Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość balbina26

Moj facet zabiera KOLEZANKE do rodzicow swoich....

Polecane posty

Gość dziewczyno wszystkie
no właśnie tez mnie to zastanawi jak bab 50 lat moze nie widziec ze jest piatym kołem u wozu ? albo jest psychiczna podstarzałą niunią albo cos ich łączy nie nawidze takich ludzi którzy wpierdalaja sie w zycie innych , ten jej mąż też dobry , jak mozna umierac i obciążyc inna osobe odpowiedzialnoscia za swoja zone , taka odpowiedzialnosc mógł nałozyc na swojego brata ,na kogoś z rodziny a nie na obcego kawalera, gdybys nie była w ciąży radziłabym tobie uciekać od tych chorych ludzi , moze on byc najwspanialszy na swiecie ale zyje w chorych relacjach a dla mnie taki facet od razu idzie w odstawke , nie lubie skomplikowanych ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie możesz go usprawiedliwiać
to ja już sama nie wiem czego ty od nas oczekujesz? mówimy co powinnaś zrobić, a co cię teraz obchodzi co sobie facet pomyśli? a on myślała o tym jak ty się poczujesz jak wybierze koleżankę nie cienbie? nie! nie myślała, dlatego ty tez nie myśl o tym. zadzwon do rodziców, tym bardziej że cię lubia. a jeszcze jak im o dziecku wspomnisz to na bank synka sprowadza na ziemię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana33
Tak mozesz uniesc sie honorem (to da Ci pewna satysfakcje na chwile), ale popatrz jesli z nim nic nie mozesz ugrac, to wyprobuj innego rozwiazania, czyli jego mame, jak i tu nic nie wyjdzie, to pomyslisz dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zalamana Nie sadze zeby on cos od niej chcial cos wiecej,nie wiem jak ona on nie nalezy do tych typow.Mialam juz do czynienia z takim typem faceta wiec juz potrafie rozroznic co jest grane. Moze i tak bylo ze obiecal przyjacielowi ze zajmie sie nimi.Przeciez jakby to byla jego kochanka to nawet by nas razem nie poznawal no nie tak? Naprawde nie mialam nic do tej kobiety,nawet juz myslalaam zeby zadzwonic do niej i wyjsc gdzies na kawe wieczorem jak on jest w pracy,ale po tym co sie dzis wydarzylo nie ma takiej opcji poprostu nie ma!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana33
Powiem tak, kochanka, przyjaciolka domu, czy nie wiadomo kto jeszcze, to tak czy inaczej w waszym zyciu jakos istnieje. Jesli to zaakceptujesz, to pewnie mozna tak zyc, nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ona nie myslala,ze on bedzie wybieral,ona myslala ze pojedziemy wszyscy razem...A teraz sobie tak mysle w tamtym tygodniu wspominala,ze pozyczy mu samochod zebysmy jechali na wies ...sami.On odmowil,a w tym tyg nie wiem co go jeblo moze chciala pozyczyc tylko samochod,a on zaproponowal zeby jechala z nami sama nie wiem jak to bylo i pewnie sie nie dowiem Wierzcie mi zebym nie byla w ciazy to juz wczoraj bym sie spakowala;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie akceptuje jej i dlatego zrobil sie problem...Moze i jestem duzo mlodsza od niej ale znam juz troche zycia i nie pozwole zeby mi matkowala...wiecie z czym mi sie ta sytuacja kojarzy...Czytalam kiedys na forum o wscibskich tesciowych,ktor chca angazowac sie w zycie mlodych,to podobna sytuacja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana33
dla mnie to jest sytuacja, ze on ma mlodsza i starsza. Ma w jakis sposob 2 kobiety. Nie wiem moze sie myle, u mnie bylo podobnie i nawet jak bylo miedzy nami cudownie, to w jednej chwili czulam sie jakas taka nie jedyna, kiedy odbieral tel od niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie możesz go usprawiedliwiać
załamana dobrze pisze. on ma dwie kobiety i dobrze mu z tym. jedną do łóżka i żeby mu dzieci urodziła, w domu zrobiłą, a druga jako że starsza do inteligentnych rozmów o zyciu, bo przecież ty jestes gówniara przy nich. niesttey ale jak sama cos ztym nie zrobisz, to on tym bardziej nie zrobi z tym nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie możesz go usprawiedliwiać
Ty nie żałuj tylko się ciesz ciążą... reszta zależy od ciebie, czy resztę życia spedzisz jak przysłowiowe piate koło u wozu, czy tak jak powinnaś czyli jako jedyna kobieta swojego faceta. a myślisz że kiedyś dla dziecka taka sytuacja będzie normalna? chcesz dizecko nauczyc takiej biernej postawy w związku? że facetowi wolno wszytsko i jest mu to wybaczane?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana33
Dokladnie, ta kobieta bedzie robic za ciocie w tym ukladzie. Taki przyklad z mojego zwiazku, mielismy kupic stół, ja mowilam o prostokatnym, a jego była o okrągłym i zgadnij jaki wybral? Oczywiscie ten okragły, bo była taki ma i on sie sprawdzil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie możesz go usprawiedliwiać
ha, ale my tu możemy sobie pisać i doradzać, a autorka i tak nic nie zrobi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boze no nie wierze z tym stolem,ale widze ze tu jest to samo.Ona bedzie robic za tesciowa w tym zwiazku a nie jego mama...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie możesz go usprawiedliwiać
