Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MalVVVina_VVVip

NIKT NA POZIOMIE NIE POZWOLIŁBY SOBIE NA WIERSZYKI, ŻE WOLI KOPERTY OD PREZENTÓW

Polecane posty

Gość kolejna jesienna
wierszyk o kopertę na urodziny - o matko :-/ to już przegięcie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twojamagda25
No, stała skarbonka i można było wrzucać kasę co łaska.Za piwo, bo urodziny były w knajpie. Na weselu to chociaż się najesz... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bezczelny wiersz spowodował
że na ślub koleżanki (którą zreszta bardzo lubię i szczerze jak najlepiej jej życzę) dałam połowę kasy niż zamierzałam. Miałam dać 1000, dałam 500, za buractwo i bezczelność. Wierszyk o śwince, który jest przytoczony na pierwszej stronie jest nawet delikatny, wiersz koleżanki był tak obłudny, że także za wybór wiersza dostała "karę" :P Chodziło w nim o to, że w trosce o gości, o ich dobre samopoczucie, żeby nie musieli się kłopotach prezentami, no w ogóle tylko z myślą o kochanych gościach (bo przecież nie o sobie) żądają kasiory. Ohyda. Także nie polecam bezczelnych wierszyków. Nie pierwszy raz spotkałam się, że ktoś dał mniej niz zamierzał zrażony buractwem. A prawda jest taka, że i tak większość daje kasę. To już nie te czasy, że się dostawało 10 tosterów i 5 żelazek. Uważam, że pseudo-zabawne, chamskie wierszyki się parze młodej nie opłacają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamcia_6789
A co sądzicie o zamiennikach kwiatow? Dostalam wlasnie zproszenie z wierszykiem, zeby zamiast kwiatow przyniesc wino albo slodycze. Sama mysle, ze prosby o zamienniki kwiatow sa ok i kupie Mlodym dobre winko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sami mamy zamiennik kwiatów w bukietach na doniczkowe, ja osobiście nie mam nic do zamienników kwiatów, ale proszenie o kasę to wstyd. i nie odmawiam przyjścia na takie wesele, a mamy zaproszenie na sierpień i nie idziemy,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
za zamiennik kwiatów moim zdaniem nie ma się co obrażać. ale licz się z tym, że i tak ponad połowa gości da Ci kwiaty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie że dostanę kwiaty to bardziej niż pewne tylko nie pewne jest w jakiej postaci, ale goście się pytali jakie kwiaty doniczkowe lubimy więc chyba nie będzie z tym problemu, a co do tematu to bardzo mi żal tego wesela, bo chcieliśmy iść, i dać nie mało, ale chcemy być gośćmi a nie osobami co maja dać koperty i na tym koniec,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez nei bede miec wierszykow
My na wesele odkładamy sami. Nie jest łatwo, bo musimy po 1000zł odkładać i dzięki temu niewiele zostaje na życie. Ale tak sobie mówię i tak kiedyś pewnie będziemy mieszkanie brać na kredyt czy wynajmować to akurat pewnie i podobna kwota będzie za to więc musimy się tak nauczyć już żyć. No, ale uzbieraliśmy prawie. Ale po ślubie zaczynamy wszystko od 0. Bo teraz mieszkamy w jednym z pokoi u rodziców. Nie będziemy mieć nic ani żelazka, ani odkurzacza, ani mikrofalówki, anie blendera czy innych takich kuchennych spraw. I wręcz ucieszę się jak dostanę to w postaci prezentów. Czy jakieś ręczniki, pościel, albo garnki, sztućce. Bo i tak pewnie musiałabym to wszystko po ślubie pokupować. Także żadnych wierszyków nie będzie, a goście będą mieli wybór czy dać kasę, czy dać prezent. A jak prezent, bo np. nie mają kasy to będą mieli wybór kupować pościel za 100zł, czy np. komplet sztućców za 500. Oczywiście nie będzie listy żadnej. Wolny wybór. My będziemy z każdego rozwiązania gości zadowoleni. Bo się będziemy dopiero urządzać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katfora
