jedno msze czekać, a to czekanie juz mnie wyprowadza z równowagi. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach