Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Aga agagagaga

kurcze ale bym chciała żeby już się oświadczył ....

Polecane posty

Gość Aga agagagaga

Mamy po 27 lat....sytuacja finansowa (jego) jeszcze nie do końca ustabilizowana, więc jeszcze pewnie poczekam:O Chciałabym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga agagagaga
któraś w podobnej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam 23 lata, On niedługo skończy 29. Razem już 6 lat. Też bardzo bym chciała... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lady navajo
Ja 24, on 27 i też jego sytuacja finansowa nieustabilizowana, prędko to nie będzie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga agagagaga
my nie jesteśmy ze sobą Bóg wie jak długo, w sierpniu będzie 2 lata. Ale z drugiej strony mamy już swoje lata, można czekać nawet i parę lat jak jest się świeżo po 20 stce :) czy Wasi faceci wspominają coś przynajmniej o zaręczynach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lady navajo
Nie wspomina nic, staż też mamy podobny jak Ty :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Różnie między Nami bywało, ale wspomina o zaręczynach, więc nadzieję mam :) Po 6 latach związku tęskni się strasznie za kolejnym krokiem, nawet jak się ma tyle lat, co ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga agagagaga
mój wspomina tak mimochodem....pytał się mnie ostatnio jaka suknia by mi się podobała ślubna. Ogólnie temat jest dość mocno popularny, bo mnóstwo moich koleżanek jest w okresie przed lub po ślubnym i chodzimy ciągle gdzieś na wesela;) Mówił coś tam o garniturze jaki by chciał itp itd....ale poważnych deklaracji jeszcze nie było i trochę szczerze mówiąc chciałabym aby się już pojawiły. Mój facet często u mnie nocuje, nie mieszkamy razem. Ja na razie mieszkam z rodzicami, ale mam osobne piętro w domu. Moja mama mi mówiła, że czułaby się jakoś tak pewniej gdyby K mi się oświadczył, gdyby już tylko nie był moim chłopakiem. No ale tak to na razie wygląda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga agagagaga
Po 6 latach związku tęskni się strasznie za kolejnym krokiem, nawet jak się ma tyle lat, co ja. Wierzę, ja mam lat więcej i też tęsknię za kolejnym krokiem. Zwłaszcza, że wiem, że to jest właściwy facet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie, ja też myślę, że i tak będziemy razem, więc czekanie już chyba jest nie na miejscu. A takie życie bez ślubu mnie osobiście ogranicza, wiele nie mogę, na przykład zostać mamą, bo wyobrażam sobie to dopiero po ślubie :) To tylko jeden przykład z wielu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga agagagaga
Też szczerze mówiąc zwalam to na kark jego nieustabilizowanej sytuacji, więc może to się zmieni....zobaczymy czas pokaże. Uważam, że nie ma w tym nic złego gdy dojrzała kobieta oczekuje już jakiejś podstawy i przejścia z takiego stanu "zawieszania".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo to nie jest nic złego, to powinno być naturalne. Nieraz tak mi ciężko z tego powodu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga agagagaga
hm sześć lat to w sumie sporo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga agagagaga
Ale czy coś stoi na przeszkodzie, tak jak np u mnie? Bo może to kwestia rozwiązania tej sprawy i będzie dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sama nie wiem, u Niego widocznie coś stoi na przeszkodzie, a rozmów było wiele i tak naprawdę to jednak nie jest do końca jasne... Ale wierzę, że się wreszcie obudzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JESZCZE NIE NARZECZONA
tez bym chciała juz nosic pierscionek a najlepiej obraczke, mam 25 lat, zaczynam powoli myslec o dziecko, bardzo powoli bo mam kiepska umowe, niestabilna praca itd.. jestem z moim R rok i miesiac, wiec staz dosc krotki, nie wiem jak to bedzie, on jest mlodszy o 2 lata, boje sie ze za jakis czas moze sie rozmyslic i mnie zostawic.. gdyby tak sie stalo to chyba sama sie oswiadcze kolejnemu facetowi :D jednakze kocham mojego chlopaka i to z nim chcialabym spedzic reszte zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga agagagaga