proszenie o kase w zaproszeniu uwazam za bardzo nietaktowne. kojarzy mi sie z zapraszaniem jedynie dla kasy. szkoda, ze pod wierszykiem nie ma w nawiasie, ze talerzyk kosztowal tyle i tyle. najzwyczajniej na taka impreze bym nie poszla. mi by bylo zwyczajnie wstyd dawac takie zaproszenie. na wierszyki o zamiennikach kwiatow patrze laskawiejale tez ich nie lubie. na ostatnim weselu, na jakim bylam, mlodzi nie pisali zadnych glupot w zaproszeniu a i tak przy zyczeniach dostali wina, kartki i kwiatki. a branie kredytu na wesele to juz w ogole myslenie nie z tej planety. w zyciu nie zapozyczylabym sie zeby zrobic impreze na jedna noc. nie mam - nie robie hucznego party tylko maly obiad i nie stresuje sie czy sie zwroci czy nie. kredyty powinno sie brac jedynie na rzeczy niezbedne i naprawde potrzebne. czy wesele jest taka rzecza? nie w moim systemie wartosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mnie nie byłoby wstyd
Wstyd to byłoby mi gdyby prezent od moich gości trafiłby do nich z powrotem za jakiś czas albo zobaczyliby że sprzedaję go na allegro. To byłby wstyd a i goscie źle by się z tym pewnie czuli. Mamy już mieszkanie urządzone, nie potrzebujemy nic bo szklanki, kieliszki, pościel podostawaliśmy na parapetówkę od znajomych, poza tym dość dobrze nam się powodzi i mam pokupowane ręczniki i pościel (nawet nowiutką dla gości jak przyjeżdżają do nas w odwiedziny, to samo tyczy się ręczników). W domu mamy barek więc od razu nakupiliśmy wszelkie kieliszki do wina, do szampana, do martini, do wódki większe, mniejsze. I zwyczajnie nic nam nie potrzeba bo urządziliśmy się tak mamy w zasadzie wszystko :) Nawet żelazka mam dwa (normalne i na parę takie co się prasuje rzeczy jak są na wieszaku). Nie chce by ktoś mnie uszczęśliwiał swoimi prezentami. Nawet mamy porządny ekspres do kawy za 1200zł i nie chcemy by ktoś przychodził na wesele i nam jakiś Dolce gusto na kapsułki kupował bo nam nie potrzebne. I po do będziemy pisać co prawda nie wierszykiem tylko zwyczajnie że wolelibyśmy pieniądze to pojedziemy w podróż poslubną, albo dołożymy do samochodu nowego, albo zainwestujemy w coś, albo zwyczajnie odłożymy sobie na koncie. To nie jest jakieś złośliwe że PM proszą o pieniądze, wiem sama po sobie, na razie nic nie potrzebujemy bo wszystko mamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty tam wyzje
Nie gości wina, że za mąż wychodzą stare prukwy co już mają wszystko. W zwyczaju jest ze slub to pcozatek nowego zycia razem. Nie wiem na kij slub bierzecie jak x lat zyliscie na kocia lape i sie pourzadzaliscie juz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jesteśmy tacy starzy
mam 30 lat, narzeczony 32, teraz to normalne że w takim wieku wychodzi się za mąż. Kończyliśmy studia. Robiłam jeszcze doktorat więc chyba to nie tak późno. Ten wpis powyższy był raczej nie na poziomie. Dawniej żenili się mając 17 lat teraz studiuje się, człowiek chce się też czegoś dorobić i dopiero wziąć ślub. Wydaje mi się że i tak dość szybko nam poszło. Niektórzy osiągają to w wieku 40 lat więc nie oceniaj nas że dopiero teraz bierzemy ślub.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty tam wyzej
Mieszkanie razem przed ślubem to grzech.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grzech nie grzech
Dziwne żeby być z sobą ponad 10 lat i mieszkać osobno. Poza tym te wszystkie zasady ustalają księża i dopiero po śmierci zostaniemy osądzeni. Nie mamy pewności czy Panu Bogu aż tak bardzo przeszkadza że dwie kochające osoby są ze sobą szczęśliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiewm, ze ludzie