będzie robić, bo na to pozwalasz. musisz postawic sprawę na ostrzu noża, no chyba że odpowiada Ci takie życie. a z tym stołem to niezła sytuacja, nie wiem co bym zrobiął facetowi za takie cos. na początku próbowała nam trochę pomagać w urzadzaniu teściowa, a nawet sąsiadka :) ale ja mam twardy charakter i zawsze grzecznie mówiłam, że jeszcze nie wiemy co chcemy kupić, ze jeszcze nie oglądaliśmy, a z mężem w domu rozmawialiśmy i sami ustalalismy co będzie dla nas najlepsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana33
No a ten stol, to nie jedyna sytuacja. Bylo kupe drobnych, na ktore wiekszy wplyw miala ona niz ja, ale to MNIE utwierdzak w przekonaniu, ze jestem kobieta jego zycia i ze mna chce zakladac rodzine, nie z nia. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie możesz go usprawiedliwiać
Zalamana, bez urazy ale wybór byłej dziewczyny na zakupy w waszym życiu utwierdza cie w przekonaniu że on chce być z toba i z tobą rodzinę stworzyć? to jakis kiepski żart.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie możesz go usprawiedliwiać
jak tego czytam to przestaję wierzyc w to że kobiety potrafią walczyć o szczęśliwe życie dla siebie i swojej rodziny. czyli jak cię kiedyś chłop zdradzi to powiesz że to nic takiego bo to dla twojego dobra>?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie czekaj na to by usłyszeć,że to koniec.Zrób to pierwsz.Przecież on pokazuje to która dla niego jest ważniejsza,z czyjej zdaniem się liczy.NA CO TY CZEKASZ DZIEWCZYNO????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie możesz go usprawiedliwiać
Zajawka ja się obawiam że niestety ale one nic nie zrobia. brak im na radykalny krok odwagi. przecież facetów jest mnóstwo i to takich którzy potrafia szanować swoją kobietę i liczyc się z jej zdaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana33
On z nia nie jezdzil na zakupy, chociaz teraz to nie wiem bo jak bylam na dyzurze 24/24 to kto wie. Ona powiedzialla, ze mu pkragly pasuje, wiec w sklepie meblowym szukal ze mna okraglych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ty poprostu chcesz cierpieć......znam takie kobiety....ale czy warto tracić czas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie możesz go usprawiedliwiać
w pierwszym moim "poważnym" związku też taka byłam. facet miał najlepsza przyjaciólke, straciłąm dla niego dużo czasu. nigdy nic mu nie mówiłam bo bałam się go stracić. byliśmy na etapie planowania ślubu. dla niego zawsze miałam uśmiech na ustach a w sercu ciągle mnie ranił, ciągle płakałam przez niego ale go kochałam. pojechał na 2 miesiace za granicę na zarobek, w tym czasie poprosił mnie żebym zostałą z jego mamą bo sie o nią boi, była wdową do tego chorą. no to wprowadziłam się na te 2 miesiace. po powrocie facet powiedział mi że musimy od siebie odpocząć a nie widzieliśmy sie 2 miesiące! nawet nie miał odwagi powiedziec mi wprost że zrywa ze mną, teraz ma rodzinę z tą przyjaciólką. wzieli slub. tak jak mówię straciłam bardzo dużo czasu dla niego. po tej sprawie zmieniałm się. jeśli mi coś w związku nie pasuje od razu mówie, nie duszę się. jestem szczęśliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zresztą....co ja tobie radzę.....sama nie robię lepiej....może nie pozwoliłabym na aż tyle ale sama nie wiem mam faceta czy go nie mam. To juz osobny temat. Mam wrazenie ,że też powinnam tutaj napisać. Mnie też nie wszystko w życiu pasuje.Jest jednak różnica-nie mam zamiaru z nim zamieszkać....swoje już przeżyłam i nie wierze w żadne normalne związki. TY JESTES MŁODA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana33
po tej sprawie zmieniałm się. jeśli mi coś w związku nie pasuje od razu mówie, nie duszę się. jestem szczęśliwa. tez bym tak chciala dzialac, wtedy uniknelabym tego bolu, ktory teraz przezywam. Moze gdybym to ja wczesniej zrezygnowala, to by tak nie bolalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zepsuta...
Dlaczego o wszystko obwiniasz ta kobietę? Winny jest tylko twój facet bo jest skończonym dupkiem i egoista

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zepsuta...
Ja bym to zalatwila szybko i postawiła ultimatum albo ona albo ja i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak cos mi nie pasuje mowie od razu,ale do niego nie dociera... Odeszlabym zeby chociaz przemyslal i jak wroci wieczorem zeby mnie nie bylo,ale latwo sie mowi i wogole sie boje zaryzykowac ze wzgledu na dziecko nie to ze sobie nie poradze,tylko nie chce tak latwo sie poddac i pozniej zeby dziecko cierpialo i wychowywalo sie bez ojca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdaje sobie z tego sprawe,ze nie tylko ona jest winna i nie mam do niej tylko zalu(bo moze ona naprawde chciala nam pomoc chodzi o samochod) to moj facet sie na to wszystko godzi i nie widzi nic zlego w tym...Kiedys mi powiedzial,ze to jest jego kolezanka i ze ma lepsze kontakty z nia niz z wlasna siostra i ze nie bedzie powtarzal tego za kazdym razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×