Rok to jeszcze dosyć krótko, nie masz się czym martwić:) A już na pewno nie oświadczaj się sama:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fajnie, że znalazłam ten temat... może zrobi mi się lepiej... mój gada od samego początku. A ostatnio bardzo dużo i wspomina, że może za rok coś ważnego się wydarzy, pyta mnie o pierścionki, ogólnie sam dużo mówi, ja nigdy tematu nie zaczynam Ostatnio chyba rozmawiał z moją siostrą i planował oświadczyny na lipiec, kiedy będzie nasza 2rocznica. Moja siostra taka podniecona, ciągle jakieś aluzje. I ostatnio byliśmy na weselu i nie złapałam welonu, który leciał w moją stronę, tylko uciekłam od niego. Poprostu nie chciałam brać udziału w tych oczepinowych zabawach z kimś obcym. No i moja siostra powiedziała tak całkiem poważnie, że to zła wróżba, że teraz to już na pewno nie wyjdę za mąż w przeciągu roku. I boję się, że mój ukochany się rozmyślił... Mimo że wie doskonale, że chcę tego, bo często o to pyta, to może zorientował się, że się domyśliłam o jego zaręczynowych planach. Bo wiem, że je planował na 100%. Jest mi cholernie przykro, bo już się tak ucieszyłam... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuternoha
dziś jest równouprawnienie i kobiety oświadczją się facetom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sashh
kochaj siebie nie mysl w ten sposob! nie wierz w jakies glupie przesady poprostu co ma byc to bedzie :) patrzac na lapane krawaty czy welony to np moj brat powinnie juz dawno sie ozenic na kazdym weselu na ktorym jest lapie krawat moj narzeczony z trzy lata temu tez zlapal a slub planujemy dopiero na 2013 na to nie ma reguly nic na sile! ja z moim narzeczonym jestesmy 8 lat razem slub w przyszlym roku czyli 9 lat zareczeni od 10.2010 !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeewe
Nie ma to jak presja otoczenia, zazdrość bo koleżanki wychodzą za mąż i są teraz w fajnych okresie przygotowań. Desperatki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slubkalubka
ja powiedzialam mojemu, ze chcialabym wziac slub i sie chlopak wkrotce oswiadczyl. dlaczego nie mowic czego chcecie, oczekujecie? mozna tak czekac w nieskonczonosc, bo mezczyzni juz zazwyczaj tacy tchorzliwi sa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem, mi się wydaje, że nie powinno się mówić, bo oni wtedy czują bardzo dużą presję... też chyba zależy od faceta kurczę, wszystkie dziewczyny tak wyczekują, dlaczego faceci tak nie mają? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milka159
Mój ma 26, ja 22 i juz sie zdecydował ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga agagagaga
Ja też nie uważam, ze dobrym pomysłem jest wywieranie presji...wręcz przeciwnie:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A wiecie co...? Jeszcze 5 dni temu, kiedy udzielałam się w tym wątku, że również bardzo chciałabym zrobić już kolejny krok, nie spodziewałam się, że 3 dni później... :) Tak, tak, 11 maja zostałam narzeczoną! Po 6 latach bycia razem! :D Moja radość jest nie do opisania!!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chocolatee:)
a ja was zaskocze chyba bo 20 a moj 24 i on juz jest swiecie przekonany ze slubu chce ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nigdy nie zrozumiem, co oznacza ten wasz "stan zawieszenia". To znaczy, że zwykły związek nie daje żadnej satysfakcji tylko jest stanem zawieszenia do czasu oświadczyn, kiedy to nareszcie robi się satysfakcjonujący? Oświadczyny świadczą o waszej wartości? Bez durnego pierścionka nie jesteście kobietami i nie tworzycie partnerskiego związku? Mój eks oświadczył mi się bardzo szybko, ale po 5 latach związku nie jesteśmy już razem - oświadczyny tej decyzji nie zmieniły. Kobiety! Ważne, żeby obie strony tego chciały, takim ciśnięciem możecie facetom tylko uświadomić, że zależy wam tylko na pierścionku. Głupie baby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×