sa na tyle nietaktownie, że DOMAGAJĄ sie JAKICHKOLWIEK PRZEZENTOW. O prezenty przenigdy nie nalezy sie dopominac. Zaparszajac kogos dajemy do zrozumienia, ze wazna dla nas jest jego obecnośc. kropka. Czy cos da i co da - - jego sprawa - napraszanie sie o prezent ( obojetnie jaki) jest po prostu oznaka złego wychowania. wesele to nie cos, co ma sie zwrocic, tylko uroczystoc , która mamy mile zapamietac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koperta na wesele
Nie wiem jak bardzo musicie być biedni czy bez klasy by przychodzić na jakąkolwiek uroczystość bez prezentu a na wesele bez koperty (bo prezenty już są coraz mniej popularne z racji że wszystko w sklepach jest dostępne i para młoda sama może sobie wybrać to co potrzebuje i za taką cenę jak im odpowiada) Dla mnie zaproszenie na imieniny, urodziny, chrzest, komunię, wesele jest jednoznaczne z daniem prezentu. Jeśli jednak uważacie inaczej to znaczy że jest z wami coś nie tak i chyba poprzewracało się wam-gościom w głowach. Rozumiem że kiedy jesteście gośćmi to przychodzicie na przygotowaną/opłaconą imprezę i zasiadacie do stołu a osobie obchodzącej daną uroczystość podarowuje się prezent by uszanować jego przygotowania. Rozumiem że miło jest pobawić się za darmo ale nie bądźcie aż takimi prostakami by przychodzić z pustymi rękami. Bo ten powyższy tekst już sięgnął zenitu. Państwo młodzi czy jacykolwiek solenizanci są jakimiś parobkami robiącymi na was ? Oni wydają pieniądze na imprezę/wesele a gość odwdzięcza się prezentem. To chyba oczywiste ale jak widać nie dla każdego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marlenalizak
"(bo prezenty już są coraz mniej popularne z racji że wszystko w sklepach jest dostępne i para młoda sama może sobie wybrać to co potrzebuje i za taką cenę jak im odpowiada)" jakoś na Zachodzie tez wszystko w sklepach jest dostępne- komunizmu i pustek w sklepach nigdy tam nie było- a mimo to ludzie jakoś kupują prezenty i nikomu, to nie przeszkadza i nawet jak pobierają sie w wieku 40 lat, to jakims cudem udaje im się jednak sklecić listę prezentów, ale w Pl oczywiście wszystko mają..- oprócz pieniędzy i dobrego smaku.. i czytaj ze zrozumieniem- nikt tu nie propaguje przychodzenia na wesele z pustymi łapami, tylko piętnuje grafomańskie prostackie wierszyki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za różnica czy ktoś
napiszę wierszyk że prosi o pieniądze czy powie to dając zaproszenia. Jak dla mnie przesłanie takie samo więc mnie to obojętne jak mi młodzi powiedzą czego sobie życzą. Z pustymi rękami nie pójdę a dostosowanie się do prośby państwa młodych nie stanowi dla mnie żadnego problemu. A nawet jest mi to bardziej na rękę że mogę dać pieniądze w kopertę. Państwo młodzi spożytkują je jak będą chcieć. Co do zachodu to nie ma co porównywać bo Polacy są takim narodem który zwraca uwagę na detale i domy z reguły urządzane są z gustem i wszystko do siebie pasuje. Przykładowo jak ktoś ma kuchnię w drewnie i dominują srebrne dodatki to Polak nie kupi czerwonego ekspresu do kawy bo wychodzi taniej tylko woli dopłacić te 200zł za to by ekspres był pod kolor kuchni. Jednak wole sobie sama podobierać sprzęty w moim domu niż narzucać gościom co mają mi kupić, podać markę, kolor, moc tym bardziej że znam swój drogi gust i nawet gdybym zrobiła listę prezentów nie sądzę by ta lista prezentów była atrakcyjna kwotowo a nie chcemy wymuszać tak drogich prezentó od naszych gości. Reasumując korzystniej jest dla nas przykładowo od kilku par zebrać pieniądze i kupić np dobry mikser czy odkurzacz (gdyby były nam potrzebne)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fifiii 24
szczytem obludy jest myslenie w ten sposob- " nie napisze wierszyka o pieniadze, bo goscie pomysla, ze kasa jest dla mnie najwazniejsza, a przeciez maja myslec ze liczy sie jedynie ich obecnosc" - tak jak ktos wyzej napisal oczywistym jest ze na kazda uroczystosc przychodzi sie z prezentem, wiec dlaczego mlodzi maja stwarzac fikcje, ze liczy sie obecnosc goscia i nic wiecej, skoro na urodziny, parapetowke, czy na nowe mieszkanie przychodzisz z upominkiem, to tym bardziej przyjdziesz na wesele i chyba kazdy ma tego swiaodmosc, nie jestem za tym zeby umiescic wierzyk, zaraz na szczycie zaproszenia, ze pierwszy rzuca sie w oczy po otwarciu, ale gdzies na dole, dyskretnie, czemu nie, mnie bardziej raza listy prezentow, bo zupelnie nie wiedzialabym jakie pozycje umiescic, przeciez nie napisze ze chce zmywarke, lodowke, xboxa czy kuchenke, bo to dopiero byloby bezczelne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i widze, ze jednak
buractwo górą: Odrozniajcie , ludzie 2 sprawy - nie o to chodzi,zebynie dawac prezentow, jak sie do kogos idzie - a o to,zeby sie o nie dopraszac ( na piśmie!!) i jeszcze wskazywac co sie chce dostac!!!! Jakim trzeba byc ciołkiem,zeby tego nie pojąc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fifiii 24
jedni pomysla, ze mlodzi dopraszaja sie o kase, takim wierszykiem, a inni ze sugeruja co wola dostac, kazdy interpetuje sobie to jak chce, swoja droga jakimi niezyczliwymi ludzmi trzeba byc, zeby zaraz myslec o parze mlodej w jak najgorszy sposob.... mam nadzieje, ze moja rodzina nie pomysli sobie ze sie dopraszam o kase i chce od nich cokolwiek wyludzic, duzo zalezy od samego wierszyka i jego tresci, niektore sa roszczeniowe i grubianskie, ale nie wrzucajcie wszystkich do jednego wora, a skoro dla was samo juz umieszczenie wierszyka jest zebraniem o pieniadze, to juz wasz problem, a zachowanie w stylu- oni umiescili wierszyk wiec dam im mniej bo nie lubie wierszykow, jest ponizej jakiejkolwiek krytyki, idac tym tropem mozna pomyslec, usiade na weselu gdzie mi sie podoba, bo mlodzi umiescili winietki,a ja nie lubie jak ktos mi nakazuje gdzie mam siedziec, no sorry, wydaje mi sie, ze jak sie zaprasza gosci to wybiera sie ogoby bliskie, ktote sa zyczliwe mlodej parze i dobrze ja znaja, wiec napewno nie beda myslec o nich jako o pazernych chamach, chyba ze chodzicie na wesela do osob ktorych nie lubicie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nigdy nie rozumiem
stwierdzenia, że młodzi się dopraszają czy wręcz żebrzą o kasę. Wiadomo, ze każdy przychodząc na uroczystość przchodzi z prezentem i nie pojmuję, dlaczego podpowiedzenie, co mają przynieść, jest nietaktem. Jasne, niektóre wierszyki są fatalne, ale przeciez nie będę się obrażać na kogoś z powodu braku gustu i robic mu na złość. Zakładam, ze młodzi zapraszaja mnie na wesele, aby spędzić ze mną ten wieczór a nie na złość, więc ja też daję im prezent, aby zrobić im przyjemność a nie na złość. Wręczając komuś prezent mamy nadzieję, ze zrobimy mu tym przyjmność i taka jest idea prezentów. Wczoraj zapraszałam gości na urodziny i powiedziałam, co mają mi kupić, a gości zażyczyli sobie, co ma być podane do zjedzenia. Czytając kafe można by pomyśleć, ze dopraszam się o prezenty, bo przeciez goście mogliby przyjść z pustymi rękami, a goście domagają się poczęstunku, bo przecież na stole mogłaby być tylko herbata. Myślę, ze do wszystkiego trzeba podejśc z dystansem, nie robić fochów ani wielkiej obrazy, bo ktoś może się zachował nie do końca uprzejmie. W zyciu jest już wystarczająco dużo problemów i nie ma sensu dokładać następnych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fifiii 24
wlasnie, osoba powyżej ma 100 % racje, ale widac na kafe siedzi wiekszosc snobow ktorzy tego nie rozumieja, na ogol wlasnie ci ktorzy mogli by dac najwiecej robia najwieksze problemy i sie doszukuja 10 dna, dostalam zaproszenie od kolezanki,w ktorym byl wierszyk o pieniadze i dobra dalam jej kase, tez moglabym sie oburzac, ze "proboje znjaomych naciagnac na kase", ale nie pomyslalam w ten sposob, przynajmniej ciesze sie ze traktuje mnie tak samo jak innych gosci, a nie robi ze znajomych gosci gorszej kategorii, ktorzy przyjda tylko zeby sie nazrec za darmo i przyniosa kwiatek i butelke wina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość devodessssa
NIE ROZUMIEM OBURZENIA-PROSTE-JEŚLI DOSTAJESZ ZAPROSZENIE Z WIERSZYKIEM-I STWIERDZASZ,EŻE JEST CHAMSKI I PROSTACKI-BO MASZ DAC KASĘ A NIE PODAREK-TYM SAMYM UWAZASZ PARE MŁODĄ ZA CHAMÓW I PROSTAKÓW=NIE LUBISZ ICH=NIEMASZ OCHOTY BAWIC SIE W GRONIE POZOSTAŁYCH CHAMÓW I PROSTAKÓW , KTÓRZY DALI KASĘ=NIE IDZIESZ OSTENTACYJNIE RZUCAJAC IM TYM ZAPROSZENIEM W TWARZ PROSTE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość racja i zgadzam się
z powyższymi wypowiedziami ale jak zauważyłam teraz panuje moda na panoszenie się gości i wszystko ich może urazić, złe miejsce przy stoliku bo może para nie widzi sali, a moze siedzi przy klimatyzacji i marznie, a może przy drzwiach i jest przeciąg co jakiś czas. Trzeba podejść do pewnych spraw racjonalnie i skoro ktoś prosi o pieniądze to dajmy mu. Dla nas to bez różnicy czy kupimy prezent w takiej kwocie czy włożymy tą kwotę do koperty. Przynajmniej dla mnie nie stanowi to różnicy a nawet wolę dać pieniądze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość devodessssa
TAKIE CZASY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość devodessssa
BYŁAM NA WESELU GDZIE STARE CIOTKI MIAŁY DO PANA MŁODEGO PRETENSJE,ŻE Z NIMI NIE TAŃCZY, ŻE PAPEIR TOALETOWY NIE PACHNACY W KIBLU,ZE TORTA DO STOLIKA NIE PORZYNOSI TYLKO SAME MUSZĄITP.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fifiii 24
paranoja, pozniej sie dziwic ze ten swiat jest jaki jest, a w naszym kraju bajzel, skoro mamy taki narod jaki mamy, nawet na wlasna rodzine, czy bliskich znajomych musia psioczyc :O ehhh ale tak najlepiej niewiadomo ile wymagac od innych a niczego nie dac od siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qweta24
"z powyższymi wypowiedziami ale jak zauważyłam teraz panuje moda na panoszenie się gości i wszystko ich może urazić, złe miejsce przy stoliku bo może para nie widzi sali, a moze siedzi przy klimatyzacji i marznie, a może przy drzwiach i jest przeciąg co jakiś czas. " to jest wina PM i tej kasy w kopercie z ustaloną stawką poniżej której nie wypada zejść- młodzi wprowadzili klimat jakby kasa w kopercie była, nie prezentem, ale opłatą za udział w imprezie, to siłą rzeczy goście zaczęli zachowywać się jak klienci na zasadzie "płacę i wymagam". APEL no i jak już nie mozecie sie powstrzymać o proszenia o kasę w zaproszeniu, to napiszcie wprost jedno zdanie w stylu "Preferujemy prezenty pieniężne". będzie to 100x mniej wieśniackie niż te pseudodowcipne burackie wierszydła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KokoKokoHeppinSspoko
matko, ja tez sobie mysle "ja pierdole" i wole odmowic sobie takiej imprezy:